axell pisze:
ludzie są się w stanie poświecić i przywyknąć do pewnych smaków a nawet uznać że są smaczne dla osiągnięcia pewnych celów - Ty najwidoczniej nie należysz do takich jeśli chodzi o kwestię warzyw ale nie jesteś w większości.
To, że warzywa są zdrowe - wiadomo. Ale jeść je bez jakiejkolwiek przyjemności, to przeginka
Warzywa w jadłospisie przyniosą mi korzyść, no i przede wszystkim smakują mi.
Czasem też jest tak, że nabieram apetyty na jakieś konkretne warzywo - latem jadłam dość dużo kalafiora - beż żadnej tartej bułki. Smakował mi sam. Tak samo mam ostatnio z burakami - wystarczą mi ugotowane, starte, plus sól i pieprz.
Btw, sama siebie zadziwiam z tym zdrowym jedzeniem, biorąc pod uwagę to, jak się do niedawna odżywiałam
mam nadzieję, że ten zryw zdrowotny potrwa jak najdłużej