bieganie w terenie pagórkowatym

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
stf
Wyga
Wyga
Posty: 84
Rejestracja: 04 lis 2012, 14:22
Życiówka na 10k: 46:30
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Nieprzeczytany post

Mieszkam ostatnio w terenie pagórkowatym... Najfajniejsza ścieżka zaczyna się koło domu i prowadzi 100-150 metrów w górę (na długości 2-3 km). Trochę ciężko się to biega, tętno od razu skacze. To ma sens? Czy raczej powinienem sobie poszukać płaskiej trasy gdzieś dalej? W pytaniu chodzi o to jaką część mojego treningu powinna stanowić tzw. "baza" czyli bieganie w pierwszym zakresie tętna (mam nadzieję że czegoś nie pokręciłem).

Dziękuję i pozdrawiam
Mężczyzna, ur. 1980, wzrost 185 cm
* 10 km: 0h:46m:30s
* Półmaraton: 1h:50m
New Balance but biegowy
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Chodzi o to, że chciałbyś biegać pierwszy zakres a masz pod górkę? Czy ogólnie chcesz zapytać o % udział pierwszego zakresu? Żeby ktoś odpowiedział dokładnie na Twoje pytanie to chyba jeszcze powinieneś określić swoje cele? Chcesz poprawiać czas na jakimś dystansie? Ścigać się na biegach ze znajomymi? Biegać tylko dla przyjemności?
Ja to bym korzystał z okazji i robił naturalną siłę biegową w tym terenie. Nie każdy ma szczęście mieszkać w takim miejscu.
ODPOWIEDZ