Zrobione - https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=1&t=58022Sikor pisze:Moze by zrobic ankiete? Ciekawe ile razy srednio w sezonie startuja forumowicze
Jacek, komentarze
Moderator: infernal
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2332
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
9 km w tempie HM to temat nie do zamknięcia dla mnie, a ty niezadowolony
Ostatnio zmieniony 18 lip 2018, 23:38 przez rolin', łącznie zmieniany 1 raz.
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2332
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
W tamtym roku na m-c przed startem zrobiłem ciągły 14km w T21 (4:15), a jak czytam tego opis to prawie że na luzie:rolin' pisze:9 km w tempie HM to temat nie do zamknięcia dla, a ty niezadowolony
"Pierwszy kilometr 4:13, drugi najszybszy 4:11, dalej trzymam założenia, często zerkam na zegarek aby nie przyspieszyć niepotrzebnie i zachować energię do końca.
Czwarty, piąty, szósty kilometr lekki dołek psychiczny że jeszcze cholernie daleko z mikroskopijnymi objawami zniechęcenia.
Siódmy łapię wiatr w żagle, na ósmym zaczynam wierzyć że się uda, od dziewiątego jestem tego pewien.
Jedenasty to euforia sukcesu, biegnę z uśmiechem na twarzy, otwieram szampana przez co lekko się rozkojarzyłem i ledwo co zamknąłem go w czasie 4:15,1.
Na dwunastym powróciło skupienie ale zszedł uśmiech, mimo to na tym samym tętnie i zmęczeniu dołożyłem jeszcze trzynasty i czternasty kilometr bez grymasu bólu, a do zgonu mając zapas i gdyby na 21-kilometrze czekało na mnie 100000$ być może bym tam dotarł "
Teraz mam jeszcze 2m-ce, więc czas na postęp, lecz idzie jak po grudzie - jeszcze nie udała mi się żadna jednostka treningowa na takich tempach jak w zeszłym roku - gdzie jednak w tym cel to już nie sub 90 tylko mniej.
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 447
- Rejestracja: 25 sty 2018, 12:49
- Życiówka na 10k: 40:10
- Lokalizacja: miasto100mostów
Jestem na poziomie 90min na połówkę i dla mnie na treningu 9km tempem HM byłoby bardzo trudne a 14 to nawet nie myślę.
Zwyklę jako ostatni bodziec przed startem w HM robię 1/3 dystansu zakładanym tempem i wcale nie jest to łatwy trening. Na podstawie tego jak on wygląda jestem w stanie dobrze dobrać taktykę na start.
Podziwiam za takie treningi.
Zwyklę jako ostatni bodziec przed startem w HM robię 1/3 dystansu zakładanym tempem i wcale nie jest to łatwy trening. Na podstawie tego jak on wygląda jestem w stanie dobrze dobrać taktykę na start.
Podziwiam za takie treningi.
37:52 1:25:24 3:12:11
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
To było tempo życzeniowego HM, który ma nastąpić za 3 miesiące. Takie treningi biegam jednak na tętno (88-90%). I do tego trochę za wcześnie wg mnie wprowadzasz tempo startowe i na długim odcinku. To jednak mocny bodziec, specjalistyczny i nie wiem czy nie spowoduje za wcześnie szczytu formy. Ja (mając 6 tygodni do startu), na razie biegam i planuję takie rzeczy w odcinkach (2 x 4-5 km) a dopiero ~17 i ~10 dni przed startem 9 km w tempie startowym i 12 km w tempie startowym.
PS. Nie zawsze ma się dzień na takie bieganie. Wczoraj np. ledwo przeczłapałem BSa z chęcią zawrócenia po 400 metrach.
PS2. Krabul, 7 km w tempie HM tuż przed startem to powinien być lekki bieg, bez żadnej zadyszki. Ok, nie luźniutki BS, ale zwykły bieg ciągły w II zakresie. Jak tu wychodzi problem, to nie dziwię się, że zmieniasz założenia - aczkolwiek to pewnie z wcześniejszych treningów można by było wywnioskować.
PS. Nie zawsze ma się dzień na takie bieganie. Wczoraj np. ledwo przeczłapałem BSa z chęcią zawrócenia po 400 metrach.
PS2. Krabul, 7 km w tempie HM tuż przed startem to powinien być lekki bieg, bez żadnej zadyszki. Ok, nie luźniutki BS, ale zwykły bieg ciągły w II zakresie. Jak tu wychodzi problem, to nie dziwię się, że zmieniasz założenia - aczkolwiek to pewnie z wcześniejszych treningów można by było wywnioskować.
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Na zawodach tak, na treningu niekoniecznie.b@rto pisze:7 km w tempie HM tuż przed startem to powinien być lekki bieg, bez żadnej zadyszki. Ok, nie luźniutki BS, ale zwykły bieg ciągły w II zakresie.
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 447
- Rejestracja: 25 sty 2018, 12:49
- Życiówka na 10k: 40:10
- Lokalizacja: miasto100mostów
Akurat założeń nie zmieniałem jeszcze nigdy tuż przed zawodami. Raczej chodziło mi o to, że ten bieg ma potwierdzić, że jest ok. I jednocześnie nie ma za bardzo zmęczyć - jeśli jest to ok. 5 dni przed zawodami.b@rto pisze:PS2. Krabul, 7 km w tempie HM tuż przed startem to powinien być lekki bieg, bez żadnej zadyszki. Ok, nie luźniutki BS, ale zwykły bieg ciągły w II zakresie. Jak tu wychodzi problem, to nie dziwię się, że zmieniasz założenia - aczkolwiek to pewnie z wcześniejszych treningów można by było wywnioskować.
Ale na pewno nie jest to lekki bieg, bez żadnej zadyszki.
Inna sprawa, że ja biegam prawie wszystkie treningi nie-na-asfalcie, a w parku gdzie bywa piaszczyście lub błotniście.
Podam inny przykład. Mam życiówkę na 10 39:17. Zrobić ciągłym na treningu dychę w 42-43 minuty to jest dla mnie trening bardzo mocny i głowa musi już mocno pracować żeby dojechać do końca. 7km po 4:15 to tylko trochę krócej i na pewno nie jest to lekki bieg. Oczywiście piszę o sobie,
37:52 1:25:24 3:12:11
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2332
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Przy normalnej pogodzie chciałem biegać wczoraj 3x3km@4:10/km P4, co już wydawało mi się trudne, jak pisałem ze względu na deszcz zrezygnowałem z przerw, a też uznałem to za okazję pogodową być może zbliżoną do warunków startu, by sprawdzić jak odczucia na ciągłym w życzeniowym tempie HM.b@rto pisze:To było tempo życzeniowego HM, który ma nastąpić za 3 miesiące. Takie treningi biegam jednak na tętno (88-90%). I do tego trochę za wcześnie wg mnie wprowadzasz tempo startowe i na długim odcinku. To jednak mocny bodziec, specjalistyczny i nie wiem czy nie spowoduje za wcześnie szczytu formy. Ja (mając 6 tygodni do startu), na razie biegam i planuję takie rzeczy w odcinkach (2 x 4-5 km) a dopiero ~17 i ~10 dni przed startem 9 km w tempie startowym i 12 km w tempie startowym.
Tu mam pogląd jak b@rto, 7km w zakładanym tempie tuż przed startem to nic i powinno wyjść lżej niż ciężej, inaczej nie widzę aby zrealizować zawody.rolin' pisze:Na zawodach tak, na treningu niekoniecznie.b@rto pisze:7 km w tempie HM tuż przed startem to powinien być lekki bieg, bez żadnej zadyszki. Ok, nie luźniutki BS, ale zwykły bieg ciągły w II zakresie.
Myślę że powinno to być więcej jak 7km i dalej jak 5 dni przed. Ale jak wyjdzie taki sprawdzian dobrze, to buduje psychikę strasznie, dla mnie po nim załamanie 90 minut na zawodach stało się trzecią pewną rzeczą w życiu.krabul pisze:... Raczej chodziło mi o to, że ten bieg ma potwierdzić, że jest ok. I jednocześnie nie ma za bardzo zmęczyć - jeśli jest to ok. 5 dni przed zawodami.b@rto pisze:PS2. Krabul, 7 km w tempie HM tuż przed startem to powinien być lekki bieg, bez żadnej zadyszki. Ok, nie luźniutki BS, ale zwykły bieg ciągły w II zakresie. Jak tu wychodzi problem, to nie dziwię się, że zmieniasz założenia - aczkolwiek to pewnie z wcześniejszych treningów można by było wywnioskować.
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
- adam99
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1027
- Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
- Życiówka na 10k: 40'20"
- Życiówka w maratonie: 3:13:21
- Lokalizacja: Słupsk
Na jakie tempo/czas nastawiasz się na półmaraton?
Wysłane z iPhone .
Wysłane z iPhone .
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"
Mój Blog
Komentarze
Garmin
"Coco jambo i do przodu..."
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Trochę muszę dopowiedzieć, bo rzeczywiście się rozpędziłem nieco.
1. Ok - 7 km w tempie HM to nie jest mega luźny trening, ale na 7 - 10 dni przed zawodami to to tempo nie może już po 7 km zmęczyć okropnie. Na 6-7 tygodni przed startem (w moim przypadku) takie tempo to okolice 88% HRmax czyli taki bieg tempowy. W moim przypadku około 28-29 minut. Na 2 tygodnie przed startem to już ma być tempo bliższe komfortowego niż "biegania na ostatnich nogach".
2 sprawa - 7 km w tempie startowym na 5 dni przed startem jest wg mnie za mocnym treningiem.
3. Piszę w swoim imieniu a ja mam lepsze krótsze dystanse aniżeli "książkowa" progresja dystansu. Wg wyniku na 5 czy 10 km powinienem biegać poniżej 1:26 HM w tym roku a raczej dopiero się przygotowuję do niego. Już w zeszłym powinienem 1:27 biegać - wg kalkulatorów, przeliczników itp a jest 1:29.
4. Tak jak Jacek napisał - wg mnie jako ostatni "sprawdzian", chociaż nie nazwałbym tego sprawdzianem a po prostu ostatnim treningiem specjalistycznym powinno być ciut więcej tego dystansu i ciut wcześniej. 10-12 dni i treningi typu 2/3 x 4 km, start kontrolny na 10 km (może być tydzień przed docelowym HM), 12 km ciągiem (co wydaje mi się dzisiaj ciut za mocne, ale rok temu się sprawdziło - najpóźniej na 10 dni przed docelowym - potem już regeneracja). I w tym ostatnim przypadku to też tak do tego 7 km powinno iść tip top a dopiero później żeby zaczęło być ciężko. Tak to powinno wyglądać.
1. Ok - 7 km w tempie HM to nie jest mega luźny trening, ale na 7 - 10 dni przed zawodami to to tempo nie może już po 7 km zmęczyć okropnie. Na 6-7 tygodni przed startem (w moim przypadku) takie tempo to okolice 88% HRmax czyli taki bieg tempowy. W moim przypadku około 28-29 minut. Na 2 tygodnie przed startem to już ma być tempo bliższe komfortowego niż "biegania na ostatnich nogach".
2 sprawa - 7 km w tempie startowym na 5 dni przed startem jest wg mnie za mocnym treningiem.
3. Piszę w swoim imieniu a ja mam lepsze krótsze dystanse aniżeli "książkowa" progresja dystansu. Wg wyniku na 5 czy 10 km powinienem biegać poniżej 1:26 HM w tym roku a raczej dopiero się przygotowuję do niego. Już w zeszłym powinienem 1:27 biegać - wg kalkulatorów, przeliczników itp a jest 1:29.
4. Tak jak Jacek napisał - wg mnie jako ostatni "sprawdzian", chociaż nie nazwałbym tego sprawdzianem a po prostu ostatnim treningiem specjalistycznym powinno być ciut więcej tego dystansu i ciut wcześniej. 10-12 dni i treningi typu 2/3 x 4 km, start kontrolny na 10 km (może być tydzień przed docelowym HM), 12 km ciągiem (co wydaje mi się dzisiaj ciut za mocne, ale rok temu się sprawdziło - najpóźniej na 10 dni przed docelowym - potem już regeneracja). I w tym ostatnim przypadku to też tak do tego 7 km powinno iść tip top a dopiero później żeby zaczęło być ciężko. Tak to powinno wyglądać.
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Wszędzie piszą, żeby raczej z tempami progowymi zamykać się na jednym treningu w 10 km. Także 2 x 5 km lub jakieś 7-8 ciągiem to powinny być najdłuższe progowe w cyklu. Wydłużanie takich treningów to raczej niepotrzebne zarzynanie się.
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1527
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Przed oboma półmaratonami, do których trenowałem, robiłem taki trening 10km tempem HM - to było zwykle ok. miesiąc przed startem. Wspominam to jako trudny trening, ale do domknięcia. Daje bardzo dużo satysfakcji i pewności siebie, ale kosztował na pewno sporo sił. Nie wiem, czy dziś powtarzałbym taki trening, raczej rozbiłbym to na 2x5, albo skrócił max do 7-8 km.
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Domyślam się, że to pisze Daniels. On tam jeszcze procentowy udział określa, ale ja np. na dzisiaj wiem, że ze względu na pracę muszę ograniczyć kilometraż ale nie zmienię akcentów. To gdybym się tego trzymał to pewnie z 5-6 km maksymalnie mógłbym pobiec. To co wspomniałeś - 2x5, 7 ciągłego to już dobre treningi ale wg mnie można pobiec i 12 w szczytowym tygodniu (czyli około 2-3 tygodnie (zależnie od planu) przed startem docelowym). Nikt nie każe rypać 12 km w tempie HM (tempo HM to nie tempo progowe!) co tydzień.rolin' pisze:Wszędzie piszą, żeby raczej z tempami progowymi zamykać się na jednym treningu w 10 km. Także 2 x 5 km lub jakieś 7-8 ciągiem to powinny być najdłuższe progowe w cyklu. Wydłużanie takich treningów to raczej niepotrzebne zarzynanie się.
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
U mnie tempo HM to więcej niż progowe. I co począć?
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Nie rozumiem. Półmaraton pobiegłeś szybciej aniżeli tempem progowym sugerowanym przez Danielsa? To odpowiedź jest prosta - Twoje "tempo progowe" nie jest "progowe".