ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

charm nad morzem pełnia sezonu-nie ma czegos takiego, jak luz :bum:
ASK powodzenia!!!!

jutro może wyskoczę na rower, bo ma być znośnie ciepło :-) muszę w końcu przejechać 100km :hej: chociaż znając życie, jak będzie ładnie, to byczyć się będę na plaży :spoczko:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
PKO
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

katekate pisze:zazdro Marc, chyba zmienię pracę :hahaha:
Zdaje się, że lubisz swoją. W takim wypadku - nie warto.
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4245
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

pobiegałem.
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Tez pobieglam. 2:01:24. we Wroclawiu. Jest jak jest. Z takiego sobie treningu na dyszke jak widac trudno pobiec dobrze polowke, szczegolnie jak z dluzszych dystansow zrobilam tylko raz 15 km w ostatnich 3 mcach. Ewidentnie nogi nie dawaly rady, po 15 km staralam sie przyspieszyc, a tylko zwalnialam :trup: Cudu się nie spodziewalam, bo ostatnio zle mi sie biega, ale jakim sposobem z 50 min na dycje w marcu nawet nie zlamalam 2 godzin to nie wiem. Coz, trzeba potrenowac do polowki, zeby biegać polowke. Maraton wybilam sobie z glowy, nie ma szans na tym poziomie.
Co do samej imprezy - Organizacja okropna. Najpierw puscili po 1:50 ludzi na 2:10, później tych na 2:20, a za nimi na 2:00 gdzie stalam. Pierwsze km w wolnym tlumie.
To co sie dzialo po biegu w depozycie woła o pomstę do nieba. Zero organizacji, wolontariusze wydajacy przypadkowe worki, chaos, ogromne kolejki. Ostatni raz ta impreza. Nie polecam. Sobotka jest tylko polowe mniejsza, a organizacja perfekcyjna.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

ASK pomyśl o tym, żeby robić "plan" uniwersalny, pod wszystkie dystanse, czyli biegać systematycznie, 4xtydzień, raz na 2 tyg long, raz w tyg coś szybszego, po to, żeby cały czas podtrzymać "formę"
nie biegam z planami ponad rok, a jakoś się kulam całkiem nieźle i na połówce i na dyszkach, nie przeliczam, nie patrzę na czas, tempo, nie spinam się na konkretne zawody, bo dyspozycja w tym dniu może być daleka od tej, na którą się trenowało
startuję z spontanicznie i tobie tez bym tak polecała :-)
potem mniej frustracji, kurczę, staż biegowy masz długi, więc wiesz, o co mniej więcej w tym wszystkim chodzi :-)
buziak!
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Byliśmy pokibicować przy fontannie na maja ale, że na nasze zadupie daleko to w okolicy baloników na 1:50 zmyliśmy się na ostatni tramwaj, więc niestety cię nie widzieliśmy.
Gratulacje.
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Na Maja? To takie miejsce jest we Wroclawiu :oczko: :hej:
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

ASK pisze:Na Maja? To takie miejsce jest we Wroclawiu :oczko: :hej:
No dla mnie to był jest i będzie "pl. 1 Maja" tak samo jak "pl. Engelsa". :)
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Kojer, ja tam pamiętam tylko stare nazwy, jakby ktos sie pytal jak sie teraz nazywa 1 Maja to nie wiem, czy bym odpowiedziala.

Przeanalizowalam ostatnie treningi i rzeczywiście prawie w ogole nie robilam tzw 2 zakresu ani biegow progowych. Samo easy z przebiezkami albo interwaly. I wszystko króciutkie, do 11 km. Skończyło się jak sie skonczylo.
Mysle o tym by ulozyc trening tak:
Poniedzialek silownia
Wtorek ok 10 km z przebiezkami a od czasu do czasu tez odcinki 200 lub 400m
Czwartek ok 10 km z biegiem progowym ciaglym lub przerywanym
Sobota 10 km z podbiegami
Niedziela 12-15 km, przed polmaratonem do 20 km
Jakies sugestie? Celem jest poprawa na 10 km i w polmaratonie.
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8930
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

ASK - nie dasz rady tak każdego tygodnia ciągnąć: przebieżki, bieg progowy i podbiegi.
Miksuj wybierając max 2 z tych wymienionych na tydzień i pomiędzy nimi z 2-3 dni różnicy.
Możesz w jakimś tygodniu zrobić np. przebieżki i niedzielne wybieganie z narastającą prędkością - BNP.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

ASK uparta jesteś :bum:


ja mam anginę :bum:
chyba mega aktywny weekend mnie wykończył :trup:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Zdrówka Katekate. W taka pogode to angina szczegolnie niefajna.

Moze rzeczywiście nie dam rady, dzis chcialam pobiegac pierwszy raz po polowce, ale zawrocilam po kilkuset metrach, slabo mi sie zrobilo. Jeszcze się nie wyspałam po sobocie, a pogoda nie nastraja. Dzis bylo 32 stopnie, a ja caly dzien na nogach. Ide spac. Jutro nocuje w Warszawie.
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8930
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

ASK - to nie chodzi tylko o to, że ty nie dasz rady. Taka ilość akcentów w ciągu tygodnia jest zbyt dużym obciążeniem dla sporej ilości biegaczy amatorów. Łatwo wtedy o kontuzję.

Ważna jest systematyczność plus dołożenie ćwiczeń ogólnorozwojowych: core, stabilizacja, pilates, rozciąganie.

Możesz założyć swój "dziennik treningowy - blog" na forum: https://bieganie.pl/forum/viewforum.php?f=57 i dodatkowo wątek z komentarzami.
Łatwiej wtedy będzie innym coś doradzać na bieżąco.

***
katekate - kuruj się i nie szalej tak, sprzęt już nie daje sobie rady z Tobą :hejhej:
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja znowu w rozjazdach, wczoraj wieczorem wróciłam z delegacji, a w sobotę-niedzielę wyjeżdżam do Warszawy - szkolić się będę, tzn uczyć się ćwiczyć, rozciągać, itd :hej: :hej: :hej:
(na delegacji nawet pobiegałam, ale biegiem bym tego nie nazwała... po części oficjalnej delegacji była część nieoficjalna - najpierw gokarty, ale potem...... brak snu, kac, itd... ale i tak zebrałam się po 6 żeby iść potruchtać nad Wisłę :bum: )

@katekate - kuruj się... angina przy takiej pogodzie :( może klimatyzacja gdzieś Cię tak urządziła?

@ASK - wiem, że nie jesteś zadowolona, ale i tak gratuluję wyniku!
co do planu treningowego - w 100% popieram to, co pisał keiw.. no i od siebie mogę dodać co innego - lepiej mniej ambitny plan, ale realizowany systematycznie, niż bardzo ambitny ale z przerwami - jesteśmy do siebie trochę podobne, chcemy ambitnie, jak najlepiej, itd., ale moim zdaniem pomyśl raczej o planie, który będziesz mogła realizować także w "gorszych" okresach, nie za dużo akcentów, żebyś się nie zajechała (weź pod uwagę, że z regeneracją u nas ciężko, nadmiar pracy, stresu, innych pozabiegowych obowiązków, itd...), może jeden bieg w tygodniu "luźniejszy", taki stricte regeneracyjny? nie dlatego, że nie dasz rady, bo jesteś ambitna i uparta, i na pewno byś dała radę, ale w pewnym momencie organizm może powiedzieć "dość" i zacząć dopominać się zwykłego odpoczynku, snu, itd... albo spadnie Ci odporność... :jatylko: ...
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Kiew, tak właśnie to zrozumiałam jak pisałeś.
Co do bloga, to czy one nie są dla tych, którzy są dobrzy i chcą pokazać swoje postępy, żeby inni ewentualnie ich naśladowali?
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ