Wypełnić projekt M90 najlepiej jak potrafię.
Półmaraton Łódzki pobiec na miarę zrealizowanego projektu a bonusem nie pogardzę.
jacekww pisze:Kurilp pisze:Napisz coś więcej o tym enigmatycznym M90, bo zbyt leniwy jestem, żeby uzyć wyszukiwarki

Projekt jest unikatowy i mimo że na razie próżno szukać go w sieci - a utarło się że jeśli czegoś tam nie ma, to nie nie istnieje - lecz nie idźcie tym tropem, bo wiecie już że nie jestem fikcyjną postacią lecz konkretnym gościem i co powiem to zrealizuję
Niestety nic więcej na razie nie mogę ujawnić - bo nie ustaliłem tego z druga stroną i nie chcę - bo nie wiem czy drugi raz uniósł bym taki ciężar na swych barkach na tym forum

Już jest w sieci, choć tak naprawdę był już zanim coś tu o nim wspomniałem.
Jednakże dopiero teraz upewniłem się że nie należy do największych tajemnic tego świata

i mimo że nie dotyczy tylko mnie, mogę coś więcej ujawnić - tak przypuszczałem lecz wolałem to potwierdzić.
A unikatowy dlatego że każdy może wziąć w nim udział i na tym skorzystać, skierowany jest do określonej grupy biegaczy ale tej która może z niego zyskać najwięcej, którzy coś już wstępnie pobiegli ale są raczej na początku drogi i docelowo marzą o jeszcze dużo szybszym dla nich bieganiu, a nie koniecznie wiedzą jak do tego dojść. Gwarancji nikt nie daje bo wszystko w naszych nogach.
Za to wszystko jasno i czytelnie objaśnione, a bezwzględnym atutem jest możliwość bezpośredniego kontaktu z projektodawcą. Przypuszczam że odpowie, doradzi każdemu, a przynajmniej do momentu kiedy nie zacznie to zagrażać Jego funkcji życiowej - snu
W pierwszym założeniu ramy projektu mnie też nie obejmowały, ale prowadzący rozszerzył go abym mógł przystąpić, choć jest to dla Niego dodatkowym elementem pracy i poświęconego czasu.
Jeszcze tylko krótka geneza mojego przystąpienia do projektu i zarazem odroczenia ideologii
Czy przebiegnę nie biegając...
Stoi za tym jeden człowiek o pseudonimie Marian. I mimo że Marian to "artysta" a ja rzemieślnik, to wystarczyło aby podjąć rękawicę, bo jeśli On może/chce trenować to dlaczego ja miałbym nie spróbować - impuls. Prawda że banalne.
Co mnie jeszcze wstępnie przekonało to tylko 3 treningi w tygodniu (bo tak zgodne z moim bieganiem), choć już teraz wiem że to za mało aby zmieścić wszystkie jednostki.
I oczywiście sam pomysłodawca i prowadzący projekt
Dariusz Nożyński, łącznie z tym że to jednak zawiera pewne akcenty zabawy dla Darka, Mariana i myślę pozostałych "Marianów" w tle, łącznie ze mną.
Bo jednak nie chciał bym się nadmiernie spinać tym trenowaniem (są rzeczy ważniejsze w życiu amatora niż sekundy w życiówce) to traktuję to poważnie i przez te 90 dni zawalczę o te sekundy.
Tak więc mój projekt to
M90
M -
Motywator w osobie
Mariana
90 -
90 dni do
90 minut
Czy po 90 dniach (maksymalnie 50 treningach) można pobiec półmaraton szybciej o 7 min i 34 sek ?
Nierealne ; jeśli nawet to będzie to dla mnie fundament i odskocznia do zrobienia tego w przyszłości -
Jak grać to ostro.
Tyle wstępnie o projekcie i moim w nim udziale, ale bohaterem jest osoba Mariana i jego perypetie będące gotowym scenariuszem na film, a jeśli wszystko zakończy się Happy Endem -
Wiara, to fabuła oskarowa
Kto chce poznać szczegóły zapraszam do przeczytania, mimo że projekt już trwa i ukazała się trzecia część (to do końca jeszcze daleko) więc najlepiej zacząć od początku aby poznać detale:
Część I.
Część II.
Część III.