killerek- wprowadzić regularność

[killerek]

30 czerwca 2011 roku


Dystans : 6.4 km
Czas : 00:30:00
Tempo : 00:04:41/km
Prędkość : 12.80 km/h

W końcu normalny trening. Oprócz tego że po wczorajszym mam nieźle zjechane stopy i kilka szczypiących ran to spacerku nawet nie czuję. Dzisiaj szło ciężko i trochę przesadziłam z tempem, żałuje że tyle dni nie biegałam bo od razu różnicę na treningu.
Najpierw było 10' rozgrzewki, później 10x 15"sprint 15"stałe tempo coś koło 5/km, z tym że po 7 razie zamiast 15:15 zrobiłam 10:20 a na koniec 15' żwawego biegu.

Dzisiaj wejdę jeszcze na jakieś 30' na orbitreka + ćwiczenia siłowe na brzuch.

Nie wiem czy jutro zrobić siłę biegową czy dłuższe wybieganie za niedziele bo zapowiada się cały dzień w pociągu (co doradzacie?) no i jeśli się uda to w poniedziałek, wtorek i środę trening na plaży.




Dystans : 101 km
Tempo : 00:04:49/km
Prędkość : 12.45 km/h

Nie najlepiej ale lepiej to niż nic.
Cele na lipiec i sierpień : przynajmniej +20% tego co było w czerwcu.

[killerek]

1 lipca 2011 r


Dystans : 8.6 km Easy nawet nie wiem jaki czas bo byłam bez jakiegokolwiek zegarka
+ ćwiczenia 2x dziennie


Pogoda demotywuje ;x


Jutro dogtrekking 30 km po Łagiewnikach, ciekawe.

[killerek]

2 lipca 2011 roku

START W DOGTREKKINGU NA 30 KM

Pierwsze 15 km przebiegłam, zmachałam się , nie powiem że nie bo jednak koło 4-5 kg miałam w plecaku, głównie picie dla psa.
Dużo podbiegów, wysokich i wyczerpujących górek. Świetna trasa. Na prawdę polecam trening na Łagiewnikach
Po 15 km trochę zabłądziłam (jednak był to "spacer" na orientacje) więc musiałam pomału wracać do głównej ścieżki.
I do tego momentu trzymałam się z czołówką.
Resztę przeszłam dość szybkim tempem.
Na jakimś 22km zarwałam sobie paznokcia a więc trochę bólu było
Trasę pokonałam w nieco ponad 5 godzin.
Dokładny czas podam jak w necie pojawią sie wyniki.

[killerek]

no to sobie pobiegałam
dzisiaj z rana izba przyjęć

[killerek]

w czasie dogtrekkingu odbiłam sobie dwa paznokcie u nóg i niestety ale nawet nie mogłam normalnie chodzić, lekarz stwierdził że na dwa tygodnie o bieganiu i długich wycieczkach mogę jedynie pomarzyć.

(oficjalny czas na mecie 5:14:10)
kilka słów na http://www.teen-mushing.blog.pl zapraszam

stało się to tydzień temu, jako tako się goi a mnie krew zalewa jak mam siedzieć i czytać o waszych treningach. paznokcie ku zaskoczeniu nie zeszły jednak nadal są całe sine.
jutro jak pogoda pozwoli zakładam wygodne bucisze i muszę iść trochę potruchtać bo dłużej nie wytrzymam a niestety ale sezon coraz bliżej


w tym tygodniu kilometraż zerowy

[killerek]

13 lipca 2011 roku


Dystans : 5.8 km
Czas : 00:30:00
Tempo : 00:05:10/km
Prędkość : 11.60 km/h


Pierwszy raz udało się wyjść na trening. W planach było spokojne 30'.
Nie biegałam od -nastu dni i źle się z tym czułam.
Któregoś dnia wyszłam na trening ale niestety już po kilku metrach zaczęły boleć palce i musiałam zrezygnować.

Na dzisiejszym treningu niby spokojne 30' jednak jakoś po 20' postanowiłam zrobić 3x 15" sprintu /15" truchtu no i wyszło w miarę Później dokończyłam trzydziestkę.
Po biegu rozciąganie i ćwiczenia na mięśnie nóg.

Ogólnie biegło się bardzo ciężko, porzuciłam dietę i zdrowe odżywianie i od razu to poczułam po kilku minutach truchtu. Strasznie się pociłam, co u mnie jest raczej rzadkie no i nie miałam kompletnie siły, ogólnie czułam się bardzo ciężko.

[killerek]

14 lipca 2011 roku


Dystans: 3.5 km
Czas: 00:15:00
Tempo: 00:04:17/km
Prędkość: 14km/h

Szybki trening nie w patrzeniu na tempo ale na czas ile zajął.
Cały dzień burze i ulewa, z domu się kompletnie nie chciało wychodzić.
10' biegu z narastającą prędkością, zaczęłam od 4.40/km skończyłam na nieco poniżej 4/km
następnie 100x półprzysiad , 10x 2 wykrok na każdą nogę (w sumie 40), kilka ćwiczeń rozciągających, skipy A i C w miejscu, 50x półprzysiad, druga tura ćwiczeń rozciągających i na koniec 5' stałym tempem

Rewelki nie było.
Nadal czuję się beznadziejnie

[killerek]

17 lipca 2011 roku


Dystans: 6.2 km
Czas: 00:30:00
Tempo: 00:04:47/km
Prędkość: 12.52 km/h

Trasa



Dzisiaj planowane 30' dość wolno. Powodów było kilka, jeden z nich to mocno spuchnięta kostka, kolejnym była wysoka temperatura i niezłe słoneczko. Kurcze pechowo zaczynam ten sezon Opuchlizna pojawiła się dzisiaj rano, wczoraj coś mnie upierdzieliło w nogę ale nie wydawało się że będzie to aż takie poważne. Jak jutro nie zejdzie to idę do lekarza.
Zobaczcie sami :


Od trzech tygodni non stop bujam się z mniejszymi lub większymi kontuzjami, zaczyna mi się to nie podobać. W końcu treningi są lajtowe, nic nie dociążam a jednak nie mogę biegać.
Przestaje mi się to podobać, chyba musicie zacząć mnie wyganiać na trening bo mam kryzysik.

Zeległe

27.06 - 3.07


Dystans: 51.5
Tempo: 00:09:27/km
Prędkość: 6.35

W tym dogtrekking.
Dodatkowo jeszcze 38km spacerku

11.07- 17.07


Bez komentarza

Dystans: 15.5 km
Tempo: 00:04:49/km
Prędkość: 12.45 km/h

Ilość treningów: 3

[killerek]

18 lipca 2011 roku


Dystans: 8 km
Czas: 00:45:00
Tempo: 00:05:38/km
Prędkość: 10.67 km/h

Starałam się wolno i jednym tempem, tętno pewnie gdzieś w okolicach ~75% jak nie mniej bo chyba jednak trochę za wolno biegałam. Muszę kupić ten pulsometr żeby zobaczyć czy moje samopoczucie mnie nie oszukuje. Polecicie coś taniego i najlepiej na allegro ? Chodzi tylko o sprawdzanie średniego tętna

Noga nadal spuchnięta jednak lekarz powiedział że to silna reakcja alergiczna na ukąszenie.
Lada dzień powinno zejść.

[killerek]

19 lipca 2011 roku


Dystans: 4.1 km
Czas: 00:20:00
Tempo: 000:04:53/km
Prędkość: 12.30 km/h

Easy run 20' .
W planach było coś innego ale zrobię to dzisiaj

[killerek]

20 lipca 2011 roku


Dystans: w sumie 10 km

rozgrzewka 15' tempo 00:05:20
7x 1'/2' - dwie pierwsze około 00:03:40, trzy kolejne w granicach 00:03:45 - 00:03:55, przedostatnia najwolniej 00:04:00, ostatnia 00:03:45
schłodzenie 12'30" tempo 00:05:41

Zakładałam że interwały zrobię w tempie 00:04:10/km jednak wyszło inaczej, zresztą jak zawsze
Było ciężko, nie mówię że nie, po treningu myślałam że padnę i jednocześnie czułam jakiś niedosyt kiedy ja ostatnio robiłam interwały (?).
Nadal całkowity brak wytrzymałości szybkościowej. Teoretycznie jutro i pojutrze mam pobiegać trochę na bieżni na 200 i 100 metrów jednak nie wiem czy nie przegnę w tym tygodniu.

[killerek]

21 lipca 2011 roku


Bez szału. Dzisiaj przez pogodę wyjść się w ogóle nie chciało, więc zrobiłam tylko 30' na orbitreku + jakieś ćwiczenia na nogi i brzuch. Bez wielkiej filozofii.

[killerek]

dzisiaj na razie "tylko" 3.5 h tenisa
+ ćwiczenia na ramiona i brzuch w sumie 30'

w planie jeszcze 30' biegania ale to koło 21

[killerek]

23 lipca 2011 roku


Dystans: 3 km
Czas: 00:12:56
Tempo: 00:04:15/km
Prędkość: 14.12 km/h

Trasa
2x


Wyszłam dość późno bo dopiero koło 22 ale nie żałuję bo biegało się świetnie.
Miało być luźno i spokojnie na miłe zakończenie dnia, a tu patrze i taki czas udało się wyciągnąć bez jakiegoś mega wielkiego wysiłku.
Samopoczucie cudowne, zarówno w czasie treningu jak i po. Nie czułam większego zmęczenia a czułam jakbym mogła góry przenosić Zasługa poprzedniego treningu bo na pewno nie wypoczęcia (wczoraj zasnęłam po 12pm, wstałam o 3 w nocy żeby wyjść z psem i od 6 nie spałam)
Planowane było dzisiaj 30' ale jakoś nie mogłam się zebrać wcześniej a później już mi się nie chciało

Jutro rano rozruch i wieczorem pomyślę o czymś średnim i spokojnym.

Lece jeszcze z psem na spacer i w końcu spać.

[killerek]

wczoraj deszcz ze mną wygrał i w końcu nie poszłam biegać a miało być spore wybieganie




Dystans: 25.1 km
Tempo: 00:05:14/km
Prędkość: 11.46 km/h

Ilość treningów: 4


Maaaało ... za mało.