W3g3Daro - bieganie na roślinach
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
26.10.2012
Trening: 10 km / 00:44:54 / 04:29/km HR: 173/182
Martwiło mnie tętno podczas treningu. Wysiłek nie był duży, spokojnie oddychałem i biegałem.
Albo mam coś zwalone z pulsometrem (baterie są nowe) albo organizm jeszcze nie wjechał na obroty ?
Nie czuję się ani grama przetrenowany, spoczynkowy w normie.
Trening: 10 km / 00:44:54 / 04:29/km HR: 173/182
Martwiło mnie tętno podczas treningu. Wysiłek nie był duży, spokojnie oddychałem i biegałem.
Albo mam coś zwalone z pulsometrem (baterie są nowe) albo organizm jeszcze nie wjechał na obroty ?
Nie czuję się ani grama przetrenowany, spoczynkowy w normie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
29.10.2012
Trening: 16.25 km / 01:21:11 / 05:00/km / HR 155/174
Zaczynając od początku wczoraj odpuściłem robienie temp z powodu bólu w okolicy łydki i kolana.
Być może jest to winna wykonywania SB na asfalcie lub po prostu amortyzacja w butach już siada.
Nie wydaje mi się zebym przesadził z treningiem w ostatnich 2 tygodniach, a po maratonie wypocząłem.
Dzisiaj kolano już w porządku, jednak prawy bok po stronie łydki dalej daje o sobie znać. Jutro mam WT krótką, więc zobaczymy jak będzie podczas rozgrzewki, jak będzie dalej uwierało odpuszczam. Nie ma sensu brnąć w ból i się zajeżdżać.
Dzisiaj spadł śnieg, od razu przypomniały mi się moje początki gdy zaczynałem biegać, w końcu była wtedy zima. Biegło się dobrze, noga po rozbieganiu nie dawała o sobie znać. Włączyłem chłodzenie zimną wodą, może to załagodzi stan zapalny.
Wypożyczyłem sobie również kilka lektur o biegach maratońskich, na początek pozycja Wojtka Ratkowskiego idzie na ruszt.
Kuzwa tylko żeby zdrowie dopisywało.....
Trening: 16.25 km / 01:21:11 / 05:00/km / HR 155/174
Zaczynając od początku wczoraj odpuściłem robienie temp z powodu bólu w okolicy łydki i kolana.
Być może jest to winna wykonywania SB na asfalcie lub po prostu amortyzacja w butach już siada.
Nie wydaje mi się zebym przesadził z treningiem w ostatnich 2 tygodniach, a po maratonie wypocząłem.
Dzisiaj kolano już w porządku, jednak prawy bok po stronie łydki dalej daje o sobie znać. Jutro mam WT krótką, więc zobaczymy jak będzie podczas rozgrzewki, jak będzie dalej uwierało odpuszczam. Nie ma sensu brnąć w ból i się zajeżdżać.
Dzisiaj spadł śnieg, od razu przypomniały mi się moje początki gdy zaczynałem biegać, w końcu była wtedy zima. Biegło się dobrze, noga po rozbieganiu nie dawała o sobie znać. Włączyłem chłodzenie zimną wodą, może to załagodzi stan zapalny.
Wypożyczyłem sobie również kilka lektur o biegach maratońskich, na początek pozycja Wojtka Ratkowskiego idzie na ruszt.
Kuzwa tylko żeby zdrowie dopisywało.....
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
30.10.2012
Trening: 12 x 400 m P 1' 30"
Rozgrzewka: 2,7 km
Schłodzenie: 2,7 km
Międzyczasy
1. 400m / 00:01:17 / 00:03:13
2. 400m / 00:01:19 / 00:03:18
3. 400m / 00:01:20 / 00:03:20
4. 400m / 00:01:17 / 00:03:13
5. 400m / 00:01:18 / 00:03:15
6. 400m / 00:01:17 / 00:03:13
7. 400m / 00:01:16 / 00:03:10
8. 400m / 00:01:18 / 00:03:15
9. 400m / 00:01:17 / 00:03:13
10. 400m / 00:01:17 / 00:03:13
11. 400m / 00:01:17 / 00:03:13
12. 400m / 00:01:13 / 00:03:03
Z nogą sprawa wygląda lepiej, smaruje i chłodzę.
W czasie rozgrzewki wszystko puszcza i nic nie daje o sobie znać.
Nie zmienia to jednak faktu że jak zacznie "coś" doskwierać stanowczo odpuszczam.
Trening: 12 x 400 m P 1' 30"
Rozgrzewka: 2,7 km
Schłodzenie: 2,7 km
Międzyczasy
1. 400m / 00:01:17 / 00:03:13
2. 400m / 00:01:19 / 00:03:18
3. 400m / 00:01:20 / 00:03:20
4. 400m / 00:01:17 / 00:03:13
5. 400m / 00:01:18 / 00:03:15
6. 400m / 00:01:17 / 00:03:13
7. 400m / 00:01:16 / 00:03:10
8. 400m / 00:01:18 / 00:03:15
9. 400m / 00:01:17 / 00:03:13
10. 400m / 00:01:17 / 00:03:13
11. 400m / 00:01:17 / 00:03:13
12. 400m / 00:01:13 / 00:03:03
Z nogą sprawa wygląda lepiej, smaruje i chłodzę.
W czasie rozgrzewki wszystko puszcza i nic nie daje o sobie znać.
Nie zmienia to jednak faktu że jak zacznie "coś" doskwierać stanowczo odpuszczam.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
31.10.2012
Trening: 11 km / 01:01:21 / 05:35/km / 145/155 HR
+ Trening CORE (ala Sylw3g)
+ Pompki, brzuch, grzbiet
Dzisiaj spokojny bieg regeneracyjny.
Z samego rana zrobiłem porcję ćwiczeń ogólnosprawnościowych. Wszystko gra i śpiewa.
Trening: 11 km / 01:01:21 / 05:35/km / 145/155 HR
+ Trening CORE (ala Sylw3g)
+ Pompki, brzuch, grzbiet
Dzisiaj spokojny bieg regeneracyjny.
Z samego rana zrobiłem porcję ćwiczeń ogólnosprawnościowych. Wszystko gra i śpiewa.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
01.11.2012
Trening: BC2 10 km / 44:40 / 04:29/km / HR 164.
Pierwsze 2 pętle troszkę ociężale, pózniej było zdecydowanie lepiej.
Trasa płaska, więc z tętnem nie było problemu. Na prawdę wyszedł fajny trening.
Powoli muszę rozglądać się za nowymi butami, mizunki już powoli siadają.
Trening: BC2 10 km / 44:40 / 04:29/km / HR 164.
Pierwsze 2 pętle troszkę ociężale, pózniej było zdecydowanie lepiej.
Trasa płaska, więc z tętnem nie było problemu. Na prawdę wyszedł fajny trening.
Powoli muszę rozglądać się za nowymi butami, mizunki już powoli siadają.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
02.11.2012
Trening: 14.50 km / 01:16:34 / 05:18/km / HR 155
Co miałem przygodę dzisiaj.
Jako że w godzinach wieczornych na łąkach robi się przerazliwie ciemno ubrałem czołówkę.
Wbiegając w zalesioną okolicę słyszę głośne "spie******amy, spie******amy". Szczerze mówiąc spiąłem lekko pośladki bo czego można się spodziewać w takich "kszokach". Naglę wyskakuje mi jeden typek, jakiś małolat patrzy się przerażonymi oczami na mnie i krzyczy w oddal " ej panowie wracajcie, jakiś chłop tylko biega". Co się okazało, jakieś 100 metrów dalej spotkałem grupę 4 chłopaczków, którym wydawało się że w ich stronę idzie patrol policji, aż sobie popijali browarka w plenerze to ich trochu nastraszyłem. . Mijam ich i mówię panowie spokojnie, bez przypału (czyt. bez problemu). Na to oni że lajtowo, niech pan sobie biega dalej. Kabaret normalnie.
Trening: 14.50 km / 01:16:34 / 05:18/km / HR 155
Co miałem przygodę dzisiaj.
Jako że w godzinach wieczornych na łąkach robi się przerazliwie ciemno ubrałem czołówkę.
Wbiegając w zalesioną okolicę słyszę głośne "spie******amy, spie******amy". Szczerze mówiąc spiąłem lekko pośladki bo czego można się spodziewać w takich "kszokach". Naglę wyskakuje mi jeden typek, jakiś małolat patrzy się przerażonymi oczami na mnie i krzyczy w oddal " ej panowie wracajcie, jakiś chłop tylko biega". Co się okazało, jakieś 100 metrów dalej spotkałem grupę 4 chłopaczków, którym wydawało się że w ich stronę idzie patrol policji, aż sobie popijali browarka w plenerze to ich trochu nastraszyłem. . Mijam ich i mówię panowie spokojnie, bez przypału (czyt. bez problemu). Na to oni że lajtowo, niech pan sobie biega dalej. Kabaret normalnie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
04.11.2012
Trening: 2 km x 4 / P 3'30 "
2km 000m / 00:07:44 / 00:03:52
2km 000m / 00:07:44 / 00:03:52
2km 000m / 00:07:45 / 00:03:53
2km 000m / 00:07:42 / 00:03:51
Pierwsze "dwójki" w planie wykonane.
Nakręciłem się od rana na trening po obejrzeniu kilku filmików z Cabralem w roli głównej
To był na prawdę solidny trening
Trening: 2 km x 4 / P 3'30 "
2km 000m / 00:07:44 / 00:03:52
2km 000m / 00:07:44 / 00:03:52
2km 000m / 00:07:45 / 00:03:53
2km 000m / 00:07:42 / 00:03:51
Pierwsze "dwójki" w planie wykonane.
Nakręciłem się od rana na trening po obejrzeniu kilku filmików z Cabralem w roli głównej
To był na prawdę solidny trening
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
05.11.2012
Ćwiczenia na nogi 3 serie po 20 powtórzeń.
Pompki, brzuszki, grzbiety ( 4x15, 4x50, 5x50)
Zestaw CORE.
06.11.2012
Trening: 14.20 km / 01:12:46 / 05:07/km / + 6 x 100 (Skipy) / Hr 152/156
Ten tydzień według planu ma być mniej intensywny.
Dzisiaj spokojne bieganko w parku i na stadionie.
Ćwiczenia na nogi 3 serie po 20 powtórzeń.
Pompki, brzuszki, grzbiety ( 4x15, 4x50, 5x50)
Zestaw CORE.
06.11.2012
Trening: 14.20 km / 01:12:46 / 05:07/km / + 6 x 100 (Skipy) / Hr 152/156
Ten tydzień według planu ma być mniej intensywny.
Dzisiaj spokojne bieganko w parku i na stadionie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
08.11.2012
Trening: 14.80 km
+ Zestaw Core
+ Pompki, brzuch, grzbiet.
Oddałem swojego garmina na gwaracje i jakiś czas będę śmigał bez niego. Przynajmniej dostanę nowy zegarek lub model wyższy (fr70). Pod koniec treningu nogi już ciężkie, reasumując było w miarę intensywnie. Po treningu w domu ćwiczenia i rozciąganie. Ogólnie ten tydzień będzie bardzo ciężki, 4 dni bez biegania............
Trening: 14.80 km
+ Zestaw Core
+ Pompki, brzuch, grzbiet.
Oddałem swojego garmina na gwaracje i jakiś czas będę śmigał bez niego. Przynajmniej dostanę nowy zegarek lub model wyższy (fr70). Pod koniec treningu nogi już ciężkie, reasumując było w miarę intensywnie. Po treningu w domu ćwiczenia i rozciąganie. Ogólnie ten tydzień będzie bardzo ciężki, 4 dni bez biegania............
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
09.11.2012
2 x Ćwiczenia stabilności
3 x Ćwiczenia siły nóg
10.11.2012
Trening: 23.70 / 01:56:27 / 04:55/km /
+ Pompki, brzuch, grzbiet
Tego było mi trzeba, długiego biegu w swoim tempie.
Nogi pod koniec już ciężkie, ale pierwsze wybieganie tego typu od maratonu.
Pracy nadal szukam, byłem wczoraj na rozmowie, ale jak usłyszałem ile płacą i po ile godzin mam pracować.....
Zna ktoś dobre strony internetowe z ofertami pracy ??
2 x Ćwiczenia stabilności
3 x Ćwiczenia siły nóg
10.11.2012
Trening: 23.70 / 01:56:27 / 04:55/km /
+ Pompki, brzuch, grzbiet
Tego było mi trzeba, długiego biegu w swoim tempie.
Nogi pod koniec już ciężkie, ale pierwsze wybieganie tego typu od maratonu.
Pracy nadal szukam, byłem wczoraj na rozmowie, ale jak usłyszałem ile płacą i po ile godzin mam pracować.....
Zna ktoś dobre strony internetowe z ofertami pracy ??
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
12.11.2012
Trening: 10 km / 00:47:36 / 04:46/km /
+ 8 x 100 SKIP A
+ Ćwiczenia CORE
+ Pompki, brzuch, grzbiet
Zacząłem robić skipy na stadionie gdzie rośnie sobie dosyć fajna trawka.
Nie wiem czy zle, mało wykonuję tych skipów, podobno miałem nóg nie czuć po sile biegowej.
Przyznam że odczucia mam trochę inne po treningu
W domu ćwiczenia i rozciąganie. No i prawdopodobnie również będę miał pracę, w ochronie
Trening: 10 km / 00:47:36 / 04:46/km /
+ 8 x 100 SKIP A
+ Ćwiczenia CORE
+ Pompki, brzuch, grzbiet
Zacząłem robić skipy na stadionie gdzie rośnie sobie dosyć fajna trawka.
Nie wiem czy zle, mało wykonuję tych skipów, podobno miałem nóg nie czuć po sile biegowej.
Przyznam że odczucia mam trochę inne po treningu
W domu ćwiczenia i rozciąganie. No i prawdopodobnie również będę miał pracę, w ochronie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
13.11.2012
Trening: 16 x 200 m P 1'30
Międzyczasy
1. 200m 00:00:37 00:03:05
2. 200m 00:00:35 00:02:55
3. 200m 00:00:35 00:02:55
4. 200m 00:00:34 00:02:50
5. 200m 00:00:36 00:03:00
6. 200m 00:00:35 00:02:55
7. 200m 00:00:36 00:03:00
8. 200m 00:00:36 00:03:00
9. 200m 00:00:36 00:03:00
10. 200m 00:00:35 00:02:55
11. 200m 00:00:36 00:03:00
12. 200m 00:00:36 00:03:00
13. 200m 00:00:35 00:02:55
14. 200m 00:00:34 00:02:50
15. 200m 00:00:34 00:02:50
16. 200m 00:00:33 00:02:45
Jak człowiek cierpiał na zbyt dużo wolnego czasu, tak teraz jest na odwrót, ale jest fajnie, coś się dzieje.
Teraz siadam i łapie się za nauke anatomii na kolosa. Trening wyszedł świetnie, jutro wolne wybieganie.
Trening: 16 x 200 m P 1'30
Międzyczasy
1. 200m 00:00:37 00:03:05
2. 200m 00:00:35 00:02:55
3. 200m 00:00:35 00:02:55
4. 200m 00:00:34 00:02:50
5. 200m 00:00:36 00:03:00
6. 200m 00:00:35 00:02:55
7. 200m 00:00:36 00:03:00
8. 200m 00:00:36 00:03:00
9. 200m 00:00:36 00:03:00
10. 200m 00:00:35 00:02:55
11. 200m 00:00:36 00:03:00
12. 200m 00:00:36 00:03:00
13. 200m 00:00:35 00:02:55
14. 200m 00:00:34 00:02:50
15. 200m 00:00:34 00:02:50
16. 200m 00:00:33 00:02:45
Jak człowiek cierpiał na zbyt dużo wolnego czasu, tak teraz jest na odwrót, ale jest fajnie, coś się dzieje.
Teraz siadam i łapie się za nauke anatomii na kolosa. Trening wyszedł świetnie, jutro wolne wybieganie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
14.11.2012
Trening: 18.30 km / 01:43:05 / 05:37/km
+ Pompki, brzuch, grzbiet
Spokojne, leniwie z muzyką w tle.
Trening: 18.30 km / 01:43:05 / 05:37/km
+ Pompki, brzuch, grzbiet
Spokojne, leniwie z muzyką w tle.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
16.11.2012
Trening: 10.65 km / 00:52:21 / 04:55/km /
Wczoraj wypadła mi jedna sesja treningowa z powodu cholernego osłabienia.
Prawdopodobnie zaszkodziły mi fast-foody dawno tego nie jadłem no i takie były tego skutki.
Ale przynajmniej organizm nie toleruje syfu i dał mi to do zrozumienia Przeleżałem w łóżku cały dzień, a ambicje schowałem do szafy. Dzisiaj bieganie w gęstej mgle, całkiem fajny trening mimo sporego mrozu, ale trzeba już powoli się przyzwyczajać.
Trening: 10.65 km / 00:52:21 / 04:55/km /
Wczoraj wypadła mi jedna sesja treningowa z powodu cholernego osłabienia.
Prawdopodobnie zaszkodziły mi fast-foody dawno tego nie jadłem no i takie były tego skutki.
Ale przynajmniej organizm nie toleruje syfu i dał mi to do zrozumienia Przeleżałem w łóżku cały dzień, a ambicje schowałem do szafy. Dzisiaj bieganie w gęstej mgle, całkiem fajny trening mimo sporego mrozu, ale trzeba już powoli się przyzwyczajać.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 801
- Rejestracja: 03 gru 2011, 22:58
- Lokalizacja: Kraków (NH)
Trening: 8 x 1 km P 1'30"
1 km 3:42
2 km 3:40
3 km 3:41
4 km 3:41
5 km 3:44
6 km 3:41
Trening wchodził na prawdę świetnie, czuję że wszystko idzie w dobrym kierunku.
Nie zrobiłem ostatnich 2 powtórzeń, w trakcie trwania 6 powtórzenia miałem wrażenie że mam wielką banie na stopie. (jak bym kapcia złapał ) Ściągam prawego buta, a moim oczom ukazuje się wielki odcisk na prawej stronie stopy. Nie było mowy nawet o zaciśnięciu zębów i kontynuowania treningu, piekło jak pierony, cała skarpetka z krwi Ciekawe jak ja jutro zrobię trening ??
1 km 3:42
2 km 3:40
3 km 3:41
4 km 3:41
5 km 3:44
6 km 3:41
Trening wchodził na prawdę świetnie, czuję że wszystko idzie w dobrym kierunku.
Nie zrobiłem ostatnich 2 powtórzeń, w trakcie trwania 6 powtórzenia miałem wrażenie że mam wielką banie na stopie. (jak bym kapcia złapał ) Ściągam prawego buta, a moim oczom ukazuje się wielki odcisk na prawej stronie stopy. Nie było mowy nawet o zaciśnięciu zębów i kontynuowania treningu, piekło jak pierony, cała skarpetka z krwi Ciekawe jak ja jutro zrobię trening ??