miqqq pisze:Dzięki w taki razie działam jak do tej pory. Mam jeszcze jedno pytanie, docelowo przygotowuje się do dystansu 1km. Dlaczego w ramach testu sprawdzającego powinienem biegać 600 albo 800, a nie pełny dystans 1km ?
Bo z tego co zauważyłem znakomita większość amatorów leci pierwsze 400 lub 600 metrów jak dzik, który pierwszy raz po zimie zobaczył żołędzie i po 600 metrach dostaje w pysk takim strzałem kwasu mlekowego, że na końcu nie pamiętają jak mają na imię i kładą bieg. Doświadczenia z przed wielu lat, potem doświadczenia z czasów jak pomagałem dostawać się kilku znajomym do szkoły strażackiej. Stąd myśl, że masz biegać jakiś odcinek i łapać międzyczasy co np. 100 lub 200 metrów, żeby wiedzieć, że biegniesz w miarę równo. Na dobry wynik u amatora 60% wpływu ma dobry trening, 20% dobra strategia biegowa, 20% umiejętność pójścia w trupa (mega zakwaszenia się i utrzymania tempa) na ostatnim okrążeniu. Stąd taki pomysł, żeby kontrolować bieg i kontrolę tempa na odcinku, krótszym niż docelowy dystans np 600 (pomiary czasu co 100 lub 200 metrów). Oczywiście jak pobiegniesz tak 800 lub 1000 metrów to już się mega zakwasisz na ostatnim kółku i będzie gorsza regeneracja bo będą nogi boleć w następnych dniach. To co proponuje Rolli też jest świetne 400+200, ale to trzeba mieć doświadczenia więcej, żeby tego nie spalić.
Rolli pisze:
Dal średniodystansowców proponuje zawsze biegi ze zmiennymi prędkościami TWL w rożnych formach jako 50/50 szybko/sprint albo jako 100/100, albo tez bieg z narastającą prędkością 400+200m.
Racja Rolli, no i widzisz wychodzi u mnie, że biegałem coś takiego zmiennym tempem na odcinkach kilkudziesięciometrowych, tylko sam nie wiedziałem jak to się nazywa wtedy. My to nazywaliśmy przyspieszenia, sprinterskie jeszcze chyba biegaliśmy 10 metrów sprint, 10 metrów luźniej i tak kilka razy w ramach jednego odcinka. Oczywiście masz rację typowy bieg to szybki start (zajęcie dobrej pozycji), uspokojenie tempa i długi lub krótki finish. Tak na 100% byłoby na zawodach MD, ale jaka jest obecnie forma biegu na 1km na egzaminach to nie wiem. To się biegnie w grupie czy solo? Swoją drogą sam będę się sprawdzał w tym roku w ramach 1 km challengu, choć zaczynam za jakieś 2 tygodnie spokojnie z jakiś pewnie 3:35-3:40 i będę się poprawiał co jakiś czas. Ciekawe, czy mając prawie 40 lat będę w stanie zbliżyć się do 3:10 w drugiej połowie roku. Oczywiście trening będzie pod 1k z opcją 5km jak już odblokują ten cały pandemiczny świat.