ZACZYNAM ....z niczym;)
Moderator: beata
- papillon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 649
- Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: 3 city
Ma-tisiu!!! Ja również!!!!! Już nie chciałam pisać bo jestem forumową Panią Negatywną, ale mam doła jak rów mariański!
Nie to że komuś życzę, ale ulżyło mi że nie ja sama! 2 dni ostatnie mam koszmarne, do tego stopnia że od wczoraj próbuję wyjść biegać, ale jestem jak z ołowiu, stwierdziłam, ze nie ma co walczyć, może wstanę jutro i okaże się, że dawna ja wróciła!
Nie to że komuś życzę, ale ulżyło mi że nie ja sama! 2 dni ostatnie mam koszmarne, do tego stopnia że od wczoraj próbuję wyjść biegać, ale jestem jak z ołowiu, stwierdziłam, ze nie ma co walczyć, może wstanę jutro i okaże się, że dawna ja wróciła!
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 405
- Rejestracja: 18 cze 2013, 13:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
ja za to mam sylwestrowo-noworoczna migrenę
A z planów biegowych to przebiec półmaraton.

A z planów biegowych to przebiec półmaraton.

- papillon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 649
- Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: 3 city
A ja z planów biegowych w sumie nie mam nic, migrenę mam dzień 2, ale na migrenę najlepsze bieganie! Mogę mieć postanowienie taki aby skończyć jakiś plan treningowy
Wszystko zarzucam w połowie, lub coś się dzieje fizycznie bądź życiowo i nie wracam już do planu, lub wymyślam coś nowego "lepszego". Tak więc może jutro rozpocznę czerwonego Danielsa?

Wszystko zarzucam w połowie, lub coś się dzieje fizycznie bądź życiowo i nie wracam już do planu, lub wymyślam coś nowego "lepszego". Tak więc może jutro rozpocznę czerwonego Danielsa?
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
-
- Stary Wyga
- Posty: 242
- Rejestracja: 31 sty 2013, 21:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dacie radę
Ja po cichutku planuje półmaraton we wrześniu ale przez tą chorobę pewnie jeszcze dwa tygodnie stracę.
Wyszłam z domu pierwszy raz od tygodnia,jak dziwnie,potem mam wizyte u lekarza-mam nadzieję,że antybiotyku nie dostanę bo wtedy to już w ogóle kiszka

Ja po cichutku planuje półmaraton we wrześniu ale przez tą chorobę pewnie jeszcze dwa tygodnie stracę.
Wyszłam z domu pierwszy raz od tygodnia,jak dziwnie,potem mam wizyte u lekarza-mam nadzieję,że antybiotyku nie dostanę bo wtedy to już w ogóle kiszka

- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
hejka
PaulinaJ GRATULACJE!!!!!!!!!!!!
dziś wróciłam do domu, w końcu moje powietrze i proste drogi
jutro raniuśko idę zaliczyc moją ukochaną trasę
dziwnie się biega nie u siebie, też tak macie?
dziewczynki głowa do góry, będzie dobrze
Otiku, czy oprócz biegania wzmacniasz ćwiczeniami kolana?
PaulinaJ GRATULACJE!!!!!!!!!!!!
dziś wróciłam do domu, w końcu moje powietrze i proste drogi

jutro raniuśko idę zaliczyc moją ukochaną trasę
dziwnie się biega nie u siebie, też tak macie?

dziewczynki głowa do góry, będzie dobrze

Otiku, czy oprócz biegania wzmacniasz ćwiczeniami kolana?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 423
- Rejestracja: 21 paź 2013, 22:27
- Życiówka na 10k: 40:22
- Życiówka w maratonie: 3:15:22
Katekata ja zaś źle sie czuje na płaskim i drogach bez zakrętów
górskie drogi to to,co znam i lubie 
Ja dzis bieganie odpuściłam bo zakwasy wciąż dokuczają.
Jutro juz bez wymówki zrobię 10.
Dziękuje za wszystkie gratulacje.
Moje biegowe plany to marzec i półmaraton w Sobótce i jesienią maraton, chyba Wrocław.
Oczywiscie rekordy mile widziane


Ja dzis bieganie odpuściłam bo zakwasy wciąż dokuczają.
Jutro juz bez wymówki zrobię 10.
Dziękuje za wszystkie gratulacje.
Moje biegowe plany to marzec i półmaraton w Sobótce i jesienią maraton, chyba Wrocław.
Oczywiscie rekordy mile widziane

-
- Dyskutant
- Posty: 50
- Rejestracja: 26 lis 2013, 08:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Katekate czytałam Twój post w innym wątku o wzmacnianiu kolan i mam zamiar zacząć robić te ćwiczenia Kledzika. Do tej pory tak trochę mało je wzmacniałam ale teraz chodzę na siłownie i na maszynach wzmacniam nogi a w czwartek idę na trening funkcjonalny. Dzisiaj na bieżni bardzo mało pobiegałam, bo boje się o te kolana, byłam na zdrowych plecach i na rowerku. Może w nowy rok pobiegam gdzieś po miękkim terenie.
U mnie są górki a raczej pagórki i czasami szukam czegoś płaskiego jak mam lenia.
U mnie są górki a raczej pagórki i czasami szukam czegoś płaskiego jak mam lenia.
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A to co za cudo? Wyrzuć ją, po co Ci depresja?.Ma_tika pisze:ja mam noworoczną depresjęMarkiza1 pisze:A Wy macie jakieś postanowienia noworocznne?![]()
.

Pulina, GRATULACJE!!!! :-D
A o co chodzi z tym wodospadem? Biegliście pod wodospadem czy po dekoracji wrzucali w wodę najszybszych "w nagrodę"?
O rany, chyba bym uciekła. Aż mnie otrząsa na samą myśl.
Ja to plany mam takie, żeby znów zaczącć biegać i sobie kolejnej krzywdy nie zrobić z głupoty. No po postu mega ambitne plany, na nowy rok biegowy.


Ale co się dziwić, jaki biegacz takie plany.

- jedz_budyn
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1881
- Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
- Życiówka na 10k: 46:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieruń
Plany
w nowy rok mimo ciężkiej nocy nie przerywać planu 


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 730
- Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
PaulinaJ ogromne gratulacje! Świetnie Ci poszło!
Ma_tika ale masz ambitne plany!!! Będę trzymać kciuki.
Dziewczyny, nie dajcie się złym nastrojom.
Parę dni temu zapisałam się na maraton (OWM), co mnie bardzo zmotywowało do regularnego biegania. W Półmaratonie Warszawskim też wystartuję:-) Nie spinam się bardzo, żeby poprawić życiówki, nie chciałabym być tylko dużo gorsza niż poprzednio.
W ramach przygotowań zaczęłam myśleć o zakupie nowych butów i podobają mi się takie: http://allegro.pl/buty-skechers-go-bion ... 54740.html
Biegam w przaśnych butach trailowych, które są wygodne, sprawdzają się w każdych warunkach, ale nie zachwycają wyglądem. Może czas na coś lżejszego i ładnego? Pytanie oczywiście retoryczne;-)
Ma_tika ale masz ambitne plany!!! Będę trzymać kciuki.
Dziewczyny, nie dajcie się złym nastrojom.
Parę dni temu zapisałam się na maraton (OWM), co mnie bardzo zmotywowało do regularnego biegania. W Półmaratonie Warszawskim też wystartuję:-) Nie spinam się bardzo, żeby poprawić życiówki, nie chciałabym być tylko dużo gorsza niż poprzednio.
W ramach przygotowań zaczęłam myśleć o zakupie nowych butów i podobają mi się takie: http://allegro.pl/buty-skechers-go-bion ... 54740.html
Biegam w przaśnych butach trailowych, które są wygodne, sprawdzają się w każdych warunkach, ale nie zachwycają wyglądem. Może czas na coś lżejszego i ładnego? Pytanie oczywiście retoryczne;-)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 405
- Rejestracja: 18 cze 2013, 13:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Śląsk
Moje plany półmaratonu są bardzo odległe, bo Silesia Maraton jest dopiero w październiku. Mam wiec sporo czasu. Jutro za to koło mnie będzie Noworoczny Cyborg, więc wybiorę się pokibicować maratończykom.
Od niedzieli czuję dziwny ból od grzbietu stopy aż do kostki. Co ciekawe w butach biegowych tego nie czuję, więc może uda mi się dziś pobiegać.
Od niedzieli czuję dziwny ból od grzbietu stopy aż do kostki. Co ciekawe w butach biegowych tego nie czuję, więc może uda mi się dziś pobiegać.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
czy ja wiem? wydaje mi sie, ze dość bezpieczne, biorąc pod uwagę, ze aktualnie mam 46 z kawalkiem i czuje, ze mam jeszcze zapas. choć oczywiście nie jest powiedziane, ze nadal bede sie poprawiac i moze sie okazac, ze trudno bedzie o taki postep jak w tym rokuania102 pisze:Ma_tika ale masz ambitne plany!!!

buty bardzo fajne i cena dobra. ja bym tylko stopniowo przechodziła na takie lżejsze buty, choc reguly nie ma.ania102 pisze:W ramach przygotowań zaczęłam myśleć o zakupie nowych butów i podobają mi się takie: http://allegro.pl/buty-skechers-go-bion ... 54740.html
wychodze dzis na ostatnie bieganie a.d. 2013. choc naprawde nastroj mam taki, ze siedzialabym pod kocem caly dzien. ale nic to, nie da sie tak, i to nie tylko przez zaplanowany trening

-
- Dyskutant
- Posty: 50
- Rejestracja: 26 lis 2013, 08:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Szczególnie jak do pracy trzeba iść na 7.30 a tak bym dzisiaj pospała. Zastanawiam się jak wytrzymać do 0.00 tym bardziej, że muszę jeszcze coś do jedzenia zrobić, dom ogarnąć i siebie też. Bieganie już się nie zmieści ale jutro jak dam radę to spróbuję.Ma_tika pisze:wychodze dzis na ostatnie bieganie a.d. 2013. choc naprawde nastroj mam taki, ze siedzialabym pod kocem caly dzien. ale nic to, nie da sie tak, i to nie tylko przez zaplanowany trening
Postanowienia noworoczne, wziąć się za kolana i truchtać, nie przewiduję żadnych startów.
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
zaliczyłam ostatni bieg w 2013 roku
mogę iśc dzisiaj spokojnie spać 


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 730
- Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Też melduję, że ostatni trening w roku zaliczony. Musiałam wstać wcześniej. Jak wychodziłam było jeszcze ciemno, lekki mróz, spora mgła . Nie zdecydowałam się biegać po parku, chociaż był otwarty. Jednak ta ciemność nie zachęcała. Zrobiłam więc dużą pętlę chodnikiem, a potem jeszcze kółko w parku, bo już było prawie jasno. Nie chciało mi się, ale wyobraziłam sobie, że to 30km maratonu i jakoś poszło;-) Obawiam się, że pojutrze też czeka mnie takie wstawanie, jednak jestem zdeterminowana.