Dorotka, fajny tekst. Nie oceniać innych i w ogóle nie mówić nikomu, co ma robić - to też moja dewiza życiowa.
I tak sobie myślę, że ludzie, którzy mają ogromną potrzebę podpowiadania innym jak mają żyć i co i jak robić, sami ze sobą mają jakiś problem, są w jakiejś dziedzinie niespełnieni i chcą, aby ktoś za nich realizował ich wizje życia. Dla mnie takie podejście jest straszne

. I mam straszna alergię na jakiekolwiek próby doradzania mi czegokolwiek. Myślę, że każdy sam dobrze wie, co ma zrobić. Czasem tylko boimy się do tej wiedzy sięgnąć, łatwiej zdać się na zdania innych ...
Ania102, o Agrykoli pamiętam. Jutro rano wyjeżdżam na 3 dni na Jurę, po niedzieli jestem w W-wie, razem z "majówką".