goldie77 - biegamy dalej - koncertowo - idziemy na rekord :)

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

miało być dzisiaj tempo progowe czyli 10bs+20P+10bs
z racji tego że popieprzyły mi się treningi poleciałem tak:
10bs - 6:31 - 137/146
3.2km w tempie większym niż P - 5:20 - 160/166 (ładne WB2)
a potem 2km schłodzenia - 6:26 - 144/151

aha - ostatnie 500m schłodzenia poleciałem ze śródstopia - zadziwiająco jak szybko człowiek biegnie - nawet o tym nie wiedząc i nie męcząc się zbytnio

na sam koniec - przebieżka - 44 sekundy -124m - tempo 5:10 ale na takim luzie że hej - oczywiście śródstopie !!! - puls 136 !!!

łydki czułem dzisiaj - jeszcze po pływaniu środowym i sile wtorkowej - ale to jest coś niesamowitego jak można lecieć - nie biec - lecieć do przodu na niewielkim - w porównaniu do biegania z pięty - wysiłku

jestem dzisiaj w supereuforii (ciekawe co z moimi nogami będzie jutro :):):):)

jutro basen na regenerację a w niedzielę długie - 16km
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

sobota - basen

1500metrów - 900 kraulem + 600 żaba
splity: 200ż/100k+200k/100/200/100/200/100/200/100

niedziela - wybieganie:
16,024km - czas - 1h41s - tętno - 142/159, średnie tempo - 6:08

Co do wybiegania - miało być mega spokojnie bo mnie łydki dają się we znaki :)
ale ostatnie 6km postanowiłem przyspieszyć - no i wyszło mi ładne BNP - ostanie 6km - wszystko poniżej 6:000 km - była siła i była moc w nogach - fajnie

pytanie odnośnie żeli energetycznych - czy jak się biega długie to trzeba taką saszetkę całą zjeść czy sobie dawkować co jakiś czas ?
i jak np. przy takim biegu na 16km - dawkować takiego dziada ?
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

dzisiaj miałem nie biegać - ale biegałem - boli mnie lewe udo... rozciągam i przepaliłem je trochę
jakieś 3kaemy w tempie P, może ciut szybciej

jutro siła... już się boję - aha - jak robić wieloskok - Skarżyński mówi że trzeba lądować na pięcie...
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

wczoraj siła biegowa

zwiększyłem dystans do 80m (to był dobry krok) - poniżej wyniki:

10 BS - 6:13 137 (74%) 149 (80%)

Skip A: kolana jak najwyżej - do poziomu
4:27 124 (67%) 127 (68%)
4:42 133 (72%) 133 (72%)
4:18 134 (72%) 134 (73%)

Wieloskok: kolano nogi która jest z przodu - jak najwyżej do poziomu (na razie z tym różnie ale pracuję pilnie)
3:34 134 (72%) 134 (73%) - zwariowałem z tym tempem :):):):)
4:35 137 (74%) 138 (74%)
4:12 136 (74%) 136 (74%)

Podbiegi: luźno, ze śródstopia, biodra do przodu
4:42 132 (71%) 132 (72%)
4:24 130 (70%) 130 (70%)
4:32 129 (70%) 130 (70%)

BS na koniec:
2:00 0,30 6:36 141 (76%) 148 (80%)
9:39 1,50 6:26 145 (78%) 149 (81%)

Chyba jestem zadowolony - przepracowałem wczoraj pilnie - starałem się zwrócić uwagę na technikę - szczególnie wieloskoku.
Wczoraj po sile - już mnie tak łydki nie bolały - ani piszczele :)
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

środa - basen

1200m = 200 żabka + 1000 kraul

odczarowałem 1000m kraulem - nie wierzyłem że dam radę - a tu proszę... miałem siły na więcej... czy 1500 się uda ? :)

na razie zadowolony jestem z tego wyniku
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

czwartek wolne - lewa pachwina i udo bolą - coś naciągnąłem i nie mogę dojść z nimi do ładu

piątek - Interwały Danielsa:

10BS - 6:08 (141/151)

6 przebieżek po 30s - tempo:
4:46 (noga jeszcze bolała)
4:35
4:16 (ze śródstopia)
4:33
4:10 (ze śródstopia)
4:19 (ze śródstopia)

Interwały - 3 minuty w tempie I dla mojego VDOT (tempo ok. 5:04):
4:56 (158/165)
4:56 (162/167)
4:57 (163/169)
5:04 (164/170) - gps się zgubił :)
4:56 (167/174) - połowa ze śródstopia

10BS - 6:38 (147/150)

!@#$% jestem zadowolony z tych interwałów - po raz pierwszy przepona nie dała znać o sobie - chociaż czułem że tam jest - ale nie dostałem kolki. Z tempa jestem zadowolony - widzę realne zyski w szybkości podczas biegania ze śródstopia - widzę również że zmęczenie też jest inne podczas takiego biegania. Staram się spokojnie stopy do tego przyzwyczajać - bo to jednak mocno obciąża łydki i achillesy.

Zastanawiam się czy to że przepona po raz pierwszy była cicho to wynik mojego basenu - pełniejszych oddechów ?

Za tydzień zmiana w treningu P i I - będzie mocniej bo w I wchodzą już kilometrówki :) a w tempie P biegam 2 zmiany po 3.2km.
Oj będzie się działo :):):) (wszystko z Planu Czerwonego Danielsa):

2 razy 5min I/3min BS + 3min I/3min BS - to interwałowy
2 razy 3.2km P/2 min wypoczynku (albo będę szedł albo zrobię BS)

będzie ciężko...
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

sobota - basen

miałem się oszczędzać - szczególnie lewą nogę i pachwinę - ale niewiele z tego wyszło - w wodzie ciągnie mnie do pływania bez przystanku.
tym razem 200mż + 1000mk +100mż + chwila w jacuzzi i bicze wodne

dzisiaj w niedzielę - długie bieganie - miało być teraz rano ale jakieś żołądkowe sensacje - pobiegam po południu
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

Niedziela - BNP

Miało być wybieganie - 16km.
Niestety brak czasu oraz sensacje żołądkowe (bez szczegółów) spowodowały że postanowiłem wieczorem zrobić lekką dyszkę.
Ale że fajnie się biegło - i złapałem ładny rytm - poszła szybka dyszka - taka BNP.
Czasy poniżej - jestem zadowolony z czasów od połowy dystansu - widać i czuję że mam moc do przyspieszenia i zwiększania tempa do końca dystansu - jedyne wachnięcie to 8 kilometr - "powiozłem" się za kolesiami co biegli z psem - myślałem że biegli szybciej - myślę że gdyby nie to - biegł bym w tempie z poprzedniego km (5:47) albo szybciej:

Czas Dystans Czas odcinka Dł. odcinka Tempo odcinka Śr. puls Maks. Puls
06:26 1,00 6:26 1,00 6:27 130 (70%) 137 (74%)
12:46 2,00 6:20 1,00 6:19 139 (75%) 142 (77%)
19:01 3,00 6:15 1,00 6:16 143 (78%) 145 (78%)
25:06 4,00 6:04 1,00 6:06 146 (79%) 149 (80%)
31:00 5,00 5:53 1,00 5:54 150 (81%) 151 (82%)
36:47 6,00 5:47 1,00 5:46 153 (83%) 156 (84%)
42:33 7,00 5:46 1,00 5:47 158 (85%) 160 (86%)
48:43 7,99 6:09 1,00 6:11 155 (84%) 157 (85%)
54:09 8,99 5:25 1,00 5:26 160 (86%) 163 (88%)
59:12 9,99 5:03 1,00 5:04 166 (90%) 170 (92%)

Wszystko biegane w terenie - góra/dół - myślę że po płaskim np. w Biegnij Warszawo - spokojnie tempo od startu w granicy 5:45 a po 5km przyspieszenie - może być ładnie :) tylko że nie biegnę - kiszę wyniki dla siebie :):)

a no i oczywiście wplotłem w międzyczasie - na 3 ostatnich km - śródstopie - kurde ale nogi same zapitalają jak człowiek jest w rytmie
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

TEST NOCNY

założyłem na noc pulsometr na rękę - opaskę na klatę - chciałem zobaczyć jak mi serducho pika.
oczywiście w związku z tym że mam opaskę garmina starego typu - tą plastikowo/gumową - podczas przekręcania na łóżku mogła dawać błędy.

wyniki są takie:
czas monitorowania - 5 godzin 47 minut (tak od 10 po 24)
średni puls - 50, maksymalny - 65 (to właśnie to przekłamanie)
zerknąłem na wykres - maksymalnie w nocy do 60 dobiłem - i na wykresie widać falowość - do góry i w dół... potem na dole niewielkie wachnięcia - potem do góry - składam to na karb snów :)

najniższy puls jaki miałem w nocy podczas monitoringu - 44

nie wiem czy jakieś wnioski z tego można wyciągać
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

dzisiaj w planie Siła Biegowa - ostatni raz w formie jak tydzień temu.
za tydzień zmiana - dodaję 2 podbiegi - z 3ch do 5ciu.
skip A i wieloskok na razie zostają na poziomie 3 sztuk

przerwy pomiędzy ćwiczeniami - 2 minuty - dla uspokojenia tętna

przed i po 10 minut truchtania - dla rozruchu nóg w zasadzie

i siła była - chyba @#$%^ nie wiem gdzie

FATALNY TRENING !!!

nogi jak z kamienia - oddech z piekła - nie mogłem rozruszać nóg i złapać oddechu w rytmie - miałem wrażenie że mi serce wyskoczy z klaty - chociaż tętno tego nie pokazuje - fatalnie mi się wczoraj ćwiczyło :(

Skipy - ciągnąłem nogi do poziomu - czułem uda wczoraj zawodowo - dociera do mnie skuteczność i zasadność robienia siły...
4:33
4:32
4:34
Wieloskok - nadal tajemniczy - nie wiem na czym polega jego istota w Sile Biegowej - staram się mocno odbijać i wyciągać nogi jak się tylko da - uda ale chyba łydki i stopy pracują niemiłosiernie mocno
4:14
4:45
4:17
Podbiegi - na fali wkurwienia postanowiłem polecieć na luzie - tylko nie wiem na jakim bo cały trening byłem tak spięty że ....
4:14
4:34
3:42 - tu się wkur... na ludzi co ścieżką szli - widzieli że biegnę - ale nie zeszli bo wyszli z założenia że to ja zejdę... biegnąc pod górę - no inie zszedłem

Bsy w tempie 6:20 i 6:45

chujowo :(
dzisiaj basen - może mnie odmuli, w czwartek P - w nowej edycji - jak to będzie wyglądać tak jak wczoraj to sobie mogę ten progres wsadzić w dupę....
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

wczoraj basen - sporo kombinowałem z ustawieniem ciała, rąk, oddechu - ale swoje popłynąłem.
1000m kraulem i 300 żabką

!@#$% zainteresował mnie temat Total Immersion w pływaniu...

a dzisiaj mam doła po wtorkowej sile... miałem zamiar dzisiaj pobiegać ale odpuszczę, odpocznę - jutro też, dam sobie chwilę na oczyszczenie głowy, może organizm też odpuści.
i tak nie mam szans na bieganie poniżej 5:00 to po co się tak spinam ? :(

...................
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

czwartek i piątek wolne - postanowiłem odłożyć bieganie, wyluzować głowę
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

sobota

Interwały Danielsa - nowa odsłona:

10min BS
4 przebieżki po 30s
2 razy po secie:
5min I + 3min BS + 3min I + 3min BS
10min BS

No i było tak:
BS - 6:22 (134/145)
Przebieżki:
4:02
4:32
4:28
4:14

5min - 4:55 (156/165)
3min - 4:52 (160/165)
5min - 4:57 (165/167)
3min - 4:55 (163/167)

BS - 6:28 (146/150)

Uwagi:
Przerwy pomiędzy interwałami truchtałem.
Interwały robione na eurokostce
Nogi szły jak burza - uzyskanie tempa poniżej 5:00 nie było problemem - SB i basen oddają tempo - widzę progres
Odpoczynek 2 dni - pomógł bardzo
Pojawił się ból przepony - na końcu 2giego interwału - szukałem o co chodzi - to kolka... normalna kolka - ale ta w przeponie pojawia się wtedy - gdy prędkość jest ZA SZYBKA DLA ORGANIZMU albo z jedzeniem nie halo. O jedzenie się nie martwię - więc wiem że to kwestia prędkości.

Wniosek - szybciej nie polecę - chyba że mi ktoś pomoże we wzmacnianiu przepony - co z tym cholerstwem zrobić ?
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

sobota po południu

Basen - po porannych interwałach postanowiłem pójść na basen
1200m przepłynięte - 1000 kraulem - 200 żabką.
Widzę wydolność płucną - coraz lepiej jest - niektóre zmiany już na 4ry oddechy pływam.
Awatar użytkownika
goldie77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 548
Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki

Nieprzeczytany post

niedziela - długie wybieganie

postanowiłem pójść w teren - poprosiłem przyszłego Śwagra żeby mnie w las na fajne trasy zabrał - no to zabrał....
przeczołgał mnie po takich terenach że jeju - góra/dół/góra/dół - piasek, zbiegi, podbiegi - w międzyczasie asfalt, kostka

ciekawie było - razem wyszło 14,11km - czas łączny - 1:32:07 - średnia pr. 6:32 (141/151)

więcej nie dałem rady - ostatnie 2 km już czułem achillesa i łydki po sobotnich interwałach.

poniedziałek zdecydowanie wolne - muszę odpuścić
we wtorek nie robię SB - zrobię lekkie wytruchtanie - żeby ruszyć zastałego achillesa ale nie zrobić sobie krzywdy
ODPOWIEDZ