ziko303 zapiski z M40

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
ziko303
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2415
Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
Życiówka na 10k: 45:16
Życiówka w maratonie: 3:48:40
Lokalizacja: Wro

Nieprzeczytany post

ŚR 18.03.2020
BR 38' = 6,3 km, 6:03, 134/147 (68%/75%)

Wolno bez historii, typowa regeneracja. Cały czas pilnowałem tempa żeby nie przyśpieszać zanadto.

CZW 19.03.2020
BS 44' + 6x10"spg, 5:34, 142/155 (72%/79%)

Dzisiaj już trochę mocniejszy trening. W środku 6 sprintów pod górę. ze 3 całkiem rześko wyszły. Czuję się odmulony. Powrót wolny, ale kurcze wyszedł po 5:34. Pogoda bajka, jutro niestety ma się ochłodzić i popadać.
Blog

Komentarze

5k 21:55 (2018) / 10k 45:16 (2020) / HM 1:40:34 (2017)/ M 3:48:40 (2016)

Obrazek
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
ziko303
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2415
Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
Życiówka na 10k: 45:16
Życiówka w maratonie: 3:48:40
Lokalizacja: Wro

Nieprzeczytany post

PT 20.03.2020
2x5 km THM / p.2' = 11,4 km, 5:01, 164/179 (84%/91%)

W czwartek wieczorem poczułem nieodpartą chęć zrobienia więcej niż jednego browara. Skończyło się na 3 dużych i jednym małym. Z tego dwa to portery w okolicach 10%. Wiem, że furory ilością na forum nie zrobię, ale rano czułem się słabo :bum: .

Biegać wyszedłem o 16 kiedy zaczynało kropić i zerwał się mocniejszy wiatr. Po co sobie ułatwiać kac, wiatr i 10 km w aktualnym tempie półmaratonu. Jak tylko ruszyłem do części tempowej od razu jebło wiatrem w pysk, cobym nie czuł się zbyt pewnie. Miałem zamiar to biec leciutko poniżej 5:00.

Co tu dużo pisać. Wiało dość mocno i tak upłynęły jakieś 3 km. Kac i słaba psychika spowodowały, że zrobiłem 5 km i się zatrzymałem. Po dwóch minutach przerwy w marszu zrobiłem drugi odcinek 5 km. Mniej wiało i jakoś poszło, chociaż końcówka już ciężka, ale też i tempo było już lekko poniżej 4:50. Tak, że ten... Całość poszła średnio po 4:56, przyzwoicie.

Tydzień zamykam 53 km. I po co się męczyć? Kolejny bieg przesunięty na jesień Cieszyński Fortuna Bieg 10 km :wrr:
Blog

Komentarze

5k 21:55 (2018) / 10k 45:16 (2020) / HM 1:40:34 (2017)/ M 3:48:40 (2016)

Obrazek
Awatar użytkownika
ziko303
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2415
Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
Życiówka na 10k: 45:16
Życiówka w maratonie: 3:48:40
Lokalizacja: Wro

Nieprzeczytany post

ND 22.03.2020
BD 96' = 17 km, 5:41, 149/167 (76%/86%)

Kolejny wietrzny dzień. Założyłem sobie jakieś 17-18 km wyznaczyłem trasę i wio. Miałem w planach biec wolno, koło 6:00. Tak mi się też wydawało, że biegnę przez pierwsze 2 km, niestety okazało się że jest 5:45. Niby odczuciowo dobrze, ale jednak tętno wskazywało za dużą wartość pod 150. Cały czas albo wiało w twarz, albo ewentualnie na parę minut wiatr się wyciszał. Może jednak to kwestia osłony jak biegłem wśród budynków. Niestety cały czas w sumie nie zwolniłem, w końcu machnąłem ręką. Czułem się dobrze i lekko więc nie było co sobie zawracać głowy. Gdzieś od 12 km tempo jeszcze lekko wzrosło, może to dlatego że między 10 a 12 km wiało już naprawdę !@#$% mocno więc "normalny" wiatr uznałem za ciszę :hahaha: . Końcowe 4 km 5:35, 5:34, 5:30 i 5:17. Końcówka już była lekko męcząca.
Dobry, nikomu niepotrzebny w dzisiejszych czasach trening :grr:
Blog

Komentarze

5k 21:55 (2018) / 10k 45:16 (2020) / HM 1:40:34 (2017)/ M 3:48:40 (2016)

Obrazek
Awatar użytkownika
ziko303
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2415
Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
Życiówka na 10k: 45:16
Życiówka w maratonie: 3:48:40
Lokalizacja: Wro

Nieprzeczytany post

WT 24.03.2020
BS 15' + 6x800T5/p.2' + BS 11'=10,8 km, 5:31, 153/177 (78%/90%)

Akurat przed wyjściem na trening rozpętała się burza z nowymi zaleceniami i brakiem możliwości "legalnego" biegania. Po powrocie niby się wyjaśniło, że można biegać ale w tym chaosie informacyjnym zaraz interpretacja może się zmienić.

Cóż trening na duży plus. Założyłem sobie tempo w widełkach 4:20-4:29. Pomimo wiatru powtórzenia poszły w średnich tempach: 4:25, 4:19, 4:20, 4:18, 4:20, 4:16. Trening trudny, ale bez zajezdni. Jeszcze ze 2 powtórzenia bym zrobił w tych tempach. Szkoda, że nie mogłem tego pobiegać na stadionie, ale póki co cieszę się, że w ogóle mogę biegać.
Blog

Komentarze

5k 21:55 (2018) / 10k 45:16 (2020) / HM 1:40:34 (2017)/ M 3:48:40 (2016)

Obrazek
Awatar użytkownika
ziko303
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2415
Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
Życiówka na 10k: 45:16
Życiówka w maratonie: 3:48:40
Lokalizacja: Wro

Nieprzeczytany post

ŚR 25.03.2020
BS 46' =7,8 km, 5:54, 142/153 (72%/78%)

CZW 26.03.2020
BS 35' + 6x10" spg = 6,1 km, 5:40, 140/154 (71%/79%)

Znowu nic wielkiego, poza tym że sprinty robiłem na innej górce. Mniej stromej, ale za to nierównej.

PT 27.03.2020
BS 8' + 3x3 km P/p.5' + BS 5' = 12,4 km, 5:16, 155/178 (79%/91%)

W planie było 2x5 km, ale stwierdziłem że to będzie niepotrzebna nikomu zajezdnia. Zrobiłem klasykę czyli 3x3km. Przerwa 5 minut, część w marszu, część w truchcie. Założenie widełki 4:40-4:50.

Pierwszy odcinek średnio po 4:40. Pierwszy kilometr wiało, potem o dziwo cisza.
Drugi odcinek po 4:42. Wiało co najmniej na połowie.
Trzeci po 4:42. Wiało prawie cały czas.

Dobrze to poszło. Łatwo nie było, ale też nie umierałem takie 7,5/10. Półmaraton z 18.04 tak jak przewidywałem przesunięty. Parkruny na pewno odwołane do końca kwietnia.
Blog

Komentarze

5k 21:55 (2018) / 10k 45:16 (2020) / HM 1:40:34 (2017)/ M 3:48:40 (2016)

Obrazek
Awatar użytkownika
ziko303
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2415
Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
Życiówka na 10k: 45:16
Życiówka w maratonie: 3:48:40
Lokalizacja: Wro

Nieprzeczytany post

ND 29.03.2020
BNP 100' = 17,6 km, 5:41, 148/172 (76%/88%)

Zgodnie zapowiedziami pogoda się popsuła. Przynajmniej będzie mniej ludzi na zewnątrz. Z poniedziałku na wtorek ma padać śnieg, a to we Wrocławiu spora atrakcja. Byleby ludzie nie wychodzili na drugi dzień na sanki :bum:
Zwlokłem się dość późno bo o 14. Udało się zacząć powoli. Pierwsze 5 km po 5:57. Gdzieś tam od 5 km wiatr zaczął dokuczać, ale widzę, że coraz bardziej się do tego przyzwyczajam. Zacząłem stopniowo i naturalnie przyśpieszać druga piątka już blisko 5:40. Ostatnie 4 km już poniżej 5:30 a nawet bliżej 5:00. Szkoda, że zaczęło padać bo dołożyłbym jeszcze ze 2-3 km. Muszę w końcu przełamać 20 :hej: Ale ogólnie to tak jakoś smutno jest :ojoj:
Blog

Komentarze

5k 21:55 (2018) / 10k 45:16 (2020) / HM 1:40:34 (2017)/ M 3:48:40 (2016)

Obrazek
Awatar użytkownika
ziko303
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2415
Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
Życiówka na 10k: 45:16
Życiówka w maratonie: 3:48:40
Lokalizacja: Wro

Nieprzeczytany post

WT 31.03.2020
Fartlek 10x50" = 10 km, 5:19, 154/177 (79%/90%)

Wczoraj doszedłem do wniosku, że porzucam dalsze realizowanie planu pod półmaraton. Będę sam coś planował, dalej na bazie treningów z książki Fitzgeralda, Hudsona. Raz nie ma sensu teraz robić zbyt mocnych treningów, bo na horyzoncie nie ma żadnego biegu. Dwa, przeczytałem o planowanych zaostrzeniach w zakresie poruszania się.

Ostatecznie wybrałem fartlek z wplecionymi 10 odcinkami po 50 sekund w mocniejszym tempie. Rano we Wrocławiu było tyle śniegu, ile już nie widziałem od co najmniej 2 lat. Trochę mnie zmroziło. Na szczęście koło południa zostały już tylko bałwany na ogródkach, te prawdziwe zrobione ze śniegu :oczko: Mimo to pogoda i tak była do dupy.

Trening wyszedł całkiem nielekki - te szybsze odcinki biegałem średnio w widełkach 3:55-4:25, wychodziło po około 200 metrów. Odcinki wolniejsze po 5:40-50 po około 400 metrów. Na koniec 2,5 km po 5:30.
Nowe regulacje nie napawają optymizmem, na szczęści mam zaraz obok siebie pola i drogi gruntowe, będę tam najwyżej kręcił kółka w ramach zdrowia psychicznego oczywiście, nie dla formy :bum: Trzeba Garmin Connect zmienić na prywatny i zawiesić bloga, albo pisać na nim "dziś kolejny dzień bez biegania, zrobiłem 10 pompek i 7 przysiadów, do tego udało się nie wypić browara" :hahaha: Może jakiś szyfr trzeba wymyślić? Lager - lekkie rozbieganie, IPA - drugi zakres, imperialny stout - interwały, porter - długie wybieganie :hej:
Blog

Komentarze

5k 21:55 (2018) / 10k 45:16 (2020) / HM 1:40:34 (2017)/ M 3:48:40 (2016)

Obrazek
Awatar użytkownika
ziko303
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2415
Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
Życiówka na 10k: 45:16
Życiówka w maratonie: 3:48:40
Lokalizacja: Wro

Nieprzeczytany post

Mały update od ostatniego wpisu. Środa, czwartek krótkie biegi w okolicach 7 km, w czwartek z 8 sprintami pod górę. Samopoczucie słabe, a to klasyczny wiatr, a to za grube ubranie, a to kur...a nie wiem :hej: Generalnie te moje pola, to jest pas napowietrzający Wrocławia, przynajmniej tak to Niemcy wymyślili, bo My zaczynamy zabudowywać. Tam wieje zawsze :hahaha:

W piątek mocniejszy trening 10 km TM, wyszło po 5:10, ale ciężko. Z drugiej strony to mocno życzeniowe tempo maratońskie. Nierówne te polne ścieżki jak cholera. Zegarek kazał mi odpoczywać po tym 2 lata :hej: W niedzielę, w miarę sensowne 17 km BNP, kręciłem się jak gówno w przerębli po mojej okolicy. Ostatnie 4 km 5:22, 5:12, 5:09 i 4:48.

Dzisiaj fajny trening 10x400 metrów na przerwie 2 minuty. 5 powtórzeń pod wiatr, 5 w ciszy. Tak jakoś dziwnie, że w jedną stronę wieje w pysk, a z powrotem nie czujesz, że wieje w plecy. Nawierzchnia znowu gruntowa, więc trzeba wziąć poprawkę. 400-metrówki biegane w widełkach 1:37-1:43 czyli 4:03-4:18. Ten najwolniejszy to pierwszy odcinek. Jestem zadowolony, nie wiem czy bym dociągnął kolejne. Na pewno nie pod wiatr.

Zdrówka i spokoju życzę!
Blog

Komentarze

5k 21:55 (2018) / 10k 45:16 (2020) / HM 1:40:34 (2017)/ M 3:48:40 (2016)

Obrazek
Awatar użytkownika
ziko303
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2415
Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
Życiówka na 10k: 45:16
Życiówka w maratonie: 3:48:40
Lokalizacja: Wro

Nieprzeczytany post

No to tak, zeszła środa 7 km regeneracyjnie, w czwartek 8 km ze sprintami pod górę (sztuk 8x10sekund). Dość dynamicznie to weszło. Ciekawiej robi się w piątek. Planowałem znowu 10 km w TM. W piątek dość znacznie się ochłodziło. Ubrałem się na krótko i pizgało na początku. No to stwierdziłem po 400 metrach, jadę z tym TM. Przecież do tempa 5:10-20 jakieś wielkiej rozgrzewki nie trzeba. :bum: No to jadę, oczywiście za zimno, ale wiadomo pizga. Tempo średnie niepokojąco zbliża się do 5:00. Zrobiłem tak 4,4 km i nagle ból w moim ulubionym dwugłowym. Nie jakieś zarwanie, raczej naciągnięcie. Od razu stop i trucht do domu. W niedzielę i dzisiaj 7 i 8 km BSów. Dwugłowy niby nie boli, ale a razie odpuszczam zarówno szybsze jak i dłuższe bieganie.
Blog

Komentarze

5k 21:55 (2018) / 10k 45:16 (2020) / HM 1:40:34 (2017)/ M 3:48:40 (2016)

Obrazek
Awatar użytkownika
ziko303
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2415
Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
Życiówka na 10k: 45:16
Życiówka w maratonie: 3:48:40
Lokalizacja: Wro

Nieprzeczytany post

ŚR 15.04.2020
BS 50' = 8,9 km, 5:37, 152/167 (78%/85%)

Koszmarne warunki, na tych moich ścieżkach polnych. Trochę szybszy BS, tętno zdecydowanie za wysokie.

CZW 16.04.2020
BS 51' = 9,1 km, 5:40, 152/166 (78%/85%)

Pierwsze bieganie z buffem, większość czasu go ściągałem, ale w bardziej uczęszczanych miejscach zakładałem. To, plus wiatr powoduje, że ciężko się biegnie. Tętno zawyżone o co najmniej 5 uderzeń. Póki co nie ma wyjścia lepsze to niż niebieganie.

SB 17.04.2020
BS 17' + cross 3 km + BS 20' = 9,5 km, 5:35, 155/176(79%/90%)

Pobiegłem na pobliską górkę i zrobiłem 3 km crossu. Teren wymagający. Odcinek crossowy średnio po 5:10, jako że kręciłem się w kółko trudno dowierzać pomiarowi wysokości Garmina, pokazuje +23 m, ale moim zdaniem było więcej. Strasznie mnie to zmęczyło, postaram się kontynuować treningi na tej górce, można jakieś pętle wyznaczyć. Stopniowo też będę chciał je wydłużać. Na dzisiaj te 3 km dość mocno mnie pozamiatały. Po południu wpadła jeszcze wycieczka rowerowa 27 km i wieczorem nogi były w słabym stanie.

ND 18.04.2020
BD 80' =13,5 km, 5:57, 145/156 (74%/80%)

Chciałem pobiec coś dłuższego, ale nie przeginać w związku z dwugłowym. Udało się zrobić ponad 13 km, tygodniowo dobiłem do 48 km. W sumie nieźle. Niestety biega mi się kiepsko, ten ciągły wiatr i konieczność biegania opłotkami mnie dobija. W przyszłym tygodniu wracam na stare ścieżki. Cofnąłem się z formą w ciągu ostatnich 2-3 tygodni, z drugiej strony nie ma co piłować, bo jeżeli uda się gdzieś wystartować to pewnie dopiero jesienią.
Blog

Komentarze

5k 21:55 (2018) / 10k 45:16 (2020) / HM 1:40:34 (2017)/ M 3:48:40 (2016)

Obrazek
Awatar użytkownika
ziko303
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2415
Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
Życiówka na 10k: 45:16
Życiówka w maratonie: 3:48:40
Lokalizacja: Wro

Nieprzeczytany post

WT 21.04.2020
BS 59' = 10,4 km, 5:42, 150/168 (77%/86%)

Trochę szybsze rozbieganie, być może to słynne tempo śmieciowe. Trochę lepiej odczuciowo niż ostatnimi czasy.Ostatnie 3 km poniżej 5:30. Tętno dalej za wysokie, ale wiać też nie przestało.

ŚR 22.04.2020
BS 8' + BNP 8 km + BS 13'=11,5 km, 5:23, 156/183 (80%/93%)

Dobry trening. BNP lekko szybciej niż planowałem. Pierwsze 3 km średnio 5:19 na średnim 153. Kolejne 2 km po 5:09 na 163, następne 2 4:58 na 171. Cieszy ostatni kilometr po 4:34 na 178, ale długo bym już tak nie uciągnął. Oczywiście wiało, na szczęście nie cały czas.

CZW 23.04.2020
BR 61' = 9,9 km, 6:14, 141/151 (72%/77%)

Na poprzednim treningu popracowałem siłowo co były czuć w mięśniach. Jako trzeci bieg pod rząd wypadało zrobić coś bardzo wolnego. Trochę za długi ten bieg, ale znalazłem fajne ścieżki niedaleko siebie w okolicach działek, dużo drzew i przyjemne podłoże. Będę tam wracał. Piątek wolny. W sobotę planuję 12x200m, chociaż prognoza pogody jest fatalna, wiatr do 100 km i deszcz. W niedzielę tradycyjnie coś dłuższego.
Blog

Komentarze

5k 21:55 (2018) / 10k 45:16 (2020) / HM 1:40:34 (2017)/ M 3:48:40 (2016)

Obrazek
Awatar użytkownika
ziko303
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2415
Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
Życiówka na 10k: 45:16
Życiówka w maratonie: 3:48:40
Lokalizacja: Wro

Nieprzeczytany post

SB 25.04.2020
BS 14' + 8x200/2' + BS 14'=8,1 km, 6:04, 146/177 (74%/90%)

Początkowo miałem plan na 12 powtórzeń, ale to był pomysł z cyklu niemądrych i prowadzących do kolejnych kłopotów. Początkowo przerwy miały być 1 minutowe, ale ostatecznie zmieniłem na 2 minuty i to był dobry ruch. Zakładam, że w przypadku takiego treningu przerwy mają pozwolić odpocząć na tyle, żeby nie zaczynać kolejnego powtórzenia zajechanym. Poszczególne odcinki poszły w okolicach 45 sekund, czyli tempo w okolicy 3:47. Biegane na GPS, więc bardziej tempo mnie interesuje. Jak na mnie to jest naprawdę szybko. Podobało mi się, pod tysiaka w sam raz :bum:

ND 26.04.2020
BD 82' = 14,2 km, 5:46, 147/171 (75%/87%)

Okazało się, że te niewinnie wyglądające 2setki zrobiło wrażenie na moich mięśniach :hahaha: Nie zważając na to poszedłem na dłuższy bieg. Nie jest to moja ulubiona jednostka. Założenie mam takie, żeby znowu powoli dobić do 17-18 km, a potem to wydłużać, przynajmniej co drugi, trzeci tydzień wypadałoby zrobić 25+. Wtedy poprzedzające biegi zrobić mniej obciążające. No i właśnie wymyśliłem plan :bum: Dzisiaj było dość wietrznie, to znaczy rok temu bym napisał, że mocno wiało :hej: Do 10 km dość luźno, potem trochę przyśpieszyłem i zrobiło się lekko a może lekko+ wymagająco. Ogólnie pozytywnie.

Solidny tydzień wyszedł z 54 kilometrami. Powoli się żegnam już z letnimi biegami, są też dobre strony nie będę się męczył na tych 48 km w górach :hahaha: Może późną jesienią coś się odbędzie. Tak nieśmiało pomyślałem o maratonie w Krakowie. Termin listopadowy wydaje się całkiem dobry. Chciałem maraton pobiec gdzieś zagranicą, ale chyba na razie nie ma sensu snuć takich planów. W opcji z Krakowem mógłbym pobiec HM w Gdyni (który mam opłacony), chociaż nie wiem czy aż tak duża i międzynarodowa impreza ma szanse się odbyć. Kuźwa może chociaż Parkrun :niewiem: :hahaha:
Blog

Komentarze

5k 21:55 (2018) / 10k 45:16 (2020) / HM 1:40:34 (2017)/ M 3:48:40 (2016)

Obrazek
Awatar użytkownika
ziko303
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2415
Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
Życiówka na 10k: 45:16
Życiówka w maratonie: 3:48:40
Lokalizacja: Wro

Nieprzeczytany post

WT 28.04.2020
BS 50'= 8,8 km, 5:44, 147/167 (75%/85%)

Jakiś taki pospinany i obolały byłem. Chyba to efekt tych 2setek, i zaangażowanie nie używanych wcześniej części ciała. Do tego ciepło, więc taki raczej bieg na zaliczenie bez większej historii i fanu.

ŚR 29.04.2020
BS 13' + TEST 1 km 3:57,8 + BS 20' = 6,8 km

No to przyszedł czas na mnie :ble: Mam nadzieję, że ośmielę i dodam otuchy wolniejszym biegaczom, bo póki co elita nam tutaj się melduje :oczko: A było tak: Lekko ponad 2 km rozgrzewki, jakieś wymachy i ruszyłem. Tutaj pierwszy błąd, nie zrobiłem żadnych przebieżek. Ruszyłem oczywiście za mocno, ale bardzo szybko skorygowałem, chyba za mocno bo odcinek 200-400 sporo powyżej 4:00, nawet 4:10 chwilowo było. Była tam chyba też malutka hopka. Potem ustabilizowałem w okolicy 3:58-4:00. Ostatnie 200 metrów ciut szybciej, ale można było docisnąć. Ostatecznie udało się złamać 4 minuty, co było moim celem maksimum w debiucie. Tak więc jestem zadowolony. Do tej pory tempem poniżej 4:00 przebiegłem ciągiem jednorazowo nie więcej niż 200-300 metrów :hahaha: Myślę, że na dzisiaj można od razu urwać z tego koło 5 sekund. To oczywiście mnie nie zadowala więc będę dążył do złamania 3:50.
Na zakończenie chciałem podziękować za ten zacny pomysł kolegom. Od dawna nie miałem takiej radości i banana po biegu. Tak więc z "siłom i godnościom osobistom" sadowię się na ostatnim miejscu stawki :spoczko:
Blog

Komentarze

5k 21:55 (2018) / 10k 45:16 (2020) / HM 1:40:34 (2017)/ M 3:48:40 (2016)

Obrazek
Awatar użytkownika
ziko303
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2415
Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
Życiówka na 10k: 45:16
Życiówka w maratonie: 3:48:40
Lokalizacja: Wro

Nieprzeczytany post

CZW 30.04.2020
BS 62' = 10,5 km, 5:58, 145/154 (74%/79%)

Pełny brzuch + czułem zmęczenie. Niby nieźle się biegło ale jakoś przyspieszyć nie szło. Odpoczynek wskazany.

SB 02.05.2020
Cross: BS 15' + cross 3,7 km + BS 17' = 9,5 km, 5:28, 156/179 (80%/91%)

Utworzyłem fajny segment cross 3,7 km, Garmin wskazuje +52/-45 więc całkiem, całkiem https://connect.garmin.com/modern/segme ... C935C0CBF4. Będę próbował go biegać co dwa tygodnie z założeniem poprawy wyniku. Dzisiaj było dość mocno i ciężko, tempo średnie 5:03. Chciałbym zejść do 4:45 na tej trasie, co będzie piekielnie trudne. Być może wyznaczę jeszcze dłuższy segment, ale na razie te niecałe 4 km daje mi tak w dupę, że nie potrzebuję więcej.

ND 03.05.2020
BD 91' = 16 km, 5:43, 146/167 (74%/85%)

Dzisiaj dla odmiany przyjemnie to weszło. Nie piłowałem jakoś tempa, może poza ostatnim kilometrem, który wpadł po 5:11. W połowie wiatr przeszkadzał. Tydzień 51 km.
Blog

Komentarze

5k 21:55 (2018) / 10k 45:16 (2020) / HM 1:40:34 (2017)/ M 3:48:40 (2016)

Obrazek
Awatar użytkownika
ziko303
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2415
Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
Życiówka na 10k: 45:16
Życiówka w maratonie: 3:48:40
Lokalizacja: Wro

Nieprzeczytany post

WT 05.05.2020
BS 56' = 9,8 km, 5:45, 146/156 (74%/80%)

Nawet dobrze się biegło, mimo momentami mega wiatru. Spokojnie, pod kontrolą, tak jak na BSie powinno być.

ŚR 06.05.2020
BS 9' + BZ 8 km TM/HM + BS 7' = 10,9 km, 5:13, 157/177 (80%/90%)

Trening bardziej w tempach życzeniowych. Po rozpoczęciu treningu dmuchnęło, chuchnęło i prawie chatkę mi rozpierdoliło. Na szczęście pierwszą połowę udało się pobiec bez jakiegoś wiatru. Niestety po nawrocie zrobiło się słabo pod tym kątem. Ostatni szybszy odcinek uciekłem w pole i po jakiś 300 metrach złapałem ciszę jakiej szukają skoczkowie narciarscy. Z tej radości docisnąłem ten odcinek już w aktualnym T10. Trening fajny, ale też nie było to nie wiadomo co, żeby się podniecać. Tempa odpowiednio:5:19/4:48/5:15/4:46/5:15/4:46/5:15/4:40. Trochę mnie zmartwił tylko wykres na mapie, nie da się ukryć miękka faja ze mnie :bum: https://connect.garmin.com/modern/activity/4891871491

CZW 07.05.2020
BS 40' = 6,8 km, 5:56, 140/150 (71%/77%)

Miało być wolno jako aktywna regeneracja i tak też było.
Blog

Komentarze

5k 21:55 (2018) / 10k 45:16 (2020) / HM 1:40:34 (2017)/ M 3:48:40 (2016)

Obrazek
ODPOWIEDZ