Forum Bieganie.pl

Jakiś czas temu w naszym portalu ukazał się materiał dotyczący grupy biegowej On Athletics Club. Jej trenerem jest Dathan Ritzenhein, m.in. brązowy medalista Mistrzostw Świata w Półmaratonie, czy zdobywca piątego miejsca w maratonie w Chicago. Ritzenhein jest uznanym trenerem, cieszącym się w USA dużym szacunkiem. W przeszłości trenował m.in. u słynnego Brada Hudsona. Wiedza, jaką zebrał w latach swoich treningów, procentuje obecnie w trakcie jego trenerskiej pracy. Poniżej przedstawiamy jego plan treningowy zastosowany przed startem na 10 kilometrów zakończonym wynikiem 28:08 w maju 2007 roku.
https://bieganie.pl/sport/plan-treningo ... tzenheina/

Bartek no po Tobie nie spodziewałem się.
jak już cos robicie dla ludzi, to weźcie karwa jakąś analizę a nie kopiuj wklej i bumtarara szwec zabija szewca.
co to jest za jednostka np?

20′ rozgrzewki + 3 x 10′ (183 Hr) /
przerwa w biegu tempem 4’00” do 164 Hr + 20′ schłodzenia

wyglada na LT ale czy jest LT?
i tak każdy tydzień można by wypunktować.
np:
20′ rozgrzewki + 2 x 15′ / przerwa 60′ żwawo
+ 10 x 200 m (30″) na 30″ przerwy + 20′ schłodzenia
15' czego ?
LT?
Tempo?

20′ rozgrzewki + 3 x 15′ narastająco – poszczególne
odcinki na 2, 3 i 4 mmol. 10′ schłodzenia

no tak, to już konkret, a te 4 mol w wg gamy C dur czy D mol biegał?

i moje ulubione

1h 40′ w tym ostatnie 20′ szybciej

taaa
a jedną nóżkę , miał wtedy bardziej.

dlaczego traktujecie ludzi jak idiotów?

jaki sens wklejania czegoś takiego?
i po co?
naprawdę uważasz to za poważne ?

Taki miał zapis w planie treningowym. "Ej, słuchaj panie Dathan, fajnie, że udostępniasz swój plan, ale rozpisz tak wszystko szybciutko i łopatologicznie, bo w Polsce musi być wszystko rozpisane. Ja wiem, że biegasz sobie longa i ostatnie 20 minut biegniesz sobie trochę szybciej, mi to wystarczy, ale ludzie na forum potrzebują czy to było 3:30, 3:33,5, a może 3:20 na kilometr. Tak wiem, że nikt się tym u Was nie przejmuje, ale u nas tak."

Nie traktuję ludzi jak idiotów. Wyzbywam się tego, nawet jak ktoś się zachowuje jak idiota.

Miłego dnia

aluzji nie zrozumiałem.
ale jak cod wrzucasz takiego to zrób to z opisem jakimkolwiek.
zauwaz, że nie tylko ty masz internet i nie sztuką jest zrobić kopiuj wklej.
znaleźć łatwo takie plany co z tego jak one nic nie mówią.
ale widać taka moda na ideal się wszystko byleby się klikało jako tako chociaż.
ps
i oczywiście nie chodziło mi o tempa w jakich to biega ale intensywności.
to chyba oczywiste.

Opisałem to co udało mi się dowiedzieć, więcej danych nie mam. Mogłem to jasno napisać, ale jakoś nie napisałem, nic więcej nie wiem i nic nie dopiszę.
Takiej odpowiedzi się spodziewałem. A nazwanie kogoś idiotą, że jest dociekliwy jest bardzo nietrafione.

Przepraszam, może faktycznie za ostro. Chociaż serio nie traktuję ludzi jak idiotów.

Riz podzielił się kiedyś tym planem. Uznałem to za ciekawe, bo to z czasów jak jeszcze nikt nie słyszał o Stravie, a jednak wyniki miał solidne.

Szczerze czuję jaki to trening patrząc na to, ale nie miałem nawet zamiaru analizować tego jak wiersza w podstawówce. Bo kim ja jestem w stosunku do niego.

To nie ma być plan dla amatora i wskazówka „biegaj 2 x 15’ w tempie progowym” bo to o próg chodzi. Tylko pokazanie schematu, który każdy może wykorzystać tak jak zamierza. Szczególnie, że 2 x 15’ progu dla mocnego zawodnika a 2 x 15’ progu dla amatora to dwa różne treningi. Tak samo jak przyspieszenie na ostatnich minutach longa. Nie ma sensu pisać, że przyspieszył dajmy na to z 3:50 na 3:20. Po pierwsze ja tego nie wiem, po drugie to nic nikomu nie powie. Biegając to w górach, w Boulder, w trakcie dużej objętości, amator nie zrozumie jaka to jest intensywność dla Dathana. Jeśli amator biega longa w Bydgoszczy na deptaku, trenując 5 razy w tygdniu. Ale będzie wskazówka ze można dodać sobie coś mocniejszego na koniec, a nie jest ważne jakie będą to liczby, tylko czy będzie to żwawsze czy nie.

Uwagi o internecie nie rozumiem. Mamy nie pisać o wydarzeniach ze świata biegowego bo w sumie to można wyczytać na zagranicznych stronach?

każdy może się znaleźć z internetu coś takiego.
pytam po co kto wklejac bez opisu jakiegokolwiek?

ale zawsze są jakieś plusy takich rozmów.
pokazują nasz stosunek do
ludzi.

no to w sumie tak podobnie jak on trenowałem tylko czemu moje wyniki są znacznie słabsze hehe

Szczególnie, że 2 x 15’ progu dla mocnego zawodnika a 2 x 15’ progu dla amatora to dwa różne treningi.

Moim skromnym zdaniem to będą dokładnie te same treningi. Obaj będą biegać na progu czyli na tej samej intensywności, obaj będą biegać tę samą ilość minut, różnice będą jedynie w tempie. Gdyby obaj biegali tym samym tempem, wtedy treningi byłyby różne
Ale ja się nie znam

DKrunner pisze: ↑23 sty 2024, 12:47

Szczególnie, że 2 x 15’ progu dla mocnego zawodnika a 2 x 15’ progu dla amatora to dwa różne treningi.

Moim skromnym zdaniem to będą dokładnie te same treningi. Obaj będą biegać na progu czyli na tej samej intensywności, obaj będą biegać tę samą ilość minut, różnice będą jedynie w tempie. Gdyby obaj biegali tym samym tempem, wtedy treningi byłyby różne
Ale ja się nie znam

znasz się i mądrze gadasz pozdrawiam

Tompoz

15' progu na dajmy na to tempem w okolicy 3:00 to prawie 5km, a 15' progu dla amatora takiego 40' na dychę w okolicy 4:10 to około 3.5km niby czas i zakwaszenie te same, ale jednak dla tego mocnego zawodnika to będzie inne obciążenie 2x coś takiego i mamy prawie zawody na 10km z krótką przerwą. Tak samo jak bez sensu porównywać np. wybiegane kilometry przy lekkich biegach, co w drugą stronę będzie innym obciążeniem.

No ale zawody na dychę dla takiego mocnego zawodnika, to poziom 28:30, więc nie da się tego porównać z treningiem w tempie 3:00 i jeszcze z przerwą w środku. Trzeba na to patrzeć jak na trening specyficzny do HM dla wyczynowca i do 15K dla amatora. Obaj zaliczą na treningu połowę dystansu z zawodów i obaj będą na podobnej intensywności.

przemekEm pisze: ↑26 sty 2024, 12:43 15' progu na dajmy na to tempem w okolicy 3:00 to prawie 5km, a 15' progu dla amatora takiego 40' na dychę w okolicy 4:10 to około 3.5km niby czas i zakwaszenie te same, ale jednak dla tego mocnego zawodnika to będzie inne obciążenie 2x coś takiego i mamy prawie zawody na 10km z krótką przerwą. Tak samo jak bez sensu porównywać np. wybiegane kilometry przy lekkich biegach, co w drugą stronę będzie innym obciążeniem.

Świetnie wytłumaczone, z pozycji praktyka. Kłaniam się w pas.
Niestety dla teoretyka treningu kolarskiego(Topmoz), nie do zrozumienia. Chłopak ma klapki na oczach.

Pozdro.

Tu już oczywiście wchodzimy w rejony lekkiego filozofowania, ale dodatkowo można wziąć pod uwagę jaką część całego planu treningowego, np. w kontekście tygodnia, stanowi dana jednostka. Jeśli, przykładowo, ktoś biega tygodniowo 5h i przebiega w tym czasie około 60km, a ktoś inny 12h z kilometrażem 160km, to 2 x 15min "na progu", nawet przebiegnięte na tym samym poziomie mleczanu, będzie miało inną "wagę" w treningu obu tych zawodników i w tym kontekście też można rozważać "czy to jest ten sam trening"

Jeszcze to:


i to, ze walniecie o glebe przy 3:00 a 5:00 to pare "g" różnicy

i jeszcze parę ...