
ZACZYNAM ....z niczym;)
Moderator: beata
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
AKS, właśnie szukam jakiegoś fajnego dietetyka, który by mi dokładnie napisał, co i kiedy mam jeść. Rzucisz jakimś nazwiskiem lub adresem? Bo widzę, że z Wrocławia jesteś 

[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Doroteczka
- Stary Wyga
- Posty: 217
- Rejestracja: 18 mar 2013, 08:48
- Życiówka na 10k: 58:57
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Ksw
- Kontakt:
Ania102 nie jesteś tutaj jedyną osobą, która biega bez trenera, dzienniczka i gpsu
Moim trenerem jestem sobie ja, plan spisuję sama, a gps czasem używam do endo i nic więcej. Zazwyczaj i tak nie chce mi się zabierać telefonu na trening i dodaję kilometry już w domu na piechotę, a czas mierzę stoperem, który włączam przed wyjściem z domu i tam go zostawiam
Trener jest bardzo dobrą opcją. Mam bardzo dobrego znajomego - biegacza, który również jest trenerem i czasem go pytam o różne rzeczy, ale zazwyczaj dotyczy to ćwiczeń w domu
Co do diety to ciekawa jestem na co mi by wyszła nietolerancja...bo z żołądkiem to ja mam problemy od dawna.


Trener jest bardzo dobrą opcją. Mam bardzo dobrego znajomego - biegacza, który również jest trenerem i czasem go pytam o różne rzeczy, ale zazwyczaj dotyczy to ćwiczeń w domu

Co do diety to ciekawa jestem na co mi by wyszła nietolerancja...bo z żołądkiem to ja mam problemy od dawna.
Dalej, wyżej i na przekór!! http://bliczek.pl 

- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6528
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Hmm ... mogłabym spróbować, ale ile jesteś w stanie z siebie wycisnąć, to możesz raczej ocenić tylko Ty sama, tak sadzęania102 pisze:chciałabym, żeby jakiś trener mnie ocenił, określił, co mam poprawić i zdiagnozował, ile mogę jeszcze z siebie wycisnąć. beata jako trenerka jesteś w stanie dokonać takiej oceny?


Ale możemy się kiedyś umówić na Agrykoli.
Gps-u nigdy nie miałam, pulsometr mam ale nie używamCzy to możliwe, że jestem tu jedyną osobą, która biega bez planu, dzienniczka, gps-u, trenera itp?

Trenera dawno temu miałam, teraz mi nie jest potrzebny

Dzienniczek prowadzę, ale taki papierowy - dla mnie to rodzaj pamiętnika, lubię zapisywać tam nie tylko trening, ale też różne okoliczności - np. wpis z 4 kwietnia 2013 r. - "15km, świeży i dość mokry śnieg, w lesie full bałwanów"

A tymczasem mam jakiegoś wiosennego wirusa, od dwóch dni gardło nawala i stan taki sobie, szkoda, bo chciałam wyskoczyć sobie w Tatry, a tu trzeba się kurować, ech

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1444
- Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
- Życiówka na 10k: 42.23
- Życiówka w maratonie: brak
Beata dzięki Ci,że też prowadzisz wersję papierową,bo ja też i myślałam że tylko ja w tej erze techniki i technologii jestem taka starodawna
Ja też biegam bez pulsometru,gps tylko do endo i też nie zawsze,bo mam już trasy pomierzone i tylko patrzę na czas wyjścia i czas powrotu.
Oczywiście z trenerem ćwiczyłam,ale to było naście lat temu.
Co do diet to też żadnych nie stosuję,bo nie znam takiej w której można jeść słodycze,Katekate ja też szamę prwie codziennie czekoladę i nie zamierzam tego zmieniać
Ja po prostu UWIELBIAM SPORT,ale też chcę czerpać z życia jak najwięcej przyjemności.

Ja też biegam bez pulsometru,gps tylko do endo i też nie zawsze,bo mam już trasy pomierzone i tylko patrzę na czas wyjścia i czas powrotu.
Oczywiście z trenerem ćwiczyłam,ale to było naście lat temu.
Co do diet to też żadnych nie stosuję,bo nie znam takiej w której można jeść słodycze,Katekate ja też szamę prwie codziennie czekoladę i nie zamierzam tego zmieniać

Ja po prostu UWIELBIAM SPORT,ale też chcę czerpać z życia jak najwięcej przyjemności.
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762
Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 423
- Rejestracja: 21 paź 2013, 22:27
- Życiówka na 10k: 40:22
- Życiówka w maratonie: 3:15:22
Kate zapytaj Zbyszka czy by do Jeleniej Góry przenieść sie nie chciał 
Powiedz, że tu to są tereny do biegania, nie to co nad morzem, płasko, nudno
Zmotywowana Twoim wspisem o przekraczania granic strefy komfortu, zrobiłam dzis mocny trening
4x3 km z przerwami po 3'
Była moc

Powiedz, że tu to są tereny do biegania, nie to co nad morzem, płasko, nudno


Zmotywowana Twoim wspisem o przekraczania granic strefy komfortu, zrobiłam dzis mocny trening

Była moc

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 730
- Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
beata jak dojdę do siebie po maratonie, to się umówimy we trzy - Ma_tika dołączy:-) Dołączy?
Na kartkach też niczego nie zapisuję. Planuję tylko, że np. biegam 4x w tyg., 3x po 50-60min, w niedzielę 80-90min. Regularnie robię też podbiegi na Agrykoli - 3 ciągiem. W zeszłym roku robiłam po 6, ale dałam sobie spokój. Robię też ćwiczenia na górne partie ciała. Teraz dochodzą jeszcze przebieżki... Ehhhh
Na kartkach też niczego nie zapisuję. Planuję tylko, że np. biegam 4x w tyg., 3x po 50-60min, w niedzielę 80-90min. Regularnie robię też podbiegi na Agrykoli - 3 ciągiem. W zeszłym roku robiłam po 6, ale dałam sobie spokój. Robię też ćwiczenia na górne partie ciała. Teraz dochodzą jeszcze przebieżki... Ehhhh
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11


Z. z kolei czasem sie podczepia pod Bartka, a Bartek to już mega zawodnik



ja lubię mieć wykres całego biegu



-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- ASK
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1733
- Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: 50:08
- Życiówka w maratonie: 4:43:44
- Lokalizacja: Wroclaw
Kate, a moze Zbyszka razem z Bartkiem do nas? Jak Ty masz takie wzorce, to w szybko bedziesz w elicie
Ja tez czasami mijam przystojnych biegaczy na trasie, ale na razie biegamy osobno
Paulina, masz juz plan na Wroclaw?
Ma_tika, napisz cos jak wyglada tak wielki bieg, jak jest na starcie, organizacja, kibice i jak Ci sie bieglo? Mi juz odbilo na punkcie tego Paryza za rok
Papillon, odnosnie snu to ja z kolei czytalam, ze najlepiej sie czlowiek wysypia, jesli sie budzi pod koniec cyklu.snu, czyli przy wielokrotnosci 1,5 godziny, a juz poszczegolnym osobom inna ilosc snu wystarczy, sa tacy, co spia 6 godz, inni, w tym ja optymalnie sie czuja przy 7,5 h, inni spia 9 godzin.
Beata, jakbyscie byly z Wroclawia, to tez bym przyszla
Dzis zle mi sie biegalo, bo czuje brak weglowodanow, mam na diecie w tygodniu 2 dni bialkowe (chude mieso z warzywami bez nawet kropli oliwy
), w celu pobudzenia chudniecia plus 5 dni zrownowazonej diety i dzis na tej bialkowej to apatia 100 procent. Mowila mi dietetyk, ze w te dni, raczej treningi slabo wyjda, ale za to efekt odchudzania bedzie lepszy.


Paulina, masz juz plan na Wroclaw?
Ma_tika, napisz cos jak wyglada tak wielki bieg, jak jest na starcie, organizacja, kibice i jak Ci sie bieglo? Mi juz odbilo na punkcie tego Paryza za rok

Papillon, odnosnie snu to ja z kolei czytalam, ze najlepiej sie czlowiek wysypia, jesli sie budzi pod koniec cyklu.snu, czyli przy wielokrotnosci 1,5 godziny, a juz poszczegolnym osobom inna ilosc snu wystarczy, sa tacy, co spia 6 godz, inni, w tym ja optymalnie sie czuja przy 7,5 h, inni spia 9 godzin.
Beata, jakbyscie byly z Wroclawia, to tez bym przyszla

Dzis zle mi sie biegalo, bo czuje brak weglowodanow, mam na diecie w tygodniu 2 dni bialkowe (chude mieso z warzywami bez nawet kropli oliwy

- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
ASK ja mam taki pomysł
coby zrobić obóz biegowy nad morzem dla was z południa u nas nad morzem :D
co ty na to?
kurcze-niemoc z powodu żarcia jest przykra
ja dałam rade tak tylko tydzień
ale trzymam kciuki za wyniki diety, z jakiej wagi startujesz?



kurcze-niemoc z powodu żarcia jest przykra


ale trzymam kciuki za wyniki diety, z jakiej wagi startujesz?
- ASK
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1733
- Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: 50:08
- Życiówka w maratonie: 4:43:44
- Lokalizacja: Wroclaw
Kate, a przyjmuja na.oboz ze zwierzakami? A macie fajna miejscowke? My juz wstepnie mamy rezerwacje na caly lipiec, 2 tyg my, 2 tyg przyjezdza tesciowa i zostaje z dziecmi, a my do domu, ale zawsze mozemy zmienic miejsce, w koncu do Pogorzelicy jezdzimy juz od 4 lat. Ale mamy wymagania: cicho, cicho, malo ludzi, puste plaze, (no, tak jak poza sezonem) duzo lasu, trasy rowerowe, dobre restauracje, mile widziane korty tenisowe i stadnina koni
Waga caly czas ta sama, 68, a chce 62, a moze 59?

Waga caly czas ta sama, 68, a chce 62, a moze 59?
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
ja miałam na myśli spotkanie nad morzem
nic konkretnego
a takie warunki są w Wiciu, Kopań, Cisowie, o koniach wiem, ale o kortach niestety nie
zaraz sprawdzę gdzie ta pogorzelica


a takie warunki są w Wiciu, Kopań, Cisowie, o koniach wiem, ale o kortach niestety nie
zaraz sprawdzę gdzie ta pogorzelica

- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
łeee to daleko ode mnie 
acha
ja przy podobnym wzroście teraz ważę 66,5
moja waga natomiast w ciagłych wahaniach, jescze 2 tyg.temu ważyłam 64
nic ztego nie rozumiem, chciałabym jakieś 60-max 62, bardzo bardzo źle schodzi mi sie poniżej 65, no nie da sie 

acha
ja przy podobnym wzroście teraz ważę 66,5


