Półmaraton na 100 minut albo nie :)

Moderator: infernal

filmix
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 13 paź 2015, 10:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sobota (27.04)
BS (6km)

Oj, dzisiaj słabo. Chyba wczorajsze odcinki zebrały swoje żniwo. Robiłem przerwy na marsz, a mimo to ledwo ukończyłem bs-a. Jutro wybieganie z żoneczką. Może będzie lepiej. Na pewno ciekawiej i bardziej sexi :bum:
Run for Fun

komentarze
blog

"Było dla mnie oczywiste, że jak chcę biegać to biegam...Skoro nie zabiło mnie dwadzieścia centymetrów heroiny dziennie, to dam radę ponad trzem tysiącom kilometrów na rowerze."
- Jerzy Górski
New Balance but biegowy
filmix
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 13 paź 2015, 10:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Niedziela (28.04)
BS + RYTMY x 6 (4 x 100m, 2 x 250m) ~7km
Dzisiaj nawet 3 "trójki z przodu" pojawiły się na monitorku. Sexi żona się przydała :hej:

Gratulacje dla wszystkich, "krakowskich" maratończyków! Po południu, do kawki, poczytam sobie Wasze blogi oraz relacje z zawodów. Ahoj!
Run for Fun

komentarze
blog

"Było dla mnie oczywiste, że jak chcę biegać to biegam...Skoro nie zabiło mnie dwadzieścia centymetrów heroiny dziennie, to dam radę ponad trzem tysiącom kilometrów na rowerze."
- Jerzy Górski
filmix
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 13 paź 2015, 10:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Poniedziałek (29.04)
BS (5,2km)
Właściwie marszobieg że wskazaniem na pierwszą część tego wyrazu. Czyli zajezdni ciąg dalszy.

Jutro spróbujemy zrobić "akcent", czyli 8km galołejem...Jak będzie ciężko szło, to skrócimy o połowę, albo zamienimy na spacerek z pieskiem :taktak:
Run for Fun

komentarze
blog

"Było dla mnie oczywiste, że jak chcę biegać to biegam...Skoro nie zabiło mnie dwadzieścia centymetrów heroiny dziennie, to dam radę ponad trzem tysiącom kilometrów na rowerze."
- Jerzy Górski
filmix
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 13 paź 2015, 10:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wtorek
BS (5km) + RYTMY (3 x 150m)

Mini akcent, ale na więcej nie miałem siły.

+ pompki
+ koszykówka ~1h

Środa
BS (5km)

Właściwie 5-cio kilometrowy spacer z drobnymi elementami szurającymi. Tempo: 8'15...

Trudno uwierzyć, ale po południu, kiedy jechaliśmy z rodzinką "na miasto" byłem tak zmęczony, że nie dałem rady podbiec do tramwaju. Przeze mnie musieliśmy jechać następnym...

Czwartek
wolne

Dzisiaj wolne od biegania + dobre jedzonko żoneczki, czyli wpadło trochę regeneracji. Patrząc przez okno, lepszego dnia wybrać nie mogłem :hej: Oddechowo ciągle średnio, ale z każdą godziną lepiej. Nienawidzę tego uczucia. Ledwo mam siły iść z psem na spacer. Normalnie zombi. Jutro w planach kolejne spotkanie z panem Gallowayem.
Run for Fun

komentarze
blog

"Było dla mnie oczywiste, że jak chcę biegać to biegam...Skoro nie zabiło mnie dwadzieścia centymetrów heroiny dziennie, to dam radę ponad trzem tysiącom kilometrów na rowerze."
- Jerzy Górski
filmix
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 13 paź 2015, 10:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Piątek
BD (10,3km)

No, dzisiaj o niebo lepiej. Regeneracja to potęga. Jeden dzień wolnego, lepsze jedzenie, a weszła dyszka na luzie. Już po przebudzeniu wiedziałem, że będzie nieźle. Nawet udało się nie napotkać po drodze pana Galloweya :hej:


Cytat na dziś:

"...Bieg na dystansie półmaratonu wymaga od nas sporej ilości zgromadzonej energii w postacie glikogenu mięśniowego. Najlepszym treningiem uczącym organizm lepiej gromadzić glikogen w mięśniach jest właśnie trening wytrzymałościowy..."
- Bartek Olszewski
Run for Fun

komentarze
blog

"Było dla mnie oczywiste, że jak chcę biegać to biegam...Skoro nie zabiło mnie dwadzieścia centymetrów heroiny dziennie, to dam radę ponad trzem tysiącom kilometrów na rowerze."
- Jerzy Górski
filmix
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 13 paź 2015, 10:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Sobota
BS 6km

+ ćwiczenia (gumy)

Niedziela
wolne

+ koszykówka (45min)
+ trening teoretyczny, czyli oglądanie Wings For Life - może się czegoś nauczę :hej:


Tydzień (30.04 - 05.05)

Bieganie: 32km
1 x RYTMY (3 x 150m)
1 x BD (10,3km)
3 x BS

Plus:
3 x koszykówka  (2h15min)
3 x ćwiczenia  (pompki, gumy)


Cytat na dziś:

"Scenarzysta forsę wziął, potem zaczął pić
i z dialogów wyszło dno, zero, czyli nic."
- Budka Suflera
Run for Fun

komentarze
blog

"Było dla mnie oczywiste, że jak chcę biegać to biegam...Skoro nie zabiło mnie dwadzieścia centymetrów heroiny dziennie, to dam radę ponad trzem tysiącom kilometrów na rowerze."
- Jerzy Górski
filmix
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 13 paź 2015, 10:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wczoraj zrobiłem sobie małe podsumowanie dotychczasowych przygotowań do jesiennego/wiosennego (zależy od formy) półmaratonu.

Ostatnie 20 tygodni wyglądało tak:

średnio/tydzień

Kilometraż: 59km

Rytmy (100-300m): 5,5

Kilometry tempowe (III zakres): 3,8km

Długie wybiegania: 1h44min

Inne sporty: 1h40min



To tak z grubsza. Oczywiście zimą było więcej czegoś, teraz jest więcej czegoś, ale średnio wychodzi to tak. Kolejne tygodnie pewnie będą wyglądały podobnie. Czyli nacisk na długie wybiegania i kilometraż z domieszką drugiego zakresu kosztem tempówek. Wszystkiego nie ogarnę (patrz: zregeneruję), a wybierając coś z zestawu obiadowego, stawiam na tłuszcz i przystawki :bum: Ahoj!
Run for Fun

komentarze
blog

"Było dla mnie oczywiste, że jak chcę biegać to biegam...Skoro nie zabiło mnie dwadzieścia centymetrów heroiny dziennie, to dam radę ponad trzem tysiącom kilometrów na rowerze."
- Jerzy Górski
filmix
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 13 paź 2015, 10:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tydzień: 06 - 12 maj

Poniedziałek: 8km
+ mountain climbers

Wtorek: 10,5km
+ piłka lekarska

Środa: 10km
+ gumy

Czwartek: 10km
+ piłka lekarska

Piątek: 16km

Sobota: wolne
+ gumy

Niedziela: wolne


Razem: 54km
1 x BD

koszykówka ~1h
ćwiczenia


Tydzień: 13 - 19 maj

Poniedziałek: 12km
+ gumy

Wtorek: 12km
+ koszykówka ~ 30min

Środa: 12,8km
+ pompki

Czwartek: 9km
+ pompki

Piątek: 16km
+ koszykówka ~ 30min

Sobota: 11,7km
+ koszykówka ~ 60min

Niedziela: 9km
+ piłka lekarska


Razem: 82km
1 x BD
3km WB2

koszykówka ~2h
ćwiczenia


Tydzień: 20 - 26 maj

Poniedziałek: 20km
+ gumy
+ koszykówka ~60min

Wtorek: 10,5km
+ gumy

Środa: 12,5km
+ gumy
+ koszykówka ~30min

Czwartek: 11.1km
+ koszykówka ~30min

Piątek: 16,2km
+ piłka lekarska

Sobota: 11km
+ koszykówka ~30min

Niedziela: wolne
+ pompki


Razem: 81km
2 x BD
10km WB2

koszykówka ~2h30min
ćwiczenia


Tydzień: 27 maj - 03 czerwiec

Poniedziałek: 21km
+ rower ~30min
+ koszykówka ~30min

Worek: 10,6km

Środa: 10km
+ gumy

Czwartek: 11km
+ ćwiczenia ~30min

Piątek: 9,8km
+ pompki
+ gumy

Sobota: wolne
+ piłka lekarska
+ gumy
+ wymachy

Niedziela: 10km
+ rower ~2h
+ gumy


Razem: 72km
1 x BD
13km WB2

koszykówka ~30min
ćwiczenia
rower ~2h30min


Cytat na dziś:

"Po 14-tu latach narkomanii, ćpania niezliczonej ilości morfiny i heroiny, picia wódki i palenia prawie stu papierosów dziennie, po 6-ściu latach terapii udowodniłem, że ograniczenia w życiu stawiamy sobie sami, że one istnieją tylko w naszej głowie. Ulegają im ci, którzy mówią, zamiast działać. Moje problemy skończyły się w momencie, kiedy przestałem rozmyślać, "czy" coś zrobić, a zacząłem to po prostu robić...
...Było dla mnie oczywiste, że jak chcę biegać to biegam, a nie badam i sprawdzam organizm na wszelkie możliwe sposoby, upewniając się, czy ma odpowiednie parametry, które mi na to pozwolą. Skoro nie przejmowałem się tym, co i ile ćpałem, to niby dlaczego miałbym przejmować się teraz tym, co jest z gruntu zdrowe i dobre? Skoro nie zabiło mnie dwadzieścia centymetrów heroiny dziennie, to dam radę ponad trzem tysiącom kilometrów na rowerze."

- Jerzy Górski, były narkoman, obecnie znakomity triathlonista, mistrz świata "duble ironman"
Run for Fun

komentarze
blog

"Było dla mnie oczywiste, że jak chcę biegać to biegam...Skoro nie zabiło mnie dwadzieścia centymetrów heroiny dziennie, to dam radę ponad trzem tysiącom kilometrów na rowerze."
- Jerzy Górski
filmix
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 13 paź 2015, 10:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hej, hej! Spadłem w blogowaniu na trzecią stronę, wszak trzeba się trochę podciągnąć :bum:

W telegraficznym skrócie, ostatnie 9 tygodni wyglądało tak:

średnio/tydzień

Kilometraż: 63km

Rytmy (100-200m): 4

Kilometry tempowe (II zakres): 10km

Długie wybiegania: 1h33min

Inne sporty: 4h (gry zespołowe + rower)

Do tego wakacje, czyli u mnie praca po 11 godzin 7 dni w tygodniu. Generalnie zajezdni ciąg dalszy, ale ja już widocznie inaczej nie umiem :lalala: Za to, jeśli kiedyś odpocznę to... :spoczko: :bum: Do miłego! Hasta luego! :bum:
Run for Fun

komentarze
blog

"Było dla mnie oczywiste, że jak chcę biegać to biegam...Skoro nie zabiło mnie dwadzieścia centymetrów heroiny dziennie, to dam radę ponad trzem tysiącom kilometrów na rowerze."
- Jerzy Górski
filmix
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 13 paź 2015, 10:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hej! Krótki wpis informacyjny, bo radochę mam sporą. Aktualny tydzień zakończyłem, bijąc swój rekord kilometrażu (81) co w poszczególnych dniach wyglądało tak:

17,1 (BC2 1km)
18,2
12,4
14,5 (BC2 1,5km)
17,4
15,2 (BC2 2,5km)
12,5
(BC2 3km)

Innymi słowy zrobiłem swoją pierwszą setkę :spoczko:
Pracując 7 dni w tygodniu od 11-22 (fizycznie i na powietrzu), mając dwójkę dzieci, dwa koty, psa i żonę - kolejność dowolna :bum: Oczywiście okupiłem to sporym zmęczeniem i kilkoma litrami kofeiny, ale było warto :hejhej: Nos vemos pronto!
Run for Fun

komentarze
blog

"Było dla mnie oczywiste, że jak chcę biegać to biegam...Skoro nie zabiło mnie dwadzieścia centymetrów heroiny dziennie, to dam radę ponad trzem tysiącom kilometrów na rowerze."
- Jerzy Górski
filmix
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 13 paź 2015, 10:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

7 PÓŁMARATON BYDGOSKI

Relacja będzie błyskawiczna, bo też za bardzo nie ma o czym pisać :hej: Jest życiówka (1:45:15) poprawiona o równe dwie minuty, ale szału nie ma. Mimo, że już w połowie chciałem schodzić, tyle mnie ten bieg kosztował...Gdyby nie Paweł Wojciechowski na mecie, to pewnie pawia za ogon bym nie złapał, ale udało się ptaka w gnieździe zatrzymać. Dzięki Paweł :hej:

Cóż, jak to zwykł mawiać Tomasz Gollob: "Byle do przodu i w lewo" :hej: Jeszcze muszę się jakoś na wybory dokulac, co łatwe nie będzie, bo boli mnie nawet pod pachami. No i wieczorna koszykówka z synem :bum:
Jedziemy dalej. Hasta luego chicos!


Edit: Wynik trochę się nie przełożył, jeśli chodzi o "trening" jaki wykonałem w przygotowaniach, ale cóż... Tak po ochłonięciu zauważyć muszę, że pewnie "ciut" regeneracji zabrakło. Zobaczymy jak będzie w przyszłym roku. Tak czy siak treningu jakoś zasadniczo nie zmieniam, może poza regeneracją, ale to się jeszcze zobaczy :bum:

Mam nadzieję graniczącą z pewnością, że nie osiągnąłem już tak zwanego sufitu :hej:

Gratuluję Wam ostatnich zawodów i trzymam kciuki za kolejne! Pięknie się nam młodzież forumowa rozwija, pięknie :spoczko:

Jeszcze cytat jakiś, bo dawno nie było:

"...Rap się skończył? Weź nie pie%dol. Skończył się dla tych, co jarali się Verbą(…) Napisali nekrolog dla nas i dla rapu, to masz tu dzieciaku powrót zza światów!.."
/Molesta Ewenement/


Hej!
Run for Fun

komentarze
blog

"Było dla mnie oczywiste, że jak chcę biegać to biegam...Skoro nie zabiło mnie dwadzieścia centymetrów heroiny dziennie, to dam radę ponad trzem tysiącom kilometrów na rowerze."
- Jerzy Górski
filmix
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 13 paź 2015, 10:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hej, hej!
Jestem, jestem, nawet coś tam szuram o czym w telegraficznym skrócie poniżej:

Ostatnie miesiące to mniej więcej ciąg dalszy tego co robiłem wcześniej, czyli głównie wybiegania (I/II zakres) z elementami nieco bardziej żwawymi oraz sporą dawką ćwiczeń uzupełniających. Mniej więcej wygląda to tak:

(maj 2019 - maj 2020)
~68km/tydzień w tym:
30km II zakres
5km III zakres
1km IV zakres


Ten swój cały plan realizuje od 15-tego grudnia 2018 roku (wcześniej 3 lata po 45km/tydzień) i założyłem sobie, że pociągnę skubanego przez 3 lata, czyli mniej więcej do końca przyszłego roku. W pierwszym roku planu zwiększałem kilometraż, tak aby tą 60-tkę osiągnąć, teraz próbuję ją utrzymać, ale lekko nie jest. Innymi słowy, myślę sobie, że ten plan ciągle jest dla mnie za trudny, bo wiecznie jestem zmęczony (bieganie dla przyjemności odeszło w siną dal...), ale zaciskam zęby i lecę dalej. Coś tam nawet drgnęło, bo rozbiegania z 6'10 - 6'20 (jesień 2019) przesunęły mi się na ~5'30 także jest szansa, że coś (czyli np. 44:XX) uda się w tym lub przyszłym roku pobiec. Zobaczymy. Póki co, jedziemy dalej.
U koleżanek i kolegów "trochę" się widzę pozmieniało, kilka osób przybyło, toteż lecę nadrabiać zaległości.


Jeszcze cytat jakiś:

"Weź się wyprostuj, w górę czoło,
dłonie połącz w modlitwie
pięści zaciśnij w bitwie
i tylko wygrana, remis odpada, a każda przegrana
to jakby omsknął się twój głaz, który pchasz
i zaczynasz jeszcze raz" /sfera/

Hasta pronto! :bum:

Edit: Ło matko, właśnie sobie policzyłem (już bez przybliżenia) kilometraż od sierpnia zeszłego roku i wyszło mi średnio 72/tydzień, także chyba troszkę tą 60-tkę przekroczyłem :bum:
Run for Fun

komentarze
blog

"Było dla mnie oczywiste, że jak chcę biegać to biegam...Skoro nie zabiło mnie dwadzieścia centymetrów heroiny dziennie, to dam radę ponad trzem tysiącom kilometrów na rowerze."
- Jerzy Górski
ODPOWIEDZ