Nie rozśmieszaj mnie.katekate pisze:... ale jestem stara
pzdr
Moderator: beata
może nie zawsze pytam, ale potrafię wyczuć, czy ktoś interesuje się tak mocno jak ja i zazwyczaj nawiązuje się sama nić porozumieniaMarc.Slonik pisze:. Jednak nowo napotkanych ludzi zawsze pytałem o to czego słuchają. Najgorzej irytowali mnie ludzie, którzy mówili, że nie mają ulubinej muzyki, zespołu, kawałka, albo że "różnie". Wychodziłem z założenia, że się nie dogadamy.
O tak!ziko303 pisze:No grunge to był jak cios a do tego RATM pamiętam jak zbierałem szczękę z podłogi po obejrzeniu na MTV clipu do Killing in the name
Prawda? Nie często sięgam po muzykę tego gatunku - czasem Dead Kennedys albo KSU, głównie ze względu na szczególne wspomnienia, ale nie da się ukryć że coś w człowieku takiego zostaje.katekate pisze:a punkiem to ja umrę, mam duszę punkową, z tego się nie wyrasta
Tego kombinowania aż tak dużo nie było W Warszawie było bud z kasetami prawie tyle co z zapiekankami A do tego wieczorem w trójce można było posłuchać i nagrać płytę w całości... Nie do pomyślenia.katekate pisze:kurcze, fajne były nasze czasy, nie było yt, trzeba było kombinować z płytami, kasetami, wiedzą, to bardzo łączyło ludzi, koncerty, podróże...i te emocje
ech!
ja teraz nie mogę słuchać punku jakoś mnie wnerwiakojer pisze:Jak chcecie fajny punkowy zespół to Hańba będzie w sam raz Na YT polecam poszukać po: Hańba KEXP. A na żywo są znacznie lepsi
pamiętam jak dziś koncert Sinead na trójce, nie wiem, który to był rok, miałam ze 12 lat, nagrywałam na magnetofon i ryczałam jak bóbr, do tej pory się wzruszam na niektórych kawałkachMarc.Slonik pisze:jak się słuchało takiej muzyki to kontakt z wykonawcami był często nie gorszy a nawet bardziej osobisty niż dziś.
No przecież powinien, od tego jest.katekate pisze:ja teraz nie mogę słuchać punku jakoś mnie wnerwiakojer pisze:Jak chcecie fajny punkowy zespół to Hańba będzie w sam raz Na YT polecam poszukać po: Hańba KEXP. A na żywo są znacznie lepsi