ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

alez tu dziś narzekania!

ASK, można też kupić torty dla alergików, gdzieś ostatnio natknęłam się na taką ofertę. robienie tortów to dziś intratny biznes, w sieci można znaleźć sporo tego typu ofert, może coś bedzie w Twojej okolicy.

Papillon, a te nowe buty mają taką samą długość wkladki jak dotychczasowe? ja zawsze się kieruję długością wkladki w cm i to działa. choć wiadomo, że róznice wynikają też z fasonu buta i może inaczej lezec, ale zawsze (przykladowo) 25 cm to 25 cm i na dlugość nie powinno być roznicy.
Obrazek
PKO
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

kambodja pisze: Kojer powodzenia i napisz koniecznie po wizycie co Ci powiedział fizjoterapeuta.
Cóż, trafiłem do innej pani niż polecała ASK ale nie bardzo miałem wybór bo czasowo jestem ograniczony. Obejrzała i obmacała moje nogi, po pierwsze umięśnienie lewej mam mniejsze, częśćiowo może to być spowodowane ostatnim oszczędzaniem a częściowo tym, że trochę pokrzywiony jestem. Zostałem mocno opieprzony za nie rozciąganie się bo jestem "koszmarnie nierozciągnięty". Z kilku opcji wybrałem terapię "falą uderzeniową" (5 zabiegów, co tydzień jeden), w miarę krótki zabieg ale momentami boli jak cholera, tanio nie jest. Jakieś dodatkowe rzeczy to za tydzień omówimy. Mam się rozciągać. O bieg w przyszłą sobotę nawet na razie nie pytałem ;). Aha, wkładki pod pięty mam wyjąć, odciążają ścięgno ale powodują, że jest skurczone.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

kojer, a nosiłes wkładkę cały czas? :lalala: to błąd, najlepiej wkładac na bieganie, moim zdaniem nie zaszkodzi, co innego noszona na codzień
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

katekate pisze:kojer, a nosiłes wkładkę cały czas? :lalala: to błąd, najlepiej wkładac na bieganie, moim zdaniem nie zaszkodzi, co innego noszona na codzień
Ja na razie od 2,5 tygodnia nie biegam, wkładkę zalecił ortopeda 4 dni temu i tak na moje oko niewiele dawała (zwykła amortyzująca a nie specjalnie robiona dla mnie).
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

aaaaaaa takie buty :lalala:
pomoce ortopedyczne mają to do siebie, że owszem układają dany element w danym porządku, ale noszone i stosowane zbyt długo rozleniwiają mięśnie, stawy...wszytsko trzeba z umiarem, najlepiej do samego biegania stosowac wkładki i porównac odczucia pobiegowe
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
papillon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3 city

Nieprzeczytany post

Tak Ma_tiko wkładka w cm taka sama ale but z racji tego że jest można powiedzieć letni jest w większości z siatki, poprzednie buty były ogumowane i przez to sztywniejsze stopę trzymały mocniej.
Nie wiem może kupię 2 parę 38.5 i porównam, odeślę tą która nie będzie pasować :D Mogę dokonać zwrotu na swój koszt. Lepiej wydać na kuriera niż potem się męczyć.
Poprzednie nike mam tego samego rozmiaru i są idealne, ale to zupełnie inny but więc może rzeczywiście różnica jest w trzymaniu stopy nie tylko przez długość wkładki. Ale wygląda jakby te wypadały większe...
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

hmmm, to dziwna sprawa... tak naprawdę okaże się jak jest po przebiegnięciu iluś tam km w danych butach. ale Ty masz bieżnię w domu, co nie? więc faktycznie zamów drugie, wypróbuj na bieżni i zatrzymaj te lepsze.
ja generalnie mam takie spostrzeżenie, że stopa mi się rozklapciała od biegania. najpierw kupowalam buty 25 cm, teraz 25,5. jedne miałam nawet 24,5 cm. mam nadzieję, że to nie bedzie jakaś stała tendencja :ojoj:
Obrazek
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mam bardzo głupie pytanie....

jak się ubrać na deszcz? pogoda dzisiaj jest jaka jest, ale nie mam zamiaru odpuścić... tylko kompletnie nigdy nie próbowalam biegać w deszczu, na rowerze peleryna, żeby nie zmoknąć, ale w wypadku biegu to raczej kiepski pomysł ;)

zwykle biegam w koszulce z krótkim lub długim rękawem, i na to albo cienka kurtka albo kamizelka softshelowa...

i nie wiem, czy raczej do biegania coś przeciwdeszczowego, czy koszulka, która i tak będzie mokra i kamizelka?
raczej skłaniam się do opcji drugiej......

w czym najlepiej biegać w deszczu?
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

jesli deszcz duzy to nie ma bata na mariolkę, ale zmokniesz, przemokniesz nawet w kurtce, a jak nie przemokniesz to przy takiej temp.sie spocisz, więc na jedno wyjdzie w sumie :oczko:
ja w deszcz ubieram się jak zwykle, tylko zakładam czapkę z daszkiem :oczko: bo nie lubię jak mi cos na twarz pada
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
papillon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3 city

Nieprzeczytany post

Ja dokładnie tak samo jak KateKate ubieram się tak jak na zwykły trening, nie mam nic p. deszczowego do biegania. Ewentualnie jeśli jest zimno tak jak dziś to założę cieplejszą górą i np 2 cieniutkie warstwy i czapka z daszkiem. Jak jest ciepło to lecę jak zwykle bez specjalnego odzienia i tak odparuje :D

Dzisiaj pogoda nie bardzo, u mnie wieje mocniej niż Xawery, położyło mi pół płotu całe rano walczyliśmy z małżem żeby resztki pozbierać i pozwijać, by nie było więcej szkód.
Ja biegać nie idę bo na spacerze z psem tak mną wiatr szamotał jak kukłą, a mało nie ważę i tak musiałam dość mocno się mu opierać.
Pójdę na bieżnię.

Nerwowo wszyscy jesteśmy wykończeni, koty również :) nie cierpię wiatru!!!!!!!!!!!

Porównywałam buty nike zoom fly i nike free i chyba są podobnej długości, tylko sam but zoom fly wewnątrz jakby większy. A wczoraj wieczorem rozmawiałam z Panem ze sklepu i mogę kupić 2 i jedne potem oddać, ale szybko rano wchodzę by dokonać zakupu a cena jest już wyższa... Dziwne bo była obniżana 2 razy ze względu na wyprzedaż i jak kupiłam w najniższej, a teraz znowu podnieśli?!?!
Nie spotkałam się z tym by cena raz była obniżana a zaraz potem podwyższana... kurka szkoda że nie kupiłam ich wczoraj!!!!!

W sumie w moich salomonach po dłuższym dystansie bolą mnie palce, może lepiej że te są większe... dzisiaj w nich połażę, chwilę pobiegnę na bieżni pod koniec treningu, przesiądę się na jedne nike na kilka min potem na 2 i zobaczę. Zobaczę może jeszcze z tą wkładką sportową żelową.
Chyba, że KateKate nie poleca wkładek takich zwykłych ze sportowego?
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

papillon pisze:Ja dokładnie tak samo jak KateKate ubieram się tak jak na zwykły trening, nie mam nic p. deszczowego do biegania. Ewentualnie jeśli jest zimno tak jak dziś to założę cieplejszą górą i np 2 cieniutkie warstwy i czapka z daszkiem. Jak jest ciepło to lecę jak zwykle bez specjalnego odzienia i tak odparuje :D

Dzisiaj pogoda nie bardzo, u mnie wieje mocniej niż Xawery, położyło mi pół płotu całe rano walczyliśmy z małżem żeby resztki pozbierać i pozwijać, by nie było więcej szkód.
Ja biegać nie idę bo na spacerze z psem tak mną wiatr szamotał jak kukłą, a mało nie ważę i tak musiałam dość mocno się mu opierać.
Pójdę na bieżnię.

Nerwowo wszyscy jesteśmy wykończeni, koty również :) nie cierpię wiatru!!!!!!!!!!!
:( skoro płotu dało radę, to musi naprawdę wiać.... :jatylko:

tutaj na szczęście wiatru nie ma, więc koty grzecznie śpią obok mnie ;-)

ja ogólnie nie znoszę chlapy, deszczu, itd... uważam, że to dobra pogoda, żeby zawinąć się w koc z kotami i książką ;-)
parę razy wyszłam świadomie na deszcz, ale to było po jakieś konkretniejszej kłótni odreagować i pobyć chwilę sama, i wtedy pogoda nie miała znaczenia... dzisiaj pierwszy raz w życiu chcę wyjść, mimo, że generalnie nie muszę.. ;-)
ale pójdę ;)
myślę, że zacznę się zbierać koło 11 - zjadłam śniadanie, odczekam trochę, zrobię parę rzeczy (np pranie z balkonu zbiorę...) i idę :hej:
zdam później relację :hahaha:
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

papillon pobiegnij bez wkładek, nie kombinuj
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
papillon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3 city

Nieprzeczytany post

Wiem, wiem mam tendencje do przekombinowywania!

KateKate dzięki!
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

no i my juz po imprezie :hej:
bylo fajowo lajtowo i nawet pobiegalam bo miala wyrzuty sumienia ze sie tak NAŻARŁAM :hej: dosłownie :ble: :ble: :ble: :ble:


a to moja MIŁOSC siedmioletnia :oczko:
Obrazek
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Wszystkiego najlepszego! 7 latek, idzie teraz do szkoly? Moj tez, ale 6 latek z czerwca, jakby sie urodzil 2 tyg pozniej, to by nie musial, ale nie chcialo sie czekac do konca :lalala:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ