Trening i wyniki po kilku latach biegania

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Krzysiek2189
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 05 gru 2018, 23:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

yaaceek pisze:To ja mam pytania. Skoro:Krzysiek2189 napisał(a):Optimum dla mnie to 12-14st i tutaj potrafi być te 30-40s na +to dlaczego:Krzysiek2189 napisał(a):gdzieś w okolicach Czerwca mieć 1 start docelowyZ założenia w czerwcu będzie cieplej niż w marcu / kwietniu.

Z 1 prostego względu- zbudowanie formy i rozkręcenie się po zimie zajmuje mi około 3 miesiące (licząc gdzieś od marca). W Grudniu i Styczniu nigdy nie trenuje ostro głównie z 2 powodów:

a)- Smog- chyba nie trzeba tłumaczyć, zdarzało się potem wypluwać czarna flegme z płuc, mam maskę, ale w niej przy szybszym biegu niż te 5:20 zaczynam się dusić. Oczywiście można biegać w porach kiedy jest mniejszy, ale z reguły wtedy jestem w pracy.

b)- Czuje się zajechany poprzednim sezonem i czuje, że muszę odpocząć (chyba bardziej psychicznie niż fizycznie)

yaaceek pisze:To po co jesz śniadanie rano przed treningiem. Rozumiem, ze skręca jelita.
Na pusty żołądek z rana nigdy nie zrobię mocnego treningu, nie mam po prostu energii. Raz zrobiłem 14km na totalnie pusty żołądek, skończyło się to tak, że od 10km zacząłem wyraźnie słabnąć i czułem się słabo
New Balance but biegowy
filmix
Wyga
Wyga
Posty: 116
Rejestracja: 13 paź 2015, 10:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Co Wy z tym talentem, drodzy moi? :oczko: Jeśli chodzi o tego typu filozoficzne dysputy, to przekonuje mnie zdanie chociażby braci Olszewskich, którzy zwykli mawiać, że nie ma czegoś takiego jak talent. Jeśli nawet są jakieś "predyspozycje", to decydują one, czy jesteś Michaelem Jordanem czy innym koszykarzem NBA. Decydują o tym, czy robisz 2.08 czy 2.04 w maratonie. Natomiast między 3.00 a 2.30 to nie żaden talent, czy inny magiczny sok z buraka, tylko mądry trening i "lekkie" poświęcenie życia okołobiegiwego. Tak twierdzą koledzy przytoczeni powyżej i w pełni się z nimi zgadzam. Swoją drogą, ciekawe jest zwalanie winy na brak talentu (jak ja nie lubię tego słowa) przez autora wątku, który w debiucie HM robi 1.37, czyli dla mnie wynik kosmiczny. Nawiasem mówiąc, identyczny debiut zanotował kolega Bartek Olszewski, obecnie legitymujący się zyciówką HM 1.09...Można? :taktak:
Run for Fun

komentarze
blog

"Było dla mnie oczywiste, że jak chcę biegać to biegam...Skoro nie zabiło mnie dwadzieścia centymetrów heroiny dziennie, to dam radę ponad trzem tysiącom kilometrów na rowerze."
- Jerzy Górski
Awatar użytkownika
atomekd
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 22 lip 2011, 09:08
Życiówka na 10k: 00:37:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zindywidualizowanie planu... talent... predyspozycje=talent, wiadomo, że odgrywa pewną rolę, we wszystkim i gdzieś ta granica jest. Bardzo ważne jest jednak żeby trening był dostosowany do dystansu, ale i osoby. Zatrzymajmy się na chwilę na dystansach 5-15 km. Są biegacze, którzy lepiej reagują na trening szybkościowy i mały kilometraż. Będą biegali rytmy 400m i interwały i będą mieli dobre rezultaty, a są tacy, którzy więcej korzyści odniosą biegając ciągłe, progowe i BNP. Co jeszcze lepsze to też może się zmieniać z wiekiem.

Podobnie starty, jeden będzie dobrze znosił starty i będą podnosiły mu poziom sportowy podobnie jakby robił to trening. Dla drugiego starty będą na tyle męczące, że w sumie gdyby trenował na znośnych dla niego obciążeniach robił by znacznie lepszy progres, bo po stracie potrzebuje za dużo czasu na regenerację i kolejny bodziec będzie w stanie zrealizować "za późno", żeby trafić z superkompensacją. Kwestia indywidualna.

Uwaga, rada od trenera numer [38 mln + 1] ;-) Skoro czujesz, że przy obecnym treningu masz ścianę, to jak pisze Adam wejdź w ciągłe, co za tym pójdzie zwiększysz kilometraż. Ja gdyby to był hazard i mógłbym coś wygrać, obstawiłbym, że w Twoim przypadku wystarczy, że zwiększysz kilometraż i życiówki pękną :), powodzenia.
Obrazek
Awatar użytkownika
whitemamba
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 466
Rejestracja: 06 lip 2012, 09:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Piszesz, że od grudnia od lutego tylko 2x w tygodniu biegasz, potem w sierpniu 2 tygodnie bez biegania bo urlop.Po takich przerwach organizm potrzebuje czasu żeby wrócić do formy. Tutaj i w zbyt częstych startach upatruj przyczyn słabych wyników. Śmieszne że biegasz połówkę o 2 min szybciej niż ja, a dyszkę o ponad minutę wolniej, ale to pewnie wynika z tego, że ostatnio biegam rocznie 1500-1600km tylko:)
Zmiana kodu 3 z przodu:)
10km- 39.04 @3:54 pace
HM- 1:29:03 in progress
M- 3:14:12 in progress
amo
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 03 wrz 2014, 12:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

atomekd pisze:Są biegacze, którzy lepiej reagują na trening szybkościowy i mały kilometraż. Będą biegali rytmy 400m i interwały i będą mieli dobre rezultaty, a są tacy, którzy więcej korzyści odniosą biegając ciągłe, progowe i BNP. Co jeszcze lepsze to też może się zmieniać z wiekiem.
Dokładnie tak.
Kilka słów jak to było u mnie. Przez ostatnie 3 lata katowałem się biegami ciągłymi, a to 6, to 8, tudzież 10 km, a bywało i 14km ciągłego w 2 zakresie lub szybciej. A że fajnie było poczuć ten trening, to często zamiast 2 zakresu było dużo, dużo szybciej. I tak jak teraz na to patrzę, to się zajeżdżałem treningiem. Było za mocno, nie było regeneracji. Progres jakiś tam był, ale słabym 15s poprawy w ciągu roku przy poziomie 43 min/10 km.
Gdzieś tam znalazłem (chyba na maratonach polskich) plany Nagórka na 10km z podziałem na typ szybkościowy i wytrzymałościowy. Spróbowałem planu szybkościowego, poziom 2. Zupełnie inne podejście. Zero biegów ciągłych, dużo za to szybkich krótkich odcinków (pod górkę i po płaskim) 60-100 m, dużo zabawy biegowej. Bieganie na dużo wyższych prędkościach, niż to robiłem do tej pory.
W ciągu 3 miesięcy poprawiłem się o niecałą minutę - z 42 z hakiem, na 41 z hakiem na 10 km. Byłem bardzo zadowolony... ;)
krabul
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 447
Rejestracja: 25 sty 2018, 12:49
Życiówka na 10k: 40:10
Lokalizacja: miasto100mostów

Nieprzeczytany post

amo, tylko że nie wiesz jak by było gdybyś nie katował tych ciągłych wcześniej.
37:52 1:25:24 3:12:11
Krzysiek2189
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 05 gru 2018, 23:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

filmix pisze:Ja gdyby to był hazard i mógłbym coś wygrać, obstawiłbym, że w Twoim przypadku wystarczy, że zwiększysz kilometraż i życiówki pękną , powodzenia.


W ciągu "wysokiego" sezonu biegam tygodniowo między 60-80km. To ile km mam biegać, żeby "ruszyć"? Robić regularnie 100km albo i więcej? Chyba nie tędy droga...
filmix pisze: Swoją drogą, ciekawe jest zwalanie winy na brak talentu (jak ja nie lubię tego słowa) przez autora wątku, który w debiucie HM robi 1.37, czyli dla mnie wynik kosmiczny.



Co jest kosmicznego w wyniku 1.37 w HM? Moim zdaniem większość ogólno-aktywnych, zdrowych mężczyzn, bez specjalnej nadwagi, którzy uprawiają regularnie jakiś sport typowo wytrzymałościowy (nawet nie robiąc specjalnego treningu biegowego) od dłuższego czasu są w stanie tak pobiec. Mam kumpla który generalnie nie biega, ale jeździ sporo na szosie też bez specjalnego planu 1:37-1:38 robi z "marszu". Dla mnie bieg na 1:36-1:38 w HM, a 1:30 to conajmniej 2-3 ligi wyżej, a różnica powiedzmy między czasem 1:25 a 1:37 to jak porównywać Lige mistrzów do naszej krajowej 3 ligi :bum:
whitemamba pisze:Piszesz, że od grudnia od lutego tylko 2x w tygodniu biegasz, potem w sierpniu 2 tygodnie bez biegania bo urlop.Po takich przerwach organizm potrzebuje czasu żeby wrócić do formy. Tutaj i w zbyt częstych startach upatruj przyczyn słabych wyników. Śmieszne że biegasz połówkę o 2 min szybciej niż ja, a dyszkę o ponad minutę wolniej, ale to pewnie wynika z tego, że ostatnio biegam rocznie 1500-1600km tylko:)
Zgodzę się, na pewno to ma wpływ, ale też nie da się (przynajmniej ja nie umiem) cały rok jechać na pełnych obrotach i cały czas się poprawiać o te paręnaście sekund. Latem kompletnego luzu jest ok 10 dni, ale też bez przesady, że te 10 dni aż tak mi mega rozwali wszystko. Nawet jakbym się starał nie robić żadnych przerw to jak minie ta "górka" formy to i tak stopniowo coraz bardziej się zajeżdżam przy podobnych treningach i forma spada.
snop7
Wyga
Wyga
Posty: 98
Rejestracja: 13 mar 2016, 12:04
Życiówka na 10k: 36:28

Nieprzeczytany post

Ze swojej strony mogę polecić sporo biegania w terenie - krosy 8-12km i wybiegania połączone z BNP np. 10-12km wolno + 10-14km ciągłego. Uważam, że te dwa rodzaje treningu miały największy wpływ na udane starty w HM. Dwa lata temu 1.29.., rok temu 2.27.., w tym roku na wiosnę 1.25... Mam świadmość tego, że ciężko będzie mi notować ciągły wzros na tym samym poziomie tj. ok 2'30" na sezon ale pozostaje wierny temu treningowi i najbliższe miesiące będę dalej to katować :)
Lexios
Wyga
Wyga
Posty: 75
Rejestracja: 28 sty 2016, 20:34
Życiówka na 10k: 36:58
Życiówka w maratonie: 2:50:25

Nieprzeczytany post

Pół roku trenujesz a resztę odpoczywasz i chcesz robić progres? Jak zimy nie przepracujesz to zapomnij o dobrym bieganiu na wiosnę, jak na moje oko brak wytrzymałości która buduje się zima, jak będziesz biegał 2 razy w tyg. to nic nie zbudujesz zapomnij. Patrząc na to to wygląda to tak budujesz i za chwilę roztrenowanie i do tego od grudnia do końca lutego bo smog, brak słów.
Awatar użytkownika
jorge.martinez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: 2:57:27
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Moim zdaniem bieganie półmaratonów nie jest najlepszą drogą do poprawy na 10km. Lepszą drogą będzie bieganie piątek.
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)
Krzysiek2189
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 05 gru 2018, 23:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Lexios pisze:Pół roku trenujesz a resztę odpoczywasz i chcesz robić progres? Jak zimy nie przepracujesz to zapomnij o dobrym bieganiu na wiosnę, jak na moje oko brak wytrzymałości która buduje się zima, jak będziesz biegał 2 razy w tyg. to nic nie zbudujesz zapomnij. Patrząc na to to wygląda to tak budujesz i za chwilę roztrenowanie i do tego od grudnia do końca lutego bo smog, brak słów.
Kolego, jeśli dla Ciebie 2,5 miesiąca luźniejszych treningów zimą z naciskiem na ogólnorozwojówkę+ 10 dni odpoczynku raz w roku= pół roku nierobienia to nie wiem jak ty to liczysz. Wytrzymałości ok, może mi brakować wytrzymałości tempowej (stąd ten problem z utrzymaniem tempa 4:00), może ta przerwa jest gdzieś o miesiąc za długa, ale nie powiesz mi, że przy przebiegu 2300-2500km rocznie od 3 lat na tym poziomie (40-41min) brakuje mi bazy, bo za chwile dojdziemy do wniosku, że w ogóle niewybiegany jestem (a nie uważam, że akurat to jest mój największy problem).

jorge.martinez pisze:Moim zdaniem bieganie półmaratonów nie jest najlepszą drogą do poprawy na 10km. Lepszą drogą będzie bieganie piątek.



Jest w tym jakaś myśl :) Trening pod piątki kładzie większy nacisk na szybkie 400'tki i 200'tki i może tutaj jest też "pies pogrzebany"
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13299
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Lexios pisze:Pół roku trenujesz a resztę odpoczywasz i chcesz robić progres? Jak zimy nie przepracujesz to zapomnij o dobrym bieganiu na wiosnę, jak na moje oko brak wytrzymałości która buduje się zima, jak będziesz biegał 2 razy w tyg. to nic nie zbudujesz zapomnij. Patrząc na to to wygląda to tak budujesz i za chwilę roztrenowanie i do tego od grudnia do końca lutego bo smog, brak słów.
Mit.
Lepsza jest podwójna albo potrójna periodyzacja roku.
Awatar użytkownika
ragozd
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 623
Rejestracja: 23 paź 2015, 00:35
Życiówka na 10k: 34:57
Życiówka w maratonie: 2:45:28
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Krzysiek, jeśli zależy Ci na dobrym bieganiu, tylko trener z indywidualnym kontaktem. Trochę ich na rynku jest, ten wydatek się zwróci szybko.
www.facebook.com/WarszawskiScyzoryk - mistrz Polski i vicemistrz dzielnicy :)
M45 PB: 5km 17:10, 10km 34:57 HM 1:16:34 M 2:45:28
Awatar użytkownika
jorge.martinez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: 2:57:27
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:Mit.
Lepsza jest podwójna albo potrójna periodyzacja roku.
Rozwiniesz?
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)
Awatar użytkownika
wysek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3442
Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
Życiówka na 10k: 32:34
Życiówka w maratonie: 2:43
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jorge.martinez pisze:
Rolli pisze:Mit.
Lepsza jest podwójna albo potrójna periodyzacja roku.
Rozwiniesz?
Zapewne chodzi o 2-3 starty docelowe w przeciągu roku. Klasyka. :taktak:

Słowem o periodyzacji.
Obrazek
Biegacz, bloger, trener biegania
ODPOWIEDZ