Katka, wymiatasz!

Co do Brooksów Pure Flow... to ja nie wiem.
Nie mam z czym porównać po prostu, tak naprawdę, to są moje pierwsze buty z typową amortyzacją.
Robią co miały zrobić, halluks mnie nie boli.
Jest mi wygodnie ale topornie jakoś, no ale to względne.
Na pewno są kompletnie nieporównywalne z Ekidenami- niebo a ziemia na korzyść Brooksów.
A, i jeszcze kiedyś pytałaś o ten "wywietrznik" na ich podeszwie niby oddzielający duży palec od reszty stopy.
Tak, mają, ale to tylko taki bajer firmowy. Chyba sobie Brooks taką sygnaturkę wymyślił i klepie.
Ani tego nie czuć, ani to nic nie robi. Takie tam wyżłobienie w podeszwie jak każde inne w każdych innych butach.
W dużo lżejszych Gritach też to nic nie robi, poza tym że jest.