Bartek biega - moje przygotowania do maratońskiego debiutu ;-)
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 373
- Rejestracja: 21 lut 2018, 08:21
- Życiówka na 10k: 35:59 U15
- Życiówka w maratonie: 3:18:36
- Lokalizacja: Kielno
No zobaczymy. Niedawno ważyłem w maksymalnym punkcie 87.1 kg obecnie jest 81 z hakiem i to schodzi tak po 0.1 kg
Zapisałem się. Jeszcze nie opłacałem. Na zawody w Gdyni. 18 Stycznia festiwal biegowy Ultraway. Szybka Sarna 10,5 km.
Zapisałem się. Jeszcze nie opłacałem. Na zawody w Gdyni. 18 Stycznia festiwal biegowy Ultraway. Szybka Sarna 10,5 km.
Ostatnio zmieniony 08 gru 2024, 18:48 przez Bartek_91, łącznie zmieniany 1 raz.
Za nim objawił mi się Bóg paliłem papierosy
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 373
- Rejestracja: 21 lut 2018, 08:21
- Życiówka na 10k: 35:59 U15
- Życiówka w maratonie: 3:18:36
- Lokalizacja: Kielno
8.12.2024 Miało być 13 km no i tak mniej więcej było.
7,7 km po 5.20/km potem też trochę przyspieszałem.
1,7 km po 5.39/km - przyspieszyłem do 3.40/km
2,3 km po 5.16/km - przyspieszyłem do 3.50/km
530m tempo 5.20 ale przyspieszyłem do 3.19/km
Ogólnie tak w ciągu to mi póki co ciężko wytrzymać całą 13nastkę, o trzydziestce raczej nie ma mowy.
7,7 km po 5.20/km potem też trochę przyspieszałem.
1,7 km po 5.39/km - przyspieszyłem do 3.40/km
2,3 km po 5.16/km - przyspieszyłem do 3.50/km
530m tempo 5.20 ale przyspieszyłem do 3.19/km
Ogólnie tak w ciągu to mi póki co ciężko wytrzymać całą 13nastkę, o trzydziestce raczej nie ma mowy.
Za nim objawił mi się Bóg paliłem papierosy
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1536
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:46:06
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
A to człowiek żyje genetyką? Bzdura
Całe twoje życie i zdrowie to dieta. Co lejesz do baku, tak jedziesz.
I nie mam na myśli tu tylko kalorii, ale to co jemy.
Ostatnio mam ten temat na tapecie i policzyłem, że to moje mało jedzenie a wyszło mi że jem 4000 - 5000 kcal dziennie.
PB: 17:17, 36:14, 1:22:28, 2:46:06
Fotoblog+ https://bieganie.org/
Fotoblog+ https://bieganie.org/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 373
- Rejestracja: 21 lut 2018, 08:21
- Życiówka na 10k: 35:59 U15
- Życiówka w maratonie: 3:18:36
- Lokalizacja: Kielno
No to ja jem znacznie mniej od Ciebie a mam problem zejść z wagi.
Dieta to bzdura
Są osoby które mało jedzą a puchną. Są osoby które jedzą dużo a mają problem przytyć.
fajne masz życiówki ale mogę Ci powiedzieć że jako 15 latek biegałem lepiej od Ciebie bo po prostu mało ważyłem.
Moja życiówka na 10 km to 35:59 ale według modeli matematycznych byłem na 33:20, pobiegłbyś 1000m poniżej 2:40?
Uważasz że 4000-5000 kcal to mało? moim zdaniem tyle się je na masie, masz po prostu dobry metabolizm i pewnie działasz treningiem, dieta na odchudzanie to poniżej 2000 kcal
Dieta to bzdura
Są osoby które mało jedzą a puchną. Są osoby które jedzą dużo a mają problem przytyć.
fajne masz życiówki ale mogę Ci powiedzieć że jako 15 latek biegałem lepiej od Ciebie bo po prostu mało ważyłem.
Moja życiówka na 10 km to 35:59 ale według modeli matematycznych byłem na 33:20, pobiegłbyś 1000m poniżej 2:40?
Uważasz że 4000-5000 kcal to mało? moim zdaniem tyle się je na masie, masz po prostu dobry metabolizm i pewnie działasz treningiem, dieta na odchudzanie to poniżej 2000 kcal
Za nim objawił mi się Bóg paliłem papierosy
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1536
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:46:06
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Spalam średnio 4000 kcal dziennie.
Jem za dużo i wiem o tym. Nie zwalam tego na genetykę czy metabolizm.
Uwierz mi 10 lat temu zrzuciłem ponad 20 kg i jestem w stanie kontrolować wagę. Ale przy takiej ilości biegania, przegrywam z lodówką. Organizm się po prostu domaga. Jedzenie jest jak rzucanie palenia. Ale mam plan zejść do 3000 kcal. I zrzucić 5 kg no może 7 kg. Ale to już marzenia.
Wiesz dlaczego osoby mało jedzące puchną, bo mają spowolniony metabolizm. Jedzą za rzadko.
Organizm co tylko mu się uda, odkłada, bojąc się że mu zabraknie.
A do tego jak jedzą mało, to zazwyczaj jedzą przetworzony śmietnik z dziesiątkami konserwantów.
Jem za dużo i wiem o tym. Nie zwalam tego na genetykę czy metabolizm.
Uwierz mi 10 lat temu zrzuciłem ponad 20 kg i jestem w stanie kontrolować wagę. Ale przy takiej ilości biegania, przegrywam z lodówką. Organizm się po prostu domaga. Jedzenie jest jak rzucanie palenia. Ale mam plan zejść do 3000 kcal. I zrzucić 5 kg no może 7 kg. Ale to już marzenia.
Wiesz dlaczego osoby mało jedzące puchną, bo mają spowolniony metabolizm. Jedzą za rzadko.
Organizm co tylko mu się uda, odkłada, bojąc się że mu zabraknie.
A do tego jak jedzą mało, to zazwyczaj jedzą przetworzony śmietnik z dziesiątkami konserwantów.
PB: 17:17, 36:14, 1:22:28, 2:46:06
Fotoblog+ https://bieganie.org/
Fotoblog+ https://bieganie.org/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1536
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:46:06
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Dzięki, ciekawe czy będziesz biegał szybciej od mnie jak będziesz miał 50 lat
Bo nie wiem czy wiesz ale te życiówki są z 2024r i M50.
A po 2:40 to ja nie umiem tak szybko biegać. Za stary jestem.
PB: 17:17, 36:14, 1:22:28, 2:46:06
Fotoblog+ https://bieganie.org/
Fotoblog+ https://bieganie.org/
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1999
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Jak się dzieci bawią w piaskownicy, to zawsze wynajdą coś, w czym są lepsi od innego dziecka.
A trzecia kategoria ludzi to tacy co z wagą stoją w miejscu latami. Do tej należę.
A trzecia kategoria ludzi to tacy co z wagą stoją w miejscu latami. Do tej należę.
Ostatnio zmieniony 08 gru 2024, 16:56 przez weuek, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 373
- Rejestracja: 21 lut 2018, 08:21
- Życiówka na 10k: 35:59 U15
- Życiówka w maratonie: 3:18:36
- Lokalizacja: Kielno
Może do 50tki zgubię to 10 kg
a tak na poważnie od pewnego czasu masa mi schodzi po 0,1 kg po treningu gdy ważę się rano, zobaczymy w którym momencie się zatrzyma schodzenie z wagi
moim celem jest zgubienie 11 kg
a tak na poważnie od pewnego czasu masa mi schodzi po 0,1 kg po treningu gdy ważę się rano, zobaczymy w którym momencie się zatrzyma schodzenie z wagi
moim celem jest zgubienie 11 kg
Za nim objawił mi się Bóg paliłem papierosy
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 373
- Rejestracja: 21 lut 2018, 08:21
- Życiówka na 10k: 35:59 U15
- Życiówka w maratonie: 3:18:36
- Lokalizacja: Kielno
9.12.2024 Dzisiaj robię dzień wolnego od biegania. Byłem na siłowni w klubie.
10.12.2024 Tętno spoczynkowe 38. Teraz nie zejdę z wagi jest za zimno tak myślę i trzeba czekać do wiosny.
Według symulatora wyścigu podskoczyły mi prędkości biegu na 5 km (20:23) i półmaratonu(1:38:47)
I Jakoś specjalnie nie chce mi się biegać więc dziś wybiorę się na basen.
1250m na basenie w większości żabką, dorzuciłem jeszcze 4,7 km w pierwszym zakresie. Tętno 152.
11.12.2024 Z rana przed pracą 5 km marszu Nordic Walking. Tempo 8.11/km.
Po pracy już nie było sił na bieganie i tylko 9 minut.
10.12.2024 Tętno spoczynkowe 38. Teraz nie zejdę z wagi jest za zimno tak myślę i trzeba czekać do wiosny.
Według symulatora wyścigu podskoczyły mi prędkości biegu na 5 km (20:23) i półmaratonu(1:38:47)
I Jakoś specjalnie nie chce mi się biegać więc dziś wybiorę się na basen.
1250m na basenie w większości żabką, dorzuciłem jeszcze 4,7 km w pierwszym zakresie. Tętno 152.
11.12.2024 Z rana przed pracą 5 km marszu Nordic Walking. Tempo 8.11/km.
Po pracy już nie było sił na bieganie i tylko 9 minut.
Za nim objawił mi się Bóg paliłem papierosy