Ból jąder.

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Ferdal
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 27
Rejestracja: 20 gru 2016, 08:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,
mam problem, który polega na tym że od jakiegoś czasu w trakcie biegania odczuwam ból jąder. Nie jest to ból mocny i nie do wytrzymania da się dalej biec. Ból utrzymuje się po bieganiu i później jeszcze czasami jeden dzień.
Przy czym podkreślam, że nie boli bardzo ale coś czuje.

Biegam od roku. Wcześniej nie miałem takiego problemu. Zaczął się dopiero od ok maja tego roku gdzie biegłem dłuższy dystans.
Wpierw sądziłem że to wina bielizny ale chyba dochodzę do wniosku że nie wiem. Noszę zwykle bokserki raczej normalnie obcisłe ani za bardzo ani za mało.
Dziwne jest to że wcześniej biegając w tej samej bieliźnie nie odczuwałem żadnego dyskomfortu w tej okolicy.

Proszę was o jakąś pomoc, radę, zanim udam się do urologa, na którego i tak pewnie poczekam conajmniej dwa miesiące i skończy się na skierowaniu na kolejne badania za dwa miesiące a za pół roku skończy się jakąś receptą lub maścią. Dlatego próbuje wcześniej temu zaradzić.

Z góry dzięki za pomoc.
Pozdrawiam
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8790
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Z poradami jakie możesz otrzymać, może być jak w tym dowcipie:
Przychodzi facet do lekarza z sinym jednym jądrem.
- Panie doktorze co mi jest?
Lekarz zbadał go i wydal diagnozę:
- To rak, trzeba jak najszybciej amputować.
Operacja odbyła się, jednak po niedługim czasie ten sam facet przychodzi znów do lekarza.
- Panie doktorze ja się boję, mam sine drugie jądro i członka.
- No tak złośliwa odmiana trzeba natychmiast amputować.
Podobnie jakiś czas po wyjściu ze szpitala ten sam facet zgłasza się do lekarza:
- Panie doktorze, ja mam sine cale podbrzusze.
Lekarz zbadał go dokładnie po czym powiedział:
- Mam dla pana dobrą wiadomość, to nie rak to jeansy panu farbują.
Nikt lepiej od ciebie samego nie będzie wiedział co ci tam dolega. Cokolwiek cie niepokoi, to idź do lekarza i nie szukaj pomocy w sieci :oczko:
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
Marc.Slonik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2004
Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
Życiówka na 10k: 44:12
Życiówka w maratonie: 3:23:55
Lokalizacja: Bruksela, Belgia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

keiw ma rację. Idź do lekarza i to szybko - to nie jest normalne, a powinieneś wiedzieć, że mówimy o organie bardzo nieodpornym na wszelkie zaburzenia typu zbyt małe ukrwienie itp, itd. To co się ujawnia w czasie biegania może wynikać (i prawdopodobnie wynika) z problemu, który z bieganiem nie ma nic wspólnego. Z czysto inżynierskiego punktu widzenia moszna jest zaprojektowana tak jakby ktoś się spieszył przed deadline'm i nie miał czasu na finezję - wszystko jest tam luzem i elementy mogą się wzajemnie przemieszczać, okręcać, a skutek banalnego problemu może być opłakany.
bosak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1083
Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zrób dobre zdjęcia "problemu" i wklej. Przecież bez oglądnięcia organu nikt nic nie poradzi :spoczko:
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Męskiego członka masz ochotę oglądać?
Ferdal
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 27
Rejestracja: 20 gru 2016, 08:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cóż dzięki za pomoc ... w zasadzie żadną.
Żarty może i zabawne tyle, że gdybym chciał je usłyszeć to zapisałbym się na forum dowcipnisiów.

Tak jak napisałem do lekarza idę ale zanim coś konkretnego usłyszę to miną ze 4 miesiące! I co mam zarzucić bieganie w tym czasie? W szczególności gdy w sierpniu mam bieg z powodu którego w ogóle zacząłem biegać rok temu i się bieganiem zainteresowałem.

Jeśli ktoś naprawdę kocha bieganie to to zrozumie.

W każdym razie dzięki. Będę próbował różnych rozwiązań.
A zdjęcie osobom innej orientacji mogę wysłać ale ... środkowego palca dłoni.

Pozdrawiam.
chmiel
Wyga
Wyga
Posty: 119
Rejestracja: 10 kwie 2017, 13:27
Życiówka na 10k: 49 min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

b@rto pisze:Męskiego członka masz ochotę oglądać?
a to są i damskie?? :D
chmiel
Wyga
Wyga
Posty: 119
Rejestracja: 10 kwie 2017, 13:27
Życiówka na 10k: 49 min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ferdal ja na Twoim miejscu bardziej szanował bym swoje jądra niż kochał bieganie. Chyba że to pierwsze uważasz za mało ważny element swojej osoby.

Idź do lekarza, zbadaj się, dowiedz się co Ci jest, wylecz i wróć do biegania.
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8790
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Ferdal pisze:Cóż dzięki za pomoc ... w zasadzie żadną.
Żarty może i zabawne tyle, że gdybym chciał je usłyszeć to zapisałbym się na forum dowcipnisiów.
...
Ferdal - nie wiem czego oczekiwałeś, ale ja i Marc.Slonik napisaliśmy co masz zrobić i z ciebie nie żartowaliśmy.
Jak sprawa jest pilna to niestety trzeba zęby zacisnąć i iść prywatnie.
Jak masz spory ból, to idziesz do lekarz rodzinnej i prosisz o skierowanie na szpital - zawsze możesz powiedzieć, że ledwo wyrabiasz.

Pomyśl sam jakie porady mógłbyś sam udzielić komuś innemu zamiast udania się do lekarza.
Lepiej było napisać: smaruj jakąś maścią jajka, mocz je w zimnej wodzie, w nocy szeroko rozkładaj nogi, itp ???
Już w pierwszym poście uprzedzałem co może Cię spotkać na takie pytanie.

Przeczytaj jeszcze raz post kolegi chmiel i nie zwlekaj jeśli ból się utrzymuje.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
bosak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1083
Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mało rozumny pisze:Męskiego członka masz ochotę oglądać?
A czy człowiek ma problem z członkiem? :hejhej:
Ferdal
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 27
Rejestracja: 20 gru 2016, 08:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No i samo przeszło.
Jeszcze przed planowaną wizytą u urologa.
Jak zwykle ze wszystkimi kontuzjami. Chyba cierpliwość to najlepsze lekarstwo. Ciekawe czy ITBS też tak przejdzie.
Awatar użytkownika
lama71
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 353
Rejestracja: 16 lis 2015, 07:11
Życiówka na 10k: 52,22
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gliwice

Nieprzeczytany post

Ferdal pisze:No i samo przeszło.
Jeszcze przed planowaną wizytą u urologa.
Jak zwykle ze wszystkimi kontuzjami. Chyba cierpliwość to najlepsze lekarstwo. Ciekawe czy ITBS też tak przejdzie.
ale... ITBS raczej chyba się do nogi odnosi, a nie jąder/moszny. Bądź członka męskiego, jak to ktoś słusznie zauważył.

:hahaha:
sport&future
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 16 wrz 2017, 16:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

cześć,
Twój problem na pewno wymaga uwagi dobrego urologa. Jedna z przyczyn jaka może być możliwa to tętniak jądra..pojawia się jako efekt przetrenowania i i zwiększenia ciśnienia tętniczego w tętnicy oplatającej jądro...odnoga tętnicy udowej >>>>UROLOG.. w Gdańsku mogę polecić :) drugą przyczyną może być dysfunkcja stawu krzyżowo-biodrowego, problem z rotacją stawu biodrowego, problem z odcinkiem lędźwiowym kręgosłupa.. mięśniem biodrowo lędźwiowym ..gdzie postępuję zespół zmian czynnościowych. >>> Potrzebna dokładna diagnoza fizjoterapeuty, wdrożenie treningu uzupełniającego i...może się okazać że po kłopocie. Też mogę polecić w Gdańsku.
darekc1
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 289
Rejestracja: 15 mar 2014, 22:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Poprzednik dobrze napisal . Nie bagatelizuj tego, ja mam przewlekle zapalenie prostaty po cieższych treningach wystepuja lekkie bóle prawego jadra i bóle w prawej pachwinie a przyczyną jest dysfunkcja stawu krzyzowo-biodrowego i miednicy . Moim lekiem jest .https://youtu.be/J6tueuGlo1Q
Oczywiscie najpierw urolog ,badania min.markery nowotworowe ,wykluczenie najgorszego i dopiero szukanie przyczyny bólu.

Wysłane z mojego SM-G920F .
Ferdal
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 27
Rejestracja: 20 gru 2016, 08:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hej,
w końcu jakieś konkretne odpowiedzi za które wielkie dzięki.
Oczywiście idę do urologa wizyta za ok. 3 tygodnie.

Dzięki za urologa w Gdańsku ale jestem z małopolski.. więc trochę daleko...

Ale pociągnę wątek dalej jak uważacie czy ból jąder i ITBS mogą mieć ze sobą związek? Skoro to drugie może być wynikiem nieprawidłowości w stawach biodrowych a jak piszę port&future to pierwsze może również z tego wynikać?

Chyba wizyta u fizjoterapeuty też będzie konieczna.

Na marginesie dobra nowina jest taka że po ogólnym rozciąganiu na ITBS, rolowaniu i ćwiczeń core stabillity - ITBS narazie milczy po ostatnim teście na 7km.

Pozdrawiam
ODPOWIEDZ