
ZACZYNAM ....z niczym;)
Moderator: beata
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4226
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
kota dawno nie było.


komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- charm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1929
- Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: silesia
- Kontakt:
Właśnie piekę drożdżowe z rabarbarem, jak wyjmę z piekarnika, to mogę wrzucić zdjęciebeata pisze: Na pewno dawno nie było żadnego ciasta!![]()

Cichy - piękny "kot" :D
Ania - współczuję problemów z nogą

Wysłane z Tapatalka
- kojer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
A to ja też wrzucę kotka, niestety nie domowy 



- ASK
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1733
- Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: 50:08
- Życiówka w maratonie: 4:43:44
- Lokalizacja: Wroclaw
Weekend na sportowo. Bieganie, rower, chodzenie, plywanie.
W maju po raz pierwszy od sierpnia udalo mi sie wybiegac 100 km w miesiacu. Mam nadzieję, ze klopoty zdrowotne nie beda wracać i dam radę chociaż przez lato trochę regularnosci złapać.Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 730
- Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ehhh U mnie było 241 km w kwietniu i 110 w maju;-( Jestem w trakcie diagnozowania problemu. Niestety rozciąga się to w czasie, a 16.06 jest Bieg Ursynowa i chciałam dobrze pobiec. Teraz pod znakiem zapytania stoi w ogóle sam udział w zawodach... Mam doła.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6523
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Kojer, ale sierściuch. Dużo sprzątania by było, bo długowłosy
.
Fajne zdjęcie.
Ania 102, wiem że każdy ma swoje doły i mroki i trudno to skalować, ale chciałabym mieć tylko taki powód do doła. Ciesz się, że jesteś zdrowa i korzystaj. Nie możesz biegać, to może rower, basen albo coś, na co zwykle nie masz czasu/sił? Za rok też będzie Bieg Ursynowa. Teraz myślę, że kontuzje czy choroby jednak coś nam mówią, że może trzeba na chwilę zwolnić i spojrzeć w inną stronę.
Ja biegam, nie za dużo ale jak zwykle szybko, ech, ale też dużo i mocno jeżdżę na rowerze, od 14 kwietnia mam już 550km. Nawet dziś wstałam o 5. i wyszłam na szybkie 25k. Biegać tak rano nie mogę, ale na rowerze jakoś radę. A w czwartek zrobiłam 50km w 1h50min, nie o 5 a o 8.30 a i tak wracałam w takim upale, że omal się nie rozpuściłam, uratował mnie tylko pęd powietrza i wiatr
. Cóż, lato, korzystajmy
.

Fajne zdjęcie.
Ania 102, wiem że każdy ma swoje doły i mroki i trudno to skalować, ale chciałabym mieć tylko taki powód do doła. Ciesz się, że jesteś zdrowa i korzystaj. Nie możesz biegać, to może rower, basen albo coś, na co zwykle nie masz czasu/sił? Za rok też będzie Bieg Ursynowa. Teraz myślę, że kontuzje czy choroby jednak coś nam mówią, że może trzeba na chwilę zwolnić i spojrzeć w inną stronę.
Ja biegam, nie za dużo ale jak zwykle szybko, ech, ale też dużo i mocno jeżdżę na rowerze, od 14 kwietnia mam już 550km. Nawet dziś wstałam o 5. i wyszłam na szybkie 25k. Biegać tak rano nie mogę, ale na rowerze jakoś radę. A w czwartek zrobiłam 50km w 1h50min, nie o 5 a o 8.30 a i tak wracałam w takim upale, że omal się nie rozpuściłam, uratował mnie tylko pęd powietrza i wiatr


- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
Jak przychodzi lato, to zdecydowanie wolę jazdę na rowerze, w sobotę prawie 7dyszek, też mocno, tylko nagle w lesie skończyła mi się droga, musiałam iść pieszo, myślałam, że komary zjedzą mnie żywcem, haha
Wczoraj za to piękne 20km biegu w pięknych okolicznościach przyrody, nie miałam pojęcia, że w pobliżu Darlowa mamy takie widoki, jak w Toskanii :p
Ania zdrowia! Tak jak Beata pisze, nie ma się co martwić pierdołami
ASK, trzymam kciuki, żeby zdrówko dopisywalo
charm kuleczko nasza, jak znosisz upały???
Wczoraj za to piękne 20km biegu w pięknych okolicznościach przyrody, nie miałam pojęcia, że w pobliżu Darlowa mamy takie widoki, jak w Toskanii :p
Ania zdrowia! Tak jak Beata pisze, nie ma się co martwić pierdołami

ASK, trzymam kciuki, żeby zdrówko dopisywalo
charm kuleczko nasza, jak znosisz upały???
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
I fotka, szkoda, że nie mam aparatu [SMIRKING FACE]


- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6523
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Katekate, fajna fotka, taka letnia, pastelowa - w sam raz do schłodzonego, białego wina
.
Te wiatraki nieco szpecą - w Toskanii raczej ich nie ma
- ale cóż, taki element współczesnego krajobrazu ...
Ania, oczywiście trzymam kciuki, aby noga nie bolała, ale może warto a chwilę o niej po prostu zapomnieć w kontekście biegania, to czasem dobrze robi.

Te wiatraki nieco szpecą - w Toskanii raczej ich nie ma

Ania, oczywiście trzymam kciuki, aby noga nie bolała, ale może warto a chwilę o niej po prostu zapomnieć w kontekście biegania, to czasem dobrze robi.
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
No tu znaleźć kawałek krajobrazu bez wiatraków jest ciężko, hehe
U nas dziś chłodno, mgliście, odpoczywamy od patelni
U nas dziś chłodno, mgliście, odpoczywamy od patelni

- kojer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
No manule się do domu raczej nie nadają, skały lubiąbeata pisze:Kojer, ale sierściuch. Dużo sprzątania by było, bo długowłosy.


- longtom
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 491
- Rejestracja: 19 kwie 2016, 13:34
- Życiówka na 10k: 47'24"
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wlkp
No to, aby utrzymać, ten piękny, kolorowy trend;
maczek i zwierzątko, (choć nie sierściuch),
sam maczek.
I, tak na wszelki wypadek zaznaczę, że w weekend i biegałem,
i jeździłem na rowerze,
i pływałem kajakiem,
i własnoręcznie w jeziorze.
woda ciepła jak zupa.
pzdr
maczek i zwierzątko, (choć nie sierściuch),
sam maczek.
I, tak na wszelki wypadek zaznaczę, że w weekend i biegałem,
i jeździłem na rowerze,
i pływałem kajakiem,
i własnoręcznie w jeziorze.
woda ciepła jak zupa.
pzdr

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
no ładne kwiatki 
w Bałtyku wciąż zimnooooooooo
ale się zamoczyłam 

w Bałtyku wciąż zimnooooooooo


- kojer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
W Bałtyku zawsze jest zimnokatekate pisze:w Bałtyku wciąż zimnoooooooooale się zamoczyłam

- charm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1929
- Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: silesia
- Kontakt:
@katekate - paradoksalnie całkiem nieźle, choć w Bałtyku bym się zanurzyła z niekłamaną przyjemnością 
Nogi trochę puchną, choć najbardziej to mam "spuchnięty" brzuch, wyglądam, jakbym połknęła arbuza :P
Mała tydzień temu ważyła 2300, więc teraz pewnie z 2,5kg, a ja 36 tydzień i 6kg na plusie, więc - ostatnia prosta (u mnie raczej krzywa albo łamana :P)
Jeszcze przed porodem przeprowadzka [FACE SCREAMING IN FEAR]
Wysłane z Tapatalka

Nogi trochę puchną, choć najbardziej to mam "spuchnięty" brzuch, wyglądam, jakbym połknęła arbuza :P
Mała tydzień temu ważyła 2300, więc teraz pewnie z 2,5kg, a ja 36 tydzień i 6kg na plusie, więc - ostatnia prosta (u mnie raczej krzywa albo łamana :P)
Jeszcze przed porodem przeprowadzka [FACE SCREAMING IN FEAR]
Wysłane z Tapatalka