Tydzień 4 - 19.08 - 25.08.2019 r.
Tydzień w delegacji, ale czas dobrze wykorzystany
Poniedziałek
Dwa małe spacerki, a do tego fajny bieg! Wpadło 10km, poniosło mnie z tempem, ale nogi lekkie, oddech równy, no i lekki wkurw Więc pocisnęłam. Biegłam w New Balance'ach.
Wtorek
Dwa spacerki, trening siłowy dzień pierwszy z tygodnia trzeciego oraz joga. Pani pochwaliła moją flexibility
Środa
Dłuższy spacer (prawie 5km) oraz trening siłowy dzień drugi z tygodnia trzeciego.
Czwartek
Spacer, wieczorem bieganie. Lekko i przyjemnie Biegłam w New Balance'ach.
Piątek
Interwały na bieżni - rozbieganie + 5x 2min szybciej / 2min wolniej + rozbieganie. Starałam się odcinki szybsze trzymać te 4,40-4,45min/km. Bieg w V-runach.
Sobota
REGE
Niedziela
Półmaraton Suhara
Najtrudniejszy bieg życia. Pierwsze kilometry nawet spoko - biegliśmy lasem, potem coraz więcej kluczenia między drzewami, żeby tylko ominąć piach. Potem piachu już się nie dało ominąć Sporo szłam, a na punkatch wlewałam w siebie i na siebie wodę. Temperatura bliska 30 stopni. Mimo bólu, znoju i ogółnego japier!@#kur!@#maćnach!@#mitobyło nie żałuję Ostatecznie 69. miejsce na 127. zawodników, 6. kobieta Ogółem super atmosfera, kameralnie, no i fajne, inne okoliczności przyrody.
Szaleństwo w oczach.
Podsumowanie
nuttka biega
Moderator: infernal
- nuttka
- Dyskutant
- Posty: 39
- Rejestracja: 13 maja 2016, 15:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Biegowe zmagania: viewtopic.php?f=57&t=59431&start=0
Komentarze do zmagań: viewtopic.php?f=28&t=59433
Komentarze do zmagań: viewtopic.php?f=28&t=59433