A gdzie się to wakacyjne lenistwo odbywało??
Cafe- komentarze
Moderator: infernal
-
pardita
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
OOO jak miło, że jesteś z powrotem 
A gdzie się to wakacyjne lenistwo odbywało??
A gdzie się to wakacyjne lenistwo odbywało??
- Fladra
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 818
- Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KRK
Cafe,Aniad1312 pisze:Cafe, długo Cię nie było. Fajnie, że wróciłaś
A może jednak jeszcze ten maratonik w tym roku przebiegniesz? Polecam Poznań 16 października, jest jeszcze trochę czasu na przygotowanie, tzn, kilka dłuższych wybiegań.
A sportowa rodzinka motywuje
Twoja cora trenuje gimnastykę artystyczną i akrobatykę dodatkowo?
Moja na razie "tylko" gimnastykę sportową.
Biegam bo Lubię Kraków
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
- cafe
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 587
- Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
- Życiówka na 10k: 00:58
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)
Zakopałam się w rezerwacie przyrody na poj. brodnickim ... piękne miejscepardita pisze:OOO jak miło, że jesteś z powrotem
A gdzie się to wakacyjne lenistwo odbywało??
To się chyba nazywa akrobatyka sportowaFladra pisze: Twoja cora trenuje gimnastykę artystyczną i akrobatykę dodatkowo?
Co do maratonu ... kompletnie nie jestem gotowa psychicznie go przebiec. Sercem
pobiegłabym na koniec świata, ale rozum podpowiada czarne scenariusze
Trochę mi przykro, że się nie przyłożyłam odpowiednio do treningów, ale przecież
jeszcze całe życie przede mną
swojego ciała, pokory ... bieganie jest niesamowitą sprawą
- robbur
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1180
- Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
- Życiówka na 10k: 44:44
- Życiówka w maratonie: brak
I tak dobrze, że nie walcem.Super zabawa ... zajeżdżanie mi drogi dźwigiem
- Kredk@
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 345
- Rejestracja: 28 lut 2011, 13:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeeeeesteś babo!
A już miałam sms-ka ci puszczać jak wdychałam te opary spam w Lesie naszym podmokłym, bagnistym. Fe! Też w sobotę biegałam. Ino wcześniej i w niedzielę też.
A sms miał być treści czy ty Biegniesz Warszawo, czy ty nie biegniesz. Ja już pakiet mam. Plan łamania godziny wsadziłam sobie w dupę. Pobiegnę dla przyjemności.
Normalnie ściskam, bo się stęskniłam.
A już miałam sms-ka ci puszczać jak wdychałam te opary spam w Lesie naszym podmokłym, bagnistym. Fe! Też w sobotę biegałam. Ino wcześniej i w niedzielę też.
A sms miał być treści czy ty Biegniesz Warszawo, czy ty nie biegniesz. Ja już pakiet mam. Plan łamania godziny wsadziłam sobie w dupę. Pobiegnę dla przyjemności.
Normalnie ściskam, bo się stęskniłam.
- rushatek
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 368
- Rejestracja: 25 mar 2011, 10:14
- Życiówka na 10k: 44:41
- Życiówka w maratonie: 4:18
no jestem ciekaw tych cichych manewrów.. będą obejmować bardziej PARK czy lasek?
a tak już bardziej, to przecież jak młoda fika koziołki na sali, to chyba w tym samym czasie można skorzystać z bieżni - więc w zasadzie poswięcasz czas dla niej, odwozisz na zajecia, odbierasz z zajęć, więc może wspaniałomyślnie małż zrekompensuje to poświęcenie i podaruje Ci godzinę "dla Ciebie" innego dnia
(ja osobiście mam taki właśnie plan
) dodatkowo jeszcze bedę sie chyba poświęcał i odwoził corke na pływalnie w celach nauki (tylko 1/2h, ale zawsze mogę w tym czasie poświęcić się i wspierać ją z poziomu wody
)
Czyli mi wychodzi dodatkowe 2 godziny "rekompensaty" hahahaha.... Cafe - jestem przekonany, że jak każda kobieta jesteś w stanie być bardziej przekonywująca i zaradna niz te moje, GRUBYMI NIĆMI szyte, prostackie tłumaczenia
Pozdr
a tak już bardziej, to przecież jak młoda fika koziołki na sali, to chyba w tym samym czasie można skorzystać z bieżni - więc w zasadzie poswięcasz czas dla niej, odwozisz na zajecia, odbierasz z zajęć, więc może wspaniałomyślnie małż zrekompensuje to poświęcenie i podaruje Ci godzinę "dla Ciebie" innego dnia
Czyli mi wychodzi dodatkowe 2 godziny "rekompensaty" hahahaha.... Cafe - jestem przekonany, że jak każda kobieta jesteś w stanie być bardziej przekonywująca i zaradna niz te moje, GRUBYMI NIĆMI szyte, prostackie tłumaczenia
Pozdr
- cafe
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 587
- Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
- Życiówka na 10k: 00:58
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)
Teraz to tartan jest grany wzdłuż Trasyrushatek pisze:no jestem ciekaw tych cichych manewrów.. będą obejmować bardziej PARK czy lasek?
małż zrekompensuje to poświęcenie i podaruje Ci godzinę "dla Ciebie" innego dnia![]()
Z wygospodarowaniem godziny nie mam najmniejszych problemów, nawet na dwie spokojnie znikam
bez wyrzutów sumienia
konieczności wywracania życia do góry nogami.
Mnie się marzy tak na 4,5 godziny zniknąć i to w innym mieście
- strasb
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Cafe, masz jeszcze tutejszą "rodzinkę" biegową, która jak najbardziej aprobuje Twoje plany.
Powodzenia!
- Ślimak
- Stary Wyga

- Posty: 176
- Rejestracja: 21 wrz 2011, 14:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:18
- Lokalizacja: winchester UK
Oj ile ja bym dał za taką biegającą żonęcafe pisze: Biegająca żona i mama, wbrew pozorom i zapewnieniom wcale
nie jest niestety marzeniem domowników.
[/i]
Pozdrawiam
Ślimak
Komentarze do mojego bloga
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=24552

http://www.youtube.com/watch?v=D4n6LP_V ... ure=artist - jedna z moich ulubionych piosenek do biegania
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=24552

http://www.youtube.com/watch?v=D4n6LP_V ... ure=artist - jedna z moich ulubionych piosenek do biegania
- cafe
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 587
- Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
- Życiówka na 10k: 00:58
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)
Ostatnio bardziej "uciekająca" jestem niż biegająca dlatego dziękuję za każde słowo wsparcia !strasb pisze:Cafe, masz jeszcze tutejszą "rodzinkę" biegową, która jak najbardziej aprobuje Twoje plany.Powodzenia!
Może się wreszcie poskładam do kupy
- rushatek
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 368
- Rejestracja: 25 mar 2011, 10:14
- Życiówka na 10k: 44:41
- Życiówka w maratonie: 4:18
..właśnie.. długo mnie zastanawiało dlaczego Ciebie, Forest, z tartanu mieliby przepędzać... mnie sie takie rzeczy nie trafiały... ale widze że to tylko wymówki miały być
, i jeszcze wskazóweczka - jak zamknięta jest brama to nie dlatego żeby nikogo nie wpuścić, tylko żeby po tartanie rowerami i (s)kutrami nie pomykali - dopytywałem, można przeskoczyć płotek, ewentualnie mniej wiecej w polowie trubun jest zawsze "otwarta bramka" - tak dziura w płocie
co do piłkarzy to czasami sie przydają
jakiś czas temu biegalem przy "pełnych" trybunach - niby, że ludzie przyszli obejrzeć mecz juniorów, ale tak na prawdę z całą pewnością zależało im na obejrzeniu treningu biegowego no to im zaprezentowałem hhahaha 
Pozdr. i życze sukcesów w poprawianiu tempa (coś mi sie wydaje że poprawiłaś o minutę w ciągu miesiaca avg na 5km
)
co do piłkarzy to czasami sie przydają
Pozdr. i życze sukcesów w poprawianiu tempa (coś mi sie wydaje że poprawiłaś o minutę w ciągu miesiaca avg na 5km
- cafe
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 587
- Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
- Życiówka na 10k: 00:58
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)
ooo ... że też ja wcześniej nie wpadłam na taki ciekawy pomysłrushatek pisze: po tartanie rowerami
Może i wymówka, ja jestem samotnik i odludek, bieganie przy pełnych trybunach nieco
mnie krępuje. W dodatku w pełnym świetle reflektorów
Najszybciej pobiegłam 5-tkę w 26 minut
30 minut to szacunkowy czas, bo przecież ostatnie 500 metrów trudno było obliczyć
- piotrekzkrakowa
- Wyga

- Posty: 132
- Rejestracja: 18 lip 2011, 11:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Uśmiałem się... świetna zachęta do biegu. Będę tak dzisiaj za żoną krzyczał jeśli będzie protestować, że dystans wydłużamcafe pisze:raaaaannn foressssstttt raaaaaannnn !!!
- cafe
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 587
- Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
- Życiówka na 10k: 00:58
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)
" i odtąd jak gdzieś szedłem to biegłem "
to też nasze ulubione zdanko 
"Tego dnia, tak bez przyczyny, postanowiłem trochę pobiegać. Pobiegłem do końca drogi, a kiedy tam dotarłem, pomyślałem, że pobiegnę na koniec miasta. A kiedy tam dotarłem, pomyślałem sobie, że przebiegnę przez hrabstwo Greenbow. A skoro dotarłem aż tak daleko, dlaczego miałbym nie przebiec przez cały stan Alabama? Tak właśnie zrobiłem. Przebiegłem przez Alabamę. Bez żadnego powodu. Po prostu biegłem dalej. Dobiegłem do oceanu. Pomyślałem, że skoro przebiegłem taki szmat drogi, to równie dobrze mógłbym zawrócić i biec dalej. Kiedy dotarłem do drugiego oceanu pomyślałem, że skoro jestem aż tutaj, to mógłbym równie dobrze zawrócić i biec z powrotem. Kiedy się zmęczyłem, szedłem spać. Kiedy zgłodniałem, jadłem. Kiedy musiałem pójść do... no wie pani... to szedłem. "
"Tego dnia, tak bez przyczyny, postanowiłem trochę pobiegać. Pobiegłem do końca drogi, a kiedy tam dotarłem, pomyślałem, że pobiegnę na koniec miasta. A kiedy tam dotarłem, pomyślałem sobie, że przebiegnę przez hrabstwo Greenbow. A skoro dotarłem aż tak daleko, dlaczego miałbym nie przebiec przez cały stan Alabama? Tak właśnie zrobiłem. Przebiegłem przez Alabamę. Bez żadnego powodu. Po prostu biegłem dalej. Dobiegłem do oceanu. Pomyślałem, że skoro przebiegłem taki szmat drogi, to równie dobrze mógłbym zawrócić i biec dalej. Kiedy dotarłem do drugiego oceanu pomyślałem, że skoro jestem aż tutaj, to mógłbym równie dobrze zawrócić i biec z powrotem. Kiedy się zmęczyłem, szedłem spać. Kiedy zgłodniałem, jadłem. Kiedy musiałem pójść do... no wie pani... to szedłem. "






