Środa 10.08.2022
Plan: 3km easy + 2x 100m/100m + 12x 250m/250m podbieg + 3km easy
Wykonanie:
4km@5'27
12x 250m/250m podbieg:
1:06.6/1:45.5
1:06.5/1:47.0
3.6km@5'28
Masakra

Człowiek ruszył i po dobiegu odezwał się zew dwójki. Na początku jeszcze taki nieśmiały, więc na pierwsze powtórzenia ruszyłem. Ale już po drugim wiedziałem, że jest takie zło, że nawet powrót do domu będzie wyzwaniem. WIęc czym prędzej się zawinąłem i ruszyłem na chatę. Trening podmieniłem z jednym z nadchodzących truchtów w takim razie.
Czwartek 11.08.2022
Plan: 3km easy + 2x 100m/100m + 12x 250m/250m podbieg + 3km easy
Wykonanie:
3.6km@5'23
12x 250m/250m podbieg:
1:08.1/1:45.3
1:06.7/1:49.4
1:07.5/1:46.9
1:02.7/1:46.3
1:05.8/1:48.1
1:05.4/1:48.8
1:04.7/1:49.7
1:04.6/1:46.7
1:04.8/1:47.0
1:03.8/1:43.6
1:03.5/1:47.2
1:03.1/1:36.4
3.6km@54'52
Drugie podejście. Tym razem bez rewolucji żołądkowych. Spokojny dobieg do Agrykoli i start na drugiej latarnii po prawej i nawrót po szóstej. Więc było około ~230-240m. Początkowo bardzo ospale, chciałem to biegać na około 80% zmęczenia. Później jednak lekko przyśpieszyłem, bo jednak było za lekko.
Troszkę się całość dłużyła ale spoko wlazło.
Piątek 12.08.2022
Bez biegania
Sobota 13.08.2022
Bez biegania
Niedziela 14.08.2022
Plan: 24km (3km easy + 1km@3'55)
Wykonanie:
3km@4'57
1km@3'51
3km@4'55
1km@3'52
3km@5'05
1km@3'52
3km@5'10
1km@3'53
3km@5'19
1km@3'54
4km@5'13
Poprzednie dwa dni zapite fest, więc musiałem lekko przesunąć. Niestety ruszyłem i na czczo i w największą lampę i bez płynów na uzupełnianie i dodatkowo na patelnię na tartan na Agrykoli punkt 15:00. Zatem ruszyło niezłe grillowanie. Jeszcze pierwsze dwa powtórzenia spoko ale od trzeciego zaczęła się walka z upałem i pragnieniem. Cienia nic, nawet chwili ulgi. Truchcik nawet zaczynał ciążyć. Piątek powtórzenie szybkie już w ogóle słanianie na nogach. Na szóste zapomniałem nawet ruszyć i tak po prostu zamiast 3km+1km zorientowałem się po 4km, że przecież jeszcze ostatnie przyśpieszenie miało być.
No mocno tutaj głowa pracowała, solidna zajezdnia.
Poniedziałek 15.08.2022
Bez biegania
Wtorek
Plan:3km easy + 2x 100m/100m + 12x 200m(36-37sek)/200m + 2km easy
Wykonanie:
5.6km@5'21
12x 200m/200m:
0:36.7/1:43.6
0:38.3/1:40.4
0:34.9/1:41.2
0:35.6/1:40.3
0:36.3/1:41.7
0:35.2/1:39.6
0:35.4/1:38.5
0:35.3/1:39.7
0:35.8/1:41.8
0:35.3/1:40.1
0:35.5/1:39.0
0:36.2/1:35.9
2km@5'53
Akurat byłem fizycznie w pracy to stwierdziłem, że ciuchy wezmę na przebranie i po z plecakiem prosto ruszę już zaczynając trening z plecakem i dłuższym dobiegiem do Agrykoli. Na miejscu zrzuciłem szpej i akurat prosto na dwusetki.
Na nogach najnowsze Adiosy Adizero, no dalej to koszmarny model :/ Zostaje jedynie już do chodzenia. Dyskomfort, zero luzu w nim, jakbym pod stopami chodaki, lipa.
Pierwsze powtórzenia na złapanie tempa, a potem już z górki. Upał spory, więc by lekko sobie ułatwić przerwę robiłem 100m w marszu i kolejne 100m w truchcie, by trochę szzybciej puls zbijać.
Reasumując spoko. Mogłem jeszcze z czasów 1-2sek spokojnie urywać gdyby była taka potrzeba. Zatem bez piłowania.