3. Orlen poniżej 4h

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Matxs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1318
Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
Życiówka na 10k: 47min 42 s
Życiówka w maratonie: 5h21min
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

04-04-2015 godz.7.40

Cel - 10 km z podbiegami lekkimi (5x350)
Dystans 10,3 km
Czas: 1h 01min 05sekund
średnie hr 149
Runing Indeks - 54
Średni rytm : 5:52

Ogólnie po 3 podbiegach już zmęczony byłem. Niby doświadczony, ale sobie uzmysłowiłem, że nawet (po podniegach) jak puls ma ok 72 procent hr max można czuć się zmęczonym .... .
Muszę tą trasę zapamiętać - około dychy i 5 podbiegów (w lesie na prostokącie wytworzonym przez ścieżkę )
Jutro rano (za około 7h też MOŻE zrobię, ale spokojnie 10)

Kupiłem używanego Polara RS 800CX z GPS G3 oraz Footpadem S3+. Niegdyś me marzenie - czekam na kuriera a mój 400 czeka na kupca.
Mój blog
Komentarze do w/w

Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Kiprun
Awatar użytkownika
Matxs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1318
Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
Życiówka na 10k: 47min 42 s
Życiówka w maratonie: 5h21min
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

Miał być wczoraj trening, nie było - jak realizacja obietnic przedwyborczych ....
Ale dziś .....
Ostatnie przed OWM Obrazek
Miejsce i nazwa: Bieg do Pustego Grobu - edycja nr 3 - Nowa Sól
Dystans: 10 km (atest)
Czas: 47 min, 52 sekundy (REKORD)
Średnie HR/min 171
Miejsce wśród mężczyzn 249/293 ale to brutto

No to nie nacieszyłem się poznańską życiówką sprzed 3 tygodni z haczkiem - poprawiony o 31 sekund. Bieg miał być lajtowy, ale jak dowiedziałem się o ateście to nie mogłem się oprzeć. ZNOWU muszę zganić swoje 6-cio letnie doświadczenie w zawodach - straciłem na 6 km 15 sekund na rozwiązaną sznurówkę, ale to i tak lepiej, niż 2 minuty na sobóckie siku :)

Dziwne, polarpersonaltrainer.com pokazał, że ten bieg nie wpłynął na organizm tak, by zakazano mu jutrzejszego treningu. Jednak jutro luz, w środę ostatnie dłuuuugie wybieganie planuję (bom na urlopioe :) )
Mój blog
Komentarze do w/w

Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Awatar użytkownika
Matxs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1318
Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
Życiówka na 10k: 47min 42 s
Życiówka w maratonie: 5h21min
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

cel - dłuuuugie (jednak) wybieganie z WB1
dystans - 30.2 km
czas: 3h 14 minut
tempo 6:27
średnie hr/min 146
running indeks 56
łącznie przewyższenia (nowy pulsometr, nowy parametr :) ) - 128m
zmęczenie - 159

Bieg po Gminie Ruja (dolnośląskie, koło Legnicy). Dało mi popalić, bo wcale nie jest to, jak myślałem, płaski teren .... . Bieg przegadany z bardzo dobrym kolegą, który towarzyszył mi towerem. Miałem wahania, czy aż tyle biec - ale możliwość spędzenia czasu ze starym i dawno nie widzianym kumplem przechyliło szalę.
Po biegu dość słabo się czułem, takie tam jakby wyższe ciśnienie i lekkie zawroty łba. Pewnie przetrenowanko, jeszcze tylko w sobotę test Balkiego i w niedzielę interwałki i koniec z biegami powyżej wb1 a z tym treningiem koniec z bieganiem powyżej 10-12 km.
Mój blog
Komentarze do w/w

Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Awatar użytkownika
Matxs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1318
Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
Życiówka na 10k: 47min 42 s
Życiówka w maratonie: 5h21min
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

Powyższe planowanie nie wypaliło (norma). Jednak był wczoraj trening.

11-04-2015
cel: 10 km (kalibracja czujnika Polar s3+)
czas: 56min, 34 sekundy
średnie HR 153 bpm (79 procenta)
średnia kadencja kroku (nowe dane z nowego Polarka ) 80
running indeks 50
tempo maratonskie, no ciut szybsze 5;39
load Polar (zmęczenie) 165

BARDZO SŁONECZNIE, jak pamiętam ostatni taki bieg był z pulsem chyba niższym o 2 procent - słońce moim wrogiem zawsze podczas biegania, na prawdę... .

Czy wierzę w 4h na Orlen. No (po polsku no :) ) ale nie na 100 procent, tak na 70 :)
Mój blog
Komentarze do w/w

Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Awatar użytkownika
Matxs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1318
Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
Życiówka na 10k: 47min 42 s
Życiówka w maratonie: 5h21min
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

Dziś, 13-04-2015 godz. 18.00
Cel: lubiński wieloryb x10 (lubiński wieloryb = górka o różnicy wysokości szczytu a podstawy 120 metrów oraz długości 100 metrów) - realizacja x9 :)
Ogólny dystans 11.25 km na wielorybie prawie 2 km
Śr hr 150 - na wielorybie w górę 170-174
Runnning Indeks by Polar - 55 (WOW)
Kadencja średnia 78

Troszkę rozczarował mnie s3+ Polar. Bieg w górę wieloryba pokzywał 100 metrów a ten sam idcinek w dół ok 140 ..... No ale pod tak ostrą górę na max prawie to zupełnie inne ruchy nogi jak swobodny zbeg ..... . Ogólnie bieg do górki od startu zajł mi 4,35 metra - z powrotem pokazał 4,65 metra (0,3 km różnicy - miomo różnych temp o różnicy 5 min biegu jestem jednal lekko zdziwiony. S1 działał raczej podobnie a spodziewałem się postępu.... .

To przed albo przed, przed ostatni trening akcentowy przed OWM. Dość lekko mi się wbiegało w porównaniu z treningiem takim sprzed ponad miesiąca ....
Mój blog
Komentarze do w/w

Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Awatar użytkownika
Matxs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1318
Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
Życiówka na 10k: 47min 42 s
Życiówka w maratonie: 5h21min
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

Cel : - główny akcent 400 metrów na max, no prawie max, potem chodzenie, aż puls spadnie do 65 procent hrmax i tak razy 6
ogólny dystans: 10,70 km
czas łączny 1h 06min 54 sec
tempo śr 6 min, 53 sec
Running Indeks 52

Odkryłem fajną dość trasę. Nie, fajna bo I raz tu byłem, choć to prawie koło mnie :) Fajna i tak.

Obrazek

Tak więc zupełnie jak ja macie okazję ją widzieć I raz :) Na godz. 11 szyb ZG Lubin Główny. Drzewa i ta ściecha to oczywiście lepszy widok.

Fajnie się biegło te interwałki z zaprogramowanym treningiem, szkoda, że zmądrzałem tuż przed Maratonem :) ... No i tuż przed nim nauczyłem się foto dawać. Ponizej foto jednej z moich ulubionych tras, jaką też dziś pokonałem. Przy dobrej pogodzie widać stąd Śnieżkę
Obrazek
Papax
Mój blog
Komentarze do w/w

Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Awatar użytkownika
Matxs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1318
Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
Życiówka na 10k: 47min 42 s
Życiówka w maratonie: 5h21min
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

Cel główny Test Balkiego
Dystans w tych 15 minutach to 3,15 km i do rekordu zabrakło 150 metrów więc coś kolo 35 sekund chyba
Puls średni 172 maksymalny 179
Tempo 4min45sec na km

Kadencja średnia 82 a długość kroku średnio 118 cm

Przed i po teście lekkie biegi przy czym drugi z drobną zabawą biegową...
Jak zawsze chciałem, by łączny dystsns treningu przekroczył 9,99 km, jednak na 8,5 km postanowiłem rzec Pas. Tak na wszelki wypadek, bo za 10 dni OWM i już to był ostatni trening z zawrotnymi prędkościami hahaha.

Jakie mam powody do zmartwień? Za mało zarabiam. A nie, to nie ten blog hehe. Poważnie to zaniepokojony jestem niepobiciem rekordu testu i dość wysokim pulsie na jego początku no i w ogóle jego prędkością. Rekordowe 10 km sprzed ponad tygodnia pobieglem tempem wolniejszym o tylko 2 sekundy na km. Wniosek taki, że na treningach opier... się. Lub też prawdą jest, że najgorsze zawody są lepsze od nsjlepszego treningu.... Rekord testu 2013 to prędkość o 13 sekund na km korzystniejsza.
Kolejne treningi to ciamciaramcia i jeden na 10 km z tempem maratonskim by skalibrowac s3 na startowym bucie. Ppax :hej:
Mój blog
Komentarze do w/w

Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Awatar użytkownika
Matxs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1318
Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
Życiówka na 10k: 47min 42 s
Życiówka w maratonie: 5h21min
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

Do dziś zero biegu. Piątek odpoczywalem po tych trzech treningach innych niż ciamciaramcia a weekend był w pracy. Dziś planowana coamciaramcia 10 km w czasie ciut poniżej godziny. Puls ok 73 procent hr max. Czujnik s3 okolo 3,9 procent różnicy do GPS. Po jutrze chcę ostatni trening 8 km tempem maratonskim by skalibrować s3 na startowych butach.... . Wg pogody prognozy ma być do 20 stopni na OWM. Ałaaaaa! A i tak ciężko by mi było utrzymać 5;41 non.stop. Ważę 96 kg.... . To mój 3 od końca wpis na tym blogu.... . Hejs.
Mój blog
Komentarze do w/w

Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Awatar użytkownika
Matxs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1318
Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
Życiówka na 10k: 47min 42 s
Życiówka w maratonie: 5h21min
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

No i tak się stało, trening 8 km na kalibracje s3. Tempo 5:38. Puls 79-80 procent hr max. Słońce dawało. Miałem długo w tym poście podsumować przygotowania, ale bardzo późno już a jeszcze mam robotę z 3h. Ogólnie slabo wierzę w cel, bo nie wysypiam się ostatnio a i prognoza dla mnie pogody za bardzo ciepła. ... Ale i tak ok, udało się w miarę regularnie coś wypracować. Kolejny post będzie krótki z wynikiem, a kolejny z mega analiza, bo te 8 km to był ostatni trening. Coś mnie lewa nadkostka pobelewa.... Papax
Mój blog
Komentarze do w/w

Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Awatar użytkownika
Matxs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1318
Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
Życiówka na 10k: 47min 42 s
Życiówka w maratonie: 5h21min
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

4 godziny 30 minut 21 sekund
Za wysoko postawiony cel, przez co za mocna połówka a potem wiadomo. 37 km widmo omdlenia i przejście do marszobiegu z przewaga marszu hehe. Więcej w kolejnym poście. Ciągle do przodu! Hehe
Mój blog
Komentarze do w/w

Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Awatar użytkownika
Matxs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1318
Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
Życiówka na 10k: 47min 42 s
Życiówka w maratonie: 5h21min
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

Najpierw obowiązkowa, tradycyjna, standardowa grafika na koniec każdego mego blogu :)

Obrazek


Powody porażki:
1) Może zbyt wygórowany cel, przecież ponad 1,5 roku nie biegłem żadnego Maratonu a życiówka 4h 21 min
2) Niewyspanie się (ogólnie od miesiąca do 7h snu, 2 dni przed wyjazdem do Warszawy nocna zmiana, potem kolejna noc to 5 godzin snu bo rano wyjazd, mało snu w samej Warszawie przed startem (do 7 godzin)
3) Doprowadzenie się do odwodnienia na marszobiegu 4,6 (podczas którego musiałem swoje pociechy na zmianę nosić), pobyt dzień przed maratonem praktycznie bez jedzenia - dopiero o 20.00 zjadłem jakiegoś zawijańca wKFC - tak brak czasu na normalną kuchnię, w ogóle kiepsko zaplanowałem rodzinną wycieczkę :(, też skandalicznie mało piłem w sobotę - wyciągnąłem konsekwencję z wcześniejszych zawodów br (sznurowadło w Nowej Soli i wc w Sobótce) a tu takie błędy - ale to z trójką dzieci, to można stracić rachubę :)
4) Może niepotrzebne 30 km na 2,5 tygodnia przed startem
5) w to najmniej wierzę :) - za duża wilgotność i zbyt ciepło (16 stopni - zero słońca )


Ten Maraton to mój 4. w życiu. Taktycznie 2 od końca - ale to w wyniku tego, że kompletnie nie byłem jednak gotowy na 4h. Moze to 4h to wina w/w punktów, ale to dopiero zweryfikuje kolejny maraton - Wrocławski we wrześniu br. Tak więc, skoro nie jestem gotowy na 4h, to nie mogę połówkę biec pod ten czas. Do 10 km miałem tylko 30 sekund straty, .... ale to w opisie n/w biegu:

Start: Ruszam spokojnie, staram się mimo tłoku przypomnieć o swoim tempie 5;41. Dobiegam do 1 km i tam 5:30 z dystansem wskazanym przez Polar 0,91km. Mam nerwy, że albo słupki Orlen są źle rozstawione lub czujnik na bucie mi się przestawił lekko - choć prawa nie miał. Teraz dopiero wiem, że ciut za szybko biegłem po prostu :). Ogólnie postanawiam nie zerkać na zegarek tylko biec na czuja i lapować co słupek nadal jako ciekawostka no i jednak jakieś znaczące i tak odniesienie do kontroli. Na kolejnych kilometrach widzę, że trudno trafić od słupka do słupka w równe 1,00 :/ Biegnę, biegnę. Pogoda cudownie się wstrzeliła z chmurami pomiędzy te dwa (sobota i dziś) upalne dni. Myślę, że to spora szansa na mnie, ale w głębi duszy wiem, że źle rozegrałem ostatnie dni przed Maratonem w aspekcie wypoczynku ... . Biegnę. Od 7 km rozpoczyna się duże wzniesienie. Tu zwalniam, znam zasady. Generalnie czuje się średnio. Średnio zmienia się w nietypowo gdy mija mnie zając na 4;00. Lekko przyspieszam i dotrzymuję mu kroku., Życiówkę na półmaratonie zrobiłem dzięki temu. Jednak wiem, że całe 42,2 po prostu nie dam rady tym tempem. No nie dam. Odpuszczam. Na 10 km mam tylko 30 sekund straty - więc jeszcze się łudzę. Biegnę dalej. Na 18 km widzę pierwszy nokaut biegacza na poboczu w asyście karetki. Trochę mnie to niepokoi - ja mam prawie obsesję przed omdleniem, choić nigdy podczas biegu tego nie zaznałem - ale na treningach było blisko w temp. 30 stopni. Patrzę na puls - ale to wcześniej, chyba po 12 km a tam 79-80 procent. ZA DUŻO, mam słuszne obawy przed tym dystansem w aspekcie 4h.... Dobiegam do 20 km (Kabaty) i tam wyciągam po raz drugi i OSTATNI :) kartkę z międzyczasami na tempo pozwalające na 4h. Okazuje się, że mam już 180 sekund straty, czyli 5 razy więcej jak na 10 kilometrze. Kartkę ostatni raz chowam (nie było po drodze kosza) i zwalniam, walczę o 4:15 w myślach i dopiero teraz czuje, że ten bieg sprawia mi przyjemność. Na prawdę. Podglądam teraz Polar Pro Trainer 5 (nie kłamie) i widzę, że i tak puls nie spadł zbytnio.... . No ale moze psychika w tym momencie wyluzowała, stąd me lepsze samopoczucie. Mijam półmetek, mijam potem Tomasza Lisa nalewającego wodę, obok mnie gość starszy mówi, że nie lubi go, ale się napije wody :). Patrzę na pulsometr a na nim ponad 82 procent hr max. No ja! Zwalniam celowo, by utrzymywać na 82-81 procent. Jest to na długiej drodze rowerowej ulicy Przyczółkowej. Tempo spada do 6:20-6:40. Tragedia. Nie pozwalam sobie jednak na podkręcanie tempa, bo wiem ile jeszcze przede mną km. Wlokę się tak z pulsem średnim 82 hr do 30 km, na nim stwierdzam, że od 32 km ruszę lekko szybciej. Jest to na ulicy Wolickiej na nawrocie. Postanawiam biec na 84-85 hr max. Tempo i tak chyba lekko spada lub stałe. Wyniszczenie. Za niedługi czas wyprzedza mnie zając. Na 35 km mam czas pozwalający ukończyć zawody z 4:17 - czyli 4 minuty zapasu na rekord. Przed 37 km, na ul. Szwoleżerów na wysokości ambasad Japonii i Chin nadszedł krach, odcięcie światła i czucia w rękach. Wiem, że jak będę jeszcze biegł przez 5-15 sekund to nadejdzie i na mnie KO - a karetki często do zawodników jechały... . Przechodzę do marszu i wprowadzam interwał :) taki, że jak puls spadnie doi 71 procent, to biegnę do 80 procent i znów przechodzę do marszu. Z biegiem czasu rezygnuję z górnej granicy 80 procent na rzecz 78, potem 77 procent. Ktoś po mostem Alei Armii Ludowej dopinguje mnie, bym biegł w momencie marszu - odpowiadam żartobliwie, że zamyśliłem się, co wywołuje śmiech części publiki. Jest juz etam - 39 km, że skurcz łydek zbiega się z poczuciem ryzyka nastąpienia uczucia odłączenia prądu jakim mnie w/w ambasady (kraje pracowite - ot znak) poczęstowały. Interwał trwa nadal i tak w sumie do końca. Ostatnie metry dobiegam z zawodnikiem - debiutantem z Płocka. No cóż, nie smucę się, ale powodu do radości nie mam na mecie. Na 37 km już wiedziałem, że nawet rekordu nie pobiję.

średnie tempo biegu wyszło 6;24 - czyli aż o 43 sekundy gorzej od planowanego :)

gdybym jednak przed 37 km nie miał odcięcia - to ukończyłbym dystans w okolicy 4:15 - jak w historycznym blogu opisanym na koniec jak ten - Nie udało się :)

I teraz nie wiem jeszcze jaki cel na kolejny Maraton (Wrocław wrzesień - lub cel dalszy 4. Orlen?). Czy 4:15, 4:10, 4:00 .... Moze 4:30 - by wreszcie wkleić foto "UDAŁO SIĘ" :)

Poniżej filmiki z mojego startu ... (jestem w moim ukubionym żółtym kolorze, koszulka czapaka Adidas)
http://www.asics.pl/runnerstv/?r=1033&e ... ream=false
Mój blog
Komentarze do w/w

Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
Awatar użytkownika
Matxs
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1318
Rejestracja: 08 wrz 2008, 16:11
Życiówka na 10k: 47min 42 s
Życiówka w maratonie: 5h21min
Lokalizacja: Lubin

Nieprzeczytany post

Jak co, to zapraszam na kolejne relacje http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=46893
Mój blog
Komentarze do w/w

Życiówki netto:
10 km 0h 47 min 52 sec (06 IV 2015 Nowa Sól), 47min, 32sec (12 VI 2016Wrocław-nieof)
21,097 km 1h 44 min 41 sec (10 XI 2013 Kościan oraz 20 VI 2015 Wrocław)
42, 195 km 4h 21 min 34 sec (15 IX 2013 Wrocław)
ODPOWIEDZ