Flądra - nadal cieszyć się bieganiem!

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

niedziela 30 stycznia 2011
Dziaj mialam tak napiety grafik dnia, ze na bieganie miałam wyznaczone dokładnie 1:30 minut i ani chwili dłuzej...

Rano, szybki wypad na narty. Tam 2 godzinki rekreacyjnych zjazdów. Można to nawet nazwac delikatna siłą :hej:
Nastepnie powrot do domu i jeszcze przed obiadem o 14:30 miałam swoje 1:30 na bieganie.
Forma była, biegać mogłabym chyba i z 3 h, ale wyszło jak wyszło z uwagi na czasowe ograniczenie.
Źle nie było :taktak:


Tak zwana wycieczka biegowa: WB

Dystans 15,80 km
czas : 01:31:47
średnie tempo: 5:48/km

Słoneczne bieganie, prawdziwa wycieczka. Pobiegłam spokojnie w miejsca gdzie kiedyś mieszkalam, podpatrzeć co się zmiało.
To cenię w moim niedzielnym bieganiu :hejhej:

HR Average: 160
HR Max: 171


Podsumowanie tygodnia:
Czas ogółem:4:49:14
Dystans: 49.55 km
Średnie tempo: 5'50"

Podsumowanie miesiąca:
Dystans w miesiącu: 167.72 km
Średnie tempo w miesiącu na kilometr: 5'56"


Tak wiec stopniowo zwiększam kilometraż tygodniowy. Od lutego dodam jeszcze jakieś ćwiczenia :oczko:

Jutro wolne.
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

wtorek 01 lutego 2011

Dzis trochę boli mnie gardło i mieśnie w dziwnych miejscach, to chyba z nart :lalala:

Niestety w garminie wyczerpała się bateria, nie wiem co ja z nim zrobiłam, chyba zapomniałam wyłaczyć.
Naładowałam go tylko chwile przed biegiem i niestety ta chwila była za krotka, bo zegarek padł na ósmym kilometrze....

Mniej wiecej było tak:

Dystans ok 10,80 km
czas ok 1 h
średnie tempo: ok 5:55/km

Znowu pobiegłam na głodniaka zagryzając przed wyjsciem banana i to mnie załatwiło.
Znowu podczas biegu walczyłam z nawracająca kolką....

Tętna do 8 km (potem trochę przyspieszyłam wiec pewnie powędrowaly w gorę)
HR Average: 157
HR Max: 170

Jutro moze jakies ćwiczenia w klubie :usmiech:
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

Niestety choroba dopadła i mnie.
Jakiś wredny wirus albo grypsko.

Tak wiec buty biegowe odwieszam na chwile obecna na kołek :ojnie:
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

poniedziałek 07 lutego 2011

Nie powiem żebym czuła sie całkowicie zdrowa, ale jak to mówią "co nas nie zabije to nas wzmocni"

Już nie mogłam tyle nie biegać i w czasie zajęć córki mialam 1 h aby pobiegać.
Miało być lekkie truchtanko ale nogi chciały szybciej i po 2 km trochę przyspieszyłam. Ostatnie 2 km na luzie i jeszcze jakieś dwie przebieżki.
Wyszły dwa kółeczka po Plantach, wokół Rynku i jeszcze troszkę:

Dystans ok 10,00 km
czas : 53:43
średnie tempo: ok 5:22/km

Tętna w góre, przetrwa zrobila swoje:

HR Average: 172
HR Max: 192

Jutro moze narty, w końcu mamy ferie :lalala:
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

sobota 12 lutego 2011

W poniedziałek mowilam:"co nas nie zabije to nas wzmocni"
a powinnam była za DOM powiezieć, "czasami warto wyjśc pobiegać o jeden dzień za późno niż za wcześnie

Niestety choroba nie odpuściła i w zasadzie trzyma do dziś.
W miedzyczasie z uwagi na ferie i "urlop" pojeździłam na nartach, ćwicząc mieśnie czworogłowe :oczko:

Dopiero dzisiaj odważyłam się znowu wyjśc pobiegać, ale nogi były jak z drewna.

Dystans ok 10,81 km
czas : 01:01:31
średnie tempo: ok 5:41/km

Na ostatnim kilometrze cztery luźne przebieżki.

HR Average: 175
HR Max: 196

Jutro moze znowu narty i jakies spokojne wybieganie.
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

niedziela 13 lutego 2011

Cały dzień jakiś taki był niepozbierany do kupy.

Mialy być rano narty a były dopiero po południu, potem niepotrzebnie najadłam się przed planowanym wybieganiem i niestety....

Samo wybieganie rozpoczęłam dośc późno bo dopiero o 18:00 a chciałam pobiegac jakieś 2 h.

Niestety już po 1 km zrobiło mi się niedobrze i miałam ochote wracac do domu, nawet zawrocilam ale jeszcze przetructałam kilka kilometrów zanim dowlokłam się z niesmakiem do spowritem.

Takiego krótkiego, "długiego" wybiegania jeszcze nie udało mi się zrobić, ale kiedys musial być ten pierwszy raz :oczko:


Dystans 6,01 km
czas : 37:33


HR Average: 160
HR Max: 170

KOlejny tydzień niestety nie wyszedł mi biegowo, ale trudno chyba luty nie jest moim ulubionym miesiącem i tyle :trup:
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

wtorek 15 lutego 2011

Zimo i nieprzyjemnie, choć termometr wskazywał tylko -4,5C, temperatura odczuwalna jest znacznie niższa, abo moje czucie uległo rozregulowaniu.

Nie myslałam jednak o zimnie tylo po przyjsciu do domu ok 19:00 wskoczyłam w dresik i na godzinkę biegu....

Dystans 11,01 km
czas : 1:02:39
tempo średnie: 5'41

Na ostatnim kilometrze 5 przebieżek.

HR Average: 171
HR Max: 193

No wiec biegam dalej, mimo wszystko....
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

czwartek 17 lutego 2011

Dzisiaj chciałabm pobiegać rano aby wieczorem wybrac się w końcu na moje ulubione a dawno nie praktykowane ćwiczenia ze sztangami.
Niestety jak budzik zadzwonił o 5:55 nie wiedziałam gdzie jestem i dlaczego mam wstawać.
Przestawiłam pospiesznie budzik na 6:50 i dospałam swoje....

Potem wieczorem kombinowałam i wymyslilam :lalala:
Najpierw o 19:30 poszlam pobiegać , moje planowe TEMPO, nastepnie migiem prysznic , bajka czytana dzieciakom i pędem do Fintess klubu na 21:00. Zdążyłam :taktak:

Niestety Garmin mi się przeładował i zapisał tylko pierwsze 8 km biegu, ale było mniej wiecej tak:
Dystans 10,80 km
tempo średnie: 5'25

w tym 10 minut lużno i 50 minut w tempie maratońskim (powiedzmy)


HR Average: 176
HR Max: 191

Następnie 1 godzinka w fitness clubie - Body Art.
:ble:
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

sobota 19 lutego 2011

Od czwartku zakwasy po ćwiczeniach ze sztangą :ojoj:
Dziś wiec spokojnie, na rozbieganie bólu w mieśniach.

Dystans 11
tempo średnie: 5'41

w tym 6 przebieżek na końcu biegu.

HR Average: 171
HR Max: 196
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

niedziela 20 lutego 2011

Mnóstwo spraw, konkursy, gale itp - weekedny mają być przecież dla dzieci i jak tu znaleźć czas na niedzielne dlugoe wybieganie?
Znałazłam , nie bez wyrzeczeń :smutek:

Dystans 20 km
Czas: 1:59:20
tepo: 5:57


tętna:
HR Average: 165
HR Max: 181

Pierwsze tak długie wybieganie od dłuższego już czasu. Nie pamietam kiedy ostatnio przebiegłam 20 km, ale było to daaaawano temu.
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

wtorek - sobota 22 - 26 lutego 2011

Nie miałam czasu na bieżące uzupelnianie bloga ale coś tam biegałam, tak więc ten wpis bedzie za okres od wtorku do soboty, a jutro planuję dłuższą wycieczkę biegową i wpiszę się osobno, jak się uda :oczko:

wtorek 22-02-2011

Dystans 10,78km
Czas: 1:02:27
tempo średnie: 5:47
tętna:
HR Average: 169
HR Max: 186

Miałam pobiegać w czwartek, ale strasznie bolała mnie głowa, dodatkowo mialam w planie zajęcia z Magic Bar o 21.00 i test z niemieckiego w piątek rano, walczyłam aby jakoś pobiegać choćby na silowni na bieżni po zajęciach, ale nie wyszło.... trudno... nadrobiłam w piątek.
Czwartek - 1 h Magic Bar - Zajecia ze sztangą - bardzo pomocne w budowaniu siły mięśni jak sądzę :jatylko:

piatek 25-02-2011

Bieg z narastającą predkością - po sniegu....

Dystans 10,80km
Czas: 59:31
tempo średnie: 5:30
tętna:
HR Average: 172
HR Max: 184


sobota 26-02-2011

Tak w sumie nie bardzo wiedziałam czy dzisiaj pobiegam bo sobota, kupa roboty a wczorakj wieczorem biegałam...... ale z uwagi na przesuniety trening czwartkowy i aby wyrobić normę treningów w tygodniu, wyszłam, a nawet wybiegłam :hejhej:

Czas miałam ograniczony wiec wyszło jak wszlo ale zawsze coś ....

Dystans 7,32km
Czas: 39:59
tempo średnie: 5:27
tętna:
HR Average: 170
HR Max: 186


W sieci znalazlam coś z humorem, aby zrobić sobie test czy jesteś biegaczką :hahaha:
Ja chyba jeszcze nie jestem bo tylko pod dwoma punktami mogę się podpisać :hahaha: :hahaha: :hahaha: :

Jesteś biegaczką jeśli:
Wiążesz wszystkie buty na 'supełek' z przezwyczajenia.
Twoje buty do biegania mają za sobą więcej kilometrów niż Twój samochód.
Masz zawsze przy sobie butelkę wody.
Stojąc w kolejce w supermarkecie rozciagasz łydki.
Wyprzedzasz windę biegnąc po schodach.
Doganiasz autobus i nie masz po tym zadyszki.
Masz conajmniej tyle samo staników sportowych co tych z koronką (albo i więcej).
Twoja szafa pełna jest starych butów do biegania, ale nie wyrzucisz ich bo ?przebiegłaś w nich TAMTEN MARATON?.
Jeśli przypadkiem znajdziesz się na bieżni w fitness clubie koło Ciebie zmieniają się ćwiczący a ty nadal biegniesz.
Obezwładniający ból nóg jest... Twoim powodem do dumy.
Na imprezie wypijasz więcej wody mineralnej niż czegokolwiek innego, bo przecież ?nie możesz być jutro bez formy!?
Nie potrafisz przejść obojętnie obok sklepu z... odzieżą sportową i zawsze chcesz wejść tam ?tylko na chwileczkę?.
Niebotycznie wysokie szpilki, które sobie ostatnio kupiłaś nosisz...w torebce. Na nogach lepiej sprawdzają się te na płaskim.
Idąc ulicą chcesz wyprzedzić każdego, kto jest przed Tobą.
Szykując się do wyjazdu sprawdzasz w internecie ścieżki biegowe w miejscu, w które sie wybierasz.
Twoje pierwsze pytanie w recepcji hotelowej brzmi ?gdzie tu można pobiegać??
Modne ostatnio paznokcie akrylowe u stóp są w Twoim przekonaniu wymysłem ?zupełnie idiotycznym?.
Ludzie często Cię pytają: przebiegłaś 5 km? Bez przerwy????
Łączysz określenia 15-o kilometrowy bieg i łatwy bieg w jednym zdaniu.
Twoje piersi są prawie tak płaskie jak ...Twoje plecy.
W zasadzie nie wiesz co to znaczy ?poza sezonem?.
Znasz więcej rodzajów bólu niż Twój lekarz.
Twoje łydki wpędzają większość facetów w kompleksy.
Jeśli nie biegałaś przez ostatnie dwa dni lepiej się do Ciebie nie zbliżać.
Masz puls poniżej 50 uderzeń na minutę i nie, nie umierasz.
W Twoim przekonaniu 1 sekunda to dużo czasu.
Zdarza Ci się prać szorty do biegania podczas kąpieli pod prysznicem.


Jutro jak się uda planuję jakies 22 km...
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

niedziela 27 lutego 2011

niedzielne okołopołudniowe długie wybieganie

Dzis piekna sloneczna pogoda, bardzo zachęcająca do biegania a nawet wycieczki biegowej :bleble:

Dystans 22,06km
Czas: 2:02:53
tempo średnie: 5:34
tętna:
HR Average: 170
HR Max: 190

Pod koniec biegu lekko przyspieszyłam, na "mecie" półmaratonu byłam w 1h:57min.

Zaliczone, mogę spokojnie Swietować niedzielne popołudnie....
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

wtorek 01 marca 2011

Czas zamknąć luty.Statystyki nie są powalające z uwagi na choroby i przerwy w bieganiu, nadrobilam trochę dwoma dłuższymi wybieganiami ale i tak kilometraż mniejszy niż w styczniu:
L U T Y
Dystans w miesiącu: 141.42 km
Średnie tempo w miesiącu na kilometr: 5'43"


Nowy miesiąc nowe wyzwania
W marcu wypadałoby zaliczyć jakiś półmaraton przed maratonem kwietniowym.
Zastanawiam się w tym roku nad tym wokół jeziora Zywieckiego. Brzmi ciekawiej niż 6 pętli wokół Bloni w Krakowie :oczko:

Dzisiaj z uwagi na ograniczenia czasowe, pobiegałam w limicie do 10 km i pas.

Dystans 10,01 km
Czas: 55:46
tempo średnie: 5:34
tętna:
HR Average: 169
HR Max: 187

W bieg wplotłam kilka przebieżek, stąd moze tętna podskoczyły.
Generalnie miły bieg, choć niestety nadal przerażająco zimno, brrrrr
Ostatnio zmieniony 04 mar 2011, 00:19 przez Fladra, łącznie zmieniany 1 raz.
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

środa 2 marca 2011

W środy z reguły nie biegam, ale dziś miałam chwilę czasu podczas zajeć dodatowych córki i zrobiłam sobie 5 km :ble:

Dystans 5,33km
Czas: 28:47
tempo średnie: 5:24
tętna:
HR Average: 166
HR Max: 178

Podczas biegu załatwiłam też kilka innych spraw w okolicy Rynku :oczko:

PLANOWY "TRENING"

czwartek 3 marca 2011

Dzis trening tempowy, w tempie maratońskim.
zabrałam ciuchy biegowe do parcy aby zaraz po, udac się na Błonia.

Wczesniej zjadłam 4 pączki i zupę ogórkową :ojoj:

Nie czulam się dziś w formie do takiego treningu, ale nie chciałam odpuszczać.
Dodatkowo wieczorem miałam w planie Magic Bar ze sztagielkami.

Pobiegłam, pierwsze km muliłam, dobiero ok 5 km poczułam się jak lokomotywa, ktora nabrala tempa i moze biec....
Najpierw luźnie 10 minut:
Dystans 1,72 km
Czas: 00:10:02
tempo średnie: 5:50

a nastepnie:
Dystans 9,04km
Czas: 00:47:37
tempo średnie: 5:16

tętna:
HR Average: 177
HR Max: 183

o 21 poszlam jeszcze na godzinne zajecia siłowe, Magic Bar i dałam popalić moim mieśniom.

Nie wiem czy trening biegowy i siłowy w jednym ida ze sobą w parze a ma się to jak pączki do ogórkowej.

Po zajeciach ok 23:00 zjadłam jeszcze jednego pączka.

Suma sumarum: 10, 76 km czyli 3 petelki wokół Błoni i 5 pączków.
Myslę że zasłużyłam na słodki sen.....
Dobranoc.
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
Awatar użytkownika
Fladra
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 818
Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: KRK

Nieprzeczytany post

sobota 5 marca 2011

Spokojny wieczorny bieg zakończony kilkoma przebieżkami. Nic nadzwyczajnego ale wieczór poprzedni spedziłam karnawałowo.... a nastepny planowany długo bueg, wiec nie chciałam szarżować :lalala:

Dystans 10,03 km
Czas: 00:57:46
tempo średnie: 5:45

tętna:
HR Average: 163
HR Max: 185

i tyle na sobotę...
Biegam bo Lubię Kraków

10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
ODPOWIEDZ