zydziorek - od chłopczyka do maratończyka w pół roku !
Moderator: infernal
-
- Wyga
- Posty: 75
- Rejestracja: 15 mar 2009, 15:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Płock
czwartek 8 kwiecień 2010
5km 34:05
piątek 9 kwiecień 2010
wolne
sobota 10 kwiecień 2010
Dzis miało byc te 5km, ale od rana bolała mnie pięta, wczoraj spadłem na nogi jak kot na cztery lapy z dwoch metrow, nie odczuwając zadnego bolu, dopiero dziś noga się odezwała. Mimo tego chciałem w jakis sposób pobiec, ale jeszcze ten deszcz i kałuże sprawiły iż podjąłem decyzję o anulowaniu dzisiejszego treningu. Usprawiedliwiam się tym, iż w poniedziałek miałem dodatkowy trening, wiec 4 dni biegowe i tak beda w tym tygodniu, bo jutro musze pobiec.
Jutro rano ogladam Maraton w Paryżu a bezpośrednio po nim w trase:) Musze przebiec 12 km, żeby pękła wkoncu 30 w tyg, zobaczymy:)
Pozdrawiam
5km 34:05
piątek 9 kwiecień 2010
wolne
sobota 10 kwiecień 2010
Dzis miało byc te 5km, ale od rana bolała mnie pięta, wczoraj spadłem na nogi jak kot na cztery lapy z dwoch metrow, nie odczuwając zadnego bolu, dopiero dziś noga się odezwała. Mimo tego chciałem w jakis sposób pobiec, ale jeszcze ten deszcz i kałuże sprawiły iż podjąłem decyzję o anulowaniu dzisiejszego treningu. Usprawiedliwiam się tym, iż w poniedziałek miałem dodatkowy trening, wiec 4 dni biegowe i tak beda w tym tygodniu, bo jutro musze pobiec.
Jutro rano ogladam Maraton w Paryżu a bezpośrednio po nim w trase:) Musze przebiec 12 km, żeby pękła wkoncu 30 w tyg, zobaczymy:)
Pozdrawiam
-
- Wyga
- Posty: 75
- Rejestracja: 15 mar 2009, 15:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Płock
niedziela 11 kwiecień 2010
Rano sobie wstałem na maraton w Paryżu:) 40tys biegnących to jednak coś:D Ale trzeba przyznac, że oglądanie maratonu bez komentarza z powodu żałoby nie należy do jakichś cudownych przeżyć . Zgodnie z planem bezpośrednio po pierwszych finiszach ruszyłem na moją wycieczkę biegową
13km 01:33:29 śr. tempo 7:11
To mój najdłuższy dystanś jaki dotychczas pokonałem, i najdłuższy trening jaki odbyłem:) Z czego jestem poniekąd dumny, bo połowę bioegu dokuczała trochę pięta. Po biegu wykończony, myslałem że z 2 godziny minimum bieglem... I pomyśleć, że to nawet nie 1/3 maratonu, ale coż, przede mną jeszcze sporo treningów i niedzielnych długich biegów, więc patrzę optymistycznie.
W biegu miałem tylko dwie przerwy - krótką na światłach oraz zrobiłem minutę ciszy o 12 (choć powinna trwać 2 )
Czas na podsumowanie tego tygodnia !
5.04 - 11.04
Łączny dystans: 31.2 km
Ilość treningów: 4
Czas biegania: 3:33:40
Średnie tempo: 6:51
Huuuray! Pękła 30 :D Kilometraż zwiększony o ok. 7km, wiec z całego tygodnia jestem zadowolony, choć mogło być lepiej bo planowałem 5 dni treningowych. Zobaczymy jaki będzie przyszły tydzień:)
Pozdrawiam
Rano sobie wstałem na maraton w Paryżu:) 40tys biegnących to jednak coś:D Ale trzeba przyznac, że oglądanie maratonu bez komentarza z powodu żałoby nie należy do jakichś cudownych przeżyć . Zgodnie z planem bezpośrednio po pierwszych finiszach ruszyłem na moją wycieczkę biegową
13km 01:33:29 śr. tempo 7:11
To mój najdłuższy dystanś jaki dotychczas pokonałem, i najdłuższy trening jaki odbyłem:) Z czego jestem poniekąd dumny, bo połowę bioegu dokuczała trochę pięta. Po biegu wykończony, myslałem że z 2 godziny minimum bieglem... I pomyśleć, że to nawet nie 1/3 maratonu, ale coż, przede mną jeszcze sporo treningów i niedzielnych długich biegów, więc patrzę optymistycznie.
W biegu miałem tylko dwie przerwy - krótką na światłach oraz zrobiłem minutę ciszy o 12 (choć powinna trwać 2 )
Czas na podsumowanie tego tygodnia !
5.04 - 11.04
Łączny dystans: 31.2 km
Ilość treningów: 4
Czas biegania: 3:33:40
Średnie tempo: 6:51
Huuuray! Pękła 30 :D Kilometraż zwiększony o ok. 7km, wiec z całego tygodnia jestem zadowolony, choć mogło być lepiej bo planowałem 5 dni treningowych. Zobaczymy jaki będzie przyszły tydzień:)
Pozdrawiam
-
- Wyga
- Posty: 75
- Rejestracja: 15 mar 2009, 15:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Płock
Wtorek 13 kwiecień 2010
-60' koszykówki
-4,3km 27:29 (6:23/km)
Dystans Tempo
1,00km 6:55/km
1,00km 6:18/km
1,00km 6:08/km
1,00km 5:58/km
0,30km 7:13/km
Bleah, krotko, niezbyt szybko a męcząco, wpływ mógł mieć na to fakt, że w południe było trochę kosza, lub to że jeszcze nogi trochę czują niedzielne 13km.
Ostatnio nurtuje mnie pewien problem, poprosiłem o radę Adama, ale też zamieszczę to tutaj.
Otóż zgodnie z planem przez 24 tygodnie powinienem biec ciągle, zawsze każdy trening w tempie konwersacyjnym, i nie wiem czy zgodnie z tymi założeniami dałbym radę przesunąć tempo konwersacyjne z ponad 7' na około 6'. Brakuje mi jakichś szybszych momentów (nie biorąc pod uwagę przebieżek)
Zgodnie z odpowiedzią zrobię jakiś test na treningu na 5km, ale to pewnie za około 2 tygodnie, po jakimś "luźniejszym" jak na mnie tygodniu, lub gdy mnie moc będzie rozpierała .
Pozdrawiam
-60' koszykówki
-4,3km 27:29 (6:23/km)
Dystans Tempo
1,00km 6:55/km
1,00km 6:18/km
1,00km 6:08/km
1,00km 5:58/km
0,30km 7:13/km
Bleah, krotko, niezbyt szybko a męcząco, wpływ mógł mieć na to fakt, że w południe było trochę kosza, lub to że jeszcze nogi trochę czują niedzielne 13km.
Ostatnio nurtuje mnie pewien problem, poprosiłem o radę Adama, ale też zamieszczę to tutaj.
Otóż zgodnie z planem przez 24 tygodnie powinienem biec ciągle, zawsze każdy trening w tempie konwersacyjnym, i nie wiem czy zgodnie z tymi założeniami dałbym radę przesunąć tempo konwersacyjne z ponad 7' na około 6'. Brakuje mi jakichś szybszych momentów (nie biorąc pod uwagę przebieżek)
Zgodnie z odpowiedzią zrobię jakiś test na treningu na 5km, ale to pewnie za około 2 tygodnie, po jakimś "luźniejszym" jak na mnie tygodniu, lub gdy mnie moc będzie rozpierała .
Pozdrawiam
-
- Wyga
- Posty: 75
- Rejestracja: 15 mar 2009, 15:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Płock
Trochę nie pisałem, ale swoje dalej robię, jak żółw, ale konsekwentnie;D
Czwartek 15 kwiecień 2010
-5,4km (w tym 4x20s przebieżki) 36:00
Sobota 17 kwiecień 2010
-8,1km 1:01:30
Niedziela 18 kwiecień 2010
-13km 1:35:01
Na komentarzyk póki co nie mam czasu
Pozdrawiam
Czwartek 15 kwiecień 2010
-5,4km (w tym 4x20s przebieżki) 36:00
Sobota 17 kwiecień 2010
-8,1km 1:01:30
Niedziela 18 kwiecień 2010
-13km 1:35:01
Na komentarzyk póki co nie mam czasu
Pozdrawiam
-
- Wyga
- Posty: 75
- Rejestracja: 15 mar 2009, 15:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Płock
12.04 - 18.04
Łączny dystans: 30.8 km
Ilość treningów: 4
Czas biegania: 3:40:00
Średnie tempo: 7:09
Ponownie 30 To cieszy - tempo niezbyt. W następnym tygodniu będzie wkoncu lżejsza niedziela... Dziś po półtora godzinnym byłem wyczerpany - na 9-10 km po podbiegu jakby ktoś mi totalnie odjął paliwo:<, może dlatego że na sniadanie było tylko jakies 300ml kefirku, ale Trzeba przemyśleć zabieranie na niedzielne długie biegi jakiejś szamki/picia. Ale to jeszcze nie teraz, bo za tydzień w nd tylko 10km:)
Btw. Zamówiłem jakąś taniochę uciskową na allegro - pulsometr za 65zł:P Myślę, że droższe i zaawansowane są mi niepotrzebne. A taki pulsometr to będzie kolejny impuls do wychodzenia na trening z usmiechnieta twarza:D A więc w przyszłym tyg trzeba będzie jakiś teścik na 1200m zrobić zeby określić HRmax.
(Teoretycznie teraz powinien się kończyć 1 tydzień z planu na 24tyg, a kończy się czwarty:))
Pozdrawiam
-
- Wyga
- Posty: 75
- Rejestracja: 15 mar 2009, 15:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Płock
We wtorek nie dało rady, bo w środę miałem 2 kolosy z dwóch najwazniejszych przedmiotów wiec wtorkowy przeniesiony na srode
Środa 21 kwiecień 2010
-5,5km (w tym 4x20s przebieżki) 40:00 średnie tempo 7:16
Wolno, deszczowo, slisko, nieprzyjemnie
Czwartek 22 kwiecień 2010
-5,8km 37:09 średnie tempo 6:24
Puuuulsometr doszedł huuray! Miało dziś nie być biegu, no ale raczej nie powstrzymam się Więc bedzie jakies 5km, w tym jakiś test na 1200m, w celu okreslenia HRmax. No i zobaczymy jakie te moje tempo na 75% Oby nie 8:00/km
Pozdrawiam
Środa 21 kwiecień 2010
-5,5km (w tym 4x20s przebieżki) 40:00 średnie tempo 7:16
Wolno, deszczowo, slisko, nieprzyjemnie
Czwartek 22 kwiecień 2010
-5,8km 37:09 średnie tempo 6:24
Puuuulsometr doszedł huuray! Miało dziś nie być biegu, no ale raczej nie powstrzymam się Więc bedzie jakies 5km, w tym jakiś test na 1200m, w celu okreslenia HRmax. No i zobaczymy jakie te moje tempo na 75% Oby nie 8:00/km
Pozdrawiam
-
- Wyga
- Posty: 75
- Rejestracja: 15 mar 2009, 15:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Płock
Ok, miał być wczoraj test... skończyło sie na promilach:<
Ale co sie odwlecze to nie uciecze, o!
Piątek 22 kwiecień 2010
Dzis wielki dzien testu HRmax. Poczatkowo zakladalem ze na oko bedzie 200, biorac pod uwage te wszystkie wzory, więc rozgrzewka 3km średnio 153 bpm . Załamaaaałem sie totalnie czasem ktory przebieglem:/ Po trzech km stoper wskazał 23:56 <olaboga> czyli 7:59/km Nooo nic.
Nastepnie Test 1.2km. Czasem Już sie podbudowałem troszke, choć dla was to pierwszy zakres <haha>. W kulminacyjnym punkcie przy stopowaniu stopera pulsometr wskazal 205, jednak "nie odswieżał" się długo i po 10sek juz bylo 176, dlatego nie wiem czy te HRmax nie byłoby jeszcze wyzsze. Tempa też by na to wskazywały. Tak to wyglądało :
-3km 23:56 (7:59/km) Avg. 153bpm
przerwa, rozciaganie
-1.2km 5:17 (4:24/km) Avg. 191bpm:
Tak się tempo rozłożyło:
A więc czy to możliwe ze po tak nagłym przyspieszeniu w ostatnich 200metrach, tetno by się tylko podniosło o 5 uderzeń na minute??? Nie wiem czy nie zawyżyć mojego HRmax, przez te rzadkie odswiezanie:/
Co do wyniku testu, jestem zadowolony, bowiem te tempa to byly predkosci moich przebiezek - i mimo ze robilem ich tylko cztery 100metrowe z przerwami, bylem naprawde zmeczony i do glowy by mi nie przyszlo ze bym utrzymał te tempo przez 3 okrążenia.
Pozdrawiam
Edit
Aaaa i powodzenia wszystkim startujacym jutro w maratonie:)
Ale co sie odwlecze to nie uciecze, o!
Piątek 22 kwiecień 2010
Dzis wielki dzien testu HRmax. Poczatkowo zakladalem ze na oko bedzie 200, biorac pod uwage te wszystkie wzory, więc rozgrzewka 3km średnio 153 bpm . Załamaaaałem sie totalnie czasem ktory przebieglem:/ Po trzech km stoper wskazał 23:56 <olaboga> czyli 7:59/km Nooo nic.
Nastepnie Test 1.2km. Czasem Już sie podbudowałem troszke, choć dla was to pierwszy zakres <haha>. W kulminacyjnym punkcie przy stopowaniu stopera pulsometr wskazal 205, jednak "nie odswieżał" się długo i po 10sek juz bylo 176, dlatego nie wiem czy te HRmax nie byłoby jeszcze wyzsze. Tempa też by na to wskazywały. Tak to wyglądało :
-3km 23:56 (7:59/km) Avg. 153bpm
przerwa, rozciaganie
-1.2km 5:17 (4:24/km) Avg. 191bpm:
Tak się tempo rozłożyło:
- 200m 58;39 (4:51) 163bpm
200m 55;82 (4:39) 188bpm
200m 55;58 (4:37) 192bpm
200m 53;26 (4:26) 196bpm
200m 53;20 (4:26) 200bpm
200m 41;44 (3:27) 205bpm
A więc czy to możliwe ze po tak nagłym przyspieszeniu w ostatnich 200metrach, tetno by się tylko podniosło o 5 uderzeń na minute??? Nie wiem czy nie zawyżyć mojego HRmax, przez te rzadkie odswiezanie:/
Co do wyniku testu, jestem zadowolony, bowiem te tempa to byly predkosci moich przebiezek - i mimo ze robilem ich tylko cztery 100metrowe z przerwami, bylem naprawde zmeczony i do glowy by mi nie przyszlo ze bym utrzymał te tempo przez 3 okrążenia.
Pozdrawiam
Edit
Aaaa i powodzenia wszystkim startujacym jutro w maratonie:)
-
- Wyga
- Posty: 75
- Rejestracja: 15 mar 2009, 15:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Płock
Niedziela 25 kwiecień 2010
-9,6km 01:07:43 (07:03/km) Avg. tętno - 164
Niedzielka miała być 10km, w okolicach domu bylem juz w ok. 55min i trase wydluzalem wydluzalem az do 67min myslac ze starczy zeby 10k przebyc, jednak tempo jak zwykle żałosne:P. Na jednym z dlugich podbiegow najwyzsze tetno wynioslo 180.
-9,6km 01:07:43 (07:03/km) Avg. tętno - 164
Niedzielka miała być 10km, w okolicach domu bylem juz w ok. 55min i trase wydluzalem wydluzalem az do 67min myslac ze starczy zeby 10k przebyc, jednak tempo jak zwykle żałosne:P. Na jednym z dlugich podbiegow najwyzsze tetno wynioslo 180.
-
- Wyga
- Posty: 75
- Rejestracja: 15 mar 2009, 15:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Płock
19.04 - 25.04
Łączny dystans: 25.6 km
Ilość treningów: 4
Czas biegania: 2:57;45
Średnie tempo: 6:57
Zgodnie z planem lzejszy tydzien. A teraz czekam na relacje z biegania w Krakowie:) Bo za 5 miesięcy ja ten dystans będe musiał przebyć:D
-
- Wyga
- Posty: 75
- Rejestracja: 15 mar 2009, 15:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Płock
Czwartek 29 kwiecień 2010
-8km(6km+4x30s+schłodzenie) 52:56 (6:37/km) Avg. tętno 168 max 196
1,00km (7:25/km) 150bpm
1,00km (7:15/km) 160bpm
1,00km (6:43/km) 166bpm
1,00km (6:36/km) 166bpm
1,00km (6:13/km) 171bpm
1,00km (6:00/km) 176bpm
1,00km (5:47/km) 183bpm - przebieżki
1,00km (6:55/km) 174npm
Dziś znacznie wyższe już tętno w porównaniu do poprzedniego treningu...
-8km(6km+4x30s+schłodzenie) 52:56 (6:37/km) Avg. tętno 168 max 196
1,00km (7:25/km) 150bpm
1,00km (7:15/km) 160bpm
1,00km (6:43/km) 166bpm
1,00km (6:36/km) 166bpm
1,00km (6:13/km) 171bpm
1,00km (6:00/km) 176bpm
1,00km (5:47/km) 183bpm - przebieżki
1,00km (6:55/km) 174npm
Dziś znacznie wyższe już tętno w porównaniu do poprzedniego treningu...
-
- Wyga
- Posty: 75
- Rejestracja: 15 mar 2009, 15:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Płock
Ok, czas powoli podsumować cały miesiąc kwiecień, bowiem nic się już w nim nie wydarzy
Łączny dystans - 119,6km
Liczba dni biegowych - 17/30
Średnie tempo - 6:59/km
Łączny czas biegania - 13:54:56
A więc z tego miesiąca nie moge być niezadowolony :
- zrealizowałem plan w 100% - nie opuściłem żadnego treningu (pomijam już, że musiałem przełożyć bieg na kolejny dzień), konsekwetnie 4 treningi tygodniowo,
- pobiłem rekord dystansu przebytego w jednym miesiącu,
- obyło się bez żadnej nowej kontuzji (narzekań na ścięgno nie zdołałem się pozbyć, choć w biegu wogole go nie czuć)
- chęć do biegania pozostaje ogromna, wciąż z niecierpliwością czekam na kolejny trening (poniekąd pulsometr stał się nowym impulsem do utrzymywania tej motywacji;) )
Co w maju? Oto cele:
- ponownie nie opuścić żadnego treningu,
- nie przesadzić, nie złapać kontuzji
- zrzucić ok. 3kg niepotrzebnego balastu
- chodzić spać nie mogąc się doczekać następnego dnia i budzić się z uśmiechem na twarzy
Pozdrawiam
Łączny dystans - 119,6km
Liczba dni biegowych - 17/30
Średnie tempo - 6:59/km
Łączny czas biegania - 13:54:56
A więc z tego miesiąca nie moge być niezadowolony :
- zrealizowałem plan w 100% - nie opuściłem żadnego treningu (pomijam już, że musiałem przełożyć bieg na kolejny dzień), konsekwetnie 4 treningi tygodniowo,
- pobiłem rekord dystansu przebytego w jednym miesiącu,
- obyło się bez żadnej nowej kontuzji (narzekań na ścięgno nie zdołałem się pozbyć, choć w biegu wogole go nie czuć)
- chęć do biegania pozostaje ogromna, wciąż z niecierpliwością czekam na kolejny trening (poniekąd pulsometr stał się nowym impulsem do utrzymywania tej motywacji;) )
Co w maju? Oto cele:
- ponownie nie opuścić żadnego treningu,
- nie przesadzić, nie złapać kontuzji
- zrzucić ok. 3kg niepotrzebnego balastu
- chodzić spać nie mogąc się doczekać następnego dnia i budzić się z uśmiechem na twarzy
Pozdrawiam
-
- Wyga
- Posty: 75
- Rejestracja: 15 mar 2009, 15:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Płock
Sobota 1 maj 2010
-5km 33:03 (06:37/km) Avg. tętno - 165 max 177
Niedziela 2 maj 2010
-12,9km 1:31:47 (07:07/km) Avg. tętno - 171 max 183
Od początku biegu miałem puls w okolicach 170 ;o Tempo akurat, wiec przyczyn dopatruje sie w fakcie, że wczoraj były 2 piwa, nie wyspałem się oraz, iż wszystkie trzy treningi w tym tygodniu miałem dosyć szybkie jak na mnie.
26.04 - 02.05
Łączny dystans: 30.9 km
Ilość treningów: 4
Czas biegania: 03:29:35
Średnie tempo: 6:47
No w porownaniu do poprzedniego tygodnia, to tyle samo treningow, 5km wiecej i o 10 sek szybciej na każdy kilometr. Mysle, że jednak te trzy pierwsze treningi byly zbyt szybkie, by móc robić je 3x pod rząd - i w efekcie cos mnie booli w kolanie, no nic pozyjemy zobaczymy;p ale następny tydzień będzie woooooooolny;)
Pozdrawiam
-5km 33:03 (06:37/km) Avg. tętno - 165 max 177
Niedziela 2 maj 2010
-12,9km 1:31:47 (07:07/km) Avg. tętno - 171 max 183
Od początku biegu miałem puls w okolicach 170 ;o Tempo akurat, wiec przyczyn dopatruje sie w fakcie, że wczoraj były 2 piwa, nie wyspałem się oraz, iż wszystkie trzy treningi w tym tygodniu miałem dosyć szybkie jak na mnie.
26.04 - 02.05
Łączny dystans: 30.9 km
Ilość treningów: 4
Czas biegania: 03:29:35
Średnie tempo: 6:47
No w porownaniu do poprzedniego tygodnia, to tyle samo treningow, 5km wiecej i o 10 sek szybciej na każdy kilometr. Mysle, że jednak te trzy pierwsze treningi byly zbyt szybkie, by móc robić je 3x pod rząd - i w efekcie cos mnie booli w kolanie, no nic pozyjemy zobaczymy;p ale następny tydzień będzie woooooooolny;)
Pozdrawiam
-
- Wyga
- Posty: 75
- Rejestracja: 15 mar 2009, 15:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Płock
Wtorek 4 maj 2010
-60' siatkówki
-5km(w tym 4x20s przebieżki) 36:19 (7:16/km) Avg. tętno 152
Przez cały bieg miałem dziwnie niski puls, bo ponizej 150. Biegło się przyjemnie, ciągle przed siebie - czerwone światło, od razu skręcenie w inna stronę i tak trafiłem na jakieś zadupie(gdzie jakas psychiczna baba maltretowała psa - głupia dupa.), ze nie wiedziałem czy będe miał wśród blokow mozliwosc powrotu na główne ulice
Przy 4 km poczułem niesamowity głód, zmeczenie które praktycznie nie pozwalało mi kontynuowac biegu, przypomniałem sobie iż obiad miałem o 15, jednego banana zjadłem o 21 45 a po 22 poszedłem biegać:/ Efektem było iż w przerwach miedzy przebieżkami przechodziłem w marsz a po przebieżkach 1,5km wróciłem pieszo:<
Nigdy więcej głodny
Kolano w biegu nie doskwierało, ale nie pozwala mi niektorych cwiczen rozciagajacych zrobić, hmm zobaczymy jak dalej bedzie
Pozdrawiam
-60' siatkówki
-5km(w tym 4x20s przebieżki) 36:19 (7:16/km) Avg. tętno 152
Przez cały bieg miałem dziwnie niski puls, bo ponizej 150. Biegło się przyjemnie, ciągle przed siebie - czerwone światło, od razu skręcenie w inna stronę i tak trafiłem na jakieś zadupie(gdzie jakas psychiczna baba maltretowała psa - głupia dupa.), ze nie wiedziałem czy będe miał wśród blokow mozliwosc powrotu na główne ulice
Przy 4 km poczułem niesamowity głód, zmeczenie które praktycznie nie pozwalało mi kontynuowac biegu, przypomniałem sobie iż obiad miałem o 15, jednego banana zjadłem o 21 45 a po 22 poszedłem biegać:/ Efektem było iż w przerwach miedzy przebieżkami przechodziłem w marsz a po przebieżkach 1,5km wróciłem pieszo:<
Nigdy więcej głodny
Kolano w biegu nie doskwierało, ale nie pozwala mi niektorych cwiczen rozciagajacych zrobić, hmm zobaczymy jak dalej bedzie
Pozdrawiam
-
- Wyga
- Posty: 75
- Rejestracja: 15 mar 2009, 15:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Płock
Piątek 7 maj 2010
-6km 44:39 (07:27/km) Avg. tętno - 156
Sobota 8 maj 2010
-6,4km(5+5x20s+schłodzenie) 43:47 (06:50/km) Avg. tętno - 167 max 191
1,00km - (7:13/km) 149bpm
1,00km - (7:24/km) 156bpm
1,00km - (6:53/km) 165bpm
1,00km - (6:47/km) 169bpm
1,00km - (6:39/km) 171bpm
1,00km - (5:44/km) 188bpm
0,40km - (7:40/km) 172bpm
Niedziela 2 maj 2010
-14,15km 1:45:13 (07:26/km) Avg. tętno - 164 max 182
Kolejna niedziela - kolejny rekord przebiegnietego dystansu - kolejny rekord pod względem czasu podczas biegania. Tym razem przypilnowałem odżywania i nie poczułem w trakcie biegu głodu, utraty paliwa itp. Jednakże w czwartek się nie udało biec i 3 dni pod rząd sprawiły, że pod koniec nogi miałem strasznie ociążałe. Planuje więc kolejny trening zrobić dopiero w środę.
Po biegu miałem momenty by rzucić to wszystko w piz... Że ciężko mi było sobie wyobrazić kolejne niedziele wydłużające dystans...(Za dwa tygodnie 16km, za trzy tygodnie 18). No ale póki co nie zamierzam odpuścić, ole.
03.05 - 09.05
Łączny dystans: 31.55 km
Ilość treningów: 4
Czas biegania: 03:49:58
Średnie tempo: 7:17
Pozdrawiam
-6km 44:39 (07:27/km) Avg. tętno - 156
Sobota 8 maj 2010
-6,4km(5+5x20s+schłodzenie) 43:47 (06:50/km) Avg. tętno - 167 max 191
1,00km - (7:13/km) 149bpm
1,00km - (7:24/km) 156bpm
1,00km - (6:53/km) 165bpm
1,00km - (6:47/km) 169bpm
1,00km - (6:39/km) 171bpm
1,00km - (5:44/km) 188bpm
0,40km - (7:40/km) 172bpm
Niedziela 2 maj 2010
-14,15km 1:45:13 (07:26/km) Avg. tętno - 164 max 182
Kolejna niedziela - kolejny rekord przebiegnietego dystansu - kolejny rekord pod względem czasu podczas biegania. Tym razem przypilnowałem odżywania i nie poczułem w trakcie biegu głodu, utraty paliwa itp. Jednakże w czwartek się nie udało biec i 3 dni pod rząd sprawiły, że pod koniec nogi miałem strasznie ociążałe. Planuje więc kolejny trening zrobić dopiero w środę.
Po biegu miałem momenty by rzucić to wszystko w piz... Że ciężko mi było sobie wyobrazić kolejne niedziele wydłużające dystans...(Za dwa tygodnie 16km, za trzy tygodnie 18). No ale póki co nie zamierzam odpuścić, ole.
03.05 - 09.05
Łączny dystans: 31.55 km
Ilość treningów: 4
Czas biegania: 03:49:58
Średnie tempo: 7:17
Pozdrawiam