Buty treningowe/startowe na początek.Prośba o radę
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 05 sie 2014, 21:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witajcie
Szykuje się do zakupu papci do biegów górskich i chciałbym się poradzić bardziej doświadczonych biegaczy z wyborem. Mam na oku buty Dynafit Feline Superlight http://www.dynafit.com/product/shoes-so ... superlight
oraz Tecnica Inferno XLITE 2.0 http://www.tecnica.it/italia/collection ... -0-1801935
i szukam opinii osób które użytkowały w/w buty. W zanadrzu myślę też o Speedcrosach Salmoneli Będę dźwięczny za podzielenie się uwagami i opiniami.
Pozdrawiam
Lechu
Szykuje się do zakupu papci do biegów górskich i chciałbym się poradzić bardziej doświadczonych biegaczy z wyborem. Mam na oku buty Dynafit Feline Superlight http://www.dynafit.com/product/shoes-so ... superlight
oraz Tecnica Inferno XLITE 2.0 http://www.tecnica.it/italia/collection ... -0-1801935
i szukam opinii osób które użytkowały w/w buty. W zanadrzu myślę też o Speedcrosach Salmoneli Będę dźwięczny za podzielenie się uwagami i opiniami.
Pozdrawiam
Lechu
- TriSzerpa
- Wyga
- Posty: 79
- Rejestracja: 14 gru 2013, 19:15
- Życiówka na 10k: kiepska
- Życiówka w maratonie: kiepska
- Lokalizacja: Żywiec/Beskidy
A gdzie, ile i kiedy chcesz w nich biegać?
z mojego skromnego doświadczenia na początek poleciłbym Ci asicsy, np. z serii fuji trainer.
Jak dobrze poszukasz,to i poniżej 200 zł znajdziesz.
W mojej opinii Dynafity Ci się dość szybko mogą rozwalić, salomony speedcrossy mocno masakrują paznokcie na zbiegach,
no i kojarzą mi się jakoś dziwnie z łysymi gościami w dresach
z mojego skromnego doświadczenia na początek poleciłbym Ci asicsy, np. z serii fuji trainer.
Jak dobrze poszukasz,to i poniżej 200 zł znajdziesz.
W mojej opinii Dynafity Ci się dość szybko mogą rozwalić, salomony speedcrossy mocno masakrują paznokcie na zbiegach,
no i kojarzą mi się jakoś dziwnie z łysymi gościami w dresach
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 05 sie 2014, 21:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Na razie rozpoczynam bieganie górskie:) Myślę że kilka razy w tygodniu Gorce, raz czy dwa razy Tatry przy dobrych wiatrach a codziennie podkrakowskie skałki. Fuji Trainery miałem i niestety wytrzymały miesiąc, z reklamacji oddali nowe i wytrzymały dwa miesiące. Bieżnik w nich starałem w dwa tygodnie ponad podczas krótkich dobiegów przez miasto do lasu.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 21
- Rejestracja: 01 lip 2013, 16:33
- Życiówka na 10k: 42:50
- Życiówka w maratonie: 4:03:03
no właśnie tego masakrowania paznokci doświadczyłem. I nie wiem czy to moja cudowna technika zbiegania czy właśnie Speedcrossy wykończyły mnie na zbiegach na Chudym Wawrzyńcu. ostatnie kilometry w dół na trasie 50+ płakałem jak bóbr i wszyscy wyprzedzali mnie jak furmankę z sianem.TriSzerpa pisze:A gdzie, ile i kiedy chcesz w nich biegać?
........salomony speedcrossy mocno masakrują paznokcie na zbiegach,
no i kojarzą mi się jakoś dziwnie z łysymi gościami w dresach
- Jaszczur
- Stary Wyga
- Posty: 224
- Rejestracja: 11 sie 2014, 15:31
- Życiówka na 10k: 40:31
- Życiówka w maratonie: 3:28:05
Podpinam się pod pytanie, ponieważ też przymierzam się do zakupienia jakiegoś terenowego buta. Ostatnio wypuściłem się na Babią Górę i Policę w Nike Lunarglide i na jednej z podeszwie pojawiło się paskudne pęknięcie/rozdarcie. Niestety raczej nie wydam 500zł na Dynafity, ale słyszałem dużo dobrego o Brooks Cascadia. Czy ktoś może powiedzieć coś o tym bucie?
"Wszystko można co nie można byle z wolna i z ostrożna".
- Nom
- Stary Wyga
- Posty: 158
- Rejestracja: 22 cze 2009, 19:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dwa razy zrobiłem trasę Chudego w Cascadiach. Nie można narzekać. Zachwytów bym uniknął, ale ja po prostu preferuję inne buty, typu Grity - które niestety na śliskich kamieniach jadą jak ta lala.
Sprawdziły się dobrze, choć bardzo dużo zależy od tego jaką masz stopę. Ja pomimo, że mam szeroką, jestem zadowolony. Trzeba się przyzwyczaić, że z przodu są dosyć szerokie pozostawiając sporo miejsca na palce. Po takim dystansie stopa dalej ma komfort jeśli chodzi o przestrzeń, a palce są oszczędzone, bo dobrze chroni je cholewka z przodu. Na śliskiej trawie (z Rachowca) jedziesz, po błocie dają radę. Brakuje im przyczepności na stromych podbiegacha/podejściach (trochę się ślizgały, ale może to kwestia braków treningowych siły w nogach), a także na kamienistym podłożu, ale tu chyba nie ma butów, które miałby świetną przyczepność.
Podsumowując - dobry but. No i jest stosunkowo miękki, ja się w nim czuję trochę jak w kapciach.
Sprawdziły się dobrze, choć bardzo dużo zależy od tego jaką masz stopę. Ja pomimo, że mam szeroką, jestem zadowolony. Trzeba się przyzwyczaić, że z przodu są dosyć szerokie pozostawiając sporo miejsca na palce. Po takim dystansie stopa dalej ma komfort jeśli chodzi o przestrzeń, a palce są oszczędzone, bo dobrze chroni je cholewka z przodu. Na śliskiej trawie (z Rachowca) jedziesz, po błocie dają radę. Brakuje im przyczepności na stromych podbiegacha/podejściach (trochę się ślizgały, ale może to kwestia braków treningowych siły w nogach), a także na kamienistym podłożu, ale tu chyba nie ma butów, które miałby świetną przyczepność.
Podsumowując - dobry but. No i jest stosunkowo miękki, ja się w nim czuję trochę jak w kapciach.
- Jaszczur
- Stary Wyga
- Posty: 224
- Rejestracja: 11 sie 2014, 15:31
- Życiówka na 10k: 40:31
- Życiówka w maratonie: 3:28:05
Dzięki za bardzo cenną dla mnie informację. Ja też mam szeroką stopę i zdecydowanie potrzebuję dużo miejsca na palce. W wąskich butach po każdy maratonie mam 2-3 paznokcie mniejNom pisze: Ja pomimo, że mam szeroką, jestem zadowolony. Trzeba się przyzwyczaić, że z przodu są dosyć szerokie pozostawiając sporo miejsca na palce. Po takim dystansie stopa dalej ma komfort jeśli chodzi o przestrzeń, a palce są oszczędzone, bo dobrze chroni je cholewka z przodu.
"Wszystko można co nie można byle z wolna i z ostrożna".