Katekate, właśnie dziś myślałam, czy u Ciebie w końcu koniec zimy .
Piękne foty!
U mnie też dziś rower, odebrałam z serwisu i przy okazji parę km wpadło. Można uznać, że to początek sezonu .
Dzięki, nie no, sezon to ja zaczęłam jakiś czas temu, co prawda o regularnej jeździe nie ma mowy, ale staram się jak tylko nie ma sztormu wyjść na rower.
Jutro dla równowagi ma być tylko 7st.
To i tak w sumie dużo, hahaha, ważne, że świeci słońce!
Cichy zdjęcie cool
jejku, dopiero teraz widzę, że wiatrak jest krzywy, sorki