Sebastian - luźne zapiski
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 436
- Rejestracja: 22 kwie 2022, 23:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mijający tydzień nie był łatwy , od wtorku bardzo mocno męczyłem się z dolną częścią pleców , w czwartek miałem takie nerwo bóle jak zrobiłem nie odpowiedni ruch że wyzwaniem było wstać z łóżka , oczywiście o bieganiu nie było mowy , myślę że przyczyną tego było siedzenie na trawie przez prawie 1 h w Prószkowie na zawodach , w piątek bylo odrobinę lepiej , zdołałem przebiec 6 km , w sobotę zawody w Czechach , jeszcze na rozgrzewce nie było najlepiej , nie wiem jakim cudem ale na samym biegu już praktycznie tego nie czułem . Sumperk 1 0 km - 2 miejsce open czas 34.25 - trasa dość trudna , dużo wąskich uliczek po bruku lub w parku i krótkie ale wymagające podbiegi . Trasa miała 3 petle , bardzo mocna 1 pętla, biegłem na 3-4 pozycji tracąc jakieś 6-8 sekund do 2 , po 2 pętli biegałem już samotnie na 3 pozycji zbliżając się już praktycznie na jakieś 2-3 sekundy do 3 , finalnie dogoniłem go 3 km przed meta , widziałem że jest bardzo zmęczony i zastanawiałem się jak to rozegrać taktycznie , finalnie 8-9 km biegliśmy w okolicach 3.30 chyba i jak zostało kilometr do metry to zaatakowałem nie chcąc doprowadzić do tego aby ścigać się z nim na ostatnich 200 metrach bo nie dysponuje aż takim przyspieszeniem , to była dobra decyzja , pokonałem ten kilometr w 3.10 , utrudnieniem było dublowanie innych . To moje 3 zawody z rzędu które kończę na 2 miejscu , ale 1 zawodnik był dużo lepszy , więc nie było niedosytu że coś więcej można było zrobić , do tego wyszedł super trening na intensywności na pewno poniżej 34 minut . Bardzo fajna organizacja , pełna kultura , krótka miła rozmowa z 3 i 1 i organizatorem biegu , mimo że języki podobne to pewna jednak bariera językowa była , tak to można przegrywać, jak przeciwnik jest lepszy , z klasą pogratulować a nie co z tym burakiem koksiarzem z Maroka na dopingu co mi krzyczał jeszcze nad głową jakiem tempem mam biegać . Pakiet na bieg miałem za darmo poniewaz Sumperk jest naszym miastem partnerskim i co roku w zamian oni przyjeżdżają do nas na bieg Nyski . Po dekoracji zaprosili do restauracji na obiad i można było wybrać co się chce , oczywiście nie muszę mówić co do picia wziąłem , pyszne piwo bylo Czeskie , można bylo więcej ale też nie ma co z siebie robić jakiegoś buraka , a po 2 wiedziałem że po powrocie do Nysy , czyli za jakieś 2-3 h muszę przejechać autem kilka kilometrów , więc 2 piwo i co nie wchodziło już w grę , nie zmienia to faktu że miałem na nie cholerna ochotę 

.Dodam jeszcze że nagrody za 2 miejsce trochę problematyczne bo dostałem łącznie za jakieś 2500 koron ale wszystko to jakieś bony np karnety na siłownię itp więc raczej się zmarnują .