No nie, z tym to się nie zgodzę, bo choruje tak naprawdę znacznie więcej osób, niż jest to podawane, tylko większość osób nawet o tym nie wie.Kordyt pisze:Ja nie znam nikogo kto na korone zachorował i nikt z osób mi znanych nie zna nikogo takiego, a to już samo przez się mówi jak mało jest osób chorych na tę chorobę...
To tylko potwierdza że w taki sposób to ta epidemia może się sączyć wieloma miesiącami.
Oczywiście to nie znaczy, że te wszystkie obostrzenia mają sens, tzn. niektóre może i mają, ale większość - nie.
Ja znam takich, co zachorowali i u których choroba została potwierdzona. A w kilku przypadkach nie została potwierdzona, ale sądząc po objawach, jest duże prawdopodobieństwo, że to była ta choroba.
Więc wirus jest i jest dosyć zaraźliwy i to jest fakt, pytanie, na ile jest naprawdę tak niebezpieczny, jak to jest przedstawiane.