mar_jas pisze: rower pozwala się troche badziej skatować bez ryzykowania przeciążeń i kontuzji, które wystepuja podczas biegania..
tu masz zdecydowaną racyje

! Ja sie bede tego trzymał jak najdłużej, no chyba że wpadnie mi jakiś nowy szalony pomysł do głowy odnośnie...
mar_jas pisze:.i powiem Ci ze 36km po górach przeleciało żę nawet nie zauwazyłem, jakby nie spalone ramiona i kark to w poniedziałek nie byłbym nic zmęczony

heh, jesteś mocny jak kuń

Tylko żebyś zauważył mete na tym CW
mar_jas pisze:co do połówki..to moze i bym ukończyl...ale wiesz...mnie nie intersują półśrodki
wiem, wiem

Ty od razu celować bedziesz pewnikiem w 4:20-4:30

...ale bardziej chodziło mi o to że kiedyś nie byłeś pewny czy to byś ukończył! Ale zacząłeś coś tam pływać, coś tam rowerować i okazało sie po krótce że nie taki diabeł straszny jak go malują

Ps. Kiedy ten chudzielec jest?
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015