ZACZYNAM ....z niczym;)
Moderator: beata
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 730
- Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Albo ma się szczęście wybierając buty, albo nie. Teraz biegam głównie w response boost. Długość wkładki, jak w innych butach, ale wyglądają na większe i pewnie kolejne bym sobie kupiła mniejsze. Biega się dobrze, chociaż nie powalają. Chyba najmniej szkód na stopach wyrządzają mi trailowe asicsy... Im dłużej biegam, tym mniej wiem o butach do biegania;-)
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
moim zdaniem trzeba umieć trafić w odpowiedni but, niezależnie od marki, przecież ilu nas by nie było, to każdy ma inna budowę
gdzie jest charm??

gdzie jest charm??

-
- Wyga
- Posty: 52
- Rejestracja: 23 lis 2014, 19:40
- Życiówka na 10k: 40:40
- Życiówka w maratonie: 3:28:08
Trwałość buta jest mocno uzależniona od użytkownika.
Ja ze swoimi 90kg żywej wagi zjeżdżam buty średnio co 700-900km.
"Nadwozie" takiego buta wygląda bardzo dobrze, jednak pianka jest tak zużyta, że każdy bieg powyżej 10km kończy się bólem nóg.
Moim ideałem buta na trening i maraton są obecnie Brooks Pure Connect.
Ja ze swoimi 90kg żywej wagi zjeżdżam buty średnio co 700-900km.
"Nadwozie" takiego buta wygląda bardzo dobrze, jednak pianka jest tak zużyta, że każdy bieg powyżej 10km kończy się bólem nóg.
Moim ideałem buta na trening i maraton są obecnie Brooks Pure Connect.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 730
- Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
pogordnik ja mam doświadczenie z brooksami pure drift - po dyszce na zawodach zrobiły mi się na podeszwach stóp największe bąble, jakie w życiu widziałam, a ważę połowę Twojej wagi. Dotychczasowe próby oswajania tych butów mnie zniechęciły, chociaż po założeniu są mega wygodne i cieszą oko.
Może kupię sobie jeszcze jakieś inne asicsy - nie terenowe, skoro tak je beata zachwalasz. Tylko, żeby jeszcze były ładne;-)
Może kupię sobie jeszcze jakieś inne asicsy - nie terenowe, skoro tak je beata zachwalasz. Tylko, żeby jeszcze były ładne;-)
- kojer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Asicsy są zwykle mocno pstrokateania102 pisze:Może kupię sobie jeszcze jakieś inne asicsy - nie terenowe, skoro tak je beata zachwalasz. Tylko, żeby jeszcze były ładne;-)


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Do Asisców podchodziłam jak do jeża, bo miałam kiedyś jakiś wyjątkowo toporny model. Jedne z pierwszych butów, kupione na wyprzedaży i bez specjalnych przemyśleń. A w zeszłym roku kupiłam hyperspeedy i to są teraz moje ukochane buty. Niby startówki, ale biegam w nich większość treningów od wiosny do jesieni. Jak trafię gdzieś przeceny, to biorę w ciemno kolejną parę 

- franklina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1395
- Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!
- kojer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Tylko 37 http://www.sklepbiegacza.pl/buty/damski ... -speed-6-wania102 pisze:Ma_tika też je chcę! Na razie nie widziałam nigdzie na przecenach. Jakbyś znalazła, daj znać.
Tu ciut drożej ale więcej rozmiarów http://www.runnersclub.pl/product-pol-2 ... html#close
- krzysztof.karczewski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 259
- Rejestracja: 10 kwie 2014, 14:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: pod latarnią.
Tylko mnie zlinczujcie, ale kocham czekoladę 
Mississippi Mud Cake.
Można wymieszać mleczną czekoladę z gorzką.
(Ja robię z deserową – dobrze sprawdza się Jedyna z Wedla).
Ciasto można podawać z bitą śmietaną bądź lodami, można też przekładać kremem jako baza tortu.
Składniki na ciasto (na formę 22 cm):
250 g masła
250 g gorzkiej czekolady (według mnie wystarczy 200 g)
2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
180 ml wody
300 g mąki
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
70 g kakao
250 g cukru (bądź mniej wedle uznania)
4 jajka
120 ml maślanki (lub kefiru, jogurtu naturalnego)
2 łyżki oleju
Składniki na polewę:
100 g gorzkiej czekolady
60 g śmietany kremówki
Do garnuszka wlać wodę, dodać połamaną w kostki czekoladę, masło i kawę. Całość roztopić na małym ogniu aż do uzyskania jednolitej konsystencji. Odstawiamy do ostygnięcia.
Do miski przesiewamy mąkę, sodę, proszek do pieczenia, kakao. Dodajemy cukier i całość mieszamy. Następnie wlewamy jajka roztrzepane z maślanką i olejem i całość stopniowo wyrabiamy łyżką. Na koniec dodajemy wcześniej ostudzoną masę z czekoladą i mieszamy. Ciasto piec przez ok. 50 - 70 minut w temp. 160 stopni (należy sprawdzać stan ciasta patyczkiem - powinien być delikatnie wilgotny – łatwo przesuszyć, mokry patyk jest bardzo długo), a następnie ostudzić.
Składniki na polewę umieszczamy w metalowej miseczce i roztapiamy nad kąpielą wodną. Polewamy ciasto. Gotowe!
Proponuję nieco wyższą formę albo zrobić kołnierz z papieru wystający tak z 2 cm, bo mocno wyrasta.

Mississippi Mud Cake.
Można wymieszać mleczną czekoladę z gorzką.
(Ja robię z deserową – dobrze sprawdza się Jedyna z Wedla).
Ciasto można podawać z bitą śmietaną bądź lodami, można też przekładać kremem jako baza tortu.
Składniki na ciasto (na formę 22 cm):
250 g masła
250 g gorzkiej czekolady (według mnie wystarczy 200 g)
2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
180 ml wody
300 g mąki
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
70 g kakao
250 g cukru (bądź mniej wedle uznania)
4 jajka
120 ml maślanki (lub kefiru, jogurtu naturalnego)
2 łyżki oleju
Składniki na polewę:
100 g gorzkiej czekolady
60 g śmietany kremówki
Do garnuszka wlać wodę, dodać połamaną w kostki czekoladę, masło i kawę. Całość roztopić na małym ogniu aż do uzyskania jednolitej konsystencji. Odstawiamy do ostygnięcia.
Do miski przesiewamy mąkę, sodę, proszek do pieczenia, kakao. Dodajemy cukier i całość mieszamy. Następnie wlewamy jajka roztrzepane z maślanką i olejem i całość stopniowo wyrabiamy łyżką. Na koniec dodajemy wcześniej ostudzoną masę z czekoladą i mieszamy. Ciasto piec przez ok. 50 - 70 minut w temp. 160 stopni (należy sprawdzać stan ciasta patyczkiem - powinien być delikatnie wilgotny – łatwo przesuszyć, mokry patyk jest bardzo długo), a następnie ostudzić.
Składniki na polewę umieszczamy w metalowej miseczce i roztapiamy nad kąpielą wodną. Polewamy ciasto. Gotowe!

Proponuję nieco wyższą formę albo zrobić kołnierz z papieru wystający tak z 2 cm, bo mocno wyrasta.
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
Krzysztof, czuję, że jesteś moją bratnią duszą
zrobię to ciasto!!!!!


- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
kurde... I ja zrobię!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
w sumie to nie szukam aktualnie zbyt intensywnieania102 pisze:Ma_tika też je chcę! Na razie nie widziałam nigdzie na przecenach. Jakbyś znalazła, daj znać.

te z pierwszego linka Kojera są w dobrej cenie, ale rozmiarówka nie nasza.
- kojer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1757
- Rejestracja: 26 lip 2013, 11:09
- Życiówka na 10k: 46:03
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Uroki stolicyHanna77 pisze:a ja znów się zgapiłam i nie zdążyłam zapisać na żaden bieg. eeeee............do boru z tymi zapisami.

U nas w zasadzie na wszystkie biegi można się zapisać do ostatniej chwili (wyjątkami były nocna połówka no i górskie z małymi limitami). O i na BiegIT brakło miejsc.