ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

Dziękuję, jesteś moim idolem, ale to już wiesz ;-)


edit: ma ktoś może pomysł, dlaczego po maratonie boli mnie lewy nadgarstek??? :niewiem:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
PKO
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

krzysztof.karczewski pisze:
kojer pisze:
longtom pisze:
I pomyśleć, że 2 tygodnie temu narzekaliśmy w Poznaniu, że za ciepło na bieganie maratonów.
Wtedy biegałem na krótko a dzisiaj kląłem, że nie zabrałem rękawiczek. Wiatr, lodowaty deszcz, chwila gradu, ale głównie jednak bardzo mocne porywy zimnego wiatru. Do tego na części trasy błoto, kałuże, śliskie liście. W sumie fajne 15km :-)

Wysłane z mojego Redmi Note 3 .
jakby powaliło jeszcze kilka drzew to byłoby prawie jak armageddon ;)
Były, ale z wcześniejszych wiatrów i trzeba było obiegać lasem :)
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

katekate pisze:Dziękuję, jesteś moim idolem, ale to już wiesz ;-)


edit: ma ktoś może pomysł, dlaczego po maratonie boli mnie lewy nadgarstek??? :niewiem:
Zegarek na której ręce?

PS. Gratulacje :)
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

Dzięki

Hmm to jest jakiś trop, nie wpadłabym na to [SMILING FACE WITH SMILING EYES]


Wam też dziś się dłuży przez tą zmianę czasu?? Polozylabym się już spać, ale mam obawy, że o północy będę wyspana, hihihi, dopada mnie ogromne zmęczenie...
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

katekate pisze:Hmm to jest jakiś trop, nie wpadłabym na to [SMILING FACE WITH SMILING EYES]
Jakby Ci czasem marzła bardziej lewa ręka, to też masz odpowiedź ;).
Tak tak, z paskiem od zegarka nie ma co przesadzać, lepiej zapiąć luźniej.

Gratulacje, Katekate! Mi nie chciałoby się tyle biec, a jeszcze w nocy i w taką pogodę, brr. Zrobiłam 17km w sobotę rano przed wichurą i miałam dosyć ;).
Wam też dziś się dłuży przez tą zmianę czasu?? Polozylabym się już spać, ale mam obawy, że o północy będę wyspana, hihihi, dopada mnie ogromne zmęczenie...
Mi nie ;).
Ja przed zmianą czasu kładłam się o 21.30, wczoraj położyłam się też o 21.30 nowego czasu i było ok ;). Coś tam oczywiście jeszcze czytam, zanim zasnę, ale generalnie od jakiegoś czasu szybko zasypiam, coś mi się pozmieniało na starość, bo kiedyś źle spałam.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

Dziękuję, uwierz mi, że wahałam się do 23.00. ;-)
Wczoraj zmarzla mi prawa ręka, po 20minutach odzyskałam czucie, ale to chyba od wiatru, może bardziej wiało w prawą stronę

Witaj zimo, hihi
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8929
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

katekate - mam nadzieję, że "popełnisz" wpis w blogu :taktak:

W taką pogodę, to nie wiem, czy miałbym cokolwiek ciepłego :bum:
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

beata pisze:
katekate pisze:Hmm to jest jakiś trop, nie wpadłabym na to [SMILING FACE WITH SMILING EYES]
Jakby Ci czasem marzła bardziej lewa ręka, to też masz odpowiedź ;).
Tak tak, z paskiem od zegarka nie ma co przesadzać, lepiej zapiąć luźniej.
Jak będzie za luźno to będzie się poruszał i obcierał/obijał nadgarstek :).
Ja akurat muszę zapinać dość ciasno (ale nie przesadnie), tętno z nadgarstka ma swoje wymagania :).
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

Keiw noże dziś coś skrobnę
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

kojer pisze:Jak będzie za luźno to będzie się poruszał i obcierał/obijał nadgarstek :).
Nie no, ja wiem, sama wolę ciasno, niż luźno, ale mam na myśli to, że na takim długim biegu lepiej nie zaciskać jednak na ostatnią możliwą dziurkę, a zostawić odrobinę luzu. Pewnie, że nie może się bujać swobodnie na nadgarstku, bo przede wszystkim wtedy trudno byłoby ogóle na zegarek spojrzeć, bo ciągle obracałby się swobodnie wokół nadgarstka.
Mi czasem zdarza się poluzowywać pasek w trakcie biegu.
Teraz, jak jest zimno, to w ogóle zakładam zegarek na długi rękaw albo na rękawiczkę. Gorzej, jak zakłada się na samą gołą rękę, wtedy rzeczywiście, albo jest za ciasno, albo - za luźno ;).
Kiedyś miałam fajny mały zegarek timexa, miał miękki pasek zapinany na rzep, więc nie było problemu z regulacją. Najgorsze są paski dość sztywne.
ania102
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 730
Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

katekate jesteś twarda! gratuluję!

W sobotę wystartowałam w swoim pierwszym parkrunie. W dodatku w miejscu, gdzie się wychowałam, z którym mam wiele wspomnień. Jaka była pogoda, wiecie;-) Byłam pierwszą kobietą, więc tym bardziej mi się podobało;-)
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

@katekate - gratuluję! wyniku, samozaparcia i charakteru :)

@ania - super! i też podziwiam samozaparcie startu w taką pogodę :)

moja próba powrotu do biegania niestety się nie odbyła, ale niebardzo miałam chęć uciekać przed łamiącymi się drzewami, a niestety za ciekawie u nas też nie wyglądało.. :(
a w niedzielę planuję rozpoczęcie tegorocznego sezonu morsowego - o ile znowu nie będzie oberwania chmury ;)
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Katekate, dzielna jestes, gratuluje.
Ania102, podbijasz Wroclaw? Nawet myslalam by sie wybrac, ale w taka pogode nie chcialam dzieciakow ciągnąć.
Beata, a myslalam, ze ja sie szybkp klade spac, a tu sa ludzie zasypiający nawet szybciej.
Ja dalej nie biegam, gardlo w rozsypce. Nasz bliski kolega wlasnie sie dowiedzial, ze ma guza, czeka go szybka operacja i poznoej diagnoza co to. W takich momentach cieszy sie czlowiek, ze moze korzystac z życia. Trzeba lapac każdą chwilę.
Zima, ciemno, zimno, dzieciaki chodza po domacj zbierajac cukierki. Mam fajną maske z Krzyku to ich starsze, jak ktos zadzwoni. :hej:
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

dzięki, dzięki :oczko:

ASK, znowu gardło???? :lalala:
ostatnio dużo czytam o odżywianiu i głodówkach i ich wpływie na nasz organizm...chyba sobie taką zastosuję :usmiech: i sprawdzę, czy działa :hejhej: podobno posty świetnie wpływają m.in na problemy z odpornością

jutro wolne, juhuuu!!! pełna regeneracja, wciąż mocno czuję łydki, i w zasadzie nic innego mnie boli :trup:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ASK... :(
a jak walka ze stresem...?
mam dziwne wrażenie, że to jeden z głównych odpowiedzialnych za te infekcje....

katekate - też czytałam o głodówkach, ale.... chyba bym nie dała rady... :ojoj:
ewentualnie jakaś 3-dniowa kuracja sokami, albo coś takiego, ale nie jeść zupełnie nic...
ale - jeśli spróbujesz, i wytrzymasz cały dzień, to obiecuję, że ja też spróbuję wytrzymać :taktak:

a w niedzielę planowane jest rozpoczęcie sezonu morsowego - hmmm, jeśli pogoda dopisze i czas pozwoli, to może się wybierzemy ;)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ