Gife -> Garmin Connect

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

27/02/2015

1 km (4:50/KM) R
16 km (3:43/KM) TM
1 km (4:50/KM) W
________________
18 km w ok 69'

Elektryk. Miło mieć wodopój i co 5 km się napoić. Na dworze nie mam takiej możliwości, ale pić się też tak nie chce. Jednak ja wolę mieć odwzorowanie treningu maratońskiego wraz z wodopojem. Lepiej pozwala organizm przystosować do zawodów :) 1,2 km dokulałem po restarcie bieżni. Uznałem to za przerwę na światło czerwone i rura. Bez problemu dziś bym ubiegł więcej. Bieżnię co jakiś czas na 2 min ustawiałem z nachyleniem 0,5%. Dziś tez biegłem na wielkim ryzyku bo bez skarpetek. Moje ku*wa się rozniosło po szatni aż :hahaha: Na szczęście odciski prawie niewyczuwalne :nowiesz:
Dwaj goście, po 130 żywej wagi, obok na bieżni do mnie zagadali jak włączyłem wystudzenie. Popytali, ile biegam i takie tam. Fajny klimat siłowni. Nie to, co na dworze, łapka sporadycznie, a resztę biegaj sam :hahaha:
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

1/03/2015

129'16" (4:27/KM) - 29 KM

Założyłem 3/4 bo +10, bo ciepło z lekkim wiaterkiem, ale z czasem zaczęło się zbierać na wietrzycho i deszcz. Na szczęście tylko kropiło, ale i tak wyziębiłony brr :nowiesz: Wczoraj wolne, jakoś nie było czasu po Kingsmanie :hahaha:
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

2/03/2015

90'20" (4:32/KM) - 19,9 KM

3/03/2015

15'04" (4:46/KM) - 3,1 KM R
10 x 300 m, P 1':
1 55.55
2 55.13
3 54.87
4 56.52
5 54.30
6 55.60
7 55.60
8 54.68
9 55.62
10 55.94
14'44" (4:47/KM) - 3 KM W

Bieżnia AWF. Był jakiś trening więc zapytałem, czy mogę się wcisnąć i pozwolili. Oni drałowali setki i krótsze odcinki na przeciwległej do mety (wiatr w plecy). Nie było tak źle, jednak ewidentnie wiatr hamował i sił ubywało. Mam nadzieję, że technicznie ładnie to leciałem, ręce pracowały by siary sprinterom nie robić :hahaha:
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

4/03/2015

11'19" (4:27/KM) - 25 KM

5/03/2015

60'31" (4:42/KM) - 15 KM

Nike Free 4.0v2
+
3 serie ćwiczeń stabilizacyjnych
2 serie ćwiczeń siłowych na nogi
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

7/03/2015

74' (3:56/KM) - 18,8 KM

Rewelacje żołądkowe. Miał być test 30stki w tempie 3:48, ale.. No cóż, nie wyszło.
Piątek wolny, choć mecz i zabawa w Kotle to nie do końca odpoczynek :hahaha:
Oczywiście elektryk bo w gościach byłem i terenu nie znałem.

8/03/2015

76'13" (5:10/KM) - 14,7 KM

Regen ze znajomą po terenach mi nieznanych. Jej tempo, oboje z rewelacjami żołądkowymi :hahaha: Ja dobiegłem z jednym przystankiem, znajoma musiała 2x w krzaczki :bum:
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

9/03/2015

95'50" (4:44/KM) - 20,2 KM

Pagóry Hetmańskiej, nogi obolałe :nowiesz:

10/03/2015

2 km (4:50/KM) R
8 x 1 km, P 2' (5:30/KM):
1 - 6 km (3:28/KM)
7 i 8 km (3:26/KM)
1,2 km (4:50/KM) W
_____________________
14,3 km w 60'

Długo się zbierałem do tego treningu ze względu na zmęczenie i ogólnie jakoś niemrawe samopoczucie. Pod wieczór, jak już trochę odsiedziałem, pojechałem na siłownię i odwaliłem tysiączki. Co ciekawe, weszły bez problemu, a 6 pierwszych leciałem wolniej ze względu na to zmęczenie. Nogi jednak takie nie były więc podbiłem tempo i gitarka :taktak:
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

11/03/2015

85'21" (4:16/KM) - 20 KM

12/03/2015

16,04 km (3:43/KM)
1 km (4:50/KM) W
_________________
17,04 w 64'45"

Ostatnie wejście na elektryka. Tempo weszło trochę ciężko, ale jak na zmęczenie nóg, było ok. Przeczuwam, że na maratonie, będę miał od 8-12 km kryzys psychiczny bo ciągle mi to towarzyszy na treningach :zero: Cóż, może Rotterdam sprawi, że zapomnę o tym i psychicznie zejdę z tej orki :hahaha: Nie ma tego luzu, który kiedyś miałem, oj nie ma :lalala:
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

15/03/2015

123'53" (5:05/KM) - 24,3 KM

16/03/2015

80'09" (4:18/KM) - 18,6 KM

17/03/2015

97'15" (4:26/KM) - 21,9 KM

18/03/2015

1 km R (4:50/KM)
3 x 3 KM, P 5':
1 3:33/KM
2 3:33/KM
3 3:31/KM
1 km W (4:50/KM)
_______________
13 km w 51'50"

Elektryk. Weszło ok. Dzień konia. Wtedy wiało, dlatego uciekłem na siłownię. Wykorzystałem ostatnie wejście na karnecie i od tego momentu wszystko na dworze robię.

19/03/2015

70'16" (4:39/KM) - 15,1 KM

20/03/2015

83'45" (4:13/KM) - 19,8 KM

21/03/2015

59'44" (3:58/KM) - 15 KM

22/03/2015

145'13" (5:15/KM) - 27,6 KM

Cały tydzień po przeziębieniu był jakiś marny jeśli chodzi o samopoczucie, ale nogi podawały. Żeby totalnie się nie przeziębić, po prostu robiłem krótsze treningi, tj te spokojniejsze.
Niedzielne wybieganie też mocno schłodziło organizm bo na krótko byłem, ale samopoczucie ogólnie już ok. Pełne obroty w nadchodzącym tygodniu.

23/03/2015

112'01" (4:25/KM) - 25,3 KM

24/03/2014

4'47" (4:43/KM) - 1 KM R
20 x 1 km, P 1':
1 3:40/KM
2 3:39/KM
3 3:40/KM
4 3:40/KM
5 3:39/KM
6 3:39/KM
7 3:40/KM
8 3:35/KM
9 3:39/KM
10 3:39/KM
11 3:40/KM
12 3:40/KM
4'39" (4:37/KM) - 1 KM W

Zrobiłbym trening do końca, ale wcześniej sprawy na policji i za dużo słodkiego ech. Mocno naciskało, mimo, że trening robiłem po 5 godzinach od ostatniego kęsa! Generalnie wyszło równo (ten szybszy przez dwóch kozaków, którzy zmiękli po 400m, a już się cieszyli, jak byli z przodu :D ), ale brakowało czucia tempa w nogach.

25/03/2015

82' (4:06/KM) - 20 KM
+
3 serie ćwiczeń stabilizacyjnych
2 serie ćwiczeń siłowych na nogi

Ewidentnie forma idzie bo tempa treningów są zbyt szybkie, ale komfortowe. Byle przyszła na 12 kwietnia :)
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

26/03/2015

114'59" (4:23/KM) - 26,2 KM

27/03/2015

84'39" (4:14/KM) - 20 KM

28/03/2015

94'02" (4:43/KM) - 19,9 KM (121/145 bpm)

Rodzinne strony. Komfortowe biegi, muszę się hamować. Jutro miałbym robić test na dychę, ale, jak zawsze, nie ma gdzie więc pewnie sam sobie pobiegnę :D
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

29/03/2015

Tu miał być test na dychę, ale pogoda daje pięknie dupy więc olewam temat.
Z tego co widziałem na fb Maurycego, jego half też "wyszedł" dzięki pogodzie. Współczuć takiej męczarni, zwłaszcza że bieg miał pokazać, jakim tempem biec maraton. W Łodzi powieje i...nic tylko się modlić o wynik. Miałem tak na maratońskiej.

30/03/2015

91'58" (4:32/KM) - 20,3 KM

1/04/2015

69'20" (4:12/KM) - 16,5 KM

2/04/2015

1 km (4:50/KM) R
3 x 5 km, P 5' (5'/KM)
1 3:43/KM
2 3:43/KM
3 3:43/KM
500 m (4:50/KM) W

Elektryk. Nachylenie 0,5% przez cały trening. Weszło dobrze. W tak ch*ową pogodę i wiatr, żal wystawić dupę na dwór więc poszedłem na siłkę. Wychodząc z niej, widzę słońce. Wiosna k*wa mać i jej durne psikusy.

4/04/2015

136'40" (5:23/KM) - 25,4 KM

Wybieganko po krosowym terenie. 3 pary skechersów były :)
Ostatnio zmieniony 04 kwie 2015, 21:12 przez Gife, łącznie zmieniany 1 raz.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Odnośnie Rotterdam Maratonu.
Nie wysłali mi na maila BIB NR, na stronie mam dwa nadane nr startowe (kolega biegnie w Hamburgu i BIB ma na mailu w PDF). Maile nie dochodzą, na odpowiedź czekam od 13 marca :] Profeska. O ile na początku wszystko ustalone było ok, o tyle na koniec kupa niepewności. Nic to, jadę i odbiorę pakiet w inny sposób. W razie W, wykorzystam ludzi ze stoiska Warszawskiego Maratonu bo się wystawiają na Expo.

Results:
More than 1 person has been found, they are displayed below:
Artur Lubkowski from Wolsztyn 11383
Artur Lubkowski from Wolsztyn 18029

http://marathonsupporter.nl/?lang=en coś dla tych, którzy chcą mnie wesprzeć :D
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Pakiet odebrałem. Dostałem 2 numery i wziąłem ten ze strefy B. Startuję więc z nr 11383. W skład pakietu weszło:
- 2 numery na przód i tył + agrafki
- tshirt NB, rozmiaru S, ale za długi
- bidon
- nr na worek, mimo że depozytu nie kupiłem

Expo bez fajerwerków. Butów Malo, ciuchów też, dużo pasów z bidonami :D koszulka techniczna z pakietu za 32€. Ogólnie stoisko NB otwierało expo razem z czerwonym dywanem.

Pogoda w piątek cudna. Lato. W sobotę pada wieje i głowę rozwala, co jutro będzie?
Dowiemy się niebawem :)
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

12/04/2015

35th NN Marathon Rotterdam
Totaal plaats 149/11879
Categorie plaats 85/2661
Snelheid 15,604 km/uur
Bruto 2:42:30
Netto 2:42:15
Netto tussentijden (verschil)

5 kilometer 18:43 (18:43)
10 kilometer 37:26 (18:43)
15 kilometer 56:03 (18:37)
20 kilometer 1:14:43 (18:40)
Halve marathon 1:18:49
25 kilometer 1:33:29 (18:46)
30 kilometer 1:52:34 (19:05)
35 kilometer 2:11:41 (19:07)
40 kilometer 2:32:39 (20:58)

W skrócie. Za szybki HM i wiatr. Wydolność była ok, płuca też. Kolka mnie męczyła, ale tak stłumiona. Dało się biec, jednak na finiszu w ogóle nie mogłem się wyprostować ech. Lędźwie napierały. Po maratonie nogi bolą, a stopy najbardziej.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

W skrócie:

W Piątek przylatujemy (z mamą, wierną towarzyszką podróży i kibicką) do Eindhoven i wsiadamy w Intercity do Rotteerdamu (17,5 Euro). Nocleg jest zaklepany 500m od startu i spoko ludzia Iliasa. Drobne zakupy, kolacja i spać. Pogoda zachwycała cały dzień, słońce i bezwietrznie. Łazimy na krótko.

Sobota z rana upływa pod aurą wiosenną, typową deszczówko wiatrówką, co nie nastrajało optymizmem. Poszliśmy po odbiór pakietów (Tak, dostałem 2 BIB nr, miałem odebrać oba i oddać jeden. Wziąłem ten ze strefy B) oraz koszulkę techniczną i bidon z ulotkami. Wzięliśmy też mapę. EXPO biedne, nic specjalnego. Robimy rekonesans trasy i pkt szczególnych, w tym mostu z największym podbiegiem. Spacer umilał nam niesamowity wiatr i mżawka. Potem obiad i do domu. Mama śpi 4 h, ja godzinkę. Budzimy się przy pięknej pogodzie, wiatr ustaje. Idziemy na drugi spacer, tym razem w inną stronę (kierunek Euromast), który zastępuje moje 30 min przedstartowe rozbieganie. Konkretna kolacja, budziki na 8, przygotowanie stroju i spać.

Głęboki, spokojny sen się kończy i o 7:30 już kibelek wzywa. Piękny widok zza okna! Potem 2 skibki z dżemem i spowrotem do łóżka. Wychodzimy godzinę przed startem. Pełno ludzi, zarówno kibiców jak i biegaczy. Niektórzy dojeżdżają rowerami. Muzyczka na całą epę zagrzewa do boju. Widać charakterystyczne kible męskie na środku chodników, ludzie sobie nic z tego nie robią. Toiki dla Pań bardziej z boku. Dojście do strefy startowej, ściąganie dresu i rozgrzewka 30 min przed startem. W strefie spotykam kilku Polaków, w tym Marka Swobodę. Chce cisnąć poniżej 2:40 więc wstępny plan taki, by lecieć razem, pierwszą połówkę wolniej lub..jak nogi poniosą. Leci muzyczka, wystrzał z armaty i poszli!

1-5 km
Pierwsza piątka to szukanie miejsca w szeregu. Już na starcie zauważyłem za sobą baloniki na 3:00, co oznaczało jedno, za daleko się ustawiłem. No nic. Będzie szarpanie. Na szczęście tragedii nie było, pierwszy km mija w tempie 3:50/km, a mostu nawet nie poczułem. Marek też szuka miejsca w tłumie, doszedł jakąś grupkę 300m przede mną. Dobrze trafił. Ja zostaję w tyle i lece swoim tempem. Niezły tłum, jak na strefę B. Woda do pyska. Tempo 3:42/KM

5-10 km
Tempo stabilne, komfort biegu jest, lekko z górki nawet i nogi lecą. Łyk wody. 3:42/KM

10-15 km
Zaczynam zazdrościć Markowi tej grupy. Osłonił się przed wiatrem na najgorszym odcinku trasy. Ja tu biegłem praktycznie sam, doganiając co chwilę pojedyncze sztuki. Na 15-tym km jest nawrotka, widzę Marka, dystansu nie tracę, ale ile sił zużywam? Duży łyk wody i kubek na łeb. 3:43/KM

15-20 km
Daje odpocząć nogom i rękom. Kibiców mnóstwo na trasie od samego początku. Mało miejsc, gdzie ich nie ma. Woda w papę i na łeb. 3:43/KM

20-25 km
Półmetek mijam w 1:18:49. Ciut za szybko, ale myślę sobie, że na moście stracę te 11 sekund więc taktycznie pierwsza połowa OK. Jestem zadowolony, samopoczucie dobre, noga podaje, zaczynają się też podbiegi w stronę mostu. Kubek do papy i na łeb. 3:44/KM

25-30 km
Najwyższy pkt trasy mijam w tempie 4:05/KM, mijam Marka Swobodę, potem zaś podbieg jest pod mostem. Tam mnie ciary przechodzą, dostaję powera i wzruszam się, ale bez płaczu. Słonko przygrzewa, nogi już zaczynam czuć. Kubek do mordy i na łeb. 3:53/KM

30-35 km
Wkurzają tory tramwajowe, mijanka z elitą. Wyczekuję wiatru bo wyczytałem, że tu lubi wiać. Łyk wody, kubek na łeb i gąbką na kark. Odczuwam spadek tempa. 3:49/KM

38,2 km
Wieje już od 2 km. Pierwszy lap. Nie wytrzymują dwugłowe uda. Czuję lędźwie. Mam siłę biec, ale nie mogę narzucić tempa?! Próbuję to rozruszać, w myślach już "tylko nie to!" mając na myśli połamanie 2:40:00. Przez 2 km cisnę 4:02/KM.

40 km
Drugi lap za stoiskiem, na którym biorę IZO i polewam się wodą. Próbuję chociaż życiówkę zrobić, ale i tak już mam brak weny przez wiatr. Ten odcinek do ulicy Blaak jest mocno wietrzny. W dodatku wyprzedza mnie para z niewidomym, których łyknąłem gdzieś na 10 km, wpływa na morale, ale tempo staram się utrzymać. 4:23/KM, a na metę wbiegam w tempie 4:14/KM bo lapuję zamiast stopować.

Strefa finiszowa to 500 m terenu. Medal dali zza płotu, ktoś cyknął fotkę. Wziąłem 2 obrane banany i 2 IZO. Idę sztywno, obolałe stopy, dwugłowe uda. Trzęsę się z zimna. Idę szukać mamy. Nie cieszę się, jestem zły. Mama zadowolona, gratuluje, zakładam dres i zwijamy interes. Prysznic, pakowanie się, intecity do Eindhoven, samolot do Pozka i koniec wrażeń.
Ostatnio zmieniony 17 kwie 2015, 17:05 przez Gife, łącznie zmieniany 4 razy.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

14/04/2015

56'36" (4:55/KM) - 11,5 KM

Rozbieganie pomaratońskie. Nic nie boli, nic nie strzyka, mięśnie rozciągnięte itd. :) Biegłem w NB 10BO2.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
ODPOWIEDZ