A ja bardzo lubię bezposrednio z butelki pociągnąć dobrego browaraprzemekEm pisze: ↑17 lis 2025, 14:57 Generalnie, piwa nie pije się z butelki i nie z puszki. A jak porządne, dobre piwo to i nie z kufla czy pokala, tylko podobnie jak dobre mocne trunki ze szklanki zwężającej się u góry. Z puszki piłem naprawdę genialne piwa, tylko oczywiście nie "bezpośrednio".
Więc jak pije się alkohol, to bardzo ważne z czego, no chyba że chcesz się napruć a nie degustować, to wtedy i owszem. A akurat Guiness ma puszki z kulką, która azotuje piwo przy nalewaniu. Nie żebym był koneserem Guinessa, bo to koncerniak, ale piana azotowa jest zdecydowanie lepsza od zwykłej.
NIE MAMY PAŃSKIEGO PŁASZCZA I CO NAM PAN ZROBISZ
Moderator: infernal
-
Siedlak1975
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5024
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- weuek
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2604
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Otóż to! A kolega niejednokrotnie udowodnił, że nie ma sprecyzowanego gustu w zakresie piwa, więc sam siebie swoją miarą musi zmierzyć.sebastian8999 pisze: ↑17 lis 2025, 14:33
Większość tutaj osób na forum to grono już starszych Panów ( także ja się do nich zaliczam) , którzy lubią posiedzieć i podelektowac się smakiem dobrego piwa , a nie jakieś żule z ulicy którzy zadowolą się jakimiś sikami z puszki , byle miały 5 wola mocy
![]()
![]()
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4274
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
bo nie zawsze chce się latać szukać super piwa po 20 sklepach, wiec bierze się te najlepsze z najgorszych.
czego tu nie rozumieć?
był czas kiedy samemu robiłem i te było najlepsze, ale już mi się nie chce.
czego tu nie rozumieć?
był czas kiedy samemu robiłem i te było najlepsze, ale już mi się nie chce.
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- weuek
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2604
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Szkoda życia/zdrowia na siusiakowate piwo. Nieprawdaż?
A dobre jest nawet w byle jakim tesco (megastore/extra).
A dobre jest nawet w byle jakim tesco (megastore/extra).
- weuek
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2604
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Jeśli się nie chce wyjść na bieganie, to się nie biega. Takie credo wspieram. Po co się zmuszać w czasie wolnym? No, chyba, że robota jest twoim hobby (w co wątpię), to można.
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 4274
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
a ja wspieram credo, że robie co sobie postanowiłem, czy mi się chce czy nie.
i być może dlatego, ja biegam wciąż sub 20/5km a ty nie.
i być może dlatego, ja biegam wciąż sub 20/5km a ty nie.
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
-
Siedlak1975
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5024
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Jak zawsze fajne lekkie pióro i dużo ciekawych rzeczy, tylko szloda, że tak rzadko wpisy są.
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- weuek
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2604
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Trza czytać i komentować, to może dalej będą...
-
RysK0
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 429
- Rejestracja: 29 maja 2019, 09:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Podglądam i z ciekawością dalej będę podglądał trening, u mnie przy 7 godzinach byłoby ( hipotetycznie) 85-90 km. Nie do udźwignięcia, może nie emeryturze spróbuję” i utargowałem 6 treningów/tydzień
6:45h tygodniowo.
to jest dość płynne oczywiście, każdy trening zaproponowany w planie ma swoje alternatywy krótsze lub dłuższe,
I widzę że zaaplikowanie ich nie zmienia przeliczenia planu, więc zawsze coś można bez specjalnych konsekwencji
skrócić ( bardzo prawdopodobne ) lub wydłużyć - raczej nierealne w moim wypadku.
te niecałe 7 godzin na tydzień, wydaje się to mało,
ale wiem, że mało nie będzie, że będzie raczej problem, żeby się tego trzymać.
chce jednak zaryzykować bo mam cel.
O, też się będę pocił 12 kwietnia, ale na połówce. Dychę mam w planie zaliczyć 22 marca , trzy tygodnie przed połówką powinno być OK.na ta chwilę zapisałem się już, zapłaciłem i wprowadziłem w plan 2 starty
10km 8 marca Chester
12 kwietnia Kingsway Tunel.
No to działamy
Opowiadam
: viewtopic.php?f=27&t=66232
Sugestie, pogaduchy: viewtopic.php?f=28&t=66233
Strava:
www.strava.com/athletes/starszak_biega
Sugestie, pogaduchy: viewtopic.php?f=28&t=66233
Strava:
www.strava.com/athletes/starszak_biega

