Odgadnij co myśleli zawodnicy - KONKURS

[Adam Klein]

Ja odruchowo tez najpierw wybrałem 1, ale potem pomyślałem, że to bedzie śmieszne dla bardzo ograniczonego i wtajemniczonego grona osób.

[byk]

Tak, żart jest niszowy.
Taki humor lekko "po bandzie".
Mniemam, że np. Marcinowi Chabowskiemu by się ten żarcik nie spodobał.

[mirek99]

Żaden z poniższych. Proszę o następne propozycje, bo nie sądzę, że nie było lepszych (na przykład mój) :D

[MariuszBie]

A ja nie wiedziałem, że takie dialogi trzeba było pisać, myślałem, że chodzi o napisanie po jednym zdaniu od konkretnych postaci.

[Gwynbleidd]

No i dobrze, bo konkurs był na jednoobrazkowy komiks, nie na opowiadanie.

[Adam Klein]

No tak, opcja 2 może fajna, ale np Chabowski wypowiada się 5 razy.
Jak widzicie nie ma łatwej decyzji.

[Shodan]

Adamie,

przy milionie Twoich ogromnych zalet, jest jedna, mała wada – nie ogarniasz (czasami) konkursów, które organizujesz Zatem z nadzieją na lepsze jutro piszę ku przemyśleniu:

1) Nie ma prawnego obowiązku publikowania regulaminów konkursowych, ale praktyka jest taka, że organizatorzy przygotowują regulaminy. Chwała Ci za to, że regulamin napisałeś, niemniej jego szczegółowość – pisząc delikatnie – pozostawia wiele do życzenia (należałoby dodać choćby datę rozstrzygnięcia, kto będzie rozstrzygał, w jaki sposób, być może jakieś ograniczenia co do długości tekstu). 3-4 punkty więcej i byłoby w miarę ok.

2) Zgodnie z regulaminem, zadanie konkursowe polegało na „zaproponowaniu ciekawej historii - słów lub myśli wypowiadanych lub myślanych przez zawodników na obrazku”, natomiast to co znalazło się w opisie do konkursu może stanowić wskazówkę dla uczestników jak wykonać zadanie konkursowe, aby wstrzelić się w gusta osoby oceniającej.

3) Na marginesie: „jednoobrazkowy komiks” to oksymoron. Komiks z definicji – to sekwencja obrazków.

4) Ważna sprawa na przyszłość: w regulaminie musisz zastrzec sobie prawo do publikacji prac konkursowych. Domyślam się, że wszystkie prace łącznie nadesłane na ten konkurs są mniej warte niż sznurówki od starych butów, ale przed publikacją warto mieć zgodę autorów (a tę można zabezpieczyć sobie w regulaminie).

Jako organizator „przyrzekający nagrodę” masz prawo do subiektywnej decyzji – więc czyń Waść swoją powinność.

PS. Głosuję na nr 2

[Adam Klein]

Shodanie, w kwestii ogarniania. Tak, ale chyba celowo, to czasami tworzy twórczy ferment.
Ale oczywiście przyznaję, że czasami trudno jest przewidzieć wszystkie konsekwencje takiego lub innego zapisu, choćby jak tutaj, czy to może być dłuższa historia czy nie.

[Krilan75]

Minął kolejny tydzień. Chyba został Pan sam z twórczym fermentem. Proszę mi powiedzieć jak na całą sytuację zapatruje się sponsor nagrody. Z mojego punktu widzenia nie robi to dobrej reklamy. Chyba, że sponsor się wycofał? Jesze jedna uwaga z mojej strony: aby wejść z Panem w rozmowę musialem założyć konto na forum. Pierwszy raz spotykam się z ogloszeniem konkursu na tak niejasnych zasadach.

[Adam Klein]

Zawsze mógł Pan wysłać maila na adres redakcji, prawda? Nie dawaliśmy żadnego czasowego limitu na wyłonienie zwycięzcy. Cała "chwała i wina" za opóźnianie jest po mojej stronie, sponsora to myślę nie obciąża.

[Gwynbleidd]

Wydaje mi się że Redakcja już dawno przestała zastanawiać się nad werdyktem, raczej kombinują teraz "skąd tu kurna wziąć te buty..." :D

Rozwiązanie jakie mi się nasuwa to przeprowadzenie krótkiego wywiadu z Kulką albo Chabowskim i pytanie co wtedy myśleli. Zapewne okaże się że nikt prawidłowo nie odgadł - i konkurs można będzie honorowo zakończyć bez wyłaniania zwycięzcy

[Adam Klein]

Gwyn, zastanawiam się cały czas (z przerwami).

[Bacio]

konkurs można będzie honorowo zakończyć

Tego konkursu już nie da się honorowo zakończyć. Można co najwyżej zakończyć z mniejszą lub większą kompromitacją organizatorów.

[kalisiaq]

Panie Redaktorze, przejrzyj jeszcze raz zgłoszenia. Tam jest jedno całkiem ciekawe. Byłbym bardzo zadowolony z adidas adizero adiosów 3 i zrobiłbym na pewno z nich pożytek

[Krilan75]

Termin rozstrzygnięcia konkursu został podany na forum 08.05.2017. Chyba że nie umiem czytać ze zrozumieniem?