Technika biegu do oceny

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
napad
Wyga
Wyga
Posty: 128
Rejestracja: 26 kwie 2018, 07:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kiedyś Naczelny napisał
Adam Klein pisze:napad, ktos Cię moze powinien zobaczyć, bo blokady jakie masz (jesli masz) mogą wynikać z jakichś problemów ruchowych.
Zamieszczam zatem link do filmu z próbką biegu. Może ktoś zechce rzucić krytycznym okiem i podzielić się krytycznymi uwagami.

W celu zebrania materiału biegałem po 500 metrów (2 kółka) w narastającym tempie o 10 sek/km od 5:30 począwszy do 3:40. Wyszło tego łącznie 6 km BNP. Niestety przy 4:50 skończyło mi się miejsce w pamięci telefonu no i całe to bieganie z filmowego punktu widzenia wyszło na marne. :bum: Mam nadzieję, że odwdzięczy się ono jednak z trenigowego punktu widzenia :ble: Tempa 4:00 oraz 3:40 dokręciłem już po fakcie, na sporym zmęczeniu w postaci dwóch kółek po 500m zapisanych na karcie pamięci.
Ostatecznie do filmu wybrałem cztery tempa 5:20, 4:50, 4:00 oraz 3:40. Z góry dziękuję za wszelkie uwagi :)
New Balance but biegowy
mirek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 172
Rejestracja: 10 lis 2016, 17:40
Życiówka na 10k: 38m26s
Życiówka w maratonie: 3h23m54s

Nieprzeczytany post

Wg.mnie to ogólnie nieźle jak na amatora.Trochę spięte plecy masz,słabe wybicie i kolanko troszkę wyżej.Poćwicz trochę siłę biegową,dodaj wykroki,poćwicz stabilizację(porób jaskółki,trochę na berecie,skoki na jednej nodze,skakanka).
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13342
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Strzałka niewiele mówi, poza tym że wybicie jest spóźnione, bez względu na tempo (norma u większości ludzi). Najwięcej informacji daje obraz z czoła. Wtedy widać pracę nogi podporowej i większość przyczyn słabej techniki.
yaki
Wyga
Wyga
Posty: 96
Rejestracja: 19 lis 2006, 17:02
Życiówka na 10k: 41:27
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Trochę żartem się wypowiem... Często na treningach staram się zwracać uwagę na piękny, sprężysty krok, bioderko, broda wysoko, sarenka, kangurek ;-) . A zdjęcia z zawodów (szczególnie w drugiej połowie dystansu) robią mi zawsze złośliwie w takim momencie jakbym biegł jak ciura, dziad i platfus ...albo... no właśnie ;-).
Żeby nie było..Znam wiele osób które zarówno na treningu, tym filmowanym i nie, biegną równie pięknie technicznie jak na zawodach. Ja niestety nie i mam nieodparte wrażenie że należę do większości nacji amatorów ;-) Pozdro
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13342
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zwróć uwagę na moment robienia fotki. Amatora trudniej złapać w bardziej fotogenicznej fazie lotu. Zazwyczaj jest to niekorzystnie wyglądająca faza podporu. Człowiek nierzadko wygląda wtedy jak pokurcz, tym samym tracąc sporo na godności, co widać szczególnie w płaszczyźnie czołowej. Tak właśnie działa na nas chwilowe przeciążenie. Dobra technika biegu cechuje się poprawnym radzeniem sobie z tym przeciążeniem. Nie łamie wtedy sylwetki w podporze i sprzyja mocniejszemu wybiciu. To jest najistotniejszy element pracy nad ruchem. Z niego dopiero wynika efektywny, sprężysty krok. Bez dobrej techniki wykonania fazy podporu, sprężysty krok będzie nieefektywny.
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Po powyższym komentarzu i stwierdzeniu:
mirek pisze:Wg.mnie to ogólnie nieźle jak na amatora.Trochę spięte plecy masz,słabe wybicie i kolanko troszkę wyżej.Poćwicz trochę siłę biegową,dodaj wykroki,poćwicz stabilizację(porób jaskółki,trochę na berecie,skoki na jednej nodze,skakanka).
dochodzę do wniosku, że u mnie w takim razie w ogóle nie ma techniku biegu i jest dramat :bum:
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie martw się. Mało który amator biega ładnie. To są jednostki na które patrząc chce się z podziwem powiedzieć "o kurde" bo na "o @#$%^" to już zasługują naprawdę nieliczni ;)
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:Nie martw się. Mało który amator biega ładnie. To są jednostki na które patrząc chce się z podziwem powiedzieć "o kurde" bo na "o @#$%^" to już zasługują naprawdę nieliczni ;)
Jasna sprawa. Biegam dla siebie. Zastanawiam się tylko, czy z biegiem czasu technika samoistnie się nie poprawia? Nie mówię o jakimś super przeskoku oczywiście. Albo przynajmniej nie powinna? W końcu, dany biegacz biega biega i w końcu biega szybciej i lepiej(?). Lepsza ekonomia biegu? Ktoś kiedyś biegał po 55min, teraz biega 45min/10k.
Czy jednak wymagane są konkretne ćwiczenia i dużo pracy, ale efekty będą "zacne"? A może znikome dlatego tak mało się o nich mówi w przypadku amatorów? W naszym przypadku, będzie mało znaczące przełożenie. Zresztą pewnie w przypadku Nas, zwykłych amatorów bieganie tempem 5:00, 4:00 czy bieganie nawet po 3:30 to i tak przeważnie jest trzaskanie od podłożę i byle dobiec do znacznika 5,10,21,42. Kwestia tylko wyuczonej wytrzymałości - bo rozpędzić się do tej prędkości każdy umie, ale utrzymać ją przez dłuższy okres czasowy niż 10min nie każdy.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Coś tam samo się poprawi, ale nie liczyłbym na jakieś kroki milowe. Generalnie estetyka będzie leżeć tak czy siak i raczej nie ma co liczyć na częste zdjęcia w fazie lotu ;)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Po pierwsze, strasznie drobisz. Nie wiem czy to u Ciebie naturalne czy gdzies wyczytałeś, że trzeba mieć taką wysoką kadencję. Po drugie (ale to ma związek z pierwszym) masz chyba slabe mięśnie lub słabą sprawność ogólną, bo biegasz tak jak gdybys bal sie przyjąć uderzenie na mięsień czworoglowy (tak w skrócie) i często prostujesz w kolanie nogę wykroczną (czyli tą z przodu) podczas kiedy dobry biegacz nie robi tego na żadnym etapie kroku biegowego.
Spróbuj na sile obniżyć kadencje do maksymalnie niskiej, to powinno dać Ci trochę poczuć co sie dzieje.
Oczywiscie przydałyby Ci sie jakieś treningi z trenerem ale zacznij od tego.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

infernal pisze:W końcu, dany biegacz biega biega i w końcu biega szybciej i lepiej(?). Lepsza ekonomia biegu? Ktoś kiedyś biegał po 55min, teraz biega 45min/10k.
Biega, biega, w końcu biega szybciej (nie koniecznie lepiej), no a później biega wolniej (no, chyba, że jak zaczyna biegać wolniej, to przestaje biegać w ogóle).
Nie, technika wraz ze stażem biegowym nie poprawia się sama, a czasem jest odwrotnie. Jest to też wynik innych aktywności, innych sportów, i całego trybu życia, itp.
Kwestia tylko wyuczonej wytrzymałości - bo rozpędzić się do tej prędkości każdy umie, ale utrzymać ją przez dłuższy okres czasowy niż 10min nie każdy.
Nie, nie każdy "umie" się rozpędzić ...

Adam Klein pisze:Po pierwsze, strasznie drobisz. Nie wiem czy to u Ciebie naturalne czy gdzies wyczytałeś, że trzeba mieć taką wysoką kadencję.
Tak, też to zauważyłam ... do tego dość duże spięcie "góry", ale o tym pisał już yacool.
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przykład Tomasza Grycko pokazuje, że szybko nie constans do ładnie i poprawnie technicznie :bum:
Żeby biegać ładnie i technicznie trzeba włożyć dużo pracy i cierpliwości nie mając pewności co do efektów.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13342
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Trzeba obserwować co się dzieje w płaszczyźnie czołowej. Jeżeli Grycko jest stabilny w podporze, to nie ma takiego znaczenia, czy wali z pięty czy ze śródstopia, czy ma krótki, czy długi krok i czy wahadła są obszerne, czy w zaniku. Może być pospinany, a i tak wykręci 29 minut na dychę. Wytrzymałość i dobry trening odgrywają oczywiście dużą rolę, ale każdy ma swoją granicę biomechaniczną. Przesunięcie jej praktycznie nie zależy od treningu biegowego. Wkraczamy w zupełnie inne rejony pracy z ciałem. Dlatego to jest takie trudne. Przede wszystkim do zaakceptowania. Poszukiwanie ścieżki poprawy ruchu wymaga zaangażowania, cierpliwości i głębokiego zrozumienia procesu przemiany. Każdy kto tego doświadczy, a ma background literaturowy, to szybko zorientuje się jak żałośnie prezentuje się poziom książek poświęconych technice biegu. Wystarczy przewertować takiego Abszajera, Drejera, Kukuzelę, wreszcie Romanova. Ich przełomowe odkrycia przypominają bardziej rewolucje techniczne płodzone w działach marketingowych producentów butów niż rzetelne i z mozołem tworzone systemy na wzór sztuk walk, tańca, baletu, wszelkiej ekspresji ruchowej w dziedzinach artystycznych.
Na temat wyjścia z progu, taki Tajner z Horngacherem będą gadać godzinami. Ma być kąt 140 stopni i tyle. O czym tu więcej gadać? A jednak oni gadają i nieliczni potrafią się merytorycznie dołączyć, a już napisać o tym książkę, to nikt jak dotąd nie odważył się.
Biegać każdy może. O! O tym można napisać książkę. Trochę lepiej lub trochę gorzej, a że zazwyczaj gorzej... no cóż, bozia poskąpiła talentu.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ciekaw jestem, co Wy na to: https://youtu.be/uoY1pz5pWQo?t=1307?
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13342
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No i dobrze gada. Pracując nad układem współczulnym i przywspółczulnym można sterować tonusem mięśniowym. To jest podstawa w pracy z ruchem. Ćwiczenie, które opisałem w wątku SUB 9 właśnie do tego się odnosi. Wyrwanie ze stereotypu zachowań, utartych wzorców ruchowych, odstąpienie od wszelkich czelendży i praca nad oddechem relaksującym struktury, które będę za chwilę funkcjonować w zupełnie inny sposób. To jest technika biegu od kuchni.
ODPOWIEDZ