Na 200m to umrzesz na ostatnich 50m jak nie biegałeś. Nie da się 200m pobiec równo. Dlatego robi się taki float w trakcie (bieg luźny na osiągniętej prędkości ale luźno), 12 sekund to u mnie było 24,7 na 200, z 13 sekund może złamiesz 200m 27,5, jak odetnie to 28+ sekund. Na zawodach jest zawsze wolniej* niż na treningu, bo trenuje się z minimalnego nabiegu oraz wiesz kiedy ruszasz (odpada 0,3 reakcji startowej).
Tu masz trochę w temacie: https://www.completetrackandfield.com/floating/