ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Stara Dama
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 18 cze 2013, 13:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

My dorośli zbyt często programujemy siebie "muszę, powinnam". Jasne, że są rzeczy, których nie można odpuszczać, ale w wielu przypadkach możemy je zastąpić słowami "mogę, chcę".
PKO
Awatar użytkownika
aspi
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 11 lip 2008, 10:05
Życiówka na 10k: 57:20
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ania102 pisze:Depozyty to pojęcie baaaardzo ogólne, a ludzi będzie masa. Proponuję, żebyśmy się spotkały o 8.20 przy depozycie dla numeru startowego, który ma kambodja: 20255 Jest dość łatwy do zapamiętania. Jeżeli macie pomysł na "znak szczególny", to piszcie. Po 8.30 będziemy pewnie się rozgrzewać i iść na start.
ojej, jakoś strasznie wcześnie ta zbiórka, nie obiecuję, że dotrę
mój numer startowy 20170
kobiecy blog o bieganiu dla początkujących
http://runningownia.blogspot.com/
Stara Dama
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 405
Rejestracja: 18 cze 2013, 13:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Proponuję zaopatrzyć się we wstążki na patyku, jakie mają przewodnicy w bardzo uczęszczanych miejscach. :oczko:
Awatar użytkownika
aspi
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 11 lip 2008, 10:05
Życiówka na 10k: 57:20
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dziewczyny, kwestię pielęgnacyjną chciałabym poruszyć. Odkąd biegam na udach, posladkach a nawet na brzuchu pojawiają się ropne wypryski :-( szoruje się ostrą gąbką codziennie, uzywam peelingow i nic. Czy macie podobnie?
kobiecy blog o bieganiu dla początkujących
http://runningownia.blogspot.com/
Awatar użytkownika
papillon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3 city

Nieprzeczytany post

Aspi idź do kosmetyczki, może to jakiegoś rodzaju potówki, ponoć niektóre z Pań mają. Czytałam o tym w jakimś wątku że miały na dekolcie, twarzy i plecach, po konsultacji z kosmetolog i smarowaniu kremem z apteki przeszło bezpowrotnie.

A ja siedzę w pracy :((((((((((( pewnie do nocy małż się koksuje na siłce, chciałam też jechać ale mam projekt do zdania do 30 tego i nie zdążę :( jaka wściekła jestem wrrrrr!!!! Wczoraj do nocy, dziś pewnie skończę też koło północy ;( ale co zrobić... chce jutro rano pobiegać więc muszę wieczór poświęcić.

U nas od wczoraj leje.... kałuże nawet na łące nie wiem jak przedrę się na ścieżkę biegową, mam mały problem, bo wokół nie mam utwardzonych dróg i planuję zainwestować w jakiś słup drewniany z haczykiem żebym mogła wbić go w polu i wieszać w worku kalosze i zmieniać na buty biegowe po pokonaniu najgorszego odcinka... mieszkam na przedmieściach w totalnej wsi i wszędzie mam pastwiska i błocko czasem po łydki. Oby jutro nie było aż tak zimno.

Ps. biegacie już w długich bluzach?
rano jak wychodzę jest w okolicach 8-10 st wczoraj po 1,5 km się rozebrałam do topu, windstoper jeszcze leży w szafie miałam cieniutką lycrę z dł rękawem i bokserkę. Ale od razu zrobiło mi się ciepło. Dziś cały dzień mamy 8 st i zero słońca jest już zimno... chyba się przeproszę jutro z czymś cieplejszym :(
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
mamuśka
Wyga
Wyga
Posty: 75
Rejestracja: 12 lip 2013, 09:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja biegam w już długim rękawie, choć później żałuję, że nie założyłam krótkiego. Ale ostatnio biegałam w sobotę chyba, teraz jakoś wieje, więc nie wiem, czy w długim byłoby za gorąco.
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Biegałam już w cienkiej bluzie z długim rękawem i raz już miałam cienką wiatrówkę.
dzis palnowaam już założyć długie spodnie, tą bluzę, wiatrówkę i... rękawiczki. :)
Najszybciej marzą mi dłonie.

Niestety coś mne dopadło. Niedobrze mi okropnie. :trup:
A miałam iść pobiegać w nowych butkach.
Kupiłam w końcu Merelle Bare Acess arc 2, ale tak na pierwszy rzut oka i pierwszą domową przymiarkę... jakoś mnie nie zachwycają.
No ale muszę w nich pobiegać, najwyżej oddam dziecku bo już sępie oko zawistne by chiało przygarnąć. ;)))
Od czwartku ganiałam się z kurierem, dopiero wczoraj "udało się" im doręczyć mi przesykę dopiero po 21 wieczorem a czekałam, wydzwaniałam, próbowałam się umówić od 9 rano (a wcześniej w czwartek i piątek)! Myślałam że mnie coś trafi!
Awatar użytkownika
papillon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3 city

Nieprzeczytany post

Pojechałam w niedzielę z takim zamiarem jak Cava do sklepu biegacza w Gdańsku, nawet mieli te co chciałam i rozmiar tylko nie kolor. Zrobili mi badanie stopy etc. wszystko fajnie tylko ten kolor. No nic odpuściłam, a w promocji były!!!!!! Chciałam Nike Dual Fusion
Potem zniesmaczona pojechałam na mrożony jogurt do Bałtyckiej i poszłam do sportowego gdzie akurat przy butach biegowych wywiązała się dyskusja między 8 osobami i nie wiem czemu tak trafiłam, że każda z nich polecała salomony. Mój małż dumny i blady bo jego ulubiona marka i ma naklejoną minę z serii "a nie mówiłem!!!!!" ja robię chyba 5 przymiarkę by moje poczciwe salomonki rzucić w kąt. Ale już nie miałam argumentów ;p do tego ortopeda mówił to samo że dla mnie te co mam są bardzo dobre i nie mogę mieć np gadżeciarskich butów z podeszwą w kostkę i mniejsza stabilizacją. Z resztą jak w nich poskakałam w sklepie to mi się kolana rozjeżdżały. Nie zmienia to faktu, że chciałam mieć nowe kolorowe buuuuuuuu!!!!!!

Dlatego ciesz się Edzia póki możesz ! Póki dziecko Ci ich nie zwinie ;p Swoją droga to niezły układ jak nie podpasują to i tak się nie zmarnują!

A ja dalej nie wiem jakie buty chcę, moje przebiegły dopiero 550 km więc do wymiany jeszcze dłuuugo nie będą niestety, obiecałam sobie nie generować większych kosztów niż bluzka, czapka czy jakiś podrabiany buff... ech...

Ja bardziej buty kupuję oczami niestety nie ze względu na ich fantastyczne właściwości tylko kolor i design ;p wstyd się przyznać, ale tak mam.
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

ja w długiej bluzie biegam juz od miesiaca :hahaha: tzn stanik i na to bluza z dł.rekawem.Od kilku biegów pod bluze krótki rekawek zakładam bo jak sie zapoce to mi zimno :spoczko:
jestem zmarżluch -i tyle :hejhej:
Moje wymarzone buty jakie sobie sprawie DOPIERO na 32 urodziny to te:

http://www.sklepbiegacza.pl/produkt/salomon_xr_shift_w

Narazie wazniejsze są legginsy,długie i ciepłe bo juz zaczynam narzekac na dresiaki :lalala: majtają się :bum:

Kurde ,strasznie drogie te biegowe szmaciska i buty i w ogóle....

Na 18 byłam na fitnesie.Mlody był ze mną.Koncze cwiczenia ,patrzę a on rozłożony na kanapie i śpi sobie w najlepsze :bum: jeszcze sie bluzą przykrył :hej: Mądry chłopczyk :spoko: 19:40 doczłapałam sie z nim do domku(jakies 300m),umył zeby i do wyrka.Zajechany strasznie.
Obrazek
Awatar użytkownika
papillon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3 city

Nieprzeczytany post

Frankie nooo mój małż powiedziałby, ze wiesz co dobre. A i ja je oglądałam kolory mają odpowiednie ;p Powiem Ci że po ostatnich wywodach mocno się nad tym modelem zastanawiam! Jeszcze w outlecie w Szadółkach widziałam kilka innych podjedź i porównaj.

ja mam takie http://www.salomon.com/pl/product/xa-pr ... tra-2.html ale w kolorze szarym z mikro turkusowymi wstawkami. Nie ma tu tego koloru tanie nie były niestety, ale nie mogę na nie ani jednego złego słowa powiedzieć. Dobry produkt!

Niestety mega drogie te wszystkie szmatki też ubolewam, a jak człowiek chciałby coś w kolorze a nie smutno szaro buro to już w ogóle ceny z kosmosu! Na szczęście ja lubię serię biegową HM dramatu nie ma, kupiłam sobie w niedzielę bluzę i tłukę ją teraz, póki co wisiała na biodrach ale jutro się przyda na grzbiecie :D http://www.fitsugar.com/HM-Sport-Fitnes ... 94?slide=1 tu na fotce mdła na żywo jest intensywnie łososiowa!!!! Świecę z pola jak "oczojebna" latarnia :D Do niej obowiązkowo skarpetki pod kolor ;p mam jobla na tym punkcie nic nie poradzę! Nawet gumkę do włosów zawsze mam pod kolor :)

A dziecię Twoje mnie wprost dziś rozczuliło!!! :D
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

bluzy nie widze-jakis bład :spoczko:
Buty-ładne ale za szarawe jak na mój gust :ble:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Obrazek
Awatar użytkownika
papillon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3 city

Nieprzeczytany post

hahaha ale on Boski!!!!!!!! Frankie masz super faceta w domu!!! Podziwiam Cię na prawdę, zabierasz go ze sobą i dajesz radę. Ile znam matek które wiecznie widzą problemy i wymówki.... Na prawdę SZACUN!
Sama nie wyobrażam sobie funkcjonowania z dzieckiem. Ciągle mam w głowie, że nie miałabym czasu na to czy na tamto, że problem z bieganiem i siłownią i ogólnie ze wszystkim....
ech... wiem wszystko wymaga dobrej organizacji i samozaparcia, ale i tak wydaje mi się to niewykonalne. Więc jesteś WONDER WOMAN!
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

wiesz co...masz racje :hej: on jest super ale ja nie sadze ze jestem jedyna na swiecie :bum: poza tym baaardzo mi zalezy zeby chodził ze mną i widział ze matka to nie tylko praca ,pranie i pierozki :hejhej: ale ze robi cos dla siebie.Organizacyjnie tez nie narzekam bo wole go wziac ze sobą niz potem latac i odbierac od babć,cioć .Jak jest tata to jest wiecej loozu ale ogolnie dajemy rade :hej:

w sobote idziemy na bbl (jak mi jakis wirus nie pokrzyzuje planów...) i na zumbe :ble: maraton ma byc,3h ciagiem ale to taka charytatywna akcja.Poskakać mozna,co nie?
Obrazek
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ja dziś chciałam biegać w czapce, bo wieje. Mam 2 zestawy Nike czapka + rekawiczki, cienki i gruby. Ta cienka czapka taka akurat na teraz. Tyle że diabeł ogonem nakrył :ojoj: Nie mam pojęcia gdzie ja to wszystko wtryniłam... W weekend czekają mnie porządki w garderobie. Założyłam w związku z tym bluzę z kapturem, ale po 2 przebiegniętych krokach kaptur spadł... Kto w ogole projektuje te biegowe ciuchy, ja się pytam??!! Po ch*** mi taki kaptur, ktory sie na glowie nie trzyma??? Bluza biegowa Tchibo - NIE polecam.
odnośnie ubrania, to mam ostatnio refleksję jak róznie ludzie się ubierają. Jedni prawie że na letnio - krótkie gacie i t-shirt, inni okutani w chusty i kaptury, w dresach wyglądających jak polarowe. Mi na razie wystarcza cienka bluza z długim rekawem, a pod to jakas cienka koszulka na ramiączkach.
Obrazek
Ma_tika
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1427
Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

aspi pisze:Dziewczyny, kwestię pielęgnacyjną chciałabym poruszyć. Odkąd biegam na udach, posladkach a nawet na brzuchu pojawiają się ropne wypryski :-( szoruje się ostrą gąbką codziennie, uzywam peelingow i nic. Czy macie podobnie?
jak ropne, to ja bym jednak nie szorowala ani nie stosowała peelingu, bo w ten sposób roznosisz na większy obszar. raczej trzeba oszuszać. też bym stawiala na potówki, ale w takim nietypowym miejscu? znając siebie pewnie bym to olała, szczególnie że na udach, to mało kto widzi. chyba że bardzo sie babrze, to pokazałabym lekarzowi.
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ