Ja dzis 20,5kaema ale pogda byle jaka. Zimno wilgotno i jakos rytmu do 10km nie moglem zlapac co konczylo sie przerwami na marsz. Ja morsa dzis odpuszczam, gardlo wprawdzie juz puszcza, ale wole nie ryzykowac
wszytskie są świetne ,dla mnie wyjątkowy, to taki dwupłytowy album, koncert z montreux z genialnym wykonaniem time after time, G E N A L N Y M !!!
dam kota i już znikam, nie śmiecę w wątku :