mów domnie jeszcze


Moderator: beata
1minuta z zadyszką to był mój max.... po kilku razach 2-3 minuty truchtu....kasia41 pisze:Wiecie czemu pytam o to ile kto przebiegał na początku?
Parę razy umówiła się na bieganie ze mną mojej sąsiadki córka(ma 24lata,nie ma nadwagi) i niestety nie jest w stanie przebiec bez postoju 10min,ale może to tak jest nie wiem?
to jest zupełnie normalne. jak ktoś miał niewiele wspólnego z aktywnością fizyczną, to musi minac troche czasu, az sobie wypracuje podstawy wytrzymałości. dość szybko można jednak dojść do 30 min. biegu ciagłego, biegajac konsekwentnie i stopniowo zwiekszajac czas w ruchu. nie ma sie co dziwic. malo kto jest w stanie ruszyc sie z kanapy i od razu przebiec 40 min.kasia41 pisze:Wiecie czemu pytam o to ile kto przebiegał na początku?
Parę razy umówiła się na bieganie ze mną mojej sąsiadki córka(ma 24lata,nie ma nadwagi) i niestety nie jest w stanie przebiec bez postoju 10min,ale może to tak jest nie wiem?
acha. to nie wiem co ona robila na AWF-ie. moze studiowała jakis niesportowy kierunek, typu turystka i rekreacja? tam chyba nie ma potrzeby byc sprawnymkasia41 pisze:Matika tylko taka dodatkowa informacja to nie jest kanapowiec,dziewczyna w zeszłym roku skończyła AWF,więc zakładałam że coś tam się ruszała