ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

ania102
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 730
Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

beata nie potrafię zapamiętać czasów kilku odcinków, stąd pomysł na zapisywanie :hej: Może to kolejne wyzwanie dla mnie - pomiary czasów odcinków i ich zapamiętywanie:-) Mogę zacząć od 4x1000...

kojer szkoda, że te wszystkie starty zniechęciły Cię do biegania - może czas na odpuszczenie sobie i bieganie bez urządzeń, na wyczucie, bez spinki?
PKO
Sghjwo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 980
Rejestracja: 04 lis 2014, 11:01
Życiówka na 10k: 52 min
Życiówka w maratonie: 4:15:12
Lokalizacja: Shanghai

Nieprzeczytany post

kojer pisze:
ASK pisze:Kojer, ja miałam problemy z "korzonkami" spowodowane uciskiem na kręgosłup nieporozciaganych miesni. U mnie działa regularne rozciaganie. No i od 1.5 roku ćwiczę, na poczatku Trx, a teraz coraz bardziej silowo, ketelki i takie tam :bum:
U mnie prawdopodobnie zawiniło 2x3h w PolskimBusie (jakie tam są niewygodne siedzenia) + chyba przewianie.
No widze ze nie jestem sam w klubie :hej: . Ja dwa dni spedzilem za kierownica Seata Leona (a jestem wysoki 1:90), potem przez dwa tygodnie nie moglem poradzic sobie z bolami kregoslupa, szyi, miednicy. Probowalem biegac, ale miesnie byly tak napiete ze i oddychc bylo ciezko, po ktorejs takiej meczarni poszedlem na masaz (chinski) I jak reka odjal (chociaz bolalo). Zmarnowalem 3 tygodnie, na 6 tygodni przed maratonem. Teraz do konca pazdzdziernika (czyli do maratonu) 4 razy w tygodniu biegi 3 razy na masaz. Jakos sie musze doprowadzic do stanu uzywalnosci biegowej :hejhej:
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

ania102 pisze:kojer szkoda, że te wszystkie starty zniechęciły Cię do biegania - może czas na odpuszczenie sobie i bieganie bez urządzeń, na wyczucie, bez spinki?
To raczej nie starty, tylko jakoś tak ogólnie. Starty lubię aczkolwiek po takim na maksa to sobie powtarzam, że na cholerę mi to i nigdy więcej :).
W tym roku biegam wtedy gdy mam ochotę, zegarek mam ale prawie na niego nie patrzę, a zawody to tak bardziej towarzysko niż dla wyników.
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Doskonale Was rozumiem, bądź co bądź siedzenie jest najgorszą możliwą pozycją...

W domu przesiadłam się na piłkę i widzę różnicę, ale w pracy minimum 8h przy biurku na normalnym krześle :(
A w samochodzie siedzenie mam odsunięte i mocno odchylone do tyłu, co nieco niweluje dyskomfort, przynajmniej gdy jadę jako pasażer...
Awatar użytkownika
kojer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1757
Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
Życiówka na 10k: 46:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

charm pisze:W domu przesiadłam się na piłkę i widzę różnicę, ale w pracy minimum 8h przy biurku na normalnym krześle :(
Piłkę kiedyś mieliśmy. Którejś nocy kotek na nią zleciał z szafy i usiłował utrzymać się na. I już nie mamy piłki :)
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

kojer pisze:
charm pisze:W domu przesiadłam się na piłkę i widzę różnicę, ale w pracy minimum 8h przy biurku na normalnym krześle :(
Piłkę kiedyś mieliśmy. Którejś nocy kotek na nią zleciał z szafy i usiłował utrzymać się na. I już nie mamy piłki :)
na szczęście burasiątka dają piłce spokój, i zostawiam ją w miejscu, gdzie nie ma skąd na nią spaść - no i mam nadzieję, że ten stan będzie trwał nadal ;-)

Myślałam o piłce w pracy, ale na podłodze jest wykładzina, która w kontakcie z piłką będzie wydawała dziwne dźwięki - z racji pracy w większym zespole wolę uniknąć... :hahaha:
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

charm dobrym rozwiązaniem jest zwykły obrotowy taboret np na kółkach, świetnie wymusza prawidłową sylwetkę, sama używam, jak czasem zdarza mi się w pracy usiąść :hahaha:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8929
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Jeśli z krzesła obrotowego wywalę oparcie, to będzie lepiej dla utrzymania właściwej postawy?
Pytam serio.
Dodam, że w pracy mam najtańsze i najgorsze z możliwych :-(

Wysłane z mojego MI 3W .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

raczej tak, o ile siedzenie nie jest wyprofilowane :usmiech: można też-i też czasem to stosuję położyć na krzesło beret dmuchany taki do ćwiczeń równowagi :usmiech:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Ja w pracy mam oparcie ustawione maksymalnie pionowo i jest ok, nie mam zwyczaju leżeć na krześle ;). Gorzej, jak ktoś tam czasem usiądzie i mi rozreguluje :wrr: .

Beret sensomotoryczny służy nie tyle do ćwiczeń równowagi, co stabilizacji, mięśni głębokich itp. Fajna rzecz, mam w domu i używam. Do siedzenia również ;).
Na przykład takie proste (na pozór) ćwiczenie: siad płaski na berecie, trochę bardziej napompowanym. Nogi razem, na podłodze. I spróbujcie utrzymać się w tej pozycji przez 30sek ;) - wszystkie mięśnie tułowia nieźle pracują :taktak:
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

beata pisze: I spróbujcie utrzymać się w tej pozycji przez 30sek
aż sprawdziłam :hahaha: zaliczone :taktak:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

też mam grzybka/beret i na nim ćwiczę :D
najczęściej stanie na jednej nodze :hahaha:
katekate pisze:
beata pisze: I spróbujcie utrzymać się w tej pozycji przez 30sek
aż sprawdziłam :hahaha: zaliczone :taktak:
spróbuję wieczorem, czy i mnie się uda :bum:

A dzisiaj w ramach odpoczynku będzie basen i sauna :)
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Doniose tylko, że chyba pora zamknąć mi ten sezon bez sukcesu. Jestem przeziebiona , co stawia pod znakiem zapytania start za 3 tygodnie :ojoj: Pech, praca na nic.
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ale przeziębienia to nawet u facetów nie trwają trzy tygodnie.
michal_c
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 256
Rejestracja: 27 sie 2012, 19:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

katekate pisze:raczej tak, o ile siedzenie nie jest wyprofilowane :usmiech: można też-i też czasem to stosuję położyć na krzesło beret dmuchany taki do ćwiczeń równowagi :usmiech:
Ja od trzech lat, siedzę w pracy na berecie/trzeba się przełamać ja pracuje z klientami / i problemy z kręgosłupem ustąpiły. A w samym odcinku szyjnym mam 5 przepuklin.
"Najbardziej lubię rozmawiać sam ze sobą. Oszczędzam w ten sposób czas i
unikam kłótni."Oscar Wilde
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ