sebbor - od kontuzji po Berlin Marathon 2024
Moderator: infernal
- sebbor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1205
- Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
- Życiówka na 10k: 33:38
- Życiówka w maratonie: 2:38
- Lokalizacja: Poznań
Witam. Jestem Sebastian z Poznania, lat 26, i to będzie mój blog treningowy
Ma mnie dodatkowo popychać do celu i uporządkować mój trening.
Biegam w sumie już od prawie 10 lat. Najpierw krótki epizod w liceum z biegami średnimi, bakcyl złapany, potem chwila przerwy i stopniowe rozpędzanie się w amatorskim bieganiu po ulicy i nie tylko. Bieganie to dla mnie ogromna frajda, relaks oraz możliwość doskonalenia i sprawdzania siebie. Luuubię to! Dotarłem do życiówek:
34:57 10k
1:17:10 21,1k
2:55 42,2k
Jestem nadal typem szybkościowca, dlatego czas w maratonie nieadekwatny do krótszych dystansów. Także na wiosnę chcę się nastawić z treningiem pod 10/21. Niestety ten rok miałem słabiutki biegowo. Można powiedzieć, że po przerwie wracam ze zdwojoną siłą i nową energią :D
Trening jaki stosuję układam sam, bazując w dużej mierze na Danielsie dostosowanym "pode mnie". Kilometraż nigdy nie był u mnie duży, stawiam na jakość, a nie wydeptywanie niepotrzebnych km'ów Plan na wiosnę ambitny, ale wiem, że jak zdrowie da to realny.
Więcej o koncepcji treningu w kolejnych wpisach. No to wio...
Ma mnie dodatkowo popychać do celu i uporządkować mój trening.
Biegam w sumie już od prawie 10 lat. Najpierw krótki epizod w liceum z biegami średnimi, bakcyl złapany, potem chwila przerwy i stopniowe rozpędzanie się w amatorskim bieganiu po ulicy i nie tylko. Bieganie to dla mnie ogromna frajda, relaks oraz możliwość doskonalenia i sprawdzania siebie. Luuubię to! Dotarłem do życiówek:
34:57 10k
1:17:10 21,1k
2:55 42,2k
Jestem nadal typem szybkościowca, dlatego czas w maratonie nieadekwatny do krótszych dystansów. Także na wiosnę chcę się nastawić z treningiem pod 10/21. Niestety ten rok miałem słabiutki biegowo. Można powiedzieć, że po przerwie wracam ze zdwojoną siłą i nową energią :D
Trening jaki stosuję układam sam, bazując w dużej mierze na Danielsie dostosowanym "pode mnie". Kilometraż nigdy nie był u mnie duży, stawiam na jakość, a nie wydeptywanie niepotrzebnych km'ów Plan na wiosnę ambitny, ale wiem, że jak zdrowie da to realny.
Więcej o koncepcji treningu w kolejnych wpisach. No to wio...
Ostatnio zmieniony 23 lip 2024, 18:11 przez sebbor, łącznie zmieniany 48 razy.
- sebbor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1205
- Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
- Życiówka na 10k: 33:38
- Życiówka w maratonie: 2:38
- Lokalizacja: Poznań
Poniedziałek 27.10.2014 Tydzień 1/5 FAZA1
Siłownia
7' trucht na bieżni + 40' ćwiczenia siłowe ogólnorozwojowe
Faza 1 to u mnie wprowadzenie w trening, bez szybkiego biegania, prawie samo EASY + przebieżki i dużo treningów uzupełniających. Kilometraż mały, narastający, planuję go do ~50km na koniec tego okresu. W tym tygodniu jeszcze bardzo mało biegania. Kilka tygodni walczyłem z przeciążoną kostką, także dmucham na zimne. Każdy dodatkowy dzień bez obciążania nogi- zaleczenia kontuzji się przyda.
Siłownia
7' trucht na bieżni + 40' ćwiczenia siłowe ogólnorozwojowe
Faza 1 to u mnie wprowadzenie w trening, bez szybkiego biegania, prawie samo EASY + przebieżki i dużo treningów uzupełniających. Kilometraż mały, narastający, planuję go do ~50km na koniec tego okresu. W tym tygodniu jeszcze bardzo mało biegania. Kilka tygodni walczyłem z przeciążoną kostką, także dmucham na zimne. Każdy dodatkowy dzień bez obciążania nogi- zaleczenia kontuzji się przyda.
Ostatnio zmieniony 13 mar 2020, 09:48 przez sebbor, łącznie zmieniany 1 raz.
- sebbor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1205
- Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
- Życiówka na 10k: 33:38
- Życiówka w maratonie: 2:38
- Lokalizacja: Poznań
Wtorek 28.10.2014 Tydzień 1/5 FAZA1
Basen
35' 1000m
Pierwsza wizyta na basenie od ładnych kilku miesięcy. Myślałem, że te 40 długości trochę mnie zmęczy, ale był "lajcik"
No, to od jutra biegamy
Basen
35' 1000m
Pierwsza wizyta na basenie od ładnych kilku miesięcy. Myślałem, że te 40 długości trochę mnie zmęczy, ale był "lajcik"
No, to od jutra biegamy
- sebbor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1205
- Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
- Życiówka na 10k: 33:38
- Życiówka w maratonie: 2:38
- Lokalizacja: Poznań
Środa 29.10.2014 Tydzień 1/5 FAZA1
EASY
6km 31:20 ~5:13 + Gimnastyka Rozciągająca 10'
W końcu jakieś bieganie w tym planie niby lekka szóstka, ale czuję, że po przerwie organizm musi się jeszcze przyzwyczaić. Tak naprawdę przez ostatnie 5 tygodni biegałem może ze 4 razy
Dziś rano, na czczo, waga 73,5kg. Czyli standardowo jak na mnie poza formą. Na wiosnę, startowa powinna się zakręcić około 70kg.
EASY
6km 31:20 ~5:13 + Gimnastyka Rozciągająca 10'
W końcu jakieś bieganie w tym planie niby lekka szóstka, ale czuję, że po przerwie organizm musi się jeszcze przyzwyczaić. Tak naprawdę przez ostatnie 5 tygodni biegałem może ze 4 razy
Dziś rano, na czczo, waga 73,5kg. Czyli standardowo jak na mnie poza formą. Na wiosnę, startowa powinna się zakręcić około 70kg.
- sebbor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1205
- Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
- Życiówka na 10k: 33:38
- Życiówka w maratonie: 2:38
- Lokalizacja: Poznań
Czwartek 30.10.2014 Tydzień 1/5 FAZA1
Siłownia
trucht 9' + 35' ćwiczenia na siłowni + 10' Gimnastyka Rozciągająca + sauna
Kolejna siłownia, tym razem już się trochę porozciągałem do tego. Gimnastykę rozciągającą zapisuję sobie wszędzie jako GR, tak i tutaj będę tak oznaczał. Było całkiem przyjemnie Zakwasy jednak murowane
Siłownia
trucht 9' + 35' ćwiczenia na siłowni + 10' Gimnastyka Rozciągająca + sauna
Kolejna siłownia, tym razem już się trochę porozciągałem do tego. Gimnastykę rozciągającą zapisuję sobie wszędzie jako GR, tak i tutaj będę tak oznaczał. Było całkiem przyjemnie Zakwasy jednak murowane
- sebbor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1205
- Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
- Życiówka na 10k: 33:38
- Życiówka w maratonie: 2:38
- Lokalizacja: Poznań
Sobota 01.11.2014 Tydzień 1/5 FAZA1
EASY
7km ~5:17/km + GR 10' + 0,5km dobieg do domu
Piękna pogoda, więc dzisiejsze wyjście to taki biego-spacer z gimnastyką na świeżym powietrzu :D
Pobiegłem to z pulsometrem, średnie tętno 149 przy takim lekkim biegu pokazuje mi, że jednak jestem jeszcze "w lesie" z dyspozycją. Myślę, że za kilka tygodni organizm "ruszy". Standardowo rozbiegania, treningi EASY biegam do tętna 150-155. HRmax przyjmuję sobie na 204. Nie jest to wyznaczone żadnym profesjonalnym testem, ale tyle potrafię osiągnąć (wg wskazań mojej SIGMY) na najmocniejszych odcinkach.
EASY
7km ~5:17/km + GR 10' + 0,5km dobieg do domu
Piękna pogoda, więc dzisiejsze wyjście to taki biego-spacer z gimnastyką na świeżym powietrzu :D
Pobiegłem to z pulsometrem, średnie tętno 149 przy takim lekkim biegu pokazuje mi, że jednak jestem jeszcze "w lesie" z dyspozycją. Myślę, że za kilka tygodni organizm "ruszy". Standardowo rozbiegania, treningi EASY biegam do tętna 150-155. HRmax przyjmuję sobie na 204. Nie jest to wyznaczone żadnym profesjonalnym testem, ale tyle potrafię osiągnąć (wg wskazań mojej SIGMY) na najmocniejszych odcinkach.
- sebbor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1205
- Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
- Życiówka na 10k: 33:38
- Życiówka w maratonie: 2:38
- Lokalizacja: Poznań
Niedziela 02.11.2014 Tydzień 1/5 FAZA1
EASY
7,5km ~5:10 + GR5'
Chciałoby się więcej, jednak trening dosłownie 'wciśnięty' pomiędzy różne inne obowiązki tego dnia.
Tydzień zamykam spektakularną liczbą przebiegniętych kilometrów: 23,5km
Mało, ale tak ma być, spokojnie zaczynam, żeby dopiero po nowym roku wejść na wysokie obroty.
EASY
7,5km ~5:10 + GR5'
Chciałoby się więcej, jednak trening dosłownie 'wciśnięty' pomiędzy różne inne obowiązki tego dnia.
Tydzień zamykam spektakularną liczbą przebiegniętych kilometrów: 23,5km
Mało, ale tak ma być, spokojnie zaczynam, żeby dopiero po nowym roku wejść na wysokie obroty.
- sebbor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1205
- Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
- Życiówka na 10k: 33:38
- Życiówka w maratonie: 2:38
- Lokalizacja: Poznań
Poniedziałek 03.11.2014 Tydzień 2/5 FAZA1
Siłownia
10' trucht na bieżni mechanicznej + ćwiczenia siłowe na maszynach 30' + GR 10' + trucht na bieżni 7'
Nie wiem czy inni też tak mają, ale u mnie bieganie na bieżni mechanicznej przychodzi jakoś bardzo opornie... Tzn tak jak w terenie rozbieganie robię po 5min/km i jest "lajt", to na bieżni, podczas rozgrzewki biegnąć po 5min30sek/km czuję jakby mniejszy komfort. Nie jest to żadne duże zmęczenie, raczej właśnie kwestia komfortu i dziwnego odczucia, że gorzej mi się biegnie.Trudno mi jednoznacznie porównać wysiłek, bo na siłowni nie mam pulsometru. Może to kwestia braku przyzwyczajenia, bo na bieżni biegam w raczej tylko przy okazji treningu na siłowni. Ktoś też tak ma? Zapraszam do komentowania i dyskusji.
Siłownia
10' trucht na bieżni mechanicznej + ćwiczenia siłowe na maszynach 30' + GR 10' + trucht na bieżni 7'
Nie wiem czy inni też tak mają, ale u mnie bieganie na bieżni mechanicznej przychodzi jakoś bardzo opornie... Tzn tak jak w terenie rozbieganie robię po 5min/km i jest "lajt", to na bieżni, podczas rozgrzewki biegnąć po 5min30sek/km czuję jakby mniejszy komfort. Nie jest to żadne duże zmęczenie, raczej właśnie kwestia komfortu i dziwnego odczucia, że gorzej mi się biegnie.Trudno mi jednoznacznie porównać wysiłek, bo na siłowni nie mam pulsometru. Może to kwestia braku przyzwyczajenia, bo na bieżni biegam w raczej tylko przy okazji treningu na siłowni. Ktoś też tak ma? Zapraszam do komentowania i dyskusji.
- sebbor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1205
- Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
- Życiówka na 10k: 33:38
- Życiówka w maratonie: 2:38
- Lokalizacja: Poznań
Wtorek 03.11.2014 Tydzień 2/5 FAZA1
Basen
1200m żabka + grzbiet 39'
Póki co -spokojny trening uzupełniajacy, choć już niedługo zacznie się dziać więcej, bo 11.11 jestem zapisany na bieg niepodległości w Luboniu. Choć oczywiście ścigać się nie będę, forma nie ta...
Basen
1200m żabka + grzbiet 39'
Póki co -spokojny trening uzupełniajacy, choć już niedługo zacznie się dziać więcej, bo 11.11 jestem zapisany na bieg niepodległości w Luboniu. Choć oczywiście ścigać się nie będę, forma nie ta...
- sebbor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1205
- Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
- Życiówka na 10k: 33:38
- Życiówka w maratonie: 2:38
- Lokalizacja: Poznań
Środa 05.11.2014 Tydzień 2/5 FAZA1
EASY
6,9km 34:15 ~4:58/km + GR9'
Niosło. Czasami jest taki dzień, że głównym zadaniem na treningu jest się hamować. Tak miałem wczoraj, samopoczucie super, biegło się samo, bez wysiłku, z przyjemnością. Zazwyczaj takie treningi pojawiają się wraz ze zbliżaniem się formy, ale wczoraj aura sprzyjała i było pięknie.
EASY
6,9km 34:15 ~4:58/km + GR9'
Niosło. Czasami jest taki dzień, że głównym zadaniem na treningu jest się hamować. Tak miałem wczoraj, samopoczucie super, biegło się samo, bez wysiłku, z przyjemnością. Zazwyczaj takie treningi pojawiają się wraz ze zbliżaniem się formy, ale wczoraj aura sprzyjała i było pięknie.
- sebbor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1205
- Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
- Życiówka na 10k: 33:38
- Życiówka w maratonie: 2:38
- Lokalizacja: Poznań
Czwartek 06.11.2014 Tydzień 2/5 FAZA1
Siłownia
rozgrzewka 1,9km na bieżni mech. + ćwiczenie siłowe 40' (w tym już delikatnie nogi) + GR 10' + 0,7km na bieżni + Sauna
Siła musi być, czuję zakwasy czyli jest dobrze :D Nogi na razie bardzo delikatnie, małym ciężarem, żeby nie przesadzić po kontuzji. Na koniec, dla relaksu dwie serie po ok. 7 minut w saunie.
Siłownia
rozgrzewka 1,9km na bieżni mech. + ćwiczenie siłowe 40' (w tym już delikatnie nogi) + GR 10' + 0,7km na bieżni + Sauna
Siła musi być, czuję zakwasy czyli jest dobrze :D Nogi na razie bardzo delikatnie, małym ciężarem, żeby nie przesadzić po kontuzji. Na koniec, dla relaksu dwie serie po ok. 7 minut w saunie.
- sebbor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1205
- Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
- Życiówka na 10k: 33:38
- Życiówka w maratonie: 2:38
- Lokalizacja: Poznań
Piątek 07.11.2014 Tydzień 2/5 FAZA1
EASY + P
6km ~5:01 + 5x100 + 1,1km + GR 10'
Wygląda na to, że organizm 'wraca'. Tzn. krótkiego rozbiegania nie męczę już po 5:17 Zaczyna mi się dobrze biegać, ale to chwilowe Robię teraz dużo pracy siłowej, niedługo wejdzie siła biegowa na podbiegach. Póki co - siłownia, na której jeszcze się oszczędzałem, ale od przyszłego tygodnia już jadę mocno. Zaczną się ćwiczenia siłowe na nogi, zaczną się zamulone nogi na bieganiu i już nie będzie się tak lekko biegało :P To dobrze, żeby były wyniki musi być trochę niewygodnie.
Sobota 08.11.2014
Wolne. Honorowa donacja krwi dzisiaj i regeneracja.
EASY + P
6km ~5:01 + 5x100 + 1,1km + GR 10'
Wygląda na to, że organizm 'wraca'. Tzn. krótkiego rozbiegania nie męczę już po 5:17 Zaczyna mi się dobrze biegać, ale to chwilowe Robię teraz dużo pracy siłowej, niedługo wejdzie siła biegowa na podbiegach. Póki co - siłownia, na której jeszcze się oszczędzałem, ale od przyszłego tygodnia już jadę mocno. Zaczną się ćwiczenia siłowe na nogi, zaczną się zamulone nogi na bieganiu i już nie będzie się tak lekko biegało :P To dobrze, żeby były wyniki musi być trochę niewygodnie.
Sobota 08.11.2014
Wolne. Honorowa donacja krwi dzisiaj i regeneracja.
- sebbor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1205
- Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
- Życiówka na 10k: 33:38
- Życiówka w maratonie: 2:38
- Lokalizacja: Poznań
Niedziela 09.11.2014 Tydzień 2/5 FAZA1
EASY
11,9km 01:01:15 ~5:09/km + GR 10'
Poniedziałek 10.11.2014 Tydzień 3/5 FAZA1
Siłownia
7' trucht na bieżni + ćwiczenia siłowe ogólne 40' + GR 10' + rowerek stacjonarny 10'
Wtorek 11.11.2014 Tydzień 3/5 FAZA1
MP (marathon pace)
7' trucht + GR 8' + 2x100 + 10km 44:26 ~4:30/km
We wtorek w końcu jakiś szybszy akcent. Szybszy tylko z nazwy bo było to nadal raczej spokojne 10km podczas biegu niepodległości w Luboniu w tempie około maraton pace. Niestety nawalił mi pomiar tętna więc biegłem to na samopoczucie, ale czułem sie bardzo dobrze, lekko. Planowałem nawet wolniej, biec po 4:40, ale biegło się na tyle dobrze, że samo wyszło po 4.30. Mam nadzieję, że mój wysłużony Sigma Onyx Pro jeszcze przez zimę pociągnie, bo konieczność zakupu nowego zegarka mocno mnie dotknie teraz po kieszeni......
EASY
11,9km 01:01:15 ~5:09/km + GR 10'
Poniedziałek 10.11.2014 Tydzień 3/5 FAZA1
Siłownia
7' trucht na bieżni + ćwiczenia siłowe ogólne 40' + GR 10' + rowerek stacjonarny 10'
Wtorek 11.11.2014 Tydzień 3/5 FAZA1
MP (marathon pace)
7' trucht + GR 8' + 2x100 + 10km 44:26 ~4:30/km
We wtorek w końcu jakiś szybszy akcent. Szybszy tylko z nazwy bo było to nadal raczej spokojne 10km podczas biegu niepodległości w Luboniu w tempie około maraton pace. Niestety nawalił mi pomiar tętna więc biegłem to na samopoczucie, ale czułem sie bardzo dobrze, lekko. Planowałem nawet wolniej, biec po 4:40, ale biegło się na tyle dobrze, że samo wyszło po 4.30. Mam nadzieję, że mój wysłużony Sigma Onyx Pro jeszcze przez zimę pociągnie, bo konieczność zakupu nowego zegarka mocno mnie dotknie teraz po kieszeni......
- sebbor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1205
- Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
- Życiówka na 10k: 33:38
- Życiówka w maratonie: 2:38
- Lokalizacja: Poznań
Środa 12.11.2014 Tydzień 3/5 FAZA1
Wolne - Przeziębienie
Czwartek 13.11.2014 Tydzień 3/5 FAZA1
Wolne - Przeziębienie
Piątek 14.11.2014 Tydzień 3/5 FAZA1
Wolne - Przeziębienie
Stało się, coś mnie wzięło. Dziwne przeziębienie, bo gorączki brak, kataru brak, kaszlu brak, tylko głowa strasznie ciężka + okazjonalne uderzenia ciepła i zimna. Troche mnie też w gardle drapie. Mam nadzieję ze dzisiaj to zwalczę i w weekend pobiegam, to tydzień jeszcze nie byłby na straty. Najważniejszy akcent zrobiony we wtorek, wiec tragedii nie ma, ale chory być nie chcę. Dotarł pyłek wiec od jutra zaczynam suplementację miodem i pyłkiem :D
Wolne - Przeziębienie
Czwartek 13.11.2014 Tydzień 3/5 FAZA1
Wolne - Przeziębienie
Piątek 14.11.2014 Tydzień 3/5 FAZA1
Wolne - Przeziębienie
Stało się, coś mnie wzięło. Dziwne przeziębienie, bo gorączki brak, kataru brak, kaszlu brak, tylko głowa strasznie ciężka + okazjonalne uderzenia ciepła i zimna. Troche mnie też w gardle drapie. Mam nadzieję ze dzisiaj to zwalczę i w weekend pobiegam, to tydzień jeszcze nie byłby na straty. Najważniejszy akcent zrobiony we wtorek, wiec tragedii nie ma, ale chory być nie chcę. Dotarł pyłek wiec od jutra zaczynam suplementację miodem i pyłkiem :D
- sebbor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1205
- Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
- Życiówka na 10k: 33:38
- Życiówka w maratonie: 2:38
- Lokalizacja: Poznań
Sobota 15.11.2014 Tydzień 3/5 FAZA1
EASY
7km 34:45 ~4:58/km + GR 10'
Niedziela 16.11.2014 Tydzień 3/5 FAZA1
EASY
11,9 km 01:01:14 ~5:09/km + GR 8'
Przeziębienie minęło, w weekend pobiegałem, więc tydzień uratowany. Co prawda jednak te 3 dni wypadły, więc nabiegałem tylko 31km w ubiegłym tygodniu, ale grunt, że trening idzie do przodu. Przede mną jeszcze dwa tygodnie w tej fazie przygotowań i mają one być spokojne, z niezbyt dużym kilometrażem, a dużą ilością siły. W środę czeka mnie ciekawy akcent biegowy, coś zupełnie dla mnie nowego, ale o tym napiszę za kilka dni. Będzie ciekawie
EASY
7km 34:45 ~4:58/km + GR 10'
Niedziela 16.11.2014 Tydzień 3/5 FAZA1
EASY
11,9 km 01:01:14 ~5:09/km + GR 8'
Przeziębienie minęło, w weekend pobiegałem, więc tydzień uratowany. Co prawda jednak te 3 dni wypadły, więc nabiegałem tylko 31km w ubiegłym tygodniu, ale grunt, że trening idzie do przodu. Przede mną jeszcze dwa tygodnie w tej fazie przygotowań i mają one być spokojne, z niezbyt dużym kilometrażem, a dużą ilością siły. W środę czeka mnie ciekawy akcent biegowy, coś zupełnie dla mnie nowego, ale o tym napiszę za kilka dni. Będzie ciekawie