Stworzyłem temat komentarzy do mojego BLOGA
Zapraszam!
Maciek - komentarze, porady mile widzane
Moderator: infernal
- lubusz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 521
- Rejestracja: 26 lip 2009, 19:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:20:14
- Lokalizacja: lubuskie
Cześć Maciek !
Masz tak samo na imię jak mój syn i tyle samo lat.
Postaram się Ci coś dopowiedzieć w treningu, choć biegam sam po dłuższej przerwie dopiero trochę ponad rok.
Osobiście dzielę proces treningowy na trzy etapy: odżywianie, trening, regeneracja.
Każdy bardzo ważny.
Specjalnym odżywianiem, skoro na początku biegasz niewiele możesz bardzo się nie przejmować. Najważniejsze, to odżywiać się zdrowo, mniej ale często, unikać używek. Na suplementy, witaminy przyjdzie czas.
Jeśli chodzi o trening to warto biegać z "głową" i wiedzieć coś na ten temat. Trening musi być efektywny. Jeśli zastosujesz różnorodne środki i akcenty treningowe, a nie tylko bieganie jednym tempem, to efekty będą większe, przy mniejszej pracy. Warto abyś wiedział coś o zakresach intensywności i zastosował to w treningu.
Moim zdaniem plan treningowy jest bardzo przydatny i pomocny.
Jeśli jednak zdecydujesz się na bieganie bez planu, na zasadzie, codziennie coraz więcej i coraz szybciej, to dowiesz się szybko co to jest regeneracja.
Jak jednak chcesz tak biegać, bez planu, to przyjmij bezpieczną zasadę. Przystępuj do następnego treningu najlepiej na lekkim zmęczeniu.
Jeszcze jedno, przed rozbieganiem, rozgrzewka nie jest konieczna. Możesz rozpocząć bieg o 15-20 s/km wolniej przez pierwsze 1-2 km i później w zakładanym tempie. Lepiej po biegu zastosować 10-15 min ćwiczeń rozciągających + kilka przebieżek.
Pozdrawiam.
Masz tak samo na imię jak mój syn i tyle samo lat.
Postaram się Ci coś dopowiedzieć w treningu, choć biegam sam po dłuższej przerwie dopiero trochę ponad rok.
Osobiście dzielę proces treningowy na trzy etapy: odżywianie, trening, regeneracja.
Każdy bardzo ważny.
Specjalnym odżywianiem, skoro na początku biegasz niewiele możesz bardzo się nie przejmować. Najważniejsze, to odżywiać się zdrowo, mniej ale często, unikać używek. Na suplementy, witaminy przyjdzie czas.
Jeśli chodzi o trening to warto biegać z "głową" i wiedzieć coś na ten temat. Trening musi być efektywny. Jeśli zastosujesz różnorodne środki i akcenty treningowe, a nie tylko bieganie jednym tempem, to efekty będą większe, przy mniejszej pracy. Warto abyś wiedział coś o zakresach intensywności i zastosował to w treningu.
Moim zdaniem plan treningowy jest bardzo przydatny i pomocny.
Jeśli jednak zdecydujesz się na bieganie bez planu, na zasadzie, codziennie coraz więcej i coraz szybciej, to dowiesz się szybko co to jest regeneracja.
Jak jednak chcesz tak biegać, bez planu, to przyjmij bezpieczną zasadę. Przystępuj do następnego treningu najlepiej na lekkim zmęczeniu.
Jeszcze jedno, przed rozbieganiem, rozgrzewka nie jest konieczna. Możesz rozpocząć bieg o 15-20 s/km wolniej przez pierwsze 1-2 km i później w zakładanym tempie. Lepiej po biegu zastosować 10-15 min ćwiczeń rozciągających + kilka przebieżek.
Pozdrawiam.
-
- Wyga
- Posty: 149
- Rejestracja: 05 maja 2008, 16:39
- Życiówka na 10k: 43:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wałbrzych
Witam! Bardzo dziękuję za odpowiedź!
Wybrałem bieganie 4 razy w tygodniu. Między trzema treningami mam dzień przerwy, tylko weekend jest dzień po dniu. Wiem, że odpoczynek też jest bardzo ważnym elementem treningu, także wydaje mi się, że jak dołożę do tego szkołę, zbliżającą się maturę i czas poświęcany dziewczynie, wychodzi wszystko bardzo dobrze i składnie przy tych czterech treningach.
Co do planu, to mniej więcej wykonuję ten dla średniozaawansowanych, z małymi modyfikacjami. Nie chcę teraz biegać żadnych akcentów, bo po prostu boję się to robić na śniegu. Dzisiaj bym już kilka razy się wywrócił, a co dopiero przy szybszym biegu. Poczekam aż ostro stopnieje ten śnieg.
Na razie chcę tylko z tygodnia na tydzień stopniowo podnosić kilometry i biegać w miarę wolno i długo (i za jakiś czas dorzucę długie i ostre podbiegi w seriach). Dopiero później będę starał się zwiększać tempo.
Pozdrawiam.
Wybrałem bieganie 4 razy w tygodniu. Między trzema treningami mam dzień przerwy, tylko weekend jest dzień po dniu. Wiem, że odpoczynek też jest bardzo ważnym elementem treningu, także wydaje mi się, że jak dołożę do tego szkołę, zbliżającą się maturę i czas poświęcany dziewczynie, wychodzi wszystko bardzo dobrze i składnie przy tych czterech treningach.
Co do planu, to mniej więcej wykonuję ten dla średniozaawansowanych, z małymi modyfikacjami. Nie chcę teraz biegać żadnych akcentów, bo po prostu boję się to robić na śniegu. Dzisiaj bym już kilka razy się wywrócił, a co dopiero przy szybszym biegu. Poczekam aż ostro stopnieje ten śnieg.
Na razie chcę tylko z tygodnia na tydzień stopniowo podnosić kilometry i biegać w miarę wolno i długo (i za jakiś czas dorzucę długie i ostre podbiegi w seriach). Dopiero później będę starał się zwiększać tempo.
Pozdrawiam.