Masa biega! 98kg, 40lat, 800m: 2:04, 1500m: 4:30, 5km: 18:38, komentarze

[spaw]

Lipiec zamknięty na 301.2km. Dawno tyle nie było. W czwartym tygodniu budowania bazy 78.3km, w tym m.in. 20km po 5:12 na tętnie 132 czy dwa dni wcześniej odcinki 60m po 7.8sek.

[spaw]

800m na treningu w 2:09.4 :/

[spaw]

Dziś 2 miejsce na Warsaw Track Cup
i czas znowu 2:08.1 (29.4, 30.6, 32.7, 35.4)

Sześćset po drodze w 1:32.7 - bardzo ładnie,
ostatnie dwieście niestety dramat

To było 100% tego co potrafię na dzień dzisiejszy - trzeba znowu zmienić trening...

[Rolli]

To było 100% tego co potrafię na dzień dzisiejszy - trzeba znowu zmienić trening...

Kibicuje dalej. Ciekawe na co chcesz zmienić.

[spaw]

To było 100% tego co potrafię na dzień dzisiejszy - trzeba znowu zmienić trening...

Kibicuje dalej. Ciekawe na co chcesz zmienić.

Nie dotykać prędkości dużo szybszych niż startowe, czyli odstawić trening czystej szybkości i robić tylko, nazwijmy to, wytrzymałość siłowo-szybkościową.
Ja zapas prędkości i mocy mam odpowiedni żeby biegać szybciej niż 2:08.

Za 2 tygodnie kolejne 800m (Mazovia Track Cup), chociaż zastanawiam się czy nie polecieć 400m.

[spaw]

56.7 na 400m podczas Mazovia Track Cup

Pierwszy w życiu start z bloków

Ogólnie fajna impreza, jednak organizatorowi należy się spory minus za opóźnienia startów - mój był przesunięty o ponad 40 minut, przez co mięśnie niestety zdążyły kompetnie się wystudzić. Nie należę do tych, którzy mogą się grzać w nieskończoność

Sam start, mimo lekkiej odcinki na ostatniej prostej, nie zmęczył mnie wcale. Czułem się jak na rozgrzewce

A zapowiadało się nieźle - bardzo luźne 150m w 19.5 na 20 minut przed planowanym startem dawało nadzieję na fajny wynik. Na pewno urwałbym coś z wyniku biegnąc dobrze rozgrzany