1km z 3:35 na 3:05 w rok?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
miqqq
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 01 kwie 2020, 14:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

sultangurde pisze:@miqqq Tak. Rozbieganie spokojne masz, trening tempowy ciągły masz, trening szybkości masz, interwały długie masz.
Test na 600 metrów nie musi być szybciej niż tempo w które celujesz, ale ma być biegnięty równo.
Najlepiej jakbyś co 200 metrów (jeśli biegasz na stadionie) łapał międzyczasy.
Np. 200 metrów 0:36, 400 metrów 1:12, 600 metrów 1:48 (to tylko przykład na 3 minuty).
Chodzi o naukę biegania możliwie równo bez szarpania tempa.
W takim razie dorzucam ta 600 na sobotę. I co druga będę sprawdzał jak to idzie.
Czyli przez te 3 miesiące po prostu to biegać i jedynie co robić przy coraz lepszych wynikach podkręcać tempo lub redukować czas przerw. Obawiam się jakieś stagnacji i braku progresu, stad moje ciagle pomysły na zmiany w treningu. Chciałbym atakować na różne sposoby ale jak widać to błędne podejście :hahaha: . Jeśli ciagle będę tak samo trenował nie przepale się ? W sensie ze np. W dniu zawodów pójdzie mi gorzej niż 3 tygodnie wcześniej ?
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1849
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@miqqq Nigdy nie ma gwarancji sukcesu. Po prostu maksymalizujemy szanse treningiem. Organizm reaguje na te same bodźce treningowe przez okreslony czas. Ale myślę, ze bedzie dobrze.
miqqq
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 01 kwie 2020, 14:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

sultangurde pisze:@miqqq Nigdy nie ma gwarancji sukcesu. Po prostu maksymalizujemy szanse treningiem. Organizm reaguje na te same bodźce treningowe przez okreslony czas. Ale myślę, ze bedzie dobrze.
Racja, nigdy nie ma gwarancji 100%. Dzisiaj dostałem informacje że w związku z epidemia termin przesunie się na początek sierpnia. Wiec teoretycznie mam troszkę więcej czasu na przygotowanie. Oby wszystko szło gładko :hahaha:
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13263
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

sultangurde pisze:@miqqq Tak. Rozbieganie spokojne masz, trening tempowy ciągły masz, trening szybkości masz, interwały długie masz.
Test na 600 metrów nie musi być szybciej niż tempo w które celujesz, ale ma być biegnięty równo.
Najlepiej jakbyś co 200 metrów (jeśli biegasz na stadionie) łapał międzyczasy.
Np. 200 metrów 0:36, 400 metrów 1:12, 600 metrów 1:48 (to tylko przykład na 3 minuty).
Chodzi o naukę biegania możliwie równo bez szarpania tempa.
Taka wrzutka...
Nie jestem zwolennikiem biegania 600m w równym tempie jak nauka tempa startowego. Dlaczego? W czasie zawodów nigdy nie biegniesz w tempie startowym: Start jest zawsze za szybki, przede wszystkim pierwsze 30m powinno byc bardzo (relatywnie) szybko. 200m zawsze o 2-3 sekund szybciej jak tempo startowe, potem jest wyrównanie tempo przez jakieś 200-400m po 600m zaczynasz zwalniać i na koniec jest walko na prędkościach, których nie da sie przewidzieć, jak sie tego jeszcze nie biegło na maxa.

Wiec lepiej jest w czasie symulacji na odległości tych 600 (lepiej 800m) własnie tak tez pobiec.

Dal średniodystansowców proponuje zawsze biegi ze zmiennymi prędkościami TWL w rożnych formach jako 50/50 szybko/sprint albo jako 100/100, albo tez bieg z narastającą prędkością 400+200m.
miqqq
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 01 kwie 2020, 14:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
sultangurde pisze:@miqqq Tak. Rozbieganie spokojne masz, trening tempowy ciągły masz, trening szybkości masz, interwały długie masz.
Test na 600 metrów nie musi być szybciej niż tempo w które celujesz, ale ma być biegnięty równo.
Najlepiej jakbyś co 200 metrów (jeśli biegasz na stadionie) łapał międzyczasy.
Np. 200 metrów 0:36, 400 metrów 1:12, 600 metrów 1:48 (to tylko przykład na 3 minuty).
Chodzi o naukę biegania możliwie równo bez szarpania tempa.
Taka wrzutka...
Nie jestem zwolennikiem biegania 600m w równym tempie jak nauka tempa startowego. Dlaczego? W czasie zawodów nigdy nie biegniesz w tempie startowym: Start jest zawsze za szybki, przede wszystkim pierwsze 30m powinno byc bardzo (relatywnie) szybko. 200m zawsze o 2-3 sekund szybciej jak tempo startowe, potem jest wyrównanie tempo przez jakieś 200-400m po 600m zaczynasz zwalniać i na koniec jest walko na prędkościach, których nie da sie przewidzieć, jak sie tego jeszcze nie biegło na maxa.

Wiec lepiej jest w czasie symulacji na odległości tych 600 (lepiej 800m) własnie tak tez pobiec.

Dal średniodystansowców proponuje zawsze biegi ze zmiennymi prędkościami TWL w rożnych formach jako 50/50 szybko/sprint albo jako 100/100, albo tez bieg z narastającą prędkością 400+200m.
W takim razie będę próbował na 800m tak ćwiczyć jak mówisz. Wtedy jakby nie było trochę dokładniejsza będzie prognoza wyniku docelowego ?
Co masz na myśli bieg z narastająca prędkością 400 +200 ? Jak to rozumieć. Jestem kompletnym laikiem jeśli chodzi o bieganie stad tez moje pytania :niewiem:
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13263
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

miqqq pisze: W takim razie będę próbował na 800m tak ćwiczyć jak mówisz. Wtedy jakby nie było trochę dokładniejsza będzie prognoza wyniku docelowego ?
Co masz na myśli bieg z narastająca prędkością 400 +200 ? Jak to rozumieć. Jestem kompletnym laikiem jeśli chodzi o bieganie stad tez moje pytania :niewiem:
Nie zmieniaj nic. Ta wrzutka była dla sultangurde, Ty sie trzymaj jednego programu i nie skacz z kwiatka na kwiatek.

Dla lepszego zrozumienia:
"400+200" biegnie sie w 1500mT(400m)+800mT(200m) bez przerwy. Normalnie 3-4x z bardzo długimi przerwani do 8-10'
miqqq
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 01 kwie 2020, 14:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzięki w taki razie działam jak do tej pory. Mam jeszcze jedno pytanie, docelowo przygotowuje się do dystansu 1km. Dlaczego w ramach testu sprawdzającego powinienem biegać 600 albo 800, a nie pełny dystans 1km ?
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13263
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

miqqq pisze:Dzięki w taki razie działam jak do tej pory. Mam jeszcze jedno pytanie, docelowo przygotowuje się do dystansu 1km. Dlaczego w ramach testu sprawdzającego powinienem biegać 600 albo 800, a nie pełny dystans 1km ?
Normalnie biega sie docelowe dystansy jako zawody przygotowujące. Ale tez zawody krótsze i zawody dłuższe, w zaleznosci jak wypadł test. Ale ja tu o sporcie klubowym. Nie śledziłem tego watka dokładnie, wiec nie wiem dokładnie jak to chce zrobić sultangurde.
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1849
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

miqqq pisze:Dzięki w taki razie działam jak do tej pory. Mam jeszcze jedno pytanie, docelowo przygotowuje się do dystansu 1km. Dlaczego w ramach testu sprawdzającego powinienem biegać 600 albo 800, a nie pełny dystans 1km ?
Bo z tego co zauważyłem znakomita większość amatorów leci pierwsze 400 lub 600 metrów jak dzik, który pierwszy raz po zimie zobaczył żołędzie i po 600 metrach dostaje w pysk takim strzałem kwasu mlekowego, że na końcu nie pamiętają jak mają na imię i kładą bieg. Doświadczenia z przed wielu lat, potem doświadczenia z czasów jak pomagałem dostawać się kilku znajomym do szkoły strażackiej. Stąd myśl, że masz biegać jakiś odcinek i łapać międzyczasy co np. 100 lub 200 metrów, żeby wiedzieć, że biegniesz w miarę równo. Na dobry wynik u amatora 60% wpływu ma dobry trening, 20% dobra strategia biegowa, 20% umiejętność pójścia w trupa (mega zakwaszenia się i utrzymania tempa) na ostatnim okrążeniu. Stąd taki pomysł, żeby kontrolować bieg i kontrolę tempa na odcinku, krótszym niż docelowy dystans np 600 (pomiary czasu co 100 lub 200 metrów). Oczywiście jak pobiegniesz tak 800 lub 1000 metrów to już się mega zakwasisz na ostatnim kółku i będzie gorsza regeneracja bo będą nogi boleć w następnych dniach. To co proponuje Rolli też jest świetne 400+200, ale to trzeba mieć doświadczenia więcej, żeby tego nie spalić.
Rolli pisze: Dal średniodystansowców proponuje zawsze biegi ze zmiennymi prędkościami TWL w rożnych formach jako 50/50 szybko/sprint albo jako 100/100, albo tez bieg z narastającą prędkością 400+200m.
Racja Rolli, no i widzisz wychodzi u mnie, że biegałem coś takiego zmiennym tempem na odcinkach kilkudziesięciometrowych, tylko sam nie wiedziałem jak to się nazywa wtedy. My to nazywaliśmy przyspieszenia, sprinterskie jeszcze chyba biegaliśmy 10 metrów sprint, 10 metrów luźniej i tak kilka razy w ramach jednego odcinka. Oczywiście masz rację typowy bieg to szybki start (zajęcie dobrej pozycji), uspokojenie tempa i długi lub krótki finish. Tak na 100% byłoby na zawodach MD, ale jaka jest obecnie forma biegu na 1km na egzaminach to nie wiem. To się biegnie w grupie czy solo? Swoją drogą sam będę się sprawdzał w tym roku w ramach 1 km challengu, choć zaczynam za jakieś 2 tygodnie spokojnie z jakiś pewnie 3:35-3:40 i będę się poprawiał co jakiś czas. Ciekawe, czy mając prawie 40 lat będę w stanie zbliżyć się do 3:10 w drugiej połowie roku. Oczywiście trening będzie pod 1k z opcją 5km jak już odblokują ten cały pandemiczny świat.
miqqq
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 01 kwie 2020, 14:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No to faktycznie, masz racje. Dla mnie osobiście lepiej chyba żebym biegał te 600m sprawdzające czy potrafię utrzymać tempo i odświętnie chyba sprobuje jakaś 800 jak to z siłami by było a pod koniec maja na takim półmetku sprawdzę się na całości -1km.
@sultangurde tak przy okazji to masz jakaś konkretna datę na kiedy chcesz być gotowy pod 1km ?
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1849
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie mam żadnej daty. Biegamy dla zabawy/sprawdzenia siebie, bo żadnych zawodów na 5/10km nie ma. Pierwszy kilometr na przetarcie bez spiny pobiegnę za 2 tygodnie. Potem pewnie raz na 6 tygodni w ramach forumowego challengu.
miqqq
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 01 kwie 2020, 14:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dzisiaj znowu, kolejny rekordzik. Mega podjarany jestem.
sprinty 5x200m
40s-38s-36s-35s-30s - 3min przerwa między nimi.
I tak zastanawiam się czy działać jeszcze dalej tak samo czy może skrócić przerwę na 2-2.5 min ? Albo robić 6x200 na tej samej przerwie ?
miqqq
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 01 kwie 2020, 14:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dzisiaj wpadło 3x1km
3.57 min
3.47 min
3.35 min
na 5 min przerwie
gdzie przed treningiem wydawało mi się, że będzie bardzo ciężko bo jakoś tak bez energii byłem.
Natomiast mocno zwróciłem uwagę na kontrolę tempa i co 100m sprawdzałem czy pokonuje odcinki równomiernie jak z założeniem.
@sultangurde MEGA DZIĘKI za wskazówkę co do tej kontroli, bo zauważyłem że mniej zmęczony jestem, bieg jest równy nie szarpany i dużo łatwiej kontrolować czas jak i oddech. Nie wiedziałem że taka drobnostka wpływa tak pozytywnie. Co do tego ostatniego kilometra czuje że to nie było ostatnie słowo i z 2/3 sekundy mógłbym urwać ale to zobaczymy za tydzień !
Zenit
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 27 mar 2019, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

sultangurde pisze:Nie mam żadnej daty. Biegamy dla zabawy/sprawdzenia siebie, bo żadnych zawodów na 5/10km nie ma. Pierwszy kilometr na przetarcie bez spiny pobiegnę za 2 tygodnie. Potem pewnie raz na 6 tygodni w ramach forumowego challengu.
Sultangurde sprawdź w wolnej chwili PW.
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1849
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

miqqq pisze:dzisiaj wpadło 3x1km
3.57 min
3.47 min
3.35 min
na 5 min przerwie
gdzie przed treningiem wydawało mi się, że będzie bardzo ciężko bo jakoś tak bez energii byłem.
Natomiast mocno zwróciłem uwagę na kontrolę tempa i co 100m sprawdzałem czy pokonuje odcinki równomiernie jak z założeniem.
@sultangurde MEGA DZIĘKI za wskazówkę co do tej kontroli, bo zauważyłem że mniej zmęczony jestem, bieg jest równy nie szarpany i dużo łatwiej kontrolować czas jak i oddech. Nie wiedziałem że taka drobnostka wpływa tak pozytywnie. Co do tego ostatniego kilometra czuje że to nie było ostatnie słowo i z 2/3 sekundy mógłbym urwać ale to zobaczymy za tydzień !
I bardzo dobrze, jak kontrolujesz tempo to panujesz nad biegiem.
Zresztą, któryś z naszych topowych średniaków wypowiadał się kiedyś, że nic tak nie potrafi zepsuć biegu niż właśnie jak ktoś Cię popchnie, wybije z rytmu, musisz przyspieszać itd. Widzę, że jesteś na dobrej drodze. Są na to specjalne treningi, które uczą przyspieszać, zwalniać i się przy tym nie zagotować, ale to nie na tym poziomie. Tu Rolli mógłby się wypowiedzieć.
Zenit pisze:
sultangurde pisze:Nie mam żadnej daty. Biegamy dla zabawy/sprawdzenia siebie, bo żadnych zawodów na 5/10km nie ma. Pierwszy kilometr na przetarcie bez spiny pobiegnę za 2 tygodnie. Potem pewnie raz na 6 tygodni w ramach forumowego challengu.
Sultangurde sprawdź w wolnej chwili PW.
Sprawdziłem zaraz odpiszę na PW.
ODPOWIEDZ