Tillo - szybciej, coraz szybciej!

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Tillo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 03 lis 2015, 12:13
Życiówka na 10k: 34:32
Życiówka w maratonie: 2:51:06
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Obrazek
02.03.2020 - 07.03.2020

Poniedziałek
13 km BS (4:49) + 5 przebieżek
Dzisiaj nogi z waty, ledwo przebierałem nogami. Zrobiłem sobie spokojny regeneracyjny bieg tak, jak nogi same narzucały, po 4:49, z czego ostatnie km to już po 5:00 i wolniej wchodziły. Przebieżki nawet szybkie, jak na stan nóg po weekendzie, ale po 5 skończyłem, bo bolało niemiłosiernie ;)

Wtorek
13 km BS (4:22)
Dzisiaj nogi już były w dużo lepszej kondycji, trening wszedł dosyć luźno.

Środa
THM: 3 km BS + 5 km (3:39/km) p. 3' + 3 x 1 km (3:33/km, 3:31/km, 3:25/km) p. 2'30'' + 1,35 km BS
Dzisiaj trening poszedł elegancko. Najpierw 5 km średnio weszło po 3:39. Większość na luzie, dopiero na ostatnim kilometrze oddech się pogłębił, ale dalej biegłem bez problemów. Potem kilometrówki weszły po 3:33, 3:31, 3:25 czyli średnio kręciłem się koło 3:30. Teraz liczę na superkompensację w niedzielę ;)

Czwartek
10 km BS (4:22)
Samopoczucie dzisiaj bardzo dobre, wczorajszy akcent mało odczuwalny.

Sobota
5 km truchtu (5:00)
Spokojny rozruchowy truchcik :)
[Blog] [Komentarze] [Endomondo] [Strava]
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Tillo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 03 lis 2015, 12:13
Życiówka na 10k: 34:32
Życiówka w maratonie: 2:51:06
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Obrazek
7 Dziesiątka WROACTIV
Czas netto: 0:34:27
Miejsce OPEN: 37
Miejsce M30: 18

Na stadion we Wrocławiu przyjechałem w bojowym nastroju. Plan był prostu, dzida do przodu i nie zginąć :) Zrobiłem rozgrzewkę - trochę truchtu i parę dynamicznych ćwiczeń. Potem ustawiłem się w strefie startowej i czekałem na znak do startu.

Zacząłem mocno, zdecydowanie za mocno. Pierwszy kilometr wpadł w 3:13, ale w ogóle nie czułem, że biegnę tak szybko. Na drugim kilometrze spotkałem się z forumowiczem Sebastianem. Biegliśmy razem do końca 4 km, średnio po 3:19. Biegło mi się naprawdę dobrze. Po 4 km Sebastian poszedł do przodu, widziałem, że jest dzisiaj mocniejszy ode mnie. Nie próbowałem go gonić, trzymałem okolice tempa 3:20.
Niestety po 5 km po nawrotce nie mogłem już wrócić do poprzedniego tempa. Zaczął się odcinek pod lekki wiatr, grupa się rozciągnęła i biegłem sam. Tempo spadło do 3:30, a nawet 3:40. Oddechowo było OK ale nogi zaniemogły.
Po 7 km byłem przekonany, że życiówki nie zrobię. 8 km to koszmar, samotny bieg pod wiatr. Chciałem, żeby jak najszybciej się skończył. Po nawrotce już było lepiej, znowu zacząłem się rozpędzać.
Na 9 km wyprzedziła mnie dziewczyna a druga dziewczyna zaczęła mnie wyprzedzać. Postanowiłem nawiązać walkę, liczyłem, że mnie to trochę pociągnie. No i udało się, biegliśmy obok przez prawie cały kilometr i w końcu tempo było znowu poniżej 3:30 :) na 200 metrów przed metą przyspieszyłem i puściłem się sprintem do mety. Skończyłem z czasem 34:27 czyli życiówka poprawiona o 5 sekund... Nie jest to wynik, który by mnie w tym momencie satysfakcjonował. Wiem, że bieg przez 10 km po 3:20 jest w moim zasięgu i będę do tego dążył. Już szukam szybkiej dychy w okolicy :)
[Blog] [Komentarze] [Endomondo] [Strava]
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
Awatar użytkownika
Tillo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 03 lis 2015, 12:13
Życiówka na 10k: 34:32
Życiówka w maratonie: 2:51:06
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Obrazek
08.03.2020 - 15.03.2020

Poniedziałek
12 km BS (4:24)
Nogi ciężkie ale biegło się dobrze.

Wtorek
13 km BS + 8 przebieżek
Dzisiaj nogami ledwo przebierają, ewidentnie teraz wychodzi zmęczenie z zawodów, Na spokojnie pobiegałem po lesie. Przebieżki za to wchodziły bardzo dobrze.

Środa
THM: 3 km BS + 4 km (3:34/km) + 3 km (3:34/km) + 2 km (3:33/km) + 1 km (3:24/km) p. 3' + 2,7 km BS
Ależ mocny trening! Wszedł jak złoto :)
Ciut szybciej, niż w założeniu ale chyba w dopuszczalnych granicach. Kilometrów trochę wpadło, bo jeszcze musiałem wrócić z bieżni do domu i schłodzenia wpadło mi 2,7 km. Samopoczucie na treningu rewelacyjne, tempo pod kontrolą, nie miałem najmniejszych problemów. Żeby zawsze treningi tak wychodziły... ;)

Czwartek
13 km BS (4:19)
Nogi obolałe ale biegło mi się bardzo dobrze. Pobiegałem sobie po lesie.

Sobota
T5: 3 km BS + 1400 m (3:15/km) + 1200 m (3:16/km) + 1000 m (3:17/km) + 800 m (3:18/km) + 600 m (3:17/km) p. 1' + 2,7 km BS
Test niestety na ciężkich nogach. Robiłem co mogłem, żeby utrzymać wysokie tempo.
Po każdym okrążeniu z nogami z nogami było coraz ciężej, ale walczyłem :)
Po treningu nogi nadają się do amputacji :)

Niedziela
22 km BD: 10 km BS (4:24) + 10 km II zakres (3:56) + 2 km BS (4:29)
Nogi mocno obolałe, ale nadspodziewanie lekko mi to wchodziło. II zakres w terenie pagórkowatym, ale w miarę równo, druga połowa lekko szybciej. Schłodzenie też bez umierania. Taki trening daje dużo satysfakcji ;)
[Blog] [Komentarze] [Endomondo] [Strava]
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
Awatar użytkownika
Tillo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 03 lis 2015, 12:13
Życiówka na 10k: 34:32
Życiówka w maratonie: 2:51:06
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Obrazek
16.03.2020 - 22.03.2020

Poniedziałek
12 km BS (4:18)
Spodziewałem się betonu, a tu powiew świeżości. Po lesie biegło mi się całkiem lekko :)

Wtorek
12 km BS (4:39) + 8 przebieżek
Zmęczenie wyszło i dzisiaj bieg na dwóch kłodach. Samopoczucie ogólnie dobre, ale nogi musiały odpocząć. Za to przebieżki wchodziły jak złoto, grubo poniżej 3:00 :)

Środa
THM: 3 km BS + 2 x 4 km (3:32/km, 3:29/km) p. 3' + 3 km BS
Kolejny trening, który wszedł jak złoto! Poniosło mnie trochę na pierwszym powtórzeniu, 4 km zrobiłem po 3:32 a miało być po 3:35, ale wszystko na luzie bez napinki. Kolejne 4 km średnio po 3:29, z czego pierwsze 3 km równo leciałem po 3:30 a ostatni km wpadł w 3:26. Średnie tempo całego treningu 3:56 :D Po treningu czułem zmęczenie, ale nie zajechanie.

Czwartek
11 km BS (4:33)
Spokojnie z nogi na nogę. Druga połowa trochę szybciej niż pierwsza, obolałe nogi musiały się rozruszać :)

Sobota
T10: 3 km BS + 10 x 1 km (3:29, 3:28, 3:27, 3:28, 3:30, 3:27, 3:28, 3:27, 3:26, 3:21) p. 1' + 2,7 km BS
Trening na moje odczucia dosyć lekki. Tempo nie sprawiało mi trudności, wręcz wydawało się wolno... Na koniec mnie leciutko poniosło, oby trener wybaczył :) Wszystkie przerwy trwały 1 minutę.

Niedziela
20 km BS (4:16)
Bardzo lekko wszedł mi ten trening. Tempo 4:16 odbierałem jako lekki trucht, samopoczucie genialne :)
[Blog] [Komentarze] [Endomondo] [Strava]
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
Awatar użytkownika
Tillo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 03 lis 2015, 12:13
Życiówka na 10k: 34:32
Życiówka w maratonie: 2:51:06
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Obrazek
23.03.2020 - 29.03.2020

Poniedziałek
12 km BS (4:21) + 8 przebieżek
Leniwie pobiegane po lesie. Nogi obolałe. Przebieżki całkiem fajnie wchodziły.

Wtorek
3 km BS + 5 km (3:59/km) + 3 km (3:42/km) + 2 km (3:28/km) p. 2' + 1,5 km BS
Normalnie nie chciało mi się dzisiaj wyjść na trening, wszystko mnie bolało i rozmyślałem o biegowej emeryturze. No i tak rozmyślając wciągnąłem na siebie ciuchy biegowe i wyszedłem zrobić swoje :) Pierwszy szybszy odcinek prawie w całości pod wiatr, ale że tempo w miarę spokojne, to i tak lekko weszło po 3:59. Potem 3 km z wiatrem po 3:42, ciut za szybko, ale bardzo lekko mi to wchodziło. Na koniec 2 km po 3:28, też bez rzeźbienia. Nie wiem jak tak lekko mi wszedł ten trening przy kiepskim samopoczuciu, ale cieszę się, że już jest zaliczony.

Środa
5 km BS + 8 x 1'/1'
Zrobiłem 8 x 1' bez żyłowania, tempo raczej nie przekraczało 3:30. Pobiegane po lesie.

Czwartek
10 km BS (4:23)
Las again :)

Sobota
Obrazek
Czas netto: 17:11
Miejsce OPEN: 1

Niestety poleciałem średnio tempem T10, czyli po 3:26. Czas miałem 17:11.
Raz, że głowa nie dała rady, nie czułem adrenaliny i mimo startowych rytuałów nie dałem rady się oszukać, że to zawody.
Dwa, że biegłem o 12:00 w pełnym słońcu przy 18 stopniach i po prostu się gotowałem.

Międzyczasy wyszły tak: 3:22, 3:21, 3:30, 3:35, 3:19

Niedziela
18 km BS (4:18)
Weszło lekko. Samopoczucie takie sobie z powodu wczorajszych urodzin...
[Blog] [Komentarze] [Endomondo] [Strava]
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
ODPOWIEDZ