M. Giżyński i K. Jażyńska zwycięzcami w XXII BN w Warszawie

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Pomimo (!) pozytywnej oceny organizacji biegu, muszę przyznać, że Karolina ma w 100% rację. Czemu Warszawa tak olewa czołowych zawodników??? To nie jest jakaś tam biegaczka... ale ani jej, ani Mariusza nie chcieli przepuścić do strefy VIP. To było takie dziwne... Ale bardzo podobało mi się zdrowe i nieroszczeniowe podejście Karoliny, w końcu rekordzistki Polski!!! Życzę powodzenia.

Dla publiczności i dla dziennikarzy też lepiej, gdy elita ma wydzielone numerki...to nic nie kosztuje...
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2270
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

bo w vipach pewnie kandydaci do stołków się ustawili i inne persony :bum:
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Tylko się zastanawiam, że skoro na tabliczkach na starcie było napisane: VIP + Elita - to kto to była dla organizatorów Elita?
Awatar użytkownika
Ernisimo
Wyga
Wyga
Posty: 76
Rejestracja: 23 mar 2010, 10:56

Nieprzeczytany post

DOM pisze:Pomimo (!) pozytywnej oceny organizacji biegu, muszę przyznać, że Karolina ma w 100% rację. Czemu Warszawa tak olewa czołowych zawodników??? To nie jest jakaś tam biegaczka... ale ani jej, ani Mariusza nie chcieli przepuścić do strefy VIP. To było takie dziwne... Ale bardzo podobało mi się zdrowe i nieroszczeniowe podejście Karoliny, w końcu rekordzistki Polski!!! Życzę powodzenia.

Dla publiczności i dla dziennikarzy też lepiej, gdy elita ma wydzielone numerki...to nic nie kosztuje...

Gratuluje 4 miejsca :-) .. zabrakło niewiele do kolejnego pudła :lalala:
przepior
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 168
Rejestracja: 20 wrz 2010, 14:58

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Tylko się zastanawiam, że skoro na tabliczkach na starcie było napisane: VIP + Elita - to kto to była dla organizatorów Elita?
Elita to rodzina Vipów.
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2270
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Tylko się zastanawiam, że skoro na tabliczkach na starcie było napisane: VIP + Elita - to kto to była dla organizatorów Elita?
Taki kabaret z Wrocławia :hahaha:
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No rozmowa Karoliny z dziennikarzem pierwsza klasa :hahaha:
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Okazało się, że rozmowy były jeszcze ciekawsze więc artykuł został trochę zupdateowany. Same problemy z tymi zawodowcami. :)
Nazwa użytkownika
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 12 lis 2010, 10:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Elita, elicie, elitą... no ile można pisać o elicie? Rozumiem irytację, bo to, co zafundowali organizatorzy czołówce polskiego biegania to faktycznie kaszana. Ale ile można poświęcać czasu najlepszym? Ten bieg, to święto AMATORÓW i PASJONATÓW. Napiszcie, co u nich słychać? Napiszcie: dlaczego biegli, co czuli, jak im poszło? To jest ciekawe. A elita? Wystartowała, biegła i dobiegła tak jak robiła już setki razy i zrobi to jeszcze parę setek. Zwracacie uwagę na dwoje najlepszych, a przecież siłą tego biegu było prawie sześć tysięcy startujących. To był bieg dla nich. Zamieszczajcie wywiady z nimi - amatorskimi bohaterami biegania. Tam nie będzie takich dziennikarskich wpadek jak ta z Karoliną.
NO Pain ---> MORE Gain
sveNN
Wyga
Wyga
Posty: 100
Rejestracja: 11 lut 2009, 16:24

Nieprzeczytany post

Nazwa użytkownika pisze:Elita, elicie, elitą... no ile można pisać o elicie? Rozumiem irytację, bo to, co zafundowali organizatorzy czołówce polskiego biegania to faktycznie kaszana. Ale ile można poświęcać czasu najlepszym? Ten bieg, to święto AMATORÓW i PASJONATÓW. Napiszcie, co u nich słychać? Napiszcie: dlaczego biegli, co czuli, jak im poszło? To jest ciekawe. A elita? Wystartowała, biegła i dobiegła tak jak robiła już setki razy i zrobi to jeszcze parę setek. Zwracacie uwagę na dwoje najlepszych, a przecież siłą tego biegu było prawie sześć tysięcy startujących. To był bieg dla nich. Zamieszczajcie wywiady z nimi - amatorskimi bohaterami biegania. Tam nie będzie takich dziennikarskich wpadek jak ta z Karoliną.
zgadzam się z tobą w 100%!!! ten bieg to ma być uczczenie ważnego wydarzenia jakim było odzyskanie niepodległości oraz oddanie hołdu bohaterom a nie wyścig po życiówki i kasę. Bardziej liczy się ilość amatorów, ich przeżycia, lekcja historii dla wszystkich a nie to ile tzw elity wystartuje.....
Moim zdaniem elita na takim biegu (zresztą na biegu Powstania Warszawskiego też) nie jest potrzebna.... jak chcą bić rekordy i zarabiać kasę to proszę bardzo, ale niech to robią na imprezach komercyjnych, np. Maraton Warszawski, Biegnij Warszawo.... Wypowiedzi kolegi Giżyńskiego dotyczące warunków startu są co najmniej niesmaczne... czy przynajmniej jednego biegu w roku nie może kolega pobiec dla ideii tylko zawsze na maxa do przodu? a gdzie koszulka rozdawana przez organizatorów celem budowy biało- czerwonej flagi? została w domu bo by przeszkadzała w biegu, prawda? koleżanka Karolina też mogłaby zrezygnować z tej niebieskiej na rzecz białej lub czerwonej- ten jeden raz w roku, dla pamięci, dla bohaterów, dla historii... to tak nie wiele kosztuje...
Awatar użytkownika
marsowa
Wyga
Wyga
Posty: 118
Rejestracja: 06 mar 2008, 22:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: krk

Nieprzeczytany post

Nazwa użytkownika pisze:Elita, elicie, elitą... no ile można pisać o elicie? Rozumiem irytację, bo to, co zafundowali organizatorzy czołówce polskiego biegania to faktycznie kaszana. Ale ile można poświęcać czasu najlepszym? Ten bieg, to święto AMATORÓW i PASJONATÓW. Napiszcie, co u nich słychać? Napiszcie: dlaczego biegli, co czuli, jak im poszło? To jest ciekawe. A elita? Wystartowała, biegła i dobiegła tak jak robiła już setki razy i zrobi to jeszcze parę setek. Zwracacie uwagę na dwoje najlepszych, a przecież siłą tego biegu było prawie sześć tysięcy startujących. To był bieg dla nich. Zamieszczajcie wywiady z nimi - amatorskimi bohaterami biegania. Tam nie będzie takich dziennikarskich wpadek jak ta z Karoliną.
Pozdrawiamy przedstawicieli organizatorów ;-)
lynks
Wyga
Wyga
Posty: 78
Rejestracja: 11 maja 2010, 10:48
Życiówka na 10k: 00:40:50
Życiówka w maratonie: 03:33:41
Lokalizacja: Szmulki

Nieprzeczytany post

Co do przepychanek kto ma prawo stać z elytą i vipami kto nie, to generalnie mam to gdzieś bo bieg z punktu widzenia szaraka był zorganizowany całkiem przyzwoicie.

Jednakoż nie sposób się nie zgodzić z zarzutem braku koszulek u czołówki (chociażby pod kolor skoro są już tak zajebiscie elitarno vipowscy żeby kalać się plebejską bawełną) - osobiście też mi ta bawełniana szmata była w niesmak ale bez oporów ją założyłem bo taka była idea tego biegu.


Wiem, wiem żal.pl :D
Nie boję się gdy ciemno jest, bo mam latarkę i GPS
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Pobiegniesz do przodu i wygrasz - masz co jeść przez miesiąc. Patriotyzm i pamięć o wydarzeniach sprzed lat uskutecznisz na jeden z miliona innych sposobów.
Wybierzesz ten jeden z miliona innych sposobów - nie będziesz jadł.

Co wybierzesz? Ja się Mariuszowi i Karolinie nie dziwię.
Oni z tego żyją i chcą jak najlepiej wykonać swoją pracę.

Dla Ciebie to święto biegowe i narodowe, a dla nich dzień roboczy...

Snobizm "prawdziwych amatorów - entuzjastów nieskrępowanego biegania" jest moim zdaniem równie niesmaczny jak wpadki organizatorów.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
kitler
Wyga
Wyga
Posty: 122
Rejestracja: 04 cze 2009, 16:25

Nieprzeczytany post

Bieg Niepodległości jest biegiem masowym i każdy z uczestników moim zdaniem powinien być traktowany na równi.

Zapłaciłem 30zł wpisowego dostałem koszulkę, którą byłem zobowiązany założyć na bieg, numer na który wpisałem mojego bohatera niepodległości, zaśpiewałem z 6 tysiącami ludzi hymn troszkę się wzruszyłem i sobie z radością przeczłapałem 10km w moim tempie. Na mecie dostałem bardzo ładny medal, taki sobie dyplom (kwestia gustu) napój izotoniczny i gorącą zupkę pomidorową z makaronem. Do organizacji mam tylko dwa zastrzeżenia: brak wody na 5km i troszkę nudnawa trasa. Poza tym pięć z plusem.

Smutne jest to, że nasze tzw. "elity" biegowe marudzą zamiast podejść do rzeczy po ludzku i nie chodzić z zadartym nosem. Jak się nie podoba to można biegać w Pcimiu Dolnym, Zalesiu Zamorskim itd. Może tam będziecie specjalnie traktowani, dostaniecie kasiore powiedzą, że jesteście wybitnymi zawodnikami, cała wieś wyjdzie zobaczyć kto to przyjechał i zapiernicza dychę w 29 minut, zrobią z Wami tysiące wywiadów do lokalnych gazet. PRZEPRASZAM, ale na mnie podobnie jak na Pani z WOSiRu Wasze nazwiska wrażenia nie robią, skoro nie potraficie się nawet dla zasady ubrać w koszulkę biegu.

Za fakt nie biegania w koszulkach okolicznościowych biegu, to ja na miejscu organizatora bym zdyskwalifikował :)

Nie wiem z czego kto żyje, ale Mariusz Giżyński jest chyba żołnierzem zawodowym, jakkolwiek śmiesznie by to nie brzmiało.
Kto nie był buntownikiem za młodu ten będzie świnią na starość.
ODPOWIEDZ