Yafoo-Marzec-2010-117kg-->Wiosna 2011-maraton z BMI<25
Moderator: infernal
- Yafoo
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 10 kwie 2010, 23:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tuchola
1.07.2010
nic
2.07.2010
nic
3.07.2010
10 km - 57'03" - 5,42/km
Nieżle zapowiada się ten miesiąc tylko robota i robota. Już niemogę doczekać się urlopu, ale to dopiero w sierpniu.
Basen niestety zamknięty przez 2tyg. Ale za to spędziłem dzisiaj popołudnie nad jeziorkiem w tym ok. godzine poświęciłem na pływanie.
Bieganie znów na stadionie, po 8 km odezwała się godzine wcześniej zjedzona kolacja ale jakoś dałem rade. Natomiast podczas rozciągania prawie pawia nie puściłem (nigdy więcej)
Co do planów na ten miesiąc to zrobić około 20 treningów biegowych z min. 200 kilometrami, no i przy okazji zrzucić 2,5 kg. Zobaczymy co z tego zrealizuję do 31.07.
nic
2.07.2010
nic
3.07.2010
10 km - 57'03" - 5,42/km
Nieżle zapowiada się ten miesiąc tylko robota i robota. Już niemogę doczekać się urlopu, ale to dopiero w sierpniu.
Basen niestety zamknięty przez 2tyg. Ale za to spędziłem dzisiaj popołudnie nad jeziorkiem w tym ok. godzine poświęciłem na pływanie.
Bieganie znów na stadionie, po 8 km odezwała się godzine wcześniej zjedzona kolacja ale jakoś dałem rade. Natomiast podczas rozciągania prawie pawia nie puściłem (nigdy więcej)
Co do planów na ten miesiąc to zrobić około 20 treningów biegowych z min. 200 kilometrami, no i przy okazji zrzucić 2,5 kg. Zobaczymy co z tego zrealizuję do 31.07.
- Yafoo
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 10 kwie 2010, 23:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tuchola
4.07.2010
Siłownia
5.07.2010
10 km - 56'19" - 5,38/km
6.07.2010
10,68 km - 1h 02'04" - 5,49/km
Wczoraj odwiedziłem wreszcie prawdziwy sklep dla biegaczy RUN POINT w Bydgoszczy. Badanie FOOT ID wykazało wszystko na neutral, natomiast na bieżni lewy achilles lekko uciekał, prawdopodobnie pozostałość po skręceniu kostki, w butach nawet neutralnych już wszystko było OK. Jednak ze względu na wage i tego achillesa polecili Asicsy 2150 i takie też kupiłem (proponowali kilka różnych butów jednak te najbardziej mi przypasiły) - biegałem w nich dzisiaj, mają naprawde super amortyzacje, moje Jomki już od kilku treningów zdecydowanie straciły swoje właściwości.
Siłownia
5.07.2010
10 km - 56'19" - 5,38/km
6.07.2010
10,68 km - 1h 02'04" - 5,49/km
Wczoraj odwiedziłem wreszcie prawdziwy sklep dla biegaczy RUN POINT w Bydgoszczy. Badanie FOOT ID wykazało wszystko na neutral, natomiast na bieżni lewy achilles lekko uciekał, prawdopodobnie pozostałość po skręceniu kostki, w butach nawet neutralnych już wszystko było OK. Jednak ze względu na wage i tego achillesa polecili Asicsy 2150 i takie też kupiłem (proponowali kilka różnych butów jednak te najbardziej mi przypasiły) - biegałem w nich dzisiaj, mają naprawde super amortyzacje, moje Jomki już od kilku treningów zdecydowanie straciły swoje właściwości.
- Yafoo
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 10 kwie 2010, 23:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tuchola
7.07.2010
Siłownia
Pływanie
8.07.2010
11,2 km - 1h 6'29" - 5,56/km
+pływanie
9.07.2010
10,68 km - 1h 3'6" - 5,54/km
+pływanie
Sporo tego pływania ostatnio ale mając tyle jezior w okolicy aż wstyd czekać na koniec remontu na basenie. Ze względu na szaleństwa nad wodą oba biegi bardzo relaksacyjnie, wczoraj na stadionie już po 22 godz., dzisiaj 3 kółeczka dookoła jeziorka też pod wieczór ale niestety dość ciężkie powietrze.
Siłownia
Pływanie
8.07.2010
11,2 km - 1h 6'29" - 5,56/km
+pływanie
9.07.2010
10,68 km - 1h 3'6" - 5,54/km
+pływanie
Sporo tego pływania ostatnio ale mając tyle jezior w okolicy aż wstyd czekać na koniec remontu na basenie. Ze względu na szaleństwa nad wodą oba biegi bardzo relaksacyjnie, wczoraj na stadionie już po 22 godz., dzisiaj 3 kółeczka dookoła jeziorka też pod wieczór ale niestety dość ciężkie powietrze.
- Yafoo
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 10 kwie 2010, 23:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tuchola
10.07.2010
nic
11.07.2010
10,68 km - 1h 4'47" - 6,04/km
+Pływanie
12.07.2010
10,4 km - 1h 4'25" - 6,12/km
+Pływanie
I znów sporo tego pływania ale jak tu nie pływać jak się ma jeziorko 200m od domu
Co do biegania każdy wie jakie są warunki, uznaje za sukces samo ukończenie zaplanowanej odległości styl pozostawiając na lepsze czasy.
nic
11.07.2010
10,68 km - 1h 4'47" - 6,04/km
+Pływanie
12.07.2010
10,4 km - 1h 4'25" - 6,12/km
+Pływanie
I znów sporo tego pływania ale jak tu nie pływać jak się ma jeziorko 200m od domu
Co do biegania każdy wie jakie są warunki, uznaje za sukces samo ukończenie zaplanowanej odległości styl pozostawiając na lepsze czasy.
- Yafoo
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 10 kwie 2010, 23:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tuchola
13.07.2010
Siłownia
14.07.2010
10,74 km - 1h 02'09" - 5/47/km
+ Pływanie
15.07.2010
11,03 - 1h 05'02" - 5,54/km
+ ćwiczenia na brzuch
Wreszcie wróciłem do ćwiczeń na brzuch mam nadzieje że na stałe.
Wczoraj dostałem od żony prezent urodzinowy, dzień za wcześnie ale nie mogłem się powstrzymać i "odebrałem go siłą" , a później do trzeciej w nocy miałem zabawę z tym cacuszkiem. Garmin 305 bo o nim mowa narazie przewyższa moje potrzeby ale jest super. Dzisiaj pierwszy trening, trochę przeszkadza pasek pulsometru. Zdziwiłem się jak niewiele podwyższa się puls na podbiegach, dotychczas miałem wrażenie agoni na końcu podbiegu bez zwalniania tempa a okazało się, że puls skacze tylko o 10 w góre. Sama świadomość tego spowodowała że biegło się lżej.
Siłownia
14.07.2010
10,74 km - 1h 02'09" - 5/47/km
+ Pływanie
15.07.2010
11,03 - 1h 05'02" - 5,54/km
+ ćwiczenia na brzuch
Wreszcie wróciłem do ćwiczeń na brzuch mam nadzieje że na stałe.
Wczoraj dostałem od żony prezent urodzinowy, dzień za wcześnie ale nie mogłem się powstrzymać i "odebrałem go siłą" , a później do trzeciej w nocy miałem zabawę z tym cacuszkiem. Garmin 305 bo o nim mowa narazie przewyższa moje potrzeby ale jest super. Dzisiaj pierwszy trening, trochę przeszkadza pasek pulsometru. Zdziwiłem się jak niewiele podwyższa się puls na podbiegach, dotychczas miałem wrażenie agoni na końcu podbiegu bez zwalniania tempa a okazało się, że puls skacze tylko o 10 w góre. Sama świadomość tego spowodowała że biegło się lżej.
- Yafoo
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 10 kwie 2010, 23:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tuchola
16.07.2010
Siłownia
17.07.2010
17,25 km - 1h 49'38" - 6,21/km
+Pływanie
18.07.2010
10,38 km - 1h 0'27" - 5,49/km
Wczoraj wreszcie się zmusiłem by wstać wcześniej i zrobić coś dłuższego. I wreszcie tak jak kazali fachowcy z RUNPOINT czyli z pięty, radzili bym narazie ograniczał bieganie ze śródstopia bo achillesy wykończe, zawsze myślałem, że biegam z pięty a na kamerkach wyszło inaczej.
Dzisiaj kółeczka na stadionie z 5-przebieżkami po 100m na koniec 5,6,7,8,9 kilometra czyli na długiej przerwie, 4 przebieżki w tempie 4,30/km a ostatnia w 4,10/km.
Przypływ energii jak zwykle po imprezce i spaniu do południa chociaż kac dokuczał do wieczora.
Siłownia
17.07.2010
17,25 km - 1h 49'38" - 6,21/km
+Pływanie
18.07.2010
10,38 km - 1h 0'27" - 5,49/km
Wczoraj wreszcie się zmusiłem by wstać wcześniej i zrobić coś dłuższego. I wreszcie tak jak kazali fachowcy z RUNPOINT czyli z pięty, radzili bym narazie ograniczał bieganie ze śródstopia bo achillesy wykończe, zawsze myślałem, że biegam z pięty a na kamerkach wyszło inaczej.
Dzisiaj kółeczka na stadionie z 5-przebieżkami po 100m na koniec 5,6,7,8,9 kilometra czyli na długiej przerwie, 4 przebieżki w tempie 4,30/km a ostatnia w 4,10/km.
Przypływ energii jak zwykle po imprezce i spaniu do południa chociaż kac dokuczał do wieczora.
- Yafoo
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 10 kwie 2010, 23:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tuchola
19.07.2010
Siłownia
Ćwiczenia na brzuch
20.07.2010
12,07 km - 1h 09'15" - 5,44/km
Już od jakiegoś czasu korci mnie by zacząć coś kombinować z tym moim bieganiem. Przeglądając różne plany pod 10k, doszłem do wniosku że musiałbym zrobić mixa z czasów i predkości dla początkujących a kilometrażu dla średniaków.
Dzisiaj miało być 3km E + 4xT 1kmx1km + 2km E, a tak to wyszło
1- 6,16
2- 5,50
3- 6,01
4- 4,38
5- 6,05
6- 4,37
7- 6,12
8- 5,47 - tu miało być szybciej ale zarżnąłem się na podbiegu
9- 6,28
10- 4,47 - też troche brakło pary
11- 6,02
12- 6,11
I nie wiem czy zaczynać coś kombinować czy jeszcze spokojnie sobie pobiegać nudno i relaksacyjnie. Podobało mi się bardzo wreszcie czuje zmęczenie w nogach.
21.07.2010
10,02 km - 59' 33" - 5,57/km
Siłownia
Ćwiczenia na brzuch
20.07.2010
12,07 km - 1h 09'15" - 5,44/km
Już od jakiegoś czasu korci mnie by zacząć coś kombinować z tym moim bieganiem. Przeglądając różne plany pod 10k, doszłem do wniosku że musiałbym zrobić mixa z czasów i predkości dla początkujących a kilometrażu dla średniaków.
Dzisiaj miało być 3km E + 4xT 1kmx1km + 2km E, a tak to wyszło
1- 6,16
2- 5,50
3- 6,01
4- 4,38
5- 6,05
6- 4,37
7- 6,12
8- 5,47 - tu miało być szybciej ale zarżnąłem się na podbiegu
9- 6,28
10- 4,47 - też troche brakło pary
11- 6,02
12- 6,11
I nie wiem czy zaczynać coś kombinować czy jeszcze spokojnie sobie pobiegać nudno i relaksacyjnie. Podobało mi się bardzo wreszcie czuje zmęczenie w nogach.
21.07.2010
10,02 km - 59' 33" - 5,57/km
- Yafoo
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 10 kwie 2010, 23:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tuchola
No to postanowione, nikt nie chce podpowiedzieć to sam postanowiłem. Podstawą do sporządzenia treningu jest 10km w 50 min ( trening 3 x w tygodniu) Plan M. Bartoszaka 12 tygodni. Trochę przerobiony ponieważ biegam 4-5x w tygodniu, a i kilometraż spokojnych treningów (70-75%) też chciałbym robić większy.
Data biegu docelowego 25.09.2010, a więc plan skrócony do 10 tygodni.
3 i 4 tydzień to czas kiedy będe na urlopie i nie chce nic planować bo będzie dużo wyjazdów, ale będę się starał biegać jak najczęściej.
23.07.2010
Dzisiaj drugi mocniejszy trening wg planu 3km +2x1,6km(5'/km) p5' trucht + 3km
Godzina treningu 12.15
Temperatura 26 stopni C, duszno, pochmurnie.
Lap.1._____3km______6'09/km_____18'27"
Lap.2_____1,6km_____5'00/km_____8'01"
Lap.3______801m_____6'14/km_____5'00"
Lap.4_____1,6km_____5'00/km_____8'00"
Lap.5_____3,04km____6'13/km_____18'57"
Total_____10,05km___5'48/km_____58'25"
A więc wykonany plan w 100%. Samopoczucie po treningu SUPER - endorfiny robią swoje
Data biegu docelowego 25.09.2010, a więc plan skrócony do 10 tygodni.
3 i 4 tydzień to czas kiedy będe na urlopie i nie chce nic planować bo będzie dużo wyjazdów, ale będę się starał biegać jak najczęściej.
23.07.2010
Dzisiaj drugi mocniejszy trening wg planu 3km +2x1,6km(5'/km) p5' trucht + 3km
Godzina treningu 12.15
Temperatura 26 stopni C, duszno, pochmurnie.
Lap.1._____3km______6'09/km_____18'27"
Lap.2_____1,6km_____5'00/km_____8'01"
Lap.3______801m_____6'14/km_____5'00"
Lap.4_____1,6km_____5'00/km_____8'00"
Lap.5_____3,04km____6'13/km_____18'57"
Total_____10,05km___5'48/km_____58'25"
A więc wykonany plan w 100%. Samopoczucie po treningu SUPER - endorfiny robią swoje
- Yafoo
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 10 kwie 2010, 23:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tuchola
24.07.2010
No i na samym początku zaczynam nawalać. Z powodu pogody odpuściłem sobie dzisiejsze bieganie na powietrzu, za to zrobiłem 60min na ustrojstwie mechaniczno-magnetycznym, powolutku w pierwszym zakresie tętna za to na maksymalnym obciążeniu dzięki czemu czuje mocno tyłek i czwórki, muscle które nie bolą mnie po bieganiu.
Jutro siłownia i basen a w poniedziałek 12km + 6 przebieżek x100m, pogoda zapowiada się lepiej, więc chyba tym razem się uda.
No i na samym początku zaczynam nawalać. Z powodu pogody odpuściłem sobie dzisiejsze bieganie na powietrzu, za to zrobiłem 60min na ustrojstwie mechaniczno-magnetycznym, powolutku w pierwszym zakresie tętna za to na maksymalnym obciążeniu dzięki czemu czuje mocno tyłek i czwórki, muscle które nie bolą mnie po bieganiu.
Jutro siłownia i basen a w poniedziałek 12km + 6 przebieżek x100m, pogoda zapowiada się lepiej, więc chyba tym razem się uda.
- Yafoo
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 10 kwie 2010, 23:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tuchola
26.07.2010
12,18 km - 1h 10'30" - 5,47/km
W tym 6 stumetrowych przebieżek w tempie 3,50 do 4,15 /km w zależności od ukształtowania terenu.
27.07.2010
10,8 km - 1h 03'45" - 5,54/km
Śr. puls: 139 - a więc w zakresie do 75% Hrmax
Dwa ładne dzionki z pogodą sprzyjającą bieganiu w pełni wykorzystane. Wczoraj był jeszcze basen, świeżo zmieniona woda - sama przyjemność, póki co aura nie sprzyja do pływania w jeziorku.
Jutro tylko siłownia, a więc do piątku.
12,18 km - 1h 10'30" - 5,47/km
W tym 6 stumetrowych przebieżek w tempie 3,50 do 4,15 /km w zależności od ukształtowania terenu.
27.07.2010
10,8 km - 1h 03'45" - 5,54/km
Śr. puls: 139 - a więc w zakresie do 75% Hrmax
Dwa ładne dzionki z pogodą sprzyjającą bieganiu w pełni wykorzystane. Wczoraj był jeszcze basen, świeżo zmieniona woda - sama przyjemność, póki co aura nie sprzyja do pływania w jeziorku.
Jutro tylko siłownia, a więc do piątku.
- Yafoo
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 10 kwie 2010, 23:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tuchola
28.07.2010
wolne
29.07.2010
Założenia: 3km + 4x1km(4'48/km) prz.3'30/km trucht +2km
11,28 km - 1h 05'49" - 5'50/km
Czasy mocniejszych kilometrów:
1. 4'56"
2. 4'53"
3. 4'52"
4. - tu garminek zgubił satelity i przez 1,5km gonił mnie cały czas wołając szybciej.
Trening nieudany, 305 cały czas gubiła zasięg i podczas mierzonych mocniejszych kilometrów raz chciała szybciej raz wolniej (wskazania tempa od 0,50/km do 9'/km)
W niedziele powtarzam ten sam trening.
30.07.2010
Założenia: 10km (75%)
10,6 km - 1h 02'44" - 5'55"/km
Śr. puls: 145 - trochę za wysoko, ale mam uraz chyba do biegania wolniej.
wolne
29.07.2010
Założenia: 3km + 4x1km(4'48/km) prz.3'30/km trucht +2km
11,28 km - 1h 05'49" - 5'50/km
Czasy mocniejszych kilometrów:
1. 4'56"
2. 4'53"
3. 4'52"
4. - tu garminek zgubił satelity i przez 1,5km gonił mnie cały czas wołając szybciej.
Trening nieudany, 305 cały czas gubiła zasięg i podczas mierzonych mocniejszych kilometrów raz chciała szybciej raz wolniej (wskazania tempa od 0,50/km do 9'/km)
W niedziele powtarzam ten sam trening.
30.07.2010
Założenia: 10km (75%)
10,6 km - 1h 02'44" - 5'55"/km
Śr. puls: 145 - trochę za wysoko, ale mam uraz chyba do biegania wolniej.
- Yafoo
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 10 kwie 2010, 23:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tuchola
- Yafoo
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 10 kwie 2010, 23:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tuchola
01.08.2010
Powtórka treningu z 29.07 czyli: 3km + 4x1km(4'48/km) prz.3'30/km trucht +2km
dzisiaj lekka zmiana pierwsze 3km zamienione na 2,5 km bo musiałbym zacząć od ostrego podbiegu a tak każdy akcent prawie po równym wyjdzie.
10,06 km - 58'15" - 5'47/km
Szybsze kilometry:
1. 4,41
2. 4,46
3. 4,42
4. 4,40
A więc na każdym kilometrze prawie 10 sek szybciej, przy czym średnia z całości ledwie 3sek. na km szybciej, stąd wniosek przerwa w truchcie ma być naprawdę robiona w truchcie a nie na OBW1.
Jutro spokojne kilkanaście km w 1 zakresie.
Wreszcie zacząłem urlop, myśle że nie przeszkodzi mi w bieganiu natomiast mogą być opóźnienia w uzupełnianiu bloga. Run-log będzie na bieżąco bo można to z komórki zrobić.
Powtórka treningu z 29.07 czyli: 3km + 4x1km(4'48/km) prz.3'30/km trucht +2km
dzisiaj lekka zmiana pierwsze 3km zamienione na 2,5 km bo musiałbym zacząć od ostrego podbiegu a tak każdy akcent prawie po równym wyjdzie.
10,06 km - 58'15" - 5'47/km
Szybsze kilometry:
1. 4,41
2. 4,46
3. 4,42
4. 4,40
A więc na każdym kilometrze prawie 10 sek szybciej, przy czym średnia z całości ledwie 3sek. na km szybciej, stąd wniosek przerwa w truchcie ma być naprawdę robiona w truchcie a nie na OBW1.
Jutro spokojne kilkanaście km w 1 zakresie.
Wreszcie zacząłem urlop, myśle że nie przeszkodzi mi w bieganiu natomiast mogą być opóźnienia w uzupełnianiu bloga. Run-log będzie na bieżąco bo można to z komórki zrobić.
- Yafoo
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 10 kwie 2010, 23:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tuchola
Korzystając z luźniejszej chwili w trakcie urlopu uzupełnie bloga, bo tak jak zapowiedziałem od biegania nie mam urlopu.
02.08.2010
14,16 km - 1h 28'53" - 6,17/km
Miało być 14 km (70%), a dlaczego wyszło tak wolno ??
A bo jescze nie przeczytałem artykułu o wyznaczaniu zakresów tętna z rezerwy, i tu jeszcze starałem sie nie przekraczać 140bpm, czyli 75% HRmax
04.08.2010
11,91 km - 1h 10'43" - 5,56/km
12km w tym 10x100m/400m
05.08.2010
10,56 km - 1h 2'39" - 5,56/km
E-10km
07.08.2010
10,5 km - 58'33" - 5,35/km
3,5km+3x1,5km(5')p3'30tr+1,5km:
3,5km - 5,50/km
1,5km - 4,58/km
1,5km - 4,54/km
1,5km - 4,48/km - tu płuca gdzieś do rowu wyplułem
1,5km - 6,10/km
08.08.2010
14,12 km - 1h 18'15" - 5,33/km
Avg HR-149bpm
14km-E ( w tym 3km boso) - wreszcie wiem, że moje 75% to 155bpm (wyznaczone z HHR) a nie jak do tej pory sądziłem 140. Od razu wyszło to jak bieg a nie truchcik.
Bieganie boso super sprawa, chociaż w lesie dodatkowych atrakcji dodają szyszki i wystające korzenie.
02.08.2010
14,16 km - 1h 28'53" - 6,17/km
Miało być 14 km (70%), a dlaczego wyszło tak wolno ??
A bo jescze nie przeczytałem artykułu o wyznaczaniu zakresów tętna z rezerwy, i tu jeszcze starałem sie nie przekraczać 140bpm, czyli 75% HRmax
04.08.2010
11,91 km - 1h 10'43" - 5,56/km
12km w tym 10x100m/400m
05.08.2010
10,56 km - 1h 2'39" - 5,56/km
E-10km
07.08.2010
10,5 km - 58'33" - 5,35/km
3,5km+3x1,5km(5')p3'30tr+1,5km:
3,5km - 5,50/km
1,5km - 4,58/km
1,5km - 4,54/km
1,5km - 4,48/km - tu płuca gdzieś do rowu wyplułem
1,5km - 6,10/km
08.08.2010
14,12 km - 1h 18'15" - 5,33/km
Avg HR-149bpm
14km-E ( w tym 3km boso) - wreszcie wiem, że moje 75% to 155bpm (wyznaczone z HHR) a nie jak do tej pory sądziłem 140. Od razu wyszło to jak bieg a nie truchcik.
Bieganie boso super sprawa, chociaż w lesie dodatkowych atrakcji dodają szyszki i wystające korzenie.
- Yafoo
- Stary Wyga
- Posty: 213
- Rejestracja: 10 kwie 2010, 23:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tuchola
09.08.2010
Troche pływania w jeziorku.
10.08.2010
Wg planu:
4km+10x100m/300m+2,5km
razem
10,45 km - 58'11" - 5'34/km
Stopniowo przerwy między przebieżkami będą mniejsze.
11.08.2010
E-12km
12 km - 1h 7'51" - 5'39/km
W tym 1km boso.
12.08.2010 - Odpoczynek
13.08.2010
Założenia: 2,8km+5x0,8km(4'46)prz.3'30tr+1km
Razem:
10 km - 55'23" - 5'32/km
W tym:
0. 2,8 km - 5'48/km
1. 0,8 km - 4'37/km
2. 0,8 km - 4'44/km
3. 0,8 km - 4'33/km
4. 0,8 km - 4'41/km
5. 0,8 km - 4'51/km
+schłodzenie 1km
Ostatnie tempo nie zmieściło się w ramach czasowych a tętno poszybowało w góre ale trening uważam za zaliczony.
Ewidentny brak umiejętności trzymania tempa, mogę się pousprawiedliwiać podłożem ale po co dałem ciała i tyle, na asfalcie powinno być lepiej.
Jutro spokojne E-12km.
Troche pływania w jeziorku.
10.08.2010
Wg planu:
4km+10x100m/300m+2,5km
razem
10,45 km - 58'11" - 5'34/km
Stopniowo przerwy między przebieżkami będą mniejsze.
11.08.2010
E-12km
12 km - 1h 7'51" - 5'39/km
W tym 1km boso.
12.08.2010 - Odpoczynek
13.08.2010
Założenia: 2,8km+5x0,8km(4'46)prz.3'30tr+1km
Razem:
10 km - 55'23" - 5'32/km
W tym:
0. 2,8 km - 5'48/km
1. 0,8 km - 4'37/km
2. 0,8 km - 4'44/km
3. 0,8 km - 4'33/km
4. 0,8 km - 4'41/km
5. 0,8 km - 4'51/km
+schłodzenie 1km
Ostatnie tempo nie zmieściło się w ramach czasowych a tętno poszybowało w góre ale trening uważam za zaliczony.
Ewidentny brak umiejętności trzymania tempa, mogę się pousprawiedliwiać podłożem ale po co dałem ciała i tyle, na asfalcie powinno być lepiej.
Jutro spokojne E-12km.